Ubranko - w czym jeździć w upały????

Testy, komentarze i opinie o wszelkich akcesoriach i produktach motocyklowych
Plumek
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Plumek »

Damian pisze:
zacier pisze:Myślę że wyjdzie jej tylko na dobre jak trochę pojeździ w klapkach i koszulce
Masz rację.

Nie ma to jak nauka przez DOŚWIADCZENIE (na swoim zdrowiu).

Pzdr.
Widzę, że złośliwość to Wasza przodująca domena :)

Dziękuję Wam za wszelkie rady i wskazówki. Możecie mi nie wierzyć, ale niektóre argumety do mnie trafiły. W przeciwieństwie do Was :) Do Was żadne moje argumenty nie trafiły heh Niektórym to się nawet nie chciało mojego pierwszego posta przeczytać, a inni z pełnych sandałów zrobili klapeczki.

Do zobaczenia w ciepłym, południowym kraju :)
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: GLIWICKI »

Plumek pisze:Dziękuję Wam za wszelkie rady i wskazówki. Możecie mi nie wierzyć, ale niektóre argumety do mnie trafiły. W przeciwieństwie do Was :) Do Was żadne moje argumenty nie trafiły heh Niektórym to się nawet nie chciało mojego pierwszego posta przeczytać, a inni z pełnych sandałów zrobili klapeczki.
Hmmmm ...
A która z Twoim wypowiedzi była argumentem w obiektywnym tego słowa znaczeniu? Od razu Ci mówię, że nie można za coś takiego uznać stwierdzenia w stylu "(...) tutaj się tak nosi/robi (...)". Wszak fakt, iż sasiada stryja ciotki brat (za przeproszeniem) nasrał w krzakach (wszak gorąco było i w kibelku pocić się nie będzie) nie stanowi przesłanki do kopiowania jego zachowań :roll:
Tak sobie myślałem o tym co piszesz i przypomniała mi się pewna sentencja (z podpisu Robsona):
"Jedyną ochroną motocyklisty jest jego ROZUM !!!"
I jak się tym będziesz kierować, to sobie krzywdy nie zrobisz :rock:

Szerokości życzę i do zobaczyska!

[scroll] :chopper: [/scroll]
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Plumek
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Plumek »

Gliwicki - no przeczytaj, co napisał Damian...
Damian pisze:Tak czytam, czytam i... czytam i wiecie co? Po co się tu produkujecie jak główna zainteresowana założyła temat w zasadzie nie wiem po co :roll: Na tyle rozwiązań co zostało przedstawionych i tak wyjedzie w jakimś pseudo ubranku skuterkowym. Nigdy nie zdecydował bym się na dalszy wyjazd w trasę bez odpowiedniego ubioru.
Najpierw sie ze mnie nabija (ze względu na ubranko pseudoskluterkowe - nie doczytał chyba, ze na skuterek wsiadam w tym, czym łaże normalnie, czyli ubranka takowegoż też nie posiadam), po czym sam pisze, że nie zdecydowałby się na dalszy wyjazd bez odpowiedniego ubioru.
Ostatnie zdanie sugeruje, że na BLIŻSZY wyjazd by sie wybrał w nieodpowiednim ubranku? Pytam, jaka to jest odległość ten dalszy wyjazd, a jaka - ten bliższy? Bo widzisz, ja w pierwszym swoim poscie napisałam, że to będzie góra 40 km - wg mnie jest to bliższy wyjazd. Najbliższy większy sklep czy urząd mam 25 km - to też dla mnie bliższy wyjazd :) Ktoś tu niedawno opisywał, że po 100 m od damu udało mu się Virażkę położyć, więc dla niego bliższy wyjazd skończy się na 100 m...
Mam jeszcze takie pytanie do Was - ilu z Was miało do czynienia z południowymi upałami tak na co dzień (nie na wakacjach)? Może ktoś mieszkał w Grecji czy we Włoszech na przykład i użytkował tam na co dzień motorek?

A teraz przenoszę się do wątku o spodniach skórzanych :P Oglądałam dziś i "macałam" - to narawdę ochroni mój tyłek?
Awatar użytkownika
rembrandtin
Posty: 493
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:10
Motocykl: 535
Lokalizacja: Pilawa
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: rembrandtin »

Nie wszyscy się z Tobą nie zgadzają i ironizują.
Plumek pisze: Oglądałam dziś i "macałam" - to narawdę ochroni mój tyłek?
mogę Ci moje udostępnić do pomacania oczywiście na mnie ale nie wiem czy ochroni Twój tyłek :razz:
bledy w pisowni sa poto zeby je popelniac a i tak wszyscy wiedza oco chodzi wiec poco pisac poprawnie niejestem dumny z tego ze w kraju zadza sami ...... wiec pisze tak jak oni zadza jak bedzie git to bede pisal jak nalezy a puki co pisze jak jest
Awatar użytkownika
tyfuz
Posty: 806
Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
Motocykl: xv750 '97 i krówka
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Kontakt:
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: tyfuz »

Może uchronić przed przedwczesną utratą skóry na 4literach ;)

Ja na uczelnie mam ok15km. Słońce, nie słońce, popylam przez zakorkowane miasto w pełnej skórze. Nie ochroni mnie ona przed złamaniami, ale gdybym mial szlifować to wyszedłbym na pewno lepiej, niż gdybym jechał w jeansach i trampkach.

Pamiętam, jak gdzieś kiedyś na tym forum (koło jesieni zeszłego roku), zanim się jeszcze zarejestrowałem, czytałem, że któryś z forumowiczy miał szlifa na zakręcie przy 40km/h. Pomogły mu wtedy 2 rzeczy - skóra, co prawda nie motocyklowa, ale skóra i żółw na plecach. Chyba złamał też coś sobie złamał ale przynajmniej miał skórę i kręgosłup cały. Więc, bezpieczeństwa nigdy za wiele!

Właśnie zastanawiam się jak jeździć w lato. Coraz częściej myśle o czapsach i ktoś też podsunął ciekawy pomysł by zakupić zbroje i na nią t-shirta. Może mało klimatycznie ale bezpiecznie :)
Plumek
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Plumek »

rembrandtin pisze:Nie wszyscy się z Tobą nie zgadzają i ironizują.
Plumek pisze: Oglądałam dziś i "macałam" - to narawdę ochroni mój tyłek?
mogę Ci moje udostępnić do pomacania oczywiście na mnie ale nie wiem czy ochroni Twój tyłek :razz:
Heh - ta skóra, co ją macałam jakaś cienkawa mi się wydawała, a z tego, co sobie czytam forum, wielu z Was w takich zwyklejszych spodniach jeździ na tych Virażkach... Stąd moje pytanie, czy to przy glebie uchroni moją skórkę?
kiziur
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: kiziur »

Skóra na spodnie motocyklowe ma około 2mm grubości, przynajmniej cieńszych nie widziałam, i teoretycznie powinna wytrzymać 50m szlifu po asfalcie. Leciałam kiedyś z roweru w zwykłych damskich skórkowych rękawiczkach i też przeżyły kontakt z betonem (ku mojemu zdziwieniu), mało, nawet były do odratowania i dalej w nich chodzę. Tak więc skóra niepozornie wygląda, ale swoją moc ma :twisted:
Husky
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Husky »

... a mi się dziewczyny na moto w takich ciuszkach podobają...

Obrazek

:rock:
Awatar użytkownika
Antek
Posty: 1141
Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
Lokalizacja: Białystok
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Antek »

Kurcze, dziwna sprawa z tymi jeansami motocyklowymi, jak sa podszyte kevlarem mają ochraniacze to chyba sa dużo bezpieczniejsze od zwykłych.... :???:
Obrazek Czy daleko oni....?
angus
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: angus »

Husky - zawsze mówiłem, że czapsy górą :rock:
woyo
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: woyo »

a,ja tam czy zima czy lato-skóra i święto,zawsze to lepsza ochrona niż t-shirt,a ciepłowato jest tylko chwilami,podczas postoju,pozdro!!! :roll:
Awatar użytkownika
acze
Posty: 488
Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
Motocykl: Virago XV750, 94r.
Lokalizacja: Szczecin
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: acze »

Moja definicja: dalsza trasa - taka, która trwa dłużej niż przebranie się raz (ubranie motocyklowe) i przebranie się dwa (ubranie cywilne). Przy czym ja się przebieram 10 minut na spokojnie.

Ale fakt - nawet przy krótkiej jeździe można się porysować. Przy czym jest to (dla mnie) argument za tym, żeby się raczej ubierać, niż nieubierać.

Żeby się nie poocierać, pod czarną skórę (kurtka) zakładam cienką bluzę; do tego jadę w rozpiętej kurtce i nie jest źle. Spodnie nie zawsze chce mi się ubierać (patrz definicja krótkiej jazdy), ale ochraniacze przydatna rzecz.

Najbardziej pocą mi się kudły i szukam rozwiązania tego problemu. Myślałem zacząć jeździć w orzeszku, ale pomysł odpadł (bezpieczeństwo, a konkretniej jego kompletny brak).

Btw. wiedzieliście, że profesjonalni kolarze, na okoliczność potencjalnego wypadku golą nogi? Jeżdzą w lekkim ubiorze, który właściwie nie chroni przy szlifie (prędkości średnie rzędu 30-50), a później odrywanie strupów tak nie boli.

Cały kurs motocyklowy przejeździłem w koszulce (jestem znany z odporności na niskie temperatury;), ale rozumu nabrałem dopiero na własnej maszynie (na szczęście bez ofiar).

Każdy motocyklista odpowiada za siebie, ale jakoś tak kobiecego ciała bardziej szkoda, chociaż nikomu nie życzę oparzeń i blizn.
Boleslaw
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Boleslaw »

Mnie się czasami zdarzało w upały jeździć do pracy w kamizelce ( odległość 10 km ), ale wtedy przez cały czas jechałem w stresie bo myślałem tylko o tym żeby szlifa nie zaliczyć. Poza tymi nielicznymi przypadkami zawsze jeżdżę w kurtce skórzanej. Co do spodni to po moim miasteczku jeżdżę w zwykłych, natomiast jak jadę gdzieś dalej to zawsze w skórzanych. Buty zawsze sztywne, skórzane.

Nie będę ukrywał, ale po prostu boję się jeździć w "zwykłych" ciuchach, a najważniejsze dla mnie to mieć komfort psychiczny podczas jazdy.


PS; proponuję założycielce tematu zrobić ankietę, to zobaczymy kto jaki strój preferuje.
MAC
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: MAC »

Husky pisze:... a mi się dziewczyny na moto w takich ciuszkach podobają...

Obrazek

:rock:
mi też sie podoba :), jak autorka postu tak wyglądać będzie to sie z nią zgadzam :) i proszę o fotkę - zamiast szpilek moga byc sandałki :bikersmile:
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Szymon »

Plumek pisze:Heh - ta skóra, co ją macałam jakaś cienkawa mi się wydawała, a z tego, co sobie czytam forum, wielu z Was w takich zwyklejszych spodniach jeździ na tych Virażkach... Stąd moje pytanie, czy to przy glebie uchroni moją skórkę?
Sa bardziej prozaiczne tematy niz gleba.
Wczoraj przy tankowaniu dotknalem sie do rury no i spalilem spodnie .
Gdybym nie mial wysokich butow- spalilbym lydke. Tak wiec "przygode" mozna miec w najmniej oczekiwanym momencie.
Ale duza jestes, sama decyduj.

Notabene - to minus na konto cordury co do rozwazan skora czy cordura. :-(
Dodatkowo spalona cordura tak przywarla do rury , ze glowię sie teraz czym ją usunąć - skała normalnie
Druga sprawa - dlaczego producenci tych ciuchow, wzorem spodni narciarskich nie naszywaja od wewnatrz na dole nogawki , tam gdzie najbardziej spodnie dostaja w dupe , kawalka skory ???.
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arni »

mszyma-Szymon pisze:Gdybym nie mial wysokich butow- spalilbym lydke.
gdybyś niemiał wysokich butów poczuł byś że gorąco i odsunął nogę :mrgreen: , chyba że by Ci się ta cordura do nogi przykleiła :razz: .
Widzę, że wiele osób się ty wypowiadających zwraca bardzo dużą uwagę na bezpieczeństwo, no i chyba dobrze. Osobiście nigdy za bardzo mnie to nie interesowało i gdy jest mi gorąco, to najchętniej jeździł bym bez kasku, co pewnie wielu potępi. Jestem zdania, że każdy powinien sam decydować o swoim życiu i zakładanie kasku, czy zapinanie pasów nie powinno być wymuszane.
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: GLIWICKI »

Arni pisze:Jestem zdania, że każdy powinien sam decydować o swoim życiu i zakładanie kasku, czy zapinanie pasów nie powinno być wymuszane.
Na szczęście tak nie jest i dlatego tylu motocyklistów jeszcze żyje :frustrated:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arni »

Gliwicki pisze:Na szczęście tak nie jest i dlatego tylu motocyklistów jeszcze żyje
no to poblokować wszystkie maszyny do Vmax 90km/h i nakazać zakładania pełnego pancerza - zobacz ilu wtedy będzie żyło.

Nie bardzo rozumiem skąd się bierze taki tok myślenia (albo bezmyślności), który prowadzi do wielu niepotrzebnych ograniczeń.

Może z Twojego (i wielu innych ludzi) przeświadczenia o głupocie społeczeństwa, które nie potrafi zdecydować czy założyć kask itp. Ale chyba raczej nie, bo wtedy też bym przyjmował Twoje stanowisko, bo z głupoty i nieodpowiedzialności społeczeństwa zdaje sobie sprawę.

A może samoograniczenie myślenia w stylu „jedzmy gówno – miliony much nie mogą się mylić”. To już chyba bardziej mógłbym przyjąć, bo niezmiernie trudno znaleźć osobę, którą cechuje takie chłodne nieskrępowania umysłu, wolnomyślicielstwo i racjonalizm. Takie niby proste używanie rozumu w sposób logiczny, czyli wykorzystywanie go zgodnie z funkcjami jakie pełni a dla tak wielu nieosiągalne. Najwyraźniej ludzie psychologicznie potrzebują jakichś samoograniczeń, wiary w rzeczy fikcyjne i wsparcia większości choć by nawet w najgłupszym postępowaniu.

Ale dywagacje socjologiczno psychologiczne mi wyszły :mrgreen: .
Dla wrogo nastawionych - nie miałem najmniejszego zamiaru nikogo obrażać, po prostu starałem się spojrzeć „z góry” i jak najbardziej bezstronnie na nas samych.
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: GLIWICKI »

Arni pisze:
Gliwicki pisze:(...) chłodne nieskrępowania umysłu, wolnomyślicielstwo i racjonalizm (...)"
Chyba troszeczkę przesadzasz. Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby np. w puszkach dopuszczać demontaż pasów bezpieczeństwa, wzmocnień i innego rodzaju zabezpieczeń. Idąc dalej zdemontujmy karoserie i zdejmijmy dławienie/odcinki na silnikach. Kolejny etap to już tylko wyrzucenie kodeksu drogowego do kosza i pełna anarchia na drogach ...

W tym przypadku raczej nie kierowałbym się tymi (sam nie wiem nawet jak to dobrze określić) "czynnikami" ...
Ale to oczywiście moja w 100% subiektywna ocena :mrgreen:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arni »

Gliwicki pisze:Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby np. w puszkach dopuszczać demontaż pasów bezpieczeństwa, wzmocnień i innego rodzaju zabezpieczeń. Idąc dalej zdemontujmy karoserie i zdejmijmy dławienie/odcinki na silnikach.
i tu w zasadzie masz wiele racji, tylko oczywiście kupujący musiał by zostać poinformowany o takich przeróbkach i jeśli by go to zadowalało, to mógłby sobie zakupić taki pojazd, bo sam będzie ponosił tego konsekwencje więc powinien mieć prawo wyboru.

Ludzie na przykład mniej więcej wiedząc jaki poziom bezpieczeństwa zapewniają poszczególne kaski nie wybierają tylko tych pod tym względem najlepszych. Jeżdżą też w „orzeszkach” i „Tigerach”. Chyba oczywistym jest, że wybierają te kaski ze względu na „plusy” których inne (te o wysokim standardzie bezpieczeństwa) nie mają i liczą się z konsekwencjami ich użytkowania.
Gliwicki pisze:Kolejny etap to już tylko wyrzucenie kodeksu drogowego do kosza i pełna anarchia na drogach ...
tutaj, to już Twoja (wg. mnie błędna) interpretacja, bo nie zauważyłeś chyba, że wchodzisz na poziom zależności społecznych, gdzie wybory jednostki spowodują duże konsekwencje dla ogółu, a ponieważ człowiek przede wszystkim dba o siebie, często wybiera tak, żeby jemu choć troszkę było lepiej nie zważając, że ta decyzja będzie oznaczała dużo większe negatywne konsekwencje dla wielu innych ludzi.
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: GLIWICKI »

Arni pisze:
Gliwicki pisze:Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby np. w puszkach dopuszczać demontaż pasów bezpieczeństwa, wzmocnień i innego rodzaju zabezpieczeń. Idąc dalej zdemontujmy karoserie i zdejmijmy dławienie/odcinki na silnikach.
i tu w zasadzie masz wiele racji, tylko oczywiście kupujący musiał by zostać poinformowany o takich przeróbkach i jeśli by go to zadowalało, to mógłby sobie zakupić taki pojazd, bo sam będzie ponosił tego konsekwencje więc powinien mieć prawo wyboru.
Oczywiście pod warunkiemk, że potem osoba poszkodowana w wypadku sama ponosi:
- pełne koszty leczenia,
- koszty odszkodowań za szkody bezpośrednio wynikające ze skutków jej zachowania.
Arni pisze: (...) tutaj, to już Twoja (wg. mnie błędna) interpretacja (...)
Dlaczego od razu błędna??? Jest w 100% subiektywna (o czym zresztą wyraźnie napisałem) i opiera się na innych przesłankach. Nie oznacza to od razu błędu :mrgreen:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arni »

Gliwicki pisze:Oczywiście pod warunkiemk, że potem osoba poszkodowana w wypadku sama ponosi:
- pełne koszty leczenia,
- koszty odszkodowań za szkody bezpośrednio wynikające ze skutków jej zachowania.
czy pełne, czy niepełne, czy inne to zależy od ubezpieczenia i tak dalej, ale z konsekwencjami swojego postępowania trzeba się liczyć, tak jak robią to Ci jeżdżący w tandetnych kaskach jak pisałem wyżej.
Idąc Twoim tokiem myślenia, trzeba by zakazać jeżdżenia w kaskach otwartych i takich o niskim stopniu bezpieczeństwa i nałożyć jeszcze wieli innych ograniczeń.
Idąc moim tokiem myślenia należy dać człowiekowi wybór i pozwolić mu samemu decydować o swoim życiu i tym czy założy kask, czy nie, tak samo jak pozwala się decydować, czy założy pancerz, buty, rękawice, czy wychyli się przez okno z 10 piętra itp.
Gliwicki pisze: Dlaczego od razu błędna??? Jest w 100% subiektywna (o czym zresztą wyraźnie napisałem) i opiera się na innych przesłankach. Nie oznacza to od razu błędu
oczywiście, że błędna, bo nawiązywałeś do mojego sposobu myślenia, który jak przedstawiłem jest odmienny od tego co sądziłeś.
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
Arktos
Posty: 782
Rejestracja: 12 września 2007, 17:12
Motocykl: Virago 750 z 96r
Lokalizacja: Włocławek
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arktos »

Koledzy Gliwicki i Arni myślę, że obaj macie rację po 50% i bez flaszki tego nie roztrzygniecie :mrgreen:
Gang dzikich wieprzy.
Motórzyści Włocławek.
Grupa Kujawska.
Awatar użytkownika
Arni
Posty: 2530
Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: Arni »

wydaje mi się, że „większość” przyjmuje pewne rzeczy bez przemyślenia i zastanowienia, tylko dlatego, że ktoś tak kiedyś zrobił, powiedział więc tak na pewno jest dobrze.

Przeanalizujmy tak troszkę ten aspekt wymuszania prawnego jazdy w kasku.
Prawo wymusza (pewnie ktoś by mógł powiedzieć, że nakazuje, ale nakazywanie pod groźbą jakiejś kary jest wymuszaniem) zakładanie kasku. Konsekwencją nie założenia kasku jest kara pieniężna (100, 200zł – nie wiem). Teraz pomijając te prawne konsekwencje zastanówmy się jakie konsekwencje nie założenia kasku mogą wystąpić, pod względem „użytkowym”.
Czy 150zł może się równać z uratą życia lub zdrowia – chyba nie. Więc jaki sens ma wprowadzanie tych konsekwencji karnych, jeśli konsekwencje „użytkowe” są nieporównywalne.
Jeśli człowiek ma rozum, potrafi przeanalizować i brać odpowiedzialność za konsekwencje swojego postępowania przy wychylaniu się przez okno, dlaczego ma niemieć możliwości wyboru i ponoszenia konsekwencji w stosunku do zakładania kasku?
Arktos pisze:Koledzy Gliwicki i Arni myślę, że obaj macie rację po 50% i bez flaszki tego nie roztrzygniecie
pewnie tak, ale w takim przypadku chyba nigdy tego nie rozstrzygniemy, bo ja wódki nie pije :razz:
Obrazek
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Ubranko - w czym jeździć w upały????

Post autor: GLIWICKI »

Arni pisze:
Arktos pisze:Koledzy Gliwicki i Arni myślę, że obaj macie rację po 50% i bez flaszki tego nie roztrzygniecie
pewnie tak, ale w takim przypadku chyba nigdy tego nie rozstrzygniemy, bo ja wódki nie pije :razz:
Ja też :mrgreen:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
ODPOWIEDZ