uwaga na AIROH

Testy, komentarze i opinie o wszelkich akcesoriach i produktach motocyklowych
Ryszard57
Posty: 18
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 14:33
Motocykl: YAMAHA XV250
Status: Offline

uwaga na AIROH

Post autor: Ryszard57 »

Uległem opiniom i reklamom kupiłem Airoha Executive. Po kilku tygodniach eksploatacji zauważyłem, że pasek pod brodą zaczyna w kilkunastu miejscach pękać. Ta część paska "co udaje" skórę, wygląda raczej jak gruba cerata i tu jest problem. Kask oddałem do reklamacji, bo usterka mogłaby się powiększyć. Wydatek ok 1000 zł i koniec przyjemności z jazdy (bo nie ma jazdy). Reklamacja została przyjęta po dwóch tygodniach i kask został odesłany do producenta. Od momentu wysłania upłynęło już około półtora miesiąca i cisza! Podobno Włosi nie mają takich terminów "gwarancyjnych" jak w Polsce. Czy ktoś z Kolegów miał podobne, złe doświadczenia? To jest mój trzeci kask w życiu i takich problemów z poprzednimi kaskami nie miałem. Można powiedzieć, używaj starego kasku, no cóż - sprzedałem z poprzednim motocyklem...
Awatar użytkownika
Wesoly
Posty: 1660
Rejestracja: 20 lutego 2011, 11:14
Motocykl: H-D
Lokalizacja: Poznań
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Wesoly »

Ryszard57 pisze: 28 września 2018, 18:35 ... Reklamacja została przyjęta po dwóch tygodniach i kask został odesłany do producenta. Od momentu wysłania upłynęło już około półtora miesiąca i cisza! Podobno Włosi nie mają takich terminów "gwarancyjnych" jak w Polsce. ...
Towar zakupiony w polskim sklepie podlega polskim przepisom gwarancyjnym.
Jeżeli nie są w stanie Ci naprawić w określonym terminie to zwrot kasy.
535-> 1100-> FAT BOB-> SPORT GLIDE
Awatar użytkownika
_CioneK_70
Posty: 2458
Rejestracja: 25 listopada 2014, 21:30
Motocykl: Raider XV1900
Lokalizacja: Kalisz
Wiek: 53
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: _CioneK_70 »

Używam ten kask od 5 lat i widzę same plusy.... Żadnych negatywow. Nie wiem co ci powiedzieć ... Byla prana wysciolka, instalowana kamera, zestaw głośnomówiący, szyba wymieniana (moja winna) szczęka wkładana wyciagana, regulacja paska itp i wszystko w porządku..... Może trafiłeś właśnie TEN kask....? Ja tak kiedyś miałem z Cabergiem....
Jest tylko cienka czerwona linia pomiędzy rozsądkiem a szaleństwem....
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
borgi
Posty: 97
Rejestracja: 22 czerwca 2016, 16:02
Motocykl: XV920J
Lokalizacja: Kraków/Zabrnie
Wiek: 43
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: borgi »

Sprawdzę w swoim bo jakoś się nie przyglądałem specjalnie choć czasem pomajdam tam przy regulacji długości zapięcia. Mam ten kask od wiosny, zrobione 7-8 tysięcy km i też same pozytywne rzeczy mogę o tym kasku powiedzieć.
Zresztą pisałem o tym kasku w wątku "Jaki kask wybrać" o tu:
https://virago.com.pl/viewtopic.php?f=1 ... 85#p632285
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Blunio »

Ryszard57 pisze: 28 września 2018, 18:35 Uległem opiniom i reklamom kupiłem Airoha Executive. Po kilku tygodniach eksploatacji zauważyłem, że pasek pod brodą
W takich przypadkach należy skorzystać z rękojmi. Jeżeli usterka pojawi się do roku czasu od zakupu, zakłada się że sprzedano towar niezgodny z umową. Przysługuje zwrot kasy, wymiana towaru na wolny od wad albo w ostateczności naprawa. Wybór należy do klienta. Postrasz dziadów sądem konsumenckim, powinno pomóc.
Syn miał problem z butami marki Ecco, bo okrutnie skrzypiały. Sprzedawca szedł w zaparte,nwięc skończyło się w sądzie przy pomocy rzecznika praw konsumentów. Odwagi, to wcale nie jest takie trudne ! :kawa:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
michalsiwy19
Posty: 20
Rejestracja: 30 czerwca 2016, 09:04
Motocykl: Virago XV700 85r
Wiek: 41
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: michalsiwy19 »

Mam identyczny kask drugi sezon i jestem zadowolony.
Masz pecha po prostu.
Ryszard57
Posty: 18
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 14:33
Motocykl: YAMAHA XV250
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Ryszard57 »

Dzisiaj po d ł u g i m czasie otrzymałem kask z naprawionym wnętrzem. Dwa tygodnie temu, po Waszych sugestiach skontaktowałem się z doradcą konsumentów w W-wie (przed rozmową telefoniczną, po wysłuchaniu wszystkich informacji z automatu - płatnych oczywiście) dowiedziałem się, że najlepiej umówić się na rozmowę z konsultantem w moim urzędzie miejskim. Zależało mi zasadniczo na poznaniu terminów itd. jakie mogę mieć argumenty jako konsument w firmie, co mi sprzedała kask. Jak długo czekać.. Okazało się, że konsultant ds. konsumentów niewiele mógł pomóc, bo nie posiadam fizycznie "gwarancji" i nie wiadomo na jakich warunkach odbywa się naprawa (w czasie zakupu otrzymałem tylko paragon i kolorową instrukcję obsługi). Zapewnienia internetowe o 5. letniej gwarancji kasków AIROH to jakaś fikcja, sklep twierdzi, że dwa lata. I na tym koniec. Wniosek, jest taki - miałem pecha i nikomu nie życzę takich wrażeń.
borgi
Posty: 97
Rejestracja: 22 czerwca 2016, 16:02
Motocykl: XV920J
Lokalizacja: Kraków/Zabrnie
Wiek: 43
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: borgi »

borgi pisze: 01 października 2018, 10:40 Sprawdzę w swoim bo jakoś się nie przyglądałem specjalnie choć czasem pomajdam tam przy regulacji długości zapięcia. Mam ten kask od wiosny, zrobione 7-8 tysięcy km i też same pozytywne rzeczy mogę o tym kasku powiedzieć.
Zresztą pisałem o tym kasku w wątku "Jaki kask wybrać" o tu:
https://virago.com.pl/viewtopic.php?f=1 ... 85#p632285
Sprawdziłem. Nic takiego się nie dzieje o czym piszesz. Wszystko u mnie jak w nówce.
Ryszard57 pisze: pasek pod brodą zaczyna w kilkunastu miejscach pękać. Ta część paska "co udaje" skórę, wygląda raczej jak gruba cerata i tu jest problem.
Ten pasek pod brodą a konkretnie pasek parciany na którym są zatrzaski montowany jest do skorupy kasku pod wyściółką. Ta część paska "co udaje" skórę jest częścią wyściółki i ma tylko robić miękko dla brody, żeby ten parciany jej nie obtarł.

Przykro mi, że spotkałeś się z taką sytuacją. Oczywiście też na twoim miejscu bym reklamował jak bym zauważył, że coś jest nie tak ale ogólnie mówiąc te kaski nie są wcale złe. Ot czasem może zdarza się i w najlepszych.
Przyjemnego używu.
Ryszard57
Posty: 18
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 14:33
Motocykl: YAMAHA XV250
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Ryszard57 »

Rozpocząłem sezon w naprawionym kasku (producent wymienił całe wnętrze w 2018) jak wcześniej pisałem - i co...? Sytuacja się powtarza. Po przejechaniu około 500 km, początek kwietnia br. boczki paska znowu zaczynają pękać. Umówiłem się ze sprzedającym na kolejną reklamację na koniec sezonu 2019. I zobaczymy co dalej życie przyniesie.
Marecki1977
Posty: 4
Rejestracja: 04 czerwca 2018, 07:11
Motocykl: Virago 535
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski / Odolanów
Wiek: 46
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Marecki1977 »

Też posiadam ten kask z wypinaną szczęką po miesiącu użytkowania nagle przy zakładaniu trzasnął i teraz oddaje cze szczące odgłosy podczas zakładania .
Ogólnie moim zdaniem jest głośny przez nieszczelności przy zawiasach jak przyłoży się dłoń to błoga cisza .
Nie wiem co z tego wyniknie ale na koniec sezonu reklamuję i zobaczymy w końcu kosztował troszku kasy .
Co do gwarancji to ma dwa lata ale jak ja kupowałem była oferta że po rejestracji przedłużali na 5 ale czy się nie wypną to się okaże .
Ryszard57
Posty: 18
Rejestracja: 31 grudnia 2015, 14:33
Motocykl: YAMAHA XV250
Status: Offline

Re: uwaga na AIROH

Post autor: Ryszard57 »

Trochę czasu minęło, ale temat jest istotny. Na zdjęciach stan przed drugą naprawą kasku - jesień 2019. Kask "naprawiony" otrzymałem po prawie trzech miesiącach pod koniec lutego 2020. W połowie roku 2020 znowu to samo, czyli seria pęknięć już trzecia i... gwarancja się skończyła. Sprawę wziąłem w swoje ręce i własnoręcznie naprawiłem, przez wszycie wzmacniających taśm. Mam nadzieję, że kask jeszcze trochę posłuży. Ps. "Firma" po wykonanych pseudo naprawach, nie raczyła nawet przeprosić za moje kłopoty - bo to zbyt skomplikowane. Ciekawostka - razem z kaskiem był pokrowiec, który ma strukturę zbliżoną do ręcznika papierowego i ... przetrwał!
Załączniki
13.jpg
12.jpg
11.jpg
ODPOWIEDZ