Strona 208 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 06 marca 2017, 12:55
autor: Roberts
Koledzy wczoraj po powrocie postanowiłem zakonserwować kanapę i sakwy. Zostało mi trochę środka do konserwacji kanap w domu, spróbowałem ten specyfik nałożyć na kanapę w moto, Ku.... efekt niesamowity siedzenia i sakwy jak nowe, trochę dupa się ślizga :) . Nie obeszło się bez zjeb... żony że wszystko tylko na motocykl :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 10 marca 2017, 21:09
autor: Roberts
Witam ponownie, właśnie zakończyłem czyszczenie pompy hamulcowej i jednego zacisku. To co bylo ośrodku przeraziło mnie , syf to malo powiedziane. Sylinderki praktycznie zapieczone. Nie wiem jak wogule motocykl hamowal
Jurto druga strona, i przewody.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 11 marca 2017, 16:06
autor: zbródel
Przyszyłem ozdobne guzy do kanapy.

Zaczęło się jak rok temu wymieniłem obicie na kanapę, bo stare było spękane. Nowe obicie jako takie było OK, natomiast te ozdobne guziki to porażka. Jeden rozwalił się po tygodniu, drugi dotrwał do połowy sezonu, kolejny poleciał w listopadzie... Na upartego pewnie mógłbym to zareklamować, dostałbym może guziki na wymianę, tak samo do dupy jak te co mam, bo problem jest nie tylko mój i generalnie guziki od tego producenta się rozpadają.

Więc stwierdziłem że sobie sam kupię, majątek to nie jest, i przyszło mi do głowy, żeby dać białe, czyli pod kolor mojej Virci. Przyszyłem, wyszło jak na zdjęciu. Oczywiście de gustibus i tak dalej, ważne że mnie się podoba. :)

3026

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 11 marca 2017, 23:09
autor: matrix
Odkręciłem prawą pokrywę silnika do polerowania, a druga czeka w kolejce, bo powstały problemy przy odkręcaniu i nie zdążyłem dzisiaj tego dokończyć :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 marca 2017, 18:48
autor: Flar
zbródel pisze:Przyszyłem ozdobne guzy do kanapy.
Zaciekawiłeś mnie
Też po zrobieniu kanapy w ubiegłym roku rozleciał mi się guzek. Został tylko metalowy spód.
Czy do przymocowania nowych trzeba ściągać poszycie ?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 marca 2017, 19:07
autor: 2007XV1700
Flar pisze: trzeba ściągać poszycie ?
Nie

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 marca 2017, 10:31
autor: zbródel
2007XV1700 pisze:
Flar pisze: trzeba ściągać poszycie ?
Nie
W zasadzie żeby zrobić tak jak było oryginalnie, to trzeba by ściągnąć.
Ale ja poszedłem na łatwiznę, zrobiłem w odpowiednich miejscach otwory w tym plastikowym "stelażu" od siedzenia i przeciągnąłem sznureczki od guziczków przez te otworki. Jedyne czego się obawiam, to czy mi się sznureczek nie będzie przecierał o krawędzie otworków. Zobaczy się w praniu.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 marca 2017, 10:33
autor: Flar
zbródel pisze:
2007XV1700 pisze:
Flar pisze: trzeba ściągać poszycie ?
Nie
W zasadzie żeby zrobić tak jak było oryginalnie, to trzeba by ściągnąć.
Ale ja poszedłem na łatwiznę, zrobiłem w odpowiednich miejscach otwory w tym plastikowym "stelażu" od siedzenia i przeciągnąłem sznureczki od guziczków przez te otworki. Jedyne czego się obawiam, to czy mi się sznureczek nie będzie przecierał o krawędzie otworków. Zobaczy się w praniu.
Dzięki, muszę spróbować :)

A żeby było w temacie to dzisiaj odebrałem Vircię z serwisu - zawory, gaźniki, świece i wydech zrobione.
Jeździ tak jak nigdy od kupna

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 marca 2017, 11:09
autor: 2007XV1700
zbródel pisze: W zasadzie żeby zrobić tak jak było oryginalnie, to trzeba by ściągnąć.
Ale ja poszedłem na łatwiznę
po co sobie życie komplikować? przeciągasz, łapiesz sznurki tackerem i już :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 marca 2017, 12:16
autor: zbródel
2007XV1700 pisze:
zbródel pisze: W zasadzie żeby zrobić tak jak było oryginalnie, to trzeba by ściągnąć.
Ale ja poszedłem na łatwiznę
po co sobie życie komplikować? przeciągasz, łapiesz sznurki tackerem i już :)
No ale którędy przeciągnąć? Chodzi o to że ta "baza" kanapy, plastikowa, u mnie jest praktycznie lita (parę otworów technologicznych jest ale w kiepskich miejscach). Po to własnie wierciłem dziureczki :)

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 13 marca 2017, 14:46
autor: 2007XV1700
u mnie już były otwory przygotowane :D może ktoś kiedyś już wymieniał?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 marca 2017, 19:48
autor: Trick
Ja wczoraj zmieniłam sobie przewody paliwowe :) i przełożyłem wężyk podciśnienia do kranika na króciec z drugiego cylindra :shit: Znacznie go to skróciło...

Obrazek

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 marca 2017, 09:38
autor: gazownik
Po dłuższym czasie postawiłem kolejny krok ku temu aby spersonalizować swoją maszynę.
A tym krokiem było malowanie, i wyszło tak:
Obrazek

Obrazek

jakość zdjęć zrobionych tel nie powala... W realu o wiele lepiej to wygląda :D.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 marca 2017, 12:09
autor: Roberts
gazownik pisze:Po dłuższym czasie postawiłem kolejny krok ku temu aby spersonalizować swoją maszynę.
A tym krokiem było malowanie, i wyszło tak:
Kolego to jest malowane czy jakaś forma naklejki

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 marca 2017, 13:37
autor: gazownik
Roberts pisze:Kolego to jest malowane czy jakaś forma naklejki
Jest to malowanie ręczne aerografem.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 16 marca 2017, 19:39
autor: R63
Bardzo ładnie, mamy widać własnych artystów!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 19 marca 2017, 23:37
autor: _CioneK_70
Dla tych którzy mnie wspierali duchowo, śledzili moje wątki i przy okazji dzielili dobrymi radami a i także fizyczna pomocą oraz pomysłami, i co najważniejsze wartymi złota informacjami (Pisior, Tomasz77) i dzięki którym jestem w tym miejscu w którym jestem wielkie DZIĘKI oraz info,
- piątkowy przeszczep serducha się udał i choć pacjentka jeszcze w śpiączce oparowej, jutro próba wybudzenia z letargu i pierwsze rokowania co do dalszej terapii.... Serducho w klacie ..... poniżej dowód na to. Pisior .. juz ci to mówiłem... trzeźwy ty z Kletna nie wyjedziesz... :mrgreen: :bravo: A Kostrzyń to piękne miasto.... tak długiej prostej dojazdowej do miasta jeszcze nie widziałem....

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 marca 2017, 13:23
autor: 2007XV1700
gratuluję podjęcia mądrej decyzji i zakupu silnika po cenie za kilogram ;)
składaj, składaj.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 marca 2017, 13:32
autor: joozek
Piotrze, gratuluję udanej operacji :mrgreen: pacjent będzie żył :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 marca 2017, 15:47
autor: gazownik
2007XV1700 pisze:gratuluję podjęcia mądrej decyzji i zakupu silnika po cenie za kilogram ;)
składaj, składaj.
Za "kilogram" to sam bym kupił :D.
Dobrze że naprawa zbiega się z powoli rozpoczynającym się sezonem :motorcycle:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 20 marca 2017, 16:52
autor: _CioneK_70
ot i zonk. :? Pacjentka zakrecila dwa razy ...parsknela i silnik zaczal rowno gdakac jak to przed regulacja....no ale zeby niebylo za radosnie nagle z tylu za wydechem tylnego cylindra pojawila sie plama oleju... Swiezego prosto z wnetrza... :shock: . Nie mam pojecia skad.... I ciagle plul...Przed wlozeniem w rame sprawdzalem kompresje i bylo 11 na obu cyckach. Zawory? Pierscienie? Wszystko sprawdzone......Silnik znow na stole.... :cry:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 04 kwietnia 2017, 21:07
autor: jmc
Wymieniłem filtr powietrza.
Obrazek

Nie muszę chyba dodawać, że stary... kiepsko filtrował powietrze? :mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 06 kwietnia 2017, 08:48
autor: Snake
A ja sobie wczoraj wymieniłem regulator napięcia. Poczyściłem styki. Mam nadzieję, że rozwiąże to problem z palonym bezpiecznikiem (30A), jak nie wracam do punktu wyjścia.
Coś czuję, że problem nie tkwi w regulatorze, najprawdopodobniej już był wymieniany, a problem nadal był. Nie zwróciłem uwagi wcześniej na bezpieczniki była cała choinka od 5 A przez 10A po 15A no i nieszczęsna paląca się 30A. Wg schematu w głównej kości powinno być trzy razy 15A i 30A? Chyba? Jak się mylę to mnie proszę oświecić bo elektryk żaden.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 06 kwietnia 2017, 17:36
autor: Trick
Ja sobie ostatnio podregulowałem zaworki, synchronizowałem gaźniki i testowałem dwa kółka w ostatni piękny weekend w Żywcu i Wiśle.
Po powrocie stwierdziłem, że nie moge już słuchać narzekania plecaczka na bolące plecy i zakupiłem oparcie :rock:

W ten Weekend testujemy oparcie w drodze do Opola :chopper:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 22 kwietnia 2017, 13:09
autor: MagMa
Wczoraj zostały uszczelnione lagi.
Swoją drogą dziwne, że dopiero teraz zaczęły cieknąć, bo okazało się po rozebraniu, że ktoś uszczelnił wcześniej jedną z lag zwykłym simeringiem :frustrated: . Ciekawe czy to była wymiana w stylu "Polak potrafi", czy też może jednak "Niemiec potrafi" :humm: