Strona 209 z 221

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 maja 2017, 18:56
autor: Darek Adamczewski
Nie dziś, ale wczoraj znalazłem wreszcie czas i chęci do porządnego zrobienia łożysk w tylnej piaście. Wojowałem już z tym prawie rok temu, przed wyjazdem do Chodcza. Wtedy jedynie popunktowałem otwór na łożysko. Za dużo tych dziobnięć nie było i pod koniec sezonu luz wrócił :( . Teraz nadziobałem się jak dzięcioł i posłuchawszy dobrych rad kolegów kupiłem klej do metalu. Łożysko wklejone i miałem nadzieję dziś wyjechać, przynajmniej te kilkanaście kilometrów do pracy i z powrotem. Niestety z rana dymało jakby się kto powiesił. Pojechałem na 4 kołach, mając nadzieję, że po pracy gdzieś uda się polecieć, a tu .... leje! :evil: Trudno, klej będzie miał więcej czasu na wiązanie, a ja biorę się za świętowanie :nazdrowie:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 02 maja 2017, 20:38
autor: piotrtoip
wymieniłem opony - wyważyłem koła, umyłem i nasmarowałem łańcuch , zamontowałem siedzenia i zamontowałem oparcie - na nowo obszyte przez kolege forumowego "mh" , zrobiłem badanie techniczne moto :)
pzdr

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 07 maja 2017, 16:59
autor: kapitanwasyl
Zamontowałem lightbar , podłączyłem instalacje ale z wieczornej jazdy testowej nici. :frustrated:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 07 maja 2017, 20:31
autor: R63
Wypadało wymienić manetki (nie orginalne i trochę sfatygowane) i zakupiłem antywibracyjne z tempomatem, prawie Kuryakan. Wykonane solidnie, poduszeczki jakby nadmuchane, trochę było kombinacji z rolgazem - mam kierownicę 22,5mm, niby niewiele, a gaz nie chciał się cofać. Jest OK, szczególnie tempomat o niebo wygodniejszy od zakładanego plastikowego, przejechałem 500km naprawdę luksus (za 169,- z allegro).

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 18 maja 2017, 18:35
autor: Roberts
robiłem baypas regulator - akumulator naprawdę zdaje egzanin. Poprzednie ładowanie 12.3 max teraz 13.6 min - 14.3max

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 22 czerwca 2017, 19:28
autor: kapitanwasyl
Zrobiłem przegląd , wymiana dowodu . Co się okazało ? Ano to że przez 6 lat żaden z panów robiących przeglądy
( zawsze ci sami ) nie zauważyli że w kompie mają wpisane złe numery ramy , konkretnie brak jednej z liter. :shock:
I co by było gdybym z wydrukowanym świstkiem pojechał do urzędu a dociekliwy urzędnik spostrzegł by różnicę !?
Hmm... w dowodzie jest ,w karcie pojazdu jest a na przeglądzie nie ma ... Ciekawy co jest na ramie ???
Pan potulnie zmienił dane w kompie , całe szczęście była taka możliwość . Pewnie jego była by wina, bo jak by nie było tyle lat sprawdzał i się nie dopatrzył . W dodatku faktycznie sprawdzał co rok !

Dwa razy podchodził i sprawdzał numery na ramie twierdząc że tak się jeszcze w karierze nie pomylił, tym bardziej że tam nie ma tych pozycji tyle ile w autach.
Poradziłem mu żeby zerknął na numery silnika i sobie porównał :lol:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 23 czerwca 2017, 09:06
autor: Matrix444
Dość zaskakująco wszedłem w posiadanie xv125 z 1997 roku jakieś 3 tygodnie temu. wcześniej w ciągu swojego 37mio letniego zycia nie miałem do czynienia z motocyklami zbyt wiele a tym bardziej z mechaniką moto. W samochodach grzebię od kiedy pamiętam. Okazało się ze Motocykl już mnie sporo nauczył, bo w te 3 tygodnie "temi rencami" poszło:
- lagi
- wymiana amorów z tyłu
- wymiana króćca ssącego
- rozłożenie, czyszczenie i montaż sprzęgła (nowe sprężyny docisku)
- naprawa gwintu korka oleju (ktos to juz robił, ale nieudolnie)
- wymiana oleju z filtrem
- regeneracja i lakierowanie "boczków"
- i jakieś tam drobiazgi jeszcze

Jest to całkiem fajna sprawa takie dłubanie, ale wiadomo - jeżdżenie jest i tak przyjemniejsze ;)

Mateusz

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 01 lipca 2017, 23:17
autor: kapitanwasyl
Dzisiaj to mi paliwa brakło , tak jakieś 15 kilo od domu.
Jeździłem cały czas na res :mrgreen: to już druga taka wpadka.
Pochylenie moto uratowało sprawę , jakoś dopełzłem do najbliższej stacji (7 km) i dolałem za 7 zeta bo tyle akurat miałem przy sobie :cool:
:motorcycle:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 lipca 2017, 20:51
autor: lussi
Dziś babcia dostała nowe siedzenie ,sam robiłem na szybko,skóra jast teraz :rock:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 08 sierpnia 2017, 19:28
autor: Klos1425
moje xv 125 mialo na jedym cylindzrze 2bar na drugim 4. nowy _ uzywany silnik za 1000zł i smiga oba gary na cieplo 11bar i olej full syntec czerwony 20w 50

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 09 sierpnia 2017, 10:02
autor: 2007XV1700
z takimi ciśnieniami to odpalało w ogóle?
2-4 bar? to tam wiewiórki mieszkaly czy co?

do virago nie ma po co przepłacać za full synt.
to tak jak lanie 98 bez przesunięcia zapłonu.
bez sensu wyrzucone piniądze

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 03 września 2017, 13:48
autor: R63
Wymieniłem olej, filtr i zajrzałem do smoka. Po wyjęciu siatki było kilka opiłków, tak więc ciekawość była zasadna.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 26 września 2017, 21:56
autor: Tomwoo
Witam!
Powiększyłem boczną stopkę, miało być normalnie ale jakoś tak samo wyszło :D
Pzdr!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 27 września 2017, 00:29
autor: 2007XV1700
Nie zrób sobie tym krzywdy

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 29 września 2017, 13:20
autor: tylust
moja, bezpieczniejsza wersja :nazdrowie:
Obrazek

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 03 października 2017, 22:12
autor: chips
Dzisiaj ogarnąłem mały tuning. Było tak
IMG_5508.JPG
IMG_5508.JPG (233.27 KiB) Przejrzano 3113 razy
14488861_1152336671512667_543039869_o.jpg
14488861_1152336671512667_543039869_o.jpg (233.21 KiB) Przejrzano 3113 razy
A teraz jest tak
1.jpg
1.jpg (232.18 KiB) Przejrzano 3113 razy
2.jpg
2.jpg (220.49 KiB) Przejrzano 3113 razy
3.jpg
3.jpg (233.94 KiB) Przejrzano 3113 razy
4.jpg
4.jpg (242.31 KiB) Przejrzano 3113 razy
5.jpg
5.jpg (204.03 KiB) Przejrzano 3113 razy
:D :D :D :D :D

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 11 października 2017, 11:14
autor: Snake
A ja dzisiaj nakryłem kocem, bo deszczowo, bo zimno i w ogóle żal że taka zmarznięta.
Nie na zimę nie na zimę, bo jeszcze ciepłe dni idą!

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 11 października 2017, 13:06
autor: HaCaT
Tomwoo pisze:Witam!
Powiększyłem boczną stopkę, miało być normalnie ale jakoś tak samo wyszło :D
Pzdr!
wyobraziłem sobie ślizg podczas którego ten piękny liść wbija ci się (w najgorszym wypadku) w kończynę dolną... ludzie spójrzcie na swoje motocykle, czy fabryka wypuściła je z ostrymi krawędziami, zakończeniami etc.?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 października 2017, 16:34
autor: Leon_
Dramatyzujesz :)
Równie dobrze szyba może odciąć łeb przy czołówce.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 12 października 2017, 19:09
autor: kamyk2351
:mrgreen:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 października 2017, 17:12
autor: HaCaT
Leon_ pisze:Dramatyzujesz :)
Równie dobrze szyba może odciąć łeb przy czołówce.
ech, jak bardzo to forum zmieniło się pod względem ich użytkowników, smutne to...

Leon_ jesteś zajebistym kierownikiem, nie pomyliłem się? :) Tak, czy owak zastanów się nad jakimkolwiek kursem doszkalającym technikę jazdy. Poznasz tam podstawy, których wielu motocyklistom brakuje.

BTW jaki olej lejesz? :cool:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 14 października 2017, 18:08
autor: 2007XV1700
Pewnie Castrol :shit:

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 października 2017, 09:40
autor: Leon_
HaCaT
Ty tak dla zasady pieprzysz nie na temat, czy Ci się wątki pomylił?
A jak Ci tak bardzo smutno, to mogę Cię przytulić.

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 października 2017, 13:53
autor: HaCaT
Leon_ pisze:HaCaT
Ty tak dla zasady pieprzysz nie na temat, czy Ci się wątki pomylił?
A jak Ci tak bardzo smutno, to mogę Cię przytulić.
i wyszło szydło z wora... :?

Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.

: 15 października 2017, 18:27
autor: Top Gun
tylust pisze:moja, bezpieczniejsza wersja :nazdrowie:
Obrazek
Nie ma jak to browarek po podróźy :nazdrowie: I dlatego teź preferuję taką praktyczną wersję :D Po zajechaniu na miejsce jest okazja pragnienie ugasić, no i moto jest na czym postawić :lol: