wyciek oleju

[kasia-jaro]

fuck...fuck...
dziś moja Vira zaczęła puszczać soki tu:
[IMG]http://images26.fotos
ik.pl/229/4bd9fff1c13b57e8m.jpg[/IMG]
proszę o radę czy awaryjnie mogę założyć zwykłą uszczelkę np. od wody
...jeśli nie to jadę z wyciekiem ...k**** i to teraz wywinęła mi taki numer

dodam że uszczelki w tym miejscu są miedziane

[jaroz]

to w każdym sklepie motoryzacyjnym kupisz, tylko rozmiar musisz znać.

[kasia-jaro]

to w każdym sklepie motoryzacyjnym kupisz, tylko rozmiar musisz znać.

dzięki w takim razie wyjadę troszkę później niż zakładałem
...żeby tylko takie były

[jaroz]

a najlepiej to wymień wszystkie 3, bo jak rozkrecisz, to mogą się porobić odkształcenia lub zarysowania i nie bedzie uszczelniało.

[kasia-jaro]

a najlepiej to wymień wszystkie 3,

tak zrobię pod warunkiem że takie dostanę ...jeśli nie to do Zdworza lecę na zwykłej papierowej...mam nadzieję ze wytrzyma

[łysy]

Gdybyś nie dostał nowych,to już lepiej załóż te stare na silikonie samochodowym(powinieneś go dostać w sklepie samochodowym w małej tubce,jest koloru pmarańczowego).A jeszcze lepiej gdybyś przed założeniem je "zmiękczył" żeby lepiej się dopasowały.Robisz to tak:rozgrzewasz ją do koloru jasnoczerwonego np.nad gazem,a następnie szybko wsadzasz do zimnej wody.Powinno pomóc.Ja tak reanimowałem setki uszczelek miedzianych w pracy.Powodzenia.

[BoPos]

.Robisz to tak:rozgrzewasz ją do koloru jasnoczerwonego np.nad gazem,a następnie szybko wsadzasz do zimnej wody.Powinno pomóc.Ja tak reanimowałem setki uszczelek miedzianych w pracy..

Miedź pod wpływem nacisku trwardnieje. Aby ją zmiękczyć, uczynić znowu plastyczną, należy rzeczywiście podgrzać ją do czerwoności ale schłodzenie powinno następować POWOLI. Wtedy nie będzie efektu "hartowania".
Metaloznawcy - jak to jest?
(pewnie znowu będzie, że prawda leży pośrodku...)

[KoSS]

Aby ją zmiękczyć, uczynić znowu plastyczną, należy rzeczywiście podgrzać ją do czerwoności ale schłodzenie powinno następować POWOLI. Wtedy nie będzie efektu "hartowania".

A więc w przypadku stali zgadza się rozgrzanie i nagłe schłodzenie hartuje stal czyli utwardza a z miedzią jest odwrotnie jak ją ostudzisz powoli to stwardnieje a żeby była miękka to musisz ją schłodzić.

[GLIWICKI]

Wiele razy w pracy tak robilismy z miedzianymi uszczelkami. Najlepiej najpierw delikatnie ja przeszlifowac drobnym papierem sciernym w celu usuniecia wiekszych nierownosci. Potem wyzarzanie i masz uszczeleczke jak nowa ...
Oczywiscie po tej operacji miedz ma byc mieka - studzimy wiec POWOLI!

Uwazaj przy dokrecaniu. Szczelnosc osiagniesz skrecajac uszczelki dosc mocno (miedz musi sie ulozyc do ksztaltu uszczelnianych pololaczen). Ale z umiarem - nie rozwal gwintu! Lepiej dokrecac na raty ...
Jezeli bedziesz musial raz dokrecona uszczelke rozkrecic, to musisz cala operacje (szlifowanie + wyzarzanie) wykonac ponownie.

[Cypis]

z miedzią jest odwrotnie jak ją ostudzisz powoli to stwardnieje a żeby była miękka to musisz ją schłodzić.

Oczywiscie po tej operacji miedz ma byc mieka - studzimy wiec POWOLI!

gubię się ustalcie zeznania proszę

[ Dodano: Pon Cze 16, 2008 1:55 pm ]
ja na własne potrzeby znalazłem wersję :

Rozgrzać jak najbardziej równomiernie do ciemnoczerwonego żaru (wcale nie trzeba więcej ale może być), troche pogrzać i wrzucić do wody. jak jeszcze będzie zbyt twardy to proces powtórzyć.
źródło: http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t1966.html

[GLIWICKI]

No i teraz zglupialem
Robilem to setki razy ...

[tacim]

Kurcze odkręciłem te śruby ale o wymianie uszczelek to nie pomyślałem