Strona 1 z 3

puste Wydechy???

: 21 października 2007, 14:58
autor: Kaczor-Motorock
Idzie zima i przez ten okres można zająć się tuningiem. Jestem od niedawna wlaścicielem Virago 700, 1987r. Zastanawiam się czy nie przerobić swoich wydechów na puste, żeby byla po prostu glośniejsza. Ale z drugiej strony przy dłuższej jeździe może to być trochę uciążliwe dla uszu. Ktoś kto jeździ na pustych wydechach zna wszystkie za i przeciw, i prosiłbym o podpowiedź, bo opinie są różne. Pozdrawiam

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 15:05
autor: madeyt
Sprobuj poczytac
tutaj

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 15:22
autor: Kaczor-Motorock
No tak, ale mnie nie chodzi o to jak wybebeszyć, tylko głównie o opinie ludzi którzy jeżdża na takich wydechach. Ja mam wersję USA, i one mają moim zdaniem bardzo ładne basowe brzmienie, i też są dość głośne. Chciałbym znać kilka za i przeciw.

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 16:11
autor: Budzy
Co do głośności naszych Virago to opinie są podielone. Jedni wybebeszają wydechy lub kupują inne tłumiki (wkłady) inni nic nie zmieniają. Tyle głosów za co przeciw. Ja pozostałem przy oryginalnych, też mam wersję amerykańską. Plusem jest to, że dłuższa jazda tak nie męczy, nie denerwuję sąsiadów i ich nie budzę, przechodzę przegląd techniczny, itp.. Minusem jest to, że cichy chopper to SIARA. :mrgreen:

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 16:52
autor: MORDA
A ja mam puste wydechy i za nic ich nie zmienię :grin: . Na wolnych obrotach stojąc na światłach lub przy małej prędkości aż miło posłuchać tego dźwięku i od razu zwracasz na siebie uwagę :wink: ,a przy wiekszej prędkości nie meczy uszu (przynajmniej mnie)

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 18:29
autor: robson
Potwierdzam przy mordeczce sie fajnie jedzie :) fajnie warczą a przy większych prędkościach to raczej szumi wiatr w uszach.Jedynie to przy przyśpieszaniu troszkę słychać. Ma warczeć Archer ma oryginalne i jak ich nie wybebeszy to te małe rurki zębami mu wyrwę w przyszłym sezonie :)

Re: puste Wydechy???

: 21 października 2007, 19:48
autor: MORDA
Robson twoje tez nie są ciche (pieknie grają ).No i te chwile gdy na czerwonym świetle stoi kilka maszyn na pustych wydechach lub rusza się z pod DWÓCH WIEDŹM :wink: .Lego może coś powie jak było nie mial kasku :mrgreen:

Re: puste Wydechy???

: 24 października 2007, 09:23
autor: misiek
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Robson, chcę to zobaczyć :razz: :razz: :razz: Jak Archerowi zębami wyrywasz rurki. Będzie zarąbsko. Poczekaj do jakiegoś spotkania i zrób to :twisted: :twisted: :twisted: . Ale :razz: :razz: :razz: Ja Cię wcale nie podpuszczam.
Pozdrówka :mrgreen:

Re: puste Wydechy???

: 24 października 2007, 10:18
autor: MORDA
Misiek tez na to czekam :mrgreen:

Re: puste Wydechy???

: 24 października 2007, 10:30
autor: GLIWICKI
Panowie nie zapomnijcie o biednym koledze na emigracji!!!!!!!
Prosze o pelna dokumentacje fotograficzna :twisted:
Zwlaszcza usmiech w szerokim kadrze ... przed i po ...
:mrgreen:

Re: puste Wydechy???

: 24 października 2007, 10:47
autor: robson
Wszystko w swoim czasie panowie. Jak na razie Archer chce jeździć na cichych :sad: Ale w przyszłym sezonie,jak będziemy stali na światłach będzie jeden wielki ryk wolności. :mrgreen: a o fotkach z demontażu na pewno nie zapomnimy.

Re: puste Wydechy???

: 20 marca 2013, 22:56
autor: TheMcBoski
Drodzy koledzy,
Poza pięknym dźwiękiem i pracą silnika jak wygląda strona z ewentualną kontrolą misiaczków?
Będę sobie robił rurki z kawasówki ale chciałbym się zabezpieczyć na przyszłość i ewentualnie kupić gdzieś wkłady przytłumiające (przynajmniej wyższe częstotliwości)

Gdzie można kupić takie wkłady o niedużej średnicy?

Czy ie trzeba bo pan policjant wie że mój motów przy połowie obrotów ma 96dB.

Pozdrawiam :chopper:

Re: puste Wydechy???

: 20 marca 2013, 23:23
autor: MrScythe
Generalnie policja przy kontroli nie musi mieć miernika poziomu hałasu, żeby zabrać ci dowód, wystarczą ich podejrzenia, że jest za głośno. Jeżeli tak się stanie, to zabierany jest dowód i musisz odbyć przegląd, który kosztuje 20zł. Przy przeglądzie albo masz znajomego, który Ci wszystko podbije, albo wkładasz druty od wiertarki, coś podobnego, lub db killery, które są drogie jak cholera. Poza tym kto by się przejmował takimi rzeczami, jak Ci się podoba dźwięk otwartych wydechów, to zakładaj i ciesz się jazdą, dużych konsekwencji z tego powodu nie ma. ;)

Re: puste Wydechy???

: 20 marca 2013, 23:47
autor: Flower
Zawsze możesz się kłócić, ze chcesz sprawdzić na stacji diagnostycznej na stanowisku do pomiaru, zazwyczaj odpuszczają. (jeżeli nie mają miernika)

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 09:52
autor: kolo
Mi w zeszłym tygodniu zabrano z tego właśnie powodu dowodzik ale w aucie :x . 535 mam także wybebeszone także to kwestia czasu aż misiaczki się zainteresują...

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 10:13
autor: Cpt. Nemo
Flower pisze:Zawsze możesz się kłócić, ze chcesz sprawdzić na stacji diagnostycznej na stanowisku do pomiaru, zazwyczaj odpuszczają. (jeżeli nie mają miernika)
Jak to sie mozesz klocic ?
Oni nie sa, a i takiego obowiazku nie maja, od tego by jezdzic z toba po stacjach kontroli. Ot zabieraja dowod a Ty i tak musisz pojechac sam na stacje kontroli i przywiezdz kwit ze wszystko jest OK.
Naprawde policja to nie sami idioci, jesli ja ( nie policjant ) golym uchem slysze wybebeszone wydechy to nie sadze aby oni byli totalnie glusi ?
Nie atakuja bo im sie nie chce, ale jak by sie zachcialo to tych ekstremalnych mozna wymandatowac szybciorem.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 10:39
autor: Kojak
Po dwóch latach jazdy z wybebeszonymi tłumikami mogę powiedzieć że to czy się do Ciebie doczepią czy nie w dużej mierze zależy od Ciebie i Twojego zachowania na drodze,jak jeździsz ( chodzi o prędkości i łamanie przepisów,zapier..alanie i cwaniakowanie ).
Wiele razy mijałem w korku radiowóz ale zawsze przy minimalnej prędkości i z zachowanie bezpieczeństwa.Nieraz było tak że policjanci skinęli głową że jest ok jak ich mijałem.
To tylko moje przypuszczenia,ale gdybym mijał ich jak szalony to na pewno by się zainteresowali a przy okazji doczepili o głośne wydechy.
Coś w tym jest że ubrany w skóry koleś na chopperze inaczej jest odbierany niż koleś w krótkich spodenkach jadący szlifierką ponad 200 w mieście.

Tak więc nie myśl o pustych wydechach tylko nawijaj na licznik kilometry.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 11:05
autor: witek
Ja wywaliłem przynitowane srebrne dekle z tłumików, nawierciłem trzynastką wokoło otwory (zostawiając jakby co dziurki po nitach). Brzmienie fajne nie za głośne, ładny bas ale na postoju. Podczas jazdy dawało po uszach. Może nie głośność ale taki nieprzyjemny rezonans. Założyłem z powrotem dekielki i planuje to http://www.youtube.com/watch?v=pyFYljLrhEM.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 12:14
autor: 2007XV1700
a od kiedy to "pan władza" może zabrać dowód za puste wydechy na ucho?
jeśli nie ma na aucie sonometru może mnie w nos pocałować
ja wiem że mieszczę się w granicach 94-96 db przy 4tyś obr/min a im może się wydawać się że mam niewiadomo ile.
może dam sobie zabrać papiery jeśli nie mam świateł( i np zapasowej żarówki), migaczy, dymi z rur na czarno, wystają ostre krawędzie itp.
o wydechy się przeczepili do mnie już ze dwa razy ale nie odpuściłem.
co innego jakbym jechał na aftermarketach z allegro za 115PLNów
albo wogóle nie miał puszek końcowych(np drag pipy) i wiedziałbym że mam grubo ponad setke dB
nie zabrali papierów bo nie mieli sonometru, jak masz łyse kapcie sprawdzają głębokościomierzem
albo wskaźnikiem na oponie jeśli jest równomierne zużycie, za ciemne szyby sprawdzają luxometrem, a alkohol w wydychanym powietrzu alkomatem.
bez sonometru wara od moich wydechów

Między bogiem a prawdą mam 102db przy 4,5tyś obr/min
ale przecież "panowie władza" nie muszą o tym wiedzieć prawda?
Tłumiki są, dziur nie ma, taką wersję przyjąłem (94-96 dB przy 4tyś) i takiej się będę trzymał
Jak Cię złapią za rękę na kradzieży, mów że to nie twoja ręka.

a "na oko" to chłop w szpitalu umarł.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 13:54
autor: Cpt. Nemo
1986XV1000 pisze:a od kiedy to "pan władza" może zabrać dowód za puste wydechy na ucho?
Nie zabrac, tylko zatrzymac :)
W razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd: narusza wymagania ochrony środowiska,

Tak naprawde to chyba nawet mandat, jakos do 300zl. moze wlepic.
Po zatrzymaniu dowodu możesz pojechać na stację diagnostyczną na pomiar. Jeżeli okaże się, że jest ok, to masz prawo złożyć skargę na policjanta a nawet żądać zwrotu kosztów pomiaru hałasu oraz o anulowanie ewentualnego mandatu.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 14:24
autor: 2007XV1700
"uzasadnionego przypuszczenia" no właśnie i tu się robi szambo.
ze względu na szerokość definicji co jest a co nie jest "uzasadnione" w przypadku zatrzymania dowodu rej.

jeśli jest przypuszczenie popełnienia przestępstwa to aparat władzy państwowej ma możliwość w ramach uprawnień do
naruszenia prywatności i nietykalności.

jeśli nie ma na delikwenta od razu paragrafu to się taki paragraf znajdzie.

jak strzelasz z wiatrówki i nie zagrażasz życiu i zdrowiu osób, zwierząt i nie uszkadzasz mienia to wlepią mandacik za "zaśmiecanie" i zabiorą po złości urządzenie pneumatyczne do analizy czy czasem nie podchodzi o ustawę pod "broni i amunicji"

bo w Polsce trzeba udowadniać, że nie jest się wielbłądem.

trzeba trafić na wyjątkowe mendy żeby chcieli "zabrać" dowód za wydechy.
ale ktoś wcześniej napisał, że jak się nie robi przygazówek i nie lata na wysokich obrotach to jest luz.

Re: Odp: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 15:39
autor: Cpt. Nemo
1986XV1000 pisze:"uzasadnionego przypuszczenia" no właśnie i tu się robi szambo.
ze względu na szerokość definicji co jest a co nie jest "uzasadnione" w przypadku zatrzymania dowodu rej.

jeśli jest przypuszczenie popełnienia przestępstwa to aparat władzy państwowej ma możliwość w ramach uprawnień do
naruszenia prywatności i nietykalności.

jeśli nie ma na delikwenta od razu paragrafu to się taki paragraf znajdzie.

jak strzelasz z wiatrówki i nie zagrażasz życiu i zdrowiu osób, zwierząt i nie uszkadzasz mienia to wlepią mandacik za "zaśmiecanie" i zabiorą po złości urządzenie pneumatyczne do analizy czy czasem nie podchodzi o ustawę pod "broni i amunicji"

bo w Polsce trzeba udowadniać, że nie jest się wielbłądem.
No i wlasnie o takie szczególy mi chodziło.
Bo czasem się czyta rozniste głupoty. O sprawdzaniu legalizacji fotoradarow /jakby w Polsce obywatel mial prawo kontrolować policję :grin: / o ciagnieciu ich na stacje kontroli i podobne smiechy. Prawo trzeba znać i wykorzystywać je dla siebie, ale znać trzeba bez tego się nie uda ;)

Wysłano via Tapatalk z Androida.

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 15:47
autor: MrScythe
1986XV1000 pisze:trzeba trafić na wyjątkowe mendy żeby chcieli "zabrać" dowód za wydechy.
Mojemu koledze za za głośne wydechy dowód zabrał policjant, który jest motocyklistą (jeździ jakimś turystykiem) a jego ojciec (tego policjanta) ma VTXa z pustymi wydechami, który chodzi głośniej niż stara Wilga... Można? Można! :shit:

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 15:49
autor: -waldi-

Re: puste Wydechy???

: 21 marca 2013, 16:40
autor: Cpt. Nemo
-waldi- pisze:co do samego pomiaru i warunków

http://virago.com.pl/viewtopic.php?p=328410#p328410

Oczywiscie ze tak, ale to pomiar na stacji diagnostycznej a nie na ulicy :)
Dokladnie tak samo jak z np. hamulcem - jest okreslona procedura pomiaru, ale wystarczy pchnac i sprawdzic ze nie zatrzymuje sie i holowanko.
Ztym ze cudowac mozna ale i tak juz na pierwszy moment slychac ze ktos ma za glosne wydechy.
Potem stacja diagnostyczna moze to wrazenie obalic albo podtrzymac. :)