..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam

Być może ten temat był już poruszany, jednak u mnie sytuacja nieco inna. Otóż moja Virażka leci 135 - 140 km/h na prostej - model z 1996, numer silnika 2YL..., sprowadzany z Niemiec. Większość z was chwali się że do 160 nie ma problemu. Przeglądając forum natknąłem się na blokady w tych modelach do 120 km/h - no jednak u mnie jest trochę więcej. Czego to może być przyczyna? Generalnie mechanicznie moto jest idealne, przy spokojnej jeździe w cyklu mieszanym spala 5l/100 km, nie ma problemów z pracą i odpalaniem. W zasadzie i tak mało kiedy latam do tego v-maxa ale czasami jednak się chce od czasu do czasu gdzieś na obwodówce przycisnąć . Moto ma rozwiercone wydechy i w ogóle jest doinwestowany, czy to możliwe, że ma blokady? Czy niższy v-max jest przyczyną innych kwestii? Pozdrawiam

g.ciuruk pisze: ↑09 marca 2019, 17:53 Witam

Większość z was chwali się że do 160 nie ma problemu. Pozdrawiam

Nie przejmuj się 160, z górki i z wiatrem No i na drogach tego nie widać

g.ciuruk pisze: ↑09 marca 2019, 17:53 Witam

moja Virażka leci 135 - 140 km/h na prostej - model z 1996, numer silnika 2YL..., sprowadzany z Niemiec. Większość z was chwali się że do 160 nie ma problemu

No, i pewnie przy tych 160, to 4 l/100 km nie przekraczają Osiągi Twojej Virażki to raczej średnia w populacji.

Moja nie wiem ile pójdzie. Na autostradzie spróbowałem kiedyś do 140 i poszła bez problemu i jeszcze trochę do odwinięcia na manetce było. Ale jak dla mnie, to te 140 jest wystarczające. Moto z 93 2YL.

Na początek membrany w gaziorach sprawdź bo to jedna z przyczyn słabych osiągów w 535.

Ok, wszystko jasne, dzięki Panowie za odpowiedzi Na pewno trzeba dodać, że mam sakwy - to zwiększa opory powietrza .

Nie masz szyby.

Moja Viki jak ja popędzę to pójdzie 160 ale fakt, żadna przyjemność z takiej jazdy. Odnośnie spalania to nigdy nie gnałem jej dłużej z taka prędkością. Średnio pali mi 5l. Na forum sporo jest informacji o kryzowaniu silnika w 535 przez co mają maja dość mocno ograniczona moc. Moja w dowodzie ma 32 KW z tego co czytałem na forum maks dla tego modelu.

Moja też 135-140 max i miała wpisaną w dowodzie rejestracyjnym niemieckim blokadę na króćcach dolotowych ,kupiłem normalne i chciałem założyć a gdy się za to zabrałem okazało się że są już normalne założone pozostało tylko sprawdzić na wydechu ale przy głowicy ale tego już nie sprawdziłem bo sprzedałem .

g.ciuruk pisze: ↑09 marca 2019, 17:53 Witam

Być może ten temat był już poruszany, jednak u mnie sytuacja nieco inna. Otóż moja Virażka leci 135 - 140 km/h na prostej - model z 1996, numer silnika 2YL..., sprowadzany z Niemiec. Większość z was chwali się że do 160 nie ma problemu. ... Moto ma rozwiercone wydechy i w ogóle jest doinwestowany, czy to możliwe, że ma blokady? Czy niższy v-max jest przyczyną innych kwestii? Pozdrawiam

Jest jedna prosta zasada, jak coś działa, to nie kombinuj
Ja bym te brakujące 20km/h złożył na karb regulacji i indywidualnych cech Twojego motocykla. Być może odrobinę wyższy poziom paliwa w gaźnikach by załatwił sprawę, być może masz jakieś dziurki w membranach ? Jednak jedno mi się nasuwa, to jest to rozwiercania wydechów. Być może nieprawidłowo przebiega proces napełniania cylindrów mieszkanką i stąd jest problem.
Inna sprawa, że 160 km/h w przypadku Virażki to nic przyjemnego. Ja bym zostawił tak jak jest

Ja leciałem żony 535 z wiatrem w plecy 170km/h, to wg mnie maksymalna prędkość. Nie ma szyby ani kufrów. Ale tak jak piszą koledzy to prędkość chwilowa i żadnej przy tym przyjemności. Tak tylko sprawdzić ile pójdzie i lecieć sobie dalej normalnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dla mnie optymalna prędkość jazdy, to 80-85km/h.

@MarcinS

Dokładnie

MarcinS pisze: ↑29 kwietnia 2019, 20:51 Dla mnie optymalna prędkość jazdy, to 80-85km/h.

Na autostradzie można zapiąć stówkę. A nawet trochę więcej

Blunio pisze: ↑30 kwietnia 2019, 17:23 Na autostradzie można zapiąć stówkę. A nawet trochę więcej

Można, oczywiście. Ale przy moim stylu jazdy nawet na autostradzie jadę w tempie tirów, jeśli mogę. Czy to na moto, czy autem. A jak jest możliwość, to autostrady w ogóle omijam.

Same M. Markezy Virka to motocykl do.przejażdżek, a nie zapierdalania

Top Gun pisze: ↑01 maja 2019, 09:32 Same M. Markezy Virka to motocykl do.przejażdżek, a nie zapierdalania

No ale jak zabraknie, to trzeba sprawę ogarnąć szybko i sprawnie, a nie lansować się

Darek Adamczewski pisze: ↑15 marca 2019, 17:47

g.ciuruk pisze: ↑09 marca 2019, 17:53 Witam

moja Virażka leci 135 - 140 km/h na prostej - model z 1996, numer silnika 2YL..., sprowadzany z Niemiec. Większość z was chwali się że do 160 nie ma problemu

No, i pewnie przy tych 160, to 4 l/100 km nie przekraczają Osiągi Twojej Virażki to raczej średnia w populacji.

to Ty też się chwal
A na 535-tce przyjemność z jazdy zwiewa przy 120 km/h
Dalej jesteś trzepany wiatrem

W.J. pisze: ↑13 maja 2019, 19:00
A na 535-tce przyjemność z jazdy zwiewa przy 120 km/h
Dalej jesteś trzepany wiatrem

Pełna zgoda. Moja 1100 wyciąga co prawda ok. 180 km/godz czy raczej nieco ponad 110 mil/h i nawet ze dwa razy tyle spróbowałem. No i starczy. Rzeczywiście przyjemność z jazdy kończy się gdzieś ok. max 130-140, o ile huk powietrza w uszach i telepanie byle podmuchem można nazwać przyjemnością. Niemal każdy choper ma aerodynamikę stodoły i nawet przy jakiejś tam szybie przed gębą "wiater trzepie" niemiłosiernie. Jak tu już napisano, Virki służą do wożenia się, a nie do zapier..lania. Faktem jest jednak, że po maksymalne prędkości można w pewien sposób ocenić stan i jakość regulacji silnika. Ja raz zaliczyłem trochę wariacką jazdę, gdy w +/- godzinę przyleciałem z Częstochowy do mojego Aleksandrowa (i to nocą po "1"), ale mądrym tego nie nazwę. Po prostu prawym pasem strach było jechać szybciej niż 80-tką, bo w koleinach rzucało jak cholera i na dodatek TIR-y mnie doganiały. Za to na lewym pasie dojeżdżały mnie osobówki i nie chciałem im na prawy zjeżdżać, żeby się nie wyje.ać! Co było robić, poniżej 160 chyba tylko na skrzyżowaniach zwalniałem.

Darek Adamczewski pisze: ↑13 maja 2019, 20:16 Co było robić, poniżej 160 chyba tylko na skrzyżowaniach zwalniałem.

Kozak

Darek Adamczewski pisze: ↑13 maja 2019, 20:16

Niemal każdy choper ma aerodynamikę stodoły i nawet przy jakiejś tam szybie przed gębą "wiater trzepie" niemiłosiernie.

"Przy jakiejś tam szybie " to dopiero trzepie !!! Byle mocniejszy podmuch i leci się z prawa na lewo he he

Ja moją jechałem licznikowe 140km/h. Szyby nie mam i przyjemność z jazdy była żadna. Na manetce jeszcze coś było do nawinięcia, ale jakoś mnie nie korciło. Zwolniłem do prędkości "tirowej" i cieszyłem się jazdą.

Co prawda 750-tką w zeszłym roku na krajówce 170 bez problemu z zapasem w manetce i to z plecaczkiem 70 kilo i 185cm wzrostu bo podkur.. mnie jakiś koleś w skodzie.
Może i motung zrywny i pewnie pod 190 by podszedł to powiem wam że silnik w ramie bez poduszek robi z virki szlifierke kątową ,przynajmniej tak czułem w ręcach jak bym pracował flexem takie mrowienie przez chwile od tych drgań.

Ciesz się, że nie masz V45* jak w hd! Wibracje jeszcze większe.