Gdzie Ty tam widzisz innych ludzi? Jak się robi takie jaja to jak jest pusto. Z tego co widzę i słyszę w letnie noce, to najwięcej ich jeździ w nocy z czwartku na piątek. Ruch wtedy jest praktycznie zerowy, a przystanki autobusowe są puste, bo autobusy nie jeżdżą (chyba logiczne? ). Nocnych w Kraku mamy parę linii na krzyż i nawet menele nie przesiadują już na przystankach.DAREK.S pisze:Przechodniów, kierowców innych pojazdów i wszystkich pozostałych uczestników ruchu?
Nie ma w Krakowie takiego miejsca. Znam jedno opuszczone lotnisko, ale nawierzchnia na nim jest raczej pod enduro niż do stuntu, chyba że dla samobójców Mamy też fajną opuszczoną stację kolejową (dłuuuugie perony z równym i szorstkim asfaltem ), ale tutaj z nowu max 5min jazdy i jakiś idiota dzwoni po policję. Oj ciężko poszaleć legalnie w naszym mieście.sart pisze:DAREK.S, zgadzam się z Tobą w 100%. Chcą "fisiować" to wypad na jakąś zamkniętą drogę, lub stare lotnisko - nie chcę przejechać po głowie jakiegoś głąba który nie opanował moto.