wszyscy chyba o tym wiemy, nie będzie to pierwsza historia jaką przeczytacie, ale zamieszczam, bo dobrze opisane
http://www.scigacz.pl/Wypadek,motocykli ... 10348.html
Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę - felieton
- Tomek_
- Posty: 408
- Rejestracja: 06 czerwca 2009, 00:23
- Motocykl: virago535.jpg
- Lokalizacja: Dębica
- Wiek: 38
- Status: Offline
Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę - felieton
Św.Krzysztof jeździ z tobą wyłącznie do 120 km/h Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Św.Piotrowi
-
- Status: Offline
Re: Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę - felieton
tak,to k....a mać,kwestia ,,jakości człowieka,,!!!
-
- Status: Offline
Re: Wypadek motocyklisty rodzi znieczulicę - felieton
Znam ten temat doskonale ....sam bylem w takiej sytuacji kilkanascie lat temu ,jezdzilem wtedy na JAWIE 350 ,mialem wypadek jakis frajer wymusil mi pierszenstwo ratujac sie zaliczylem row i co dalej ........bylem zmuszony o wlasnych silach pozbierac sie zero pomocy a frajer wypieprzyl ,mimo przejezdzajacych kilku samochodow zero jakiejkolwiek pomocy ...znieczulica totalna kompletne dno.....to tyle Jagodek