Polerowanie Aluminium
: 17 lutego 2018, 10:38
Dzień Dobry.
Przedstawiam jeden ze sposób polerowania części z aluminium. Sposób ten, tzw "stara szkoła" jest jednym z najbardziej czasochłonnych i wymagających zręczności i chęci.
Istnieją inne sposoby od najprostszych jak polerka wibracyjna przez polerowanie chemiczne do nadawania połysku samymi pastami.
Pasty i chemię można kupić, ale te sposoby jak i vibropolerka nie usuną rys i purchli i dlatego osobiście wybieram najtrudniejszy sposób.
Zabawa trwała około 2 godzin w przypadku tego elementu.
Zaczynam dokładnego umycia elementu przez wymoczenie go w gorącej wodzie i usunięcie całego brudu. Następnie przygotowuję stanowisko w ciepłym miejscu. Niski stolik, wiadro z wodą, krzesełko i zimny browar.
Po umyciu należy dokładnie obejrzeć element. Zlokalizować rysy i purchle. Jest to ważne bo trzeba zaplanować szlifowanie. Punktowe usunięcie wady spowoduje dołek widoczny po polerce. To jest dobry moment na otwarcie piwa, potem ręce będą czarne
Mój element był pokryty warstwą lakieru czy innej transparentnej farby którą należało usunąć. W tym używam papieru wodnego #220
Ale ty macie dowolność, farbę można usunąć chemicznie, mechanicznie przez np szkiełkowanie czy kazać jej zejść siłą woli
Wybieram papier wodny bo metoda jest w miarę czysta.
(Zdjęcie przedstawia 3 takie same elementy, zdjęty ze starego silnika i nie umyty, wypolerowany i po szkiełkowaniu)
Stanowisko pracy. Pod stolikiem stoi też środek do mycia silników lub felg aluminiowych. Przydaje sie do usuwania większych brudów. Można też mieć tam gąbkę i szczotkę oraz szmaty z mikrofibry.
Przystępujemy do pracy. Po oględzinach widać ślady korozji, czyli tak zwane purchle. Takie coś powstaje najczęściej na aluminium które zostało pokryte materiałem zabezpieczającym, czytaj lakierem, folią itd..
Tym samym papierem #220 usuwamy te wady pamiętając żeby nie robić tego punktowo tylko możliwie po jak największej powierzchni.
Jak wżery są głębokie może nie udać się usunąć i trzeba było by wtedy "dolać" materiału ale to wyższa szkoła jazdy lub zwyczajnie trzeba potrafić spawać aluminium
Tutaj się udało chociaż widać jeszcze odrobinę farby
Usuwając farbę oglądamy element pod różnymi kątami by usunąć całą powłokę
Szlifuję metodą krzyżową by nie robić głębokich rys.
Po usunięciu wszystkich purchli, farb, rys należy dokładnie umyć element w gorącej wodzie i wodę wymienić przed zmianą gramatury.
Po #220 przechodzę na #400. z #400 na #600 następnie #1000 i #1500. Można iść dalej 2 i 2,5 tys, ale postanowiłem zakończyć na półtora tysiąca widząc że będzie dobrze. Generalnie materiał jest gładki jak tyłek niemowlęcia po #600 i już można polerować na lustro, /ale pamiętaj im wyżej zajdziesz tym lepszy i długo-trwalszy efekt uzyskasz.
Zalecam mycie elementu przy zmianie każdej gramatury oraz wymianę wody. Kupując papier nie polecam marketów bo tamto to jest śmietnik a nie papier. Osobiście preferuję firmę indasa. Jak chcesz robić to w weekend pomyśl ile potrzebujesz papieru i kup 2 razy tle
Gwarantuję też że czym wyższa gramatura tym praca lepiej idzie. A teraz przechodzimy do efektów.
Potrzebny sprzęt to maszyna wolnoobrotowa, szlifierka kątowa z regulacją obrotów, wiertarka czy polerka. Krążek filcowy i twarda pasta ścierno polerska. Używam niebieskiej do stali nierdzewnej, czemu - bo mam
Można użyć past "miękkich" np autosol, forelka czy inne tempo. Kwestia tego co mamy i co jesteśmy w stanie kupić.
Polerując maszyną nie stosujemy nacisku ani dużych obrotów. Jak pasta zaczyna się "ciągnąć" i zostawiać czarne ślady znaczy że powstaje za wysoka temp która może być też spowodowana nadmiarem pasty. W takiej sytuacji otwieramy kolejne piwko czy idziemy na papieroska.
Kolejny etap to znowu mycie w gorącej wodzie i usuwanie resztek pasty i cieszenie się z efektów.
Dodam jeszcze zdjęcie z częściowego polerowania żeby udowodnić że to ten sam element
Z doświadczenia polecam rozpocząć polerowanie od najtrudniejszych miejsc, tych ciężko dostępnych.
Jeżeli robisz coś co ma dużo zawijasów warto kupić stożkowy filc na wiertarkę lub posiadać dremelka z różnymi końcówkami.
Zbyt małą średnica filca nie pomaga, im większa tym lepiej. Jak macie pytania, bo zapomniałem czegoś dodać pytajcie
Przepraszam za marne zdjęcia i nienajlepsza polszczyznę, mam nadzieję że uzyskane przez Was efekty będą dużo lepsze.
Będę wdzięczny jak ktoś skorzysta i napisze jak poszło
Pozdrawiam
Przedstawiam jeden ze sposób polerowania części z aluminium. Sposób ten, tzw "stara szkoła" jest jednym z najbardziej czasochłonnych i wymagających zręczności i chęci.
Istnieją inne sposoby od najprostszych jak polerka wibracyjna przez polerowanie chemiczne do nadawania połysku samymi pastami.
Pasty i chemię można kupić, ale te sposoby jak i vibropolerka nie usuną rys i purchli i dlatego osobiście wybieram najtrudniejszy sposób.
Zabawa trwała około 2 godzin w przypadku tego elementu.
Zaczynam dokładnego umycia elementu przez wymoczenie go w gorącej wodzie i usunięcie całego brudu. Następnie przygotowuję stanowisko w ciepłym miejscu. Niski stolik, wiadro z wodą, krzesełko i zimny browar.
Po umyciu należy dokładnie obejrzeć element. Zlokalizować rysy i purchle. Jest to ważne bo trzeba zaplanować szlifowanie. Punktowe usunięcie wady spowoduje dołek widoczny po polerce. To jest dobry moment na otwarcie piwa, potem ręce będą czarne
Mój element był pokryty warstwą lakieru czy innej transparentnej farby którą należało usunąć. W tym używam papieru wodnego #220
Ale ty macie dowolność, farbę można usunąć chemicznie, mechanicznie przez np szkiełkowanie czy kazać jej zejść siłą woli
Wybieram papier wodny bo metoda jest w miarę czysta.
(Zdjęcie przedstawia 3 takie same elementy, zdjęty ze starego silnika i nie umyty, wypolerowany i po szkiełkowaniu)
Stanowisko pracy. Pod stolikiem stoi też środek do mycia silników lub felg aluminiowych. Przydaje sie do usuwania większych brudów. Można też mieć tam gąbkę i szczotkę oraz szmaty z mikrofibry.
Przystępujemy do pracy. Po oględzinach widać ślady korozji, czyli tak zwane purchle. Takie coś powstaje najczęściej na aluminium które zostało pokryte materiałem zabezpieczającym, czytaj lakierem, folią itd..
Tym samym papierem #220 usuwamy te wady pamiętając żeby nie robić tego punktowo tylko możliwie po jak największej powierzchni.
Jak wżery są głębokie może nie udać się usunąć i trzeba było by wtedy "dolać" materiału ale to wyższa szkoła jazdy lub zwyczajnie trzeba potrafić spawać aluminium
Tutaj się udało chociaż widać jeszcze odrobinę farby
Usuwając farbę oglądamy element pod różnymi kątami by usunąć całą powłokę
Szlifuję metodą krzyżową by nie robić głębokich rys.
Po usunięciu wszystkich purchli, farb, rys należy dokładnie umyć element w gorącej wodzie i wodę wymienić przed zmianą gramatury.
Po #220 przechodzę na #400. z #400 na #600 następnie #1000 i #1500. Można iść dalej 2 i 2,5 tys, ale postanowiłem zakończyć na półtora tysiąca widząc że będzie dobrze. Generalnie materiał jest gładki jak tyłek niemowlęcia po #600 i już można polerować na lustro, /ale pamiętaj im wyżej zajdziesz tym lepszy i długo-trwalszy efekt uzyskasz.
Zalecam mycie elementu przy zmianie każdej gramatury oraz wymianę wody. Kupując papier nie polecam marketów bo tamto to jest śmietnik a nie papier. Osobiście preferuję firmę indasa. Jak chcesz robić to w weekend pomyśl ile potrzebujesz papieru i kup 2 razy tle
Gwarantuję też że czym wyższa gramatura tym praca lepiej idzie. A teraz przechodzimy do efektów.
Potrzebny sprzęt to maszyna wolnoobrotowa, szlifierka kątowa z regulacją obrotów, wiertarka czy polerka. Krążek filcowy i twarda pasta ścierno polerska. Używam niebieskiej do stali nierdzewnej, czemu - bo mam
Można użyć past "miękkich" np autosol, forelka czy inne tempo. Kwestia tego co mamy i co jesteśmy w stanie kupić.
Polerując maszyną nie stosujemy nacisku ani dużych obrotów. Jak pasta zaczyna się "ciągnąć" i zostawiać czarne ślady znaczy że powstaje za wysoka temp która może być też spowodowana nadmiarem pasty. W takiej sytuacji otwieramy kolejne piwko czy idziemy na papieroska.
Kolejny etap to znowu mycie w gorącej wodzie i usuwanie resztek pasty i cieszenie się z efektów.
Dodam jeszcze zdjęcie z częściowego polerowania żeby udowodnić że to ten sam element
Z doświadczenia polecam rozpocząć polerowanie od najtrudniejszych miejsc, tych ciężko dostępnych.
Jeżeli robisz coś co ma dużo zawijasów warto kupić stożkowy filc na wiertarkę lub posiadać dremelka z różnymi końcówkami.
Zbyt małą średnica filca nie pomaga, im większa tym lepiej. Jak macie pytania, bo zapomniałem czegoś dodać pytajcie
Przepraszam za marne zdjęcia i nienajlepsza polszczyznę, mam nadzieję że uzyskane przez Was efekty będą dużo lepsze.
Będę wdzięczny jak ktoś skorzysta i napisze jak poszło
Pozdrawiam