Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
Awatar użytkownika
kris2k
Posty: 3403
Rejestracja: 15 czerwca 2010, 07:24
Motocykl: GuStaw
Lokalizacja: Pabianice
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: kris2k »

Sama tulejka sprawy nie załatwi bo otwór w piaście na bank nie będzie symetrycznym okręgiem. Trzeba najpierw przetoczyć. Później albo tuleja z zapasem, tulejka do zamrażalnika, piastę rozgrzać aby wyszło na wcisk i aby się tulejka nie obróciła. Albo dobrać łożysko z odpowiednio większą średnicą zewnętrzną i pod nie przetoczyć piastę.
Jak już będziesz wymieniał, sprawdź też łożyska wahacza.
Aha, sama wymiana łożyska teraz to takie leczenie syfa pudrem, jak już się obróciło w piaście to nie ma większych szans abyś na tym pojeździł, a możesz tylko jeszcze większej bidy sobie narobić. Zrób od razu porządnie i będziesz miał spokój.
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: Darek Adamczewski »

Całego luzu jest teraz +/- 0,2-0,3 mm, ale to się przekłada na luz całego koła rzędu 3-5 mm. Lekki luz promieniowy łożyska też się na to składa. Co do tulejowania, to całkowicie zgadzam się z Krisem. Są w szkole maszyny, więc pewnie da się najpierw roztoczyć, a potem wstawić pierścień. Materiału jest nie za dużo i można sobie pozwolić na coś góra 0,5 mm na stronę. Później piasta może się zbyt osłabić. Cynowanie to chyba nie najlepszy pomysł. Materiał łożyska niechętnie się z cyną pobrata, bo to stal wysokostopowa, a na dodatek podgrzanie łożyska do temperatury umożliwiającej ewentualne lutowanie raczej na zdrowie mu nie pójdzie. Ogólnie, to siły powodujące obracanie się pierścienia zewnętrznego łożyska w piaście, są niewielkie. Pochodzą z oporów ruchu kulek w łożysku i jego uginania się, co "ciągnie" pierścień w kierunku obrotu koła. Na polibudzie cały wykład i jakiś rozdział podręcznika o tym były. Wielokrotnie większe są siły nacisku pochodzące z obciążenia motocykla i uderzeń koła o nierówności. W wielu przypadkach pomaga ... odrobina smaru. Skleja on nieco pierścień z piastą i póki nie zostanie wyciśnięty, wytłumia uderzenia. Jest też taka trochę " bandycka" metoda dająca rezultat na jakiś czas. Np. do zrobienia tulejowania. Delikatnie kaleczy się wnętrze piasty drobnymi śladami punktaka. Materiał podnosi się o kilka setek w miejscu punkcików i trzyma łożysko. Wiem, że to "druciarstwo" i chwalić się nie ma czym, ale kiedyś zdarzyło mi się zrobić coś takiego w skrzyni biegów mojego "malucha" i o dziwo, kiedy po kilku tysiącach kilometrów rozebrałem ja ponownie, łożysko trzymało się nieźle. Ważne, żeby punktować z nie za dużą siłą i równomiernie po całym obwodzie.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
PROGRES
Posty: 71
Rejestracja: 18 września 2015, 22:06
Motocykl: 250
Wiek: 63
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: PROGRES »

Znajomy mechanik naprawiając skrzynie punktakuje ( tak jak piszesz) i po dokładnym odtłuszczeniu Izopropanolem
obsadza łożysko na klej CX80 - trzyma jak by zaspawał.
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: Darek Adamczewski »

No proszę! A ja miałem wyrzuty na sumieniu z powodu druciarskich metod naprawy :D . Właśnie zrobiłam jak mówiłem (a właściwie pisałem). Kilkadziesiąt dziobnięć punktakiem i pierścień musiałem pobijakiem w piastę wbijać (oczywiście bez nachalności), kleju niestety nie mam. Na razie musi wystarczyć, luzy będę regularnie sprawdzał, a gdy się pojawią, to dam ślusarzowi i obrabiarkowcom z warsztatu zajęcie. Byle do .... jesieni :motorcycle:
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
grzała
Posty: 739
Rejestracja: 09 listopada 2011, 07:10
Motocykl: XF650 98'
Lokalizacja: Ciechanów
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: grzała »

Są specjalne kleje anaerobowe do osadzania łożysk, ale można było spróbować też ze zwykłym poxipolem lub innym epoxydem. Myślę, że na dłużej by starczyło.
Powiem tak, poxipolem naprawiałem klamkę sprzęgła, na sworzniu na którym się obraca zrobił się eliptyczny otwór. Poxipol, wiertarka i ze dwa lata tak jeździłem, bez śladów zużycia aż do złamania wspomnianej klamki.
"białe ręce, czarny blues"
Awatar użytkownika
grzegorzbr2
Posty: 4920
Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: grzegorzbr2 »

Jak masz moźliwosć uchwycenia pi asty w tokarce to zamiast tulejowania dobrym rozwiązaniem jest przemoletkowanie (radełkowanie) rozkalibrowanej obudowy lub wałka pod wymiar łozyska.
Po moletkowaniu należy odtłuścic powierzchnię acetonem i wcisnać łozysko na klej np cyjan nczerwony. Metoda sprawdzona przezemnie kilkanascie razy w róznych obudowach cienkosciennych, gdy nie ma mozliwosci wybrania materialu pod tulejkę.
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: Darek Adamczewski »

Niestety w szkolnych warsztatach nie mamy tokarki, w którą zmieściłoby się całe koło. Rozplatać szprych nie mam zamiaru. Być może dałoby radę na wytaczarce, ale z kolei nie wiem czy jest takie małe wytaczadło. W tej chwili jest OK, a jeśli luzy sie znów pojawią, to powtórzę punktowanie i dołożę klej. Tragedii nie było, tylko w koleinach i na frezowanym asfalcie du.ą zaczynało nosić bardziej niż przeciętnie.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
grzegorzbr2
Posty: 4920
Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: grzegorzbr2 »

Co do falowania na boki zadka w koleinach czy na zfrezowanym asfalcie to sprawdź wszystkie szprychy na tylnym kole czy nie ma luźnych. Mialem kiedyś taki przypadek że dupa latala na boki a winiwajcą tego bylo kilka luźnych szprych, po regulacji ich naciagu efekt falowania zniknał .
Awatar użytkownika
C-bool
Posty: 58
Rejestracja: 16 kwietnia 2016, 20:27
Motocykl: XV 535 Virago
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 32
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: C-bool »

Na plus: sprawdziłem filtr powietrza. Na minus: niestety jedna śruba trzymająca zbiornik przy przy kierownicy już się nie chce wkręcać (zero gwintu w ramie) - będzie trzeba nagwintować.

Poza tym motocykl stoi porozkręcany - reguluje luz zaworowy. Trochę z tym mam problemów, najpierw z dekielkami, które ktoś solidnie przykręcił, dalej z luzem, który np. wydechowy na przednim cylindrze wynosi jakieś 0,05 mm. W ogóle czy ten trzpień którym się kręci regulując wielkość luzu musi być idealnie prostopadle do zaworu? U mnie jest on lekko ukosem w ten sposób, że np. listek szczelinomierza do połowy wchodzi, a dalej nie chce przejść. I teraz nie wiem czy pomimo ukosu zwiększyć ten luz :?
Na zdjęciu może widać o co chodzi
Załączniki
CAM02215.jpg
GS500F -> SV650S -> GSF600N -> XV535
goral
Posty: 411
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 20:57
Motocykl: 700 1985 serce 1,1o
Lokalizacja: Meszna/Irlandia
Wiek: 45
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: goral »

Weź poczytaj regulacje luzów by Ayo. Tylko dokładnie. Listek szczelinomierza ma wejść pomiędzy regulator a zawór całkowicie z lekkim oporem a nie tylko z brzegu. A silnik ma być ustawiony na znakach osobno na przedni i tylni cylinder.
Awatar użytkownika
C-bool
Posty: 58
Rejestracja: 16 kwietnia 2016, 20:27
Motocykl: XV 535 Virago
Lokalizacja: Poznań
Wiek: 32
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: C-bool »

Instrukcje miałem wydrukowaną, moje wątpliwości wzięły się z tego, że nieco inaczej to wyglądało na poszczególnych zaworach i wolałem najpierw zapytać/douczyć się zanim zacząłem to regulować, no i pierwszy raz widziałem "goły" zawór. Na wydechowych miałem 0,04 i 0,14 mm, na ssących 0,11 i 0 mm :shock: więc szczególnie dwa wymagały regulacji.
GS500F -> SV650S -> GSF600N -> XV535
Awatar użytkownika
tomasz77
Posty: 1160
Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
Motocykl: Bananowy Song
Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: tomasz77 »

Wymienione uszczelki kolanek wydechowych.
Wyczyszczony caly banan pastą polerską.
Oraz wyprute bebechy z wydechów.
Marzenia trzeba realizować bo życie jest jedno. .i nikt go za Ciebie nie przeżyje...
Jak Ciezko byc idealnym ,i borykać się z myślą iż nikt nigdy Ci nie dorówna

Obrazek
Awatar użytkownika
2007XV1700
Posty: 5106
Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
Wiek: 42
Kontakt:
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: 2007XV1700 »

Wydechy z bebechów? Czy bebechy z wydechowy? Bo się martwię.
Awatar użytkownika
tomasz77
Posty: 1160
Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
Motocykl: Bananowy Song
Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: tomasz77 »

2007XV1700 pisze:Wydechy z bebechów? Czy bebechy z wydechowy? Bo się martwię.
Bebechy z wydechow. ... Dobrze czytasz hehe
Marzenia trzeba realizować bo życie jest jedno. .i nikt go za Ciebie nie przeżyje...
Jak Ciezko byc idealnym ,i borykać się z myślą iż nikt nigdy Ci nie dorówna

Obrazek
Awatar użytkownika
Lucky Mike
Posty: 109
Rejestracja: 26 sierpnia 2013, 20:32
Motocykl: VX 535S 2YL '96/MY97
Lokalizacja: W-wa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: Lucky Mike »

Rozebrałem.
Z błotników.
Miały jechać na dobór lakieru do zaprawek ale po dokładnym obejrzeniu będzie bardziej kompleksowa robota.
Na 20te urodziny należy się im face lifting.
Gdyby nie złamana noga nigdy bym na to nie znalazłbym czasu.
Przez te ocieplone zimy sezon nigdy się nie kończy.

Pozdrawiam,
M.
Wesprzyj 1% z PIT Trening Pewności Siebie unikalny program dla dzieci, które doświadczają przemocy w szkole. Więcej: http://www.przemocwszkole.org.pl/wplaty.html
Awatar użytkownika
tomasz77
Posty: 1160
Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
Motocykl: Bananowy Song
Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: tomasz77 »

A ja nareszcie zrobilem maszt jak się patrzy.
Z rurki 12 mm kwasówki.a na szczycie kulka...
:lol:
Załączniki
rps20160617_195545.jpg
rps20160617_195609.jpg
rps20160617_195632.jpg
rps20160617_195716.jpg
Marzenia trzeba realizować bo życie jest jedno. .i nikt go za Ciebie nie przeżyje...
Jak Ciezko byc idealnym ,i borykać się z myślą iż nikt nigdy Ci nie dorówna

Obrazek
Awatar użytkownika
domin75
Posty: 1657
Rejestracja: 07 lipca 2014, 14:31
Motocykl: Yamaha VIRAGO 125
Lokalizacja: Rawicz
Wiek: 49
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: domin75 »

Na mecz z Ukrainą zdążyłeś :nazdrowie:
Mały jacht, mały motor, chyba czas na mały samolot?!?
Pamiętaj: Nigdy na nic nie jest za późno!!!

Sezon 2015 zakończony : https://www.youtube.com/watch?v=-WdrbQuVcH8
Awatar użytkownika
tomasz77
Posty: 1160
Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
Motocykl: Bananowy Song
Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: tomasz77 »

domin75 pisze:Na mecz z Ukrainą zdążyłeś :nazdrowie:
Będzie jak znalazl
I jeszcze przydal by się jakis AK-47
Sprawiedliwosc sprawiedliwoscią .... Ale musi być po naszej stronie . :boks:
Marzenia trzeba realizować bo życie jest jedno. .i nikt go za Ciebie nie przeżyje...
Jak Ciezko byc idealnym ,i borykać się z myślą iż nikt nigdy Ci nie dorówna

Obrazek
Awatar użytkownika
HaCaT
Posty: 686
Rejestracja: 04 sierpnia 2009, 10:46
Motocykl: GS, DS, XR, XS itd.
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 40
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: HaCaT »

tomasz77 pisze:A ja nareszcie zrobilem maszt jak się patrzy.
Z rurki 12 mm kwasówki.a na szczycie kulka...
:lol:
jak widzę takie dodatki zawsze przypomina mi się szkoła doszkalania jazdy i opowieści spod krypty o tym jak takie maszty łatwo wchodzą w ciało plecaka, albo kierownika po niefortunnym upadku.
Ale czego nie robi się dla okazania patriotyzmu :lol:
Awatar użytkownika
tomasz77
Posty: 1160
Rejestracja: 13 grudnia 2014, 11:40
Motocykl: Bananowy Song
Lokalizacja: Częstochowa tysiąclecie
Wiek: 46
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: tomasz77 »

HaCaT. ..masz calkowitą racje.
Nie jest to bezpieczne.
Jest jedno ale. . .
Gdybysmy patrzyli przez pryzmat niebezpieczenstwa to uwierz na słowo.
Nawet sex byłby zabójczy. .
Pozdrowionka
Marzenia trzeba realizować bo życie jest jedno. .i nikt go za Ciebie nie przeżyje...
Jak Ciezko byc idealnym ,i borykać się z myślą iż nikt nigdy Ci nie dorówna

Obrazek
Awatar użytkownika
_CioneK_70
Posty: 2458
Rejestracja: 25 listopada 2014, 21:30
Motocykl: Raider XV1900
Lokalizacja: Kalisz
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: _CioneK_70 »

tomasz77 pisze:
domin75 pisze:Na mecz z Ukrainą zdążyłeś :nazdrowie:
Będzie jak znalazl
I jeszcze przydal by się jakis AK-47
Sprawiedliwosc sprawiedliwoscią .... Ale musi być po naszej stronie . :boks:
Tiaaa... i Jeszcze granat w świateczny ubraniu.... :lol:
Jest tylko cienka czerwona linia pomiędzy rozsądkiem a szaleństwem....
--------------------------------------------------------------------------------------------
Piwo bezalkoholowe to pierwszy krok do nadmuchiwanej kobiety --------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i będzie w sercu Virago XV1100 -->> nowy w stadzie Raider XV1900
Awatar użytkownika
kapitanwasyl
Posty: 592
Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
Motocykl: WSK , Junak...XV 250
Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: kapitanwasyl »

Dostała nowe ciężarki/końcówki kierownicy. Już nie mogłem patrzeć na łyse zakończenia manetek po ostatnim incydencie co to zgubiła mi się jedna końcówka. Stwierdzam że z odważnikami jest inna jazda. :mrgreen:
Awatar użytkownika
zbródel
Posty: 222
Rejestracja: 11 czerwca 2015, 11:48
Motocykl: Wild Star 1600
Lokalizacja: Legionowo
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: zbródel »

Założyłem mojej laluni nową krawatkę, bo stara już mocno wyświechtana była :)
Quidquid latine dictum sit, altum videtur

tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu... :chopper:
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4144
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: leszekk »

A mnie dzisiaj zaskoczyła przepalona żarówka w tylnej lampie. Lepiej w garażu wymienić niż w deszczu na drodze ...
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
domin75
Posty: 1657
Rejestracja: 07 lipca 2014, 14:31
Motocykl: Yamaha VIRAGO 125
Lokalizacja: Rawicz
Wiek: 49
Status: Offline

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

Post autor: domin75 »

Dziś SPA. Oczywiście nie dla mnie. Po wczorajszym deszczu rano był mój ulubiony zestaw: pasta do chromów, pasta do lakieru, pasta do skóry. 3 godziny przyjemności :rock:
Mały jacht, mały motor, chyba czas na mały samolot?!?
Pamiętaj: Nigdy na nic nie jest za późno!!!

Sezon 2015 zakończony : https://www.youtube.com/watch?v=-WdrbQuVcH8
ODPOWIEDZ