Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
hubertk
Posty: 69
Rejestracja: 03 stycznia 2019, 15:16
Motocykl: Virago 125 XV
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 53
Status: Offline

Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: hubertk »

Koledzy, kupiłem dziś!!! Mam ją!!! Ale od początku tzn szukałem miesiąc, poznałem świat handlarzy tych uczciwszych - tak mi się wydaje, że są tacy, no chyba, że to poza na uczciwego sprzedawcę i tych bezczelnych "Igła Panie Igła, przyjeżdżaj Pan!!!" a tam na miejscu okazywało się, że szrot, że "Sam nie wiem co się dzieje jest po serwisie przecież, jeszcze wczoraj wszystko było ok" Długo by opowiadać...
Ale do rzeczy, dziś najpierw ogląd, później, krótka jazda, badania przy mnie na stacji bo do rejestracji i przegląd potrzebny, niby wszystko ok.
I teraz pytania. Otóż motocykl jest w garażu "na wsi" i zobaczę go dopiero pewnie w marcu kwietniu. Proszę o instrukcje co teraz jak go zobaczę mam zrobić od czego zacząć, co uzbierać, aby po przyjeździe na działkę móc spokojnie wyruszyć na krótką chociaż przejażdżkę?

Sprzedawca mówił, że motocykl niby od starszego Pana (tralalala - OK :)) i że nie był uruchamiany od kilku lat

Akumulator - wyjąłem i przywiozłem do domu, sprzedawca twierdził, że ponieważ oryginalny akumulator był do wyrzucenia, więc wsadził taki niby lepszy. Rzeczywiście motocykl zapalał od strzała, ale rozumiem, że akumulator mógł być naładowany do sprzedaży. Co ja zauważyłem, otóż wydaje mi się, że w akumulatorze zbyt mało jest wody destylowanej, rozumiem, że ma być pomiędzy przedziałkami? Pytanie czy zamiast wody destylowanej może być woda z odwróconej osmozy? (serio pytam) Mam akwarium morskie i odwróconą osmozę produkuję dla ryb w dużych ilościach. Oczywiście destylowaną kupię, jeśli trzeba, ale może osmoza też jest ok. Czy akumulator mam ładować raz na jakiś czas? a i skoro tak czy to znaczy, że większość posiadaczy Virago ma prostownik w domu i jeśli tak to jaki powinienem zakupić?

Łańcuch - zauważyłem, że mój łańcuch jest czarny od brudu. Jak go konserwować? Co ile smarować? Co zrobić przed pierwszą jazdą na wiosnę? Dziś niby na tej starej benzynie jeździliśmy w czasie próby sprzedażowej...

Benzyna - sprzedawca powiedział, że benzyna w baku to wg niego ma kilka lat i należy ją spuścić bo śmierdzi? Czy mam tak zrobić? Zauważyłem, że jest zainstalowany filtr paliwa. Rozumiem, że należy kupić nowy i w miejsce starego wstawić?

Gaźnik - w czasie gdy umawiałem się na kupno zapytałem o gaźnik, sprzedawca twierdził, że wyczyści go dla mnie dziś potwierdził, że wyczyścił. Czy mam mu wierzyć?

Olej filtr - rozumiem, że zmieniam. Jaki jest najlepszy czy może najbardziej wskazany?

Świece - Sprzedawca radził kupić nowe. Jakie radzicie?

Płyn hamulcowy - sprzedawca stwierdził, że ten w motocyklu jest czysty nie ma brudów może zostać. Co wy na to?

Co jeszcze powinienem sprawdzić? Zrobić? Czego się nauczyć? O czym poczytać?

Dziękuję bardzo za pomoc. Tak jak wspomniałem jestem zupełnie zielony ...i nie wiem nic. Czytam forum...

Może ktoś taki jak ja kiedyś będzie też miał takie rozterki więc może będę tu zapisywał co robię czy mam zamiar zrobić i jakie są tego efekty :) Dziękuję za potencjalne komentarze niezależnie czy pozytywne czy negatywne.

Hubert
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2019, 12:23 przez hubertk, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam, Hubert
Awatar użytkownika
Feniks
Posty: 1095
Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
Motocykl: Yamaha Virago 1100
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Feniks »

Wypolerować jeszcze :) Za bardzo nie znam 125tek, ale kiedyś kupiłem zastaną 535. Jazda testowa była ok ale już dzień później walczyłem ze spuszczaniem starego paliwa bo przestała palić. Więc na twoim miejscu na pewo bym je wymienił na świeże. Zabieranie aku do domu i podpinanie raz w miesiącu pod prostownik to standard. Olej-wymiana, świece - jak chodzi dobrze to bym nie ruszał, poprzeglądnij łożyska w kołach, w główce ramy. Dobrze żeby troche popracował silnik tzn zagrzał sie żeby wykryć ewentuane wycieki czy zapocenia.
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
hubertk
Posty: 69
Rejestracja: 03 stycznia 2019, 15:16
Motocykl: Virago 125 XV
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: hubertk »

OK jeśli chodzi o akumulator to wyczytałem, że Ogólna zasada jest taka, że akumulatory ładujemy prądem o wartości ok. 1/10 jego pojemności. Czyli jeśli mój ma 11Ah to powinien był ładowany 1,1 A. Na allegro znalazłem takie ładujące 2 A, rozumiem, że będzie ok?

Jeśli chodzi o użycie odwróconej osmozy do uzupełnienia płynu to okazało się, że na forum akwarystów morskich jest wielu motocyklistów i wszyscy twierdzą, że leją odwróconą osmozę, która jest czystsza od wody destylowanej i wszystko gra :)
pozdrawiam, Hubert
Awatar użytkownika
krzysztofz
Posty: 47
Rejestracja: 18 listopada 2018, 19:50
Motocykl: Yamaha Virago XV1100
Wiek: 45
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: krzysztofz »

Witam. Jeśli chodzi o łańcuch to ja w swojej byłej 125-ce czyściłem i smarowałem go co ok. 500km. Warto sprawdzić jak wyglądają zębatki, czy nie są zużyte no i łańcuch oczywiście.
4m-ce temu zakupiłem Virago XV 1100, która nie była jeżdżona przez 3 lata. No i niestety wcześniejszy właściciel nie zalał paliwa do pełna . Okazało się że w bako byla sama rdza, istna masakra. Musiałem całość zdjąć i dokładnie wyczyścić. Zobacz jak u Ciebie to wyglæda.
Jestem świeżym motocyklistą, więc w innych kwestiach wolę się nie wypowiadać .

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

pozdrawiam,
Krzysztof Z.
Awatar użytkownika
Feniks
Posty: 1095
Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
Motocykl: Yamaha Virago 1100
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Feniks »

Prostownik bedzie ok.
Są też dostępne nieiskrzące automaty które można podpiąć na stałe do aku i będą automatycznie się włączały,
Ja mam nieiskrzący automat ale podpinam raz w miesiącu i ładuje dzień dwa , zależy jak sobie przypomne.
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
hubertk
Posty: 69
Rejestracja: 03 stycznia 2019, 15:16
Motocykl: Virago 125 XV
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: hubertk »

Wymiana oleju - znalazłem na allegro oferty olej 2 litry, filtr i świece. ALE mam pytanie na YT kolega podpowiada, że należy wymienić uszczelkę pod korkiem spustowym. Takiej uszczelki w komplecie nie ma. Zadzwoniłem do sprzedawcy, który powiedział, że nie, że to jest uszczelka metalowa i można użyć tej starej. Co radzicie? Tak myślę sobie, że po odkręceniu mogę pewnie spodziewać się wszystkiego więc może kupię taką uszczelkę na wszelki wypadek? Ale gdzie i jaką? A może jest gdzieś miejsce gdzie kupię i olej i filtr i uszczelkę od razu?

Ubezpieczenie - Może troche offtopic ale traktuję ten wątek jako spostrzeżenia, opinie i rady dla takich jak ja... Ubezpieczenie otóż kupiłem w PZU oc i uwaga AC. Ubezpieczyłem na 5 tyś za polisę w pakiecie zapłaciłem 490 pln. Próbowałem w innych firmach, ale raczej tam sami polecali PZU.

h.
pozdrawiam, Hubert
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: leszekk »

Co do płynu hamulcowego - normą jest wymiana co 2-3 sezony i wygląd płynu nie ma nic wspólnego z jego kondycją. Jeśli motocykl stał (albo nie dowierzasz deklaracjom sprzedającego) zdecydowanie wymienić.
W motocyklu masz jeszcze bardzo istotny detal - ogumienie. Jeśli motocykl "od starszego pana, nie był uruchamiany przez kilka lat" został wystawiony na sprzedaż bez jakiegokolwiek wkładu ze strony sprzedającego, to znaczy że ma opony w wieku x+"kilka lat". Optymistycznie - opony mogą mieć 5 lat, pesymistycznie - tyle co motocykl. Działanie obowiązkowe: poczytać co na oponie napisane (zlokalizować datę produkcji) i jeśli wyjdzie, że opona ma więcej niż 6 lat bezwzględnie wymienić. Niezależnie od ich wyglądu (głębokość bieżnika, ilość nabłyszczacza użytego przez handlarza). Jeśli opony są młodsze - dokładnie obejrzeć czy nie są popękane, odkształcone, nadmiernie zużyte (w Virago to mało prawdopodobne).
Łańcuch i zębatki - poza oczyszczeniem i nasmarowaniem można zmierzyć czy łańcuch nie jest nadmiernie wyciągnięty (mierzyć w kilku miejscach) a zęby wytarte. Jeśli łańcuch lub zębatki wyglądają na nadmiernie wyeksploatowane, wymienić komplet.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Marek.
Posty: 476
Rejestracja: 25 maja 2018, 17:25
Motocykl: Yamaha XVS
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Marek. »

Jak kupujesz prostownik to (ja bym wybrał) taki który oprócz normalnego ładowania posiada opcję podładowywania (zimowe podtrzymanie). Podłączasz taki prostownik i on podładowuje akumulator gdy zachodzi taka potrzeba.
https://virago.com.pl/viewtopic.php?f=1 ... 46#p643046
Jeżeli oczywiście masz garaż a w nim prąd.
hubertk
Posty: 69
Rejestracja: 03 stycznia 2019, 15:16
Motocykl: Virago 125 XV
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: hubertk »

... piszę dalej :) ...może opis moich przygód i Wasze uwagi przydadzą się innemu komuś kto tak jak ja jest początkujący..
Nadarzył mi się niespodziewany wypad na działkę, gdzie stoi moto i poświęciłem mu trochę czasu zgodnie z Waszymi zleceniami. :)

Zlałem paliwo i wymieniłem filtr paliwa, który identyczny zakupiłem na stacji wiejskiej stacji benzynowej. -UWAGA początkujący - problemy jakie mnie napotkały przy zlewaniu paliwa. Nie miałem pojęcia, że po demontażu filtra zarówno z jednego jak i drugiego wężyka wyleci tak duża ilość paliwa. Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że od strony gaźnika nic nie poleci bo wszystko jest w silniku a tu niespodzianka. Dodatkowo benzyna wylatywała pod całkiem niemałym ciśnieniem. Nie byłam przygotowany także na to (co teraz wydaje się być oczywistym), że te wężyki są dość krótkie i w momencie zaskoczenia i paliwa lejącego się i tu i tu nie byłem w stanie zlewać go do jednej butelki, którą miałem przy sobie. Musiałem na szybko podłączyć stary filtr poszukać drugiego pojemnika i dopiero w tym momencie na spokojnie zlałem paliwo do dwóch pojemników. Następnie podłączyłem nowy filtr tak jak stary wlałem 5 litrów paliwa, chwilkę poczekałem obserwując jak filtr napełnia się powoli paliwem i ....odpaliłem moto od pierwszego strzału. Musiałem przestawić na rezerwę bo jak rozumiem te 4 litry to właściwie rezerwa jest. Odpalenie od pierwszego strzału zawdzięczam Waszym radom i temu, że ładowałem akumulator co 3-4 tygodnie w czasie oczekiwania zimowego. Następnie ruszyłem na pierwszą w życiu przejażdżkę na swoim nowym moto :)

Wymiana świec i oleju - Na tą przejażdżkę wyruszyłem po to, aby oprócz przyjemności z krótkiej jazdy rozgrzać silnik do wymiany oleju. Wykręciłem stare świece i wkręciłem nowe - tu żadnych problemów nie napotkałem. UWAGA początkujący - problemy przy wymianie oleju - wróciłem do garażu podstawiłem miskę do spuszczenia oleju, odkręciłem korek spustowy, olej spuściłem, wyczyściłem korek i otwór, wkręciłem korek wraz z tą metalową uszczelką i ... przeszedłem na drugą stronę, zabrałem się do odkręcania pokrywy od filtra oleju i tu stop żadna ze śrub nie drgnęła nawet. ...i tu podaję link do mojego pytania jak sobie z tym poradzić, - https://virago.com.pl/viewtopic.php?f=2 ... 61#p646455 ma nadzieję, że sobie poradzę jak tylko następnym razem będę u moto. Na razie poczyniłem przygotowania sprzętowe do odkręcenia, nie wiem czy mi się uda i czy śruby będą nadawały się do ponownego użytku, zobaczymy. -
UWAGA!!! update - Wszystko ok wg zaleceń kolegów z forum - śruby odkręcone, olej zmieniony i te same śruby wkręcone.

Czyszczenie łańcucha - po tym jak okazało się, że z wymianą oleju musze poczekać zabrałem się za czyszczenie łańcucha. Mimo tego, że moto miało być od emeryta co o nie dbał to chyba o łańcuchu zapominał, bo zarówno łańcuch jak i zębatka całe w ziemi i smarze, pojemnik 400 ml sprayu wystarczył jedynie na zmycie pierwszego brudu. Niestety nie kupiłem stojaka więc musiałem przesuwać moto o kilka metrów żeby czyścić kolejne fragmenty. Ten etap też będę musiał kontynuować ze względu na to, że skończył mi się sprawy do czyszczenia.
UWAGA!!! update - kupiłem 5 litrów nafty (30pln), genialna do czyszczenia łańcucha, genialna. Wszystko schodzi super do tego zapach hmm jakby ten sam jak te specyfiki w sprayu, a te 5 litrów starczy chyba na 2-3 lata :)

Hamulce czyli klocki, zacisk, przetaczanie płynu - tu na razie nic nie napiszę bo dopiero za dwa dni będę z tym walczył. Pytania konkretne zadałem to - https://www.virago.com.pl/viewtopic.php?f=24&t=37583


... to na tyle tzn tyle udało mi się zrobić podczas kilkugodzinnej niespodziewanej wizyty u moto. Teraz w planach mam dokończenie tego co zacząłem, a nie skończyłem i wymianę płynu hamulcowego i klocków. Ciekawe jakie mnie napotkają niespodzianki :)
Ostatnio zmieniony 08 kwietnia 2019, 20:09 przez hubertk, łącznie zmieniany 4 razy.
pozdrawiam, Hubert
Awatar użytkownika
Feniks
Posty: 1095
Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
Motocykl: Yamaha Virago 1100
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Feniks »

No, i dajesz rade
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
Awatar użytkownika
Top Gun
Posty: 2983
Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 16:23
Motocykl: CRF 1000
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Top Gun »

Z opisu wynika, że tylko latać :motorcycle:
,,Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz kiedy okażą się potrzebne,,
Paweł.Sz
Posty: 15
Rejestracja: 30 kwietnia 2017, 14:36
Motocykl: Yamaha Virago 125
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Paweł.Sz »

filtr paliwa w 125 ? Gdzie jest ?:D
Awatar użytkownika
PanG
Posty: 550
Rejestracja: 10 marca 2019, 09:59
Motocykl: Twoja Stara 350
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Wiek: 16
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: PanG »

W zbiorniku? Standardowego filtra paliwa w 125 ponoć się nie doszukasz. Jeśli się mylę, niech mnie jakiś posiadacz 125 poprawi :-)
Żyj i daj rzyć innym.
hubertk
Posty: 69
Rejestracja: 03 stycznia 2019, 15:16
Motocykl: Virago 125 XV
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: hubertk »

Nie wiem czy się zgrywacie, Koledzy :), ale jeśli nie to ja odpowiem :) otóż mam taki filtr na przewodzie paliwowym pomiędzy bakiem bakiem i gaźnikiem :), serio...
pozdrawiam, Hubert
Andrze786
Posty: 36
Rejestracja: 28 października 2018, 15:13
Motocykl: XV125
Wiek: 30
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: Andrze786 »

Możesz mieć, ale nie jest to oryginalny filtr.
facet
Posty: 67
Rejestracja: 04 września 2019, 00:11
Motocykl: virago 125 97r
Lokalizacja: Śląsk, DK81 (wiślanka)
Wiek: 47
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago 125 mam i ja... i co teraz? Rozterki super początkującego.

Post autor: facet »

Panowie i Panie, jestem nowy i naprawdę super napisane, do tej pory jeździłem chińczykiem 125 (zipp) 12KM. Mam Hubercie do Ciebie parę pytań po moich 300 km na tej pięknej maszynie. Ile powinna palić 125tka, jaką prędkość max osiągacie, u mnie na 5 praktycznie przy 90km/h jakakolwiek górka i zwalnia o 10-20km, czy to normalne?. Przy temperaturze 15 stopni czy trzeba używać ssania? Jak wogóle zapalać naszą maszynę? Jaki olej lejecie? Muszę sie za to zabrać i zbieram informację :)
ODPOWIEDZ