Jaki kupic akumulator....?

Tematy związane z ukladem elektrycznym Virago
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: leszekk »

Darek Adamczewski pisze:Za taki jak trzeba ale zwykły kwasowiec nie żaden żel, lub AGM cena od 210 zł (na miejscu) do 250(+wysyłka). Są oczywiście jakieś EXIDE, Powery, itp., ale to bym raczej ominął, bo mam w planach więcej niż 1 - 2 sezony. Yu(h)asa oferują na sucho, bez kwasu w komplecie. Varta jest "all inclusiv". Ma ktoś doświadczenia dobre lub złe? Stówka różnicy to jednak prawie dwa pełne baki benzyny, a i inne motocyklowe potrzeby się ma, np. reanimację ruskiego zabytku.
https://sklep.uruchom.com/akumulator-yu ... p-206.html

Co do EXIDE - niby marka bylejaka a w BMW wkładają jako OEM
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Darek Adamczewski »

No to mnie tym EXCIDEm zainteresowałeś. Sprawdzę w moim łódzkim źródle. Dzięki.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
Snake
Posty: 970
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
Motocykl: Yamaha Virago 535
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Snake »

Darek Adamczewski pisze:...tzw. zasiarczanienia.
Słowo klucz :bravo:

Też mam garaż "zimny". W tym tygodniu nawet bardzo. Ładowanie co kilka tygodni dostaje.
Wyjąć najlepiej, tak zrobiłem w tamtym roku i do ciepłego. Wtedy ładowałem dopiero na wiosnę. Teraz nie wyjmuję tylko doładowania. Zwłaszcza że zrobiłem sobie wtyczkę, zakupiłem prostownik automatyczny i z głowy.
Wydaje mi się że jak się nie doładowuje należało by rozpiąć z instalacji, tak mi się gdzieś obiło o uszy i czekać do wiosny. W 535 jakoś tak mi ciężko wyjmować, przewodów w ciul, paliwowe, słaby dostęp do klem, i sobie odpuściłem.

A co by było nie na temat o Varcie też dobre opinie słyszałem.
A UNIBAT?
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel
Awatar użytkownika
Top Gun
Posty: 2983
Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 16:23
Motocykl: CRF 1000
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Top Gun »

leszekk pisze:
Darek Adamczewski pisze:Za taki jak trzeba ale zwykły kwasowiec nie żaden żel, lub AGM cena od 210 zł (na miejscu) do 250(+wysyłka). Są oczywiście jakieś EXIDE, Powery, itp., ale to bym raczej ominął, bo mam w planach więcej niż 1 - 2 sezony. Yu(h)asa oferują na sucho, bez kwasu w komplecie. Varta jest "all inclusiv". Ma ktoś doświadczenia dobre lub złe? Stówka różnicy to jednak prawie dwa pełne baki benzyny, a i inne motocyklowe potrzeby się ma, np. reanimację ruskiego zabytku.
https://sklep.uruchom.com/akumulator-yu ... p-206.html

Co do EXIDE - niby marka bylejaka a w BMW wkładają jako OEM
No właśnie :wink: tylko dlaczego te OEM,owe jakoś dłużej wytrzymują :nazdrowie: W Peugeocie Boxer mam od 2012 i cały czas odpala bez problemu, nawet przy -19 stopni. Jak wymienisz to 3 roki i dupa :(

Doładowywanie aku w zimie daje tyle co przepalanie motocykla. Tak mnie zainspirowały te dyskusje, że wczoraj postanowiłem sprawdzić moje 4 baterie. Wszystkie odpaliły bez problemu, a ładowane nie były od jesieni, a 2 od nowości :nazdrowie:
,,Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz kiedy okażą się potrzebne,,
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Darek Adamczewski »

Snake'u, Ty się z mojego "słowa klucza" nie śmiej. Choć się o to broń Boże nie obrażę, bo w przeciwnym razie po co bym na takim czasem kpiarsko prześmiewczym forum się udzielał. :rock:
A tak na poważnie, to muszę się trochę powymądrzać, w końcu to mój zawód. :wink:
Otóż proces rozładowywania się akumulatora polega m.in. na wytrącaniu się na płytach siarczanu ołowiu. Aniony i kationy wędrują sobie w elektrolicie, oddają swoje ładunki i tak na płytach ujemnych jak i na dodatnich to coś się odkłada. Jonów siarczanowych ubywa na rzecz wody, dlatego mierząc gęstość elektrolitu widzimy jej spadek. Ładowanie polega na doprowadzeniu do rozkładu siarczanu i powrotu jonów do roztworu, dlatego jego gęstość ponownie rośnie.
A co z tym "zasiarczanieniem"? Przecież to się cały czas dzieje? Ano tak tylko, że normalnie to są bardzo drobniutkie kryształki, taki osadzik rzec by można. Łatwo go ponownie zmusić do rozkładu prądem ładującym. Ale niestety nie cały. W miarę upływu czasu ten osadzik łączy się w większe kryształy, a te już takie chętne do współpracy nie są. Na dodatek rosnąc rozpychają się w materiale płyt, najbardziej w dodatnich, powodując jego wykruszanie się. To jest jedna z przyczyn postępującej z wiekiem utraty sprawności i pojemności akumulatora. Są jeszcze inne, bo jak to w życiu bywa okoliczności niekorzystnych jest na ogół więcej niż sprzyjających :cry:
Kiedy bateria długo stoi nie używana postępuje proces tzw. samorozładowania. Kryształy rosnąc sobie, powoli przybierają tą wredniejszą postać, niechętną do ponownego rozkładu. Blokuje to możliwość ponownego naładowania, trwale zmniejsza gęstość elektrolitu, aż wreszcie dochodzi do takiej padaczki, że możemy sobie akumulatora użyć tylko jako obciążnika dla topielca, albo jako zwrot przy zakupie nowego. :(
To, że jak wielu pisze, bateryjka stała sobie całą zimę, a wiosną pstryk i rozrusznik kręci, nie oznacza że jego to nie dotyczyło. Po prostu zapas wciąż aktywnej masy płyt jest jeszcze na tyle duży, że starczyło energii na rozruch. W ciepełku to złe dzieje się trochę wolniej, ale też się dzieje. W szkolnym laboratorium mamy takie ustrojstwo, które po wprowadzeniu danych akumulatora (ozn. EN ... w amperach) bada go obciążając krótkimi impulsami prądu próbnego i pokazuje nie tylko napięcie i stan naładowania, ale informuje też o stopniu zużycia płyt. Często info jest takie: Napięcie - 13,2 V, stan naładowania - 90%, stan zużycia płyt - 40%. A bywa, że gorzej i ustrojstwo wystawia diagnozę - akumulator do wymiany!
Dlatego moi mili dwu i czterokołowcy. Bądźcie wyrozumiali dla swoich bateryjek i jednak je dokarmiajcie co min. 5-6 tygodni. To, że w zeszłym roku tego nie robiliście i było OK, nie oznacza, że w tym się uda. Na pewno Waszym sprzętom to nie zaszkodzi. Lepiej wiosną mieć kasę na zatankowanie baku lub siebie samego :nazdrowie:
Uff, i to by było na tyle. Koniec lekcji!
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
Snake
Posty: 970
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
Motocykl: Yamaha Virago 535
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Snake »

Darek Adamczewski pisze:Snake'u, Ty się z mojego "słowa klucza" nie śmiej. Choć się o to broń Boże nie obrażę, bo w przeciwnym razie po co bym na takim czasem kpiarsko prześmiewczym forum się udzielał. :rock:
Broń Boże to nie podśmiechujki.
A oczywista oczywistoś z którą się w 100% zgadzam z Panem Dariuszem.
Wręcz przeciwnie, mądrze wg mnie pan rzecze.
długie nieużywanie akumulatora do tego nie zdjęcie klem oraz niska temperatura moze właśnie doprowadzić do zasiarczenia a potem do całkowitego "rozwalenia" aku.
Skąd to wiem?
A no stąd, że mój brat zostawił auto u mechanika na prawie 3 miesiące od 6 grudnia do teraz. Nie był używany i własnie został wywalony. Bo stało się to co opisałeś.
"Zasiarczenie" czy zwał jak zwał. Prąd trzymał 1 dzień, zwykły alarm rozładowywał akumulator do zera po niecałych 24.
Także panie Darku 10/10 i teraz robię tak jak pan napisał.

PS.: Też się zgodze z TOP GUNEM -Fabryczne akumulatory są lepsze i żywotność jest dłuższa
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2018, 11:21 przez Snake, łącznie zmieniany 1 raz.
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Darek Adamczewski »

Obecnie produkowane akumulatory są w pewnym stopniu odporniejsze na samodestrukcję. A już takie "żele" a przynajmniej AGM-y to kilka miesięcy potrafią przestać, bo właśnie po to je wymyślono jako np. awaryjne źródła zasilania. Nie są też tak wrażliwe na głębokie rozładowanie, bo zwykły jak go wydoimy na maksa i nie doładujemy natychmiast, to klops. Jak trochę sterany, to chodzi gdy ma min. 50-60% naładowania, ale jak go zarżniesz to nawet natychmiastowa reanimacja nie pomoże. To są niestety cechy klasycznych kwasowców. Miałem kiedyś lampę górniczą od wujka, gdzie stosowano zasadowce Fe-Ni. Ta mogła stać rozładowana i rok. Po naładowaniu ożywała, ale to inna bajka.
A co do opinii Top Guna o fabrycznych elementach, to jak w kabarecie Ani Mru Mru mówili: "Wszystko co oryginalne, to lepsze. Nawet dżinsy!" :mrgreen:
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
Top Gun
Posty: 2983
Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 16:23
Motocykl: CRF 1000
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Top Gun »

[/quote]A no stąd, że mój brat zostawił auto u mechanika na prawie 3 miesiące od 6 grudnia do teraz. Nie był używany i własnie został wywalony. Bo stało się to co opisałeś.
"Zasiarczenie" czy zwał jak zwał. [/quote]

Należy również założyć że podczas oddawania do mechanika, już był prawie martwy :mrgreen: a dłuższy postój tylko to wykazał :nazdrowie:
,,Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz kiedy okażą się potrzebne,,
Awatar użytkownika
kiler73
Posty: 164
Rejestracja: 15 grudnia 2013, 17:08
Motocykl: virago 1100 -94
Lokalizacja: Prawie Rzeszów
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: kiler73 »

Ja na początku zeszłego sezonu kupiłem taki http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7045858076 jest trochę mniejszy gabarytowo od oryginału. Od wczesnej jesieni nie jeździłem. Ostatnio chciałem go podładować podłączyłem pod prostownik a tu full prądu. Tani nie był ale kolega ma taki w H-D od 1012r. i nadal działa.
"Podczas jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie." Burt Munro
Awatar użytkownika
Darek Adamczewski
Posty: 785
Rejestracja: 09 lutego 2015, 18:53
Motocykl: XV1100, Iż49, MZ 250
Lokalizacja: Alex woj. łódzkie
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Darek Adamczewski »

Nie ma co się dziwić to właśnie bateria typu AGM, mająca zdecydowanie wyższą odporność na samorozładowanie. Tylko żel je przewyższa. W AGM-ach zakłada się, że po 3 m-cach sprawność powinna wynosić chyba ok. 80%. Jeśli jeszcze nie wiesz, to Ci tylko przypomnę, że takie akumulatory są bardziej wrażliwe na przeładowanie niż zwykłe kwasowce. Jeśli zachodzi potrzeba, należy je więc ładować ładowarką automatyczną. Wyłącza się ona, kiedy napięcie wzrośnie ponad przyjęty poziom. Konstrukcja powoduje utrudnione odprowadzanie gazów powstających przy ładowaniu ponad poziom. Mają jednak większą odporność na głębokie rozładowanie i w zasadzie nie trzeba w nich uzupełniać poziomu elektrolitu, nie ma ryzyka wylania się kwasu, itp.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty.
Awatar użytkownika
Marko22
Posty: 462
Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 20:51
Motocykl: yamaha virago 1100
Lokalizacja: Starogard Gdański
Wiek: 65
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Marko22 »

Witam, pamiętam czasy, gdy nie można było kupić aka w sklepie.Każdy dłuższy postój skutkował w moim przypadku zabieraniem aka do domu.Zimą podładowywanie w piwnicy to mam we krwi,a szczególnie zimą. Właśnie wymieniłem ako po 8 latach używania,padła jedna cela. W tym długim użytkowaniu podpierałem się ładowarką typu OXYMISER 600.Utrzymuje ona ako w stanie gotowości do pracy.
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: leszekk »

Postanowiłem dać szansę akumulatorowi firmy TUBORG. Wprawdzie nazwa bardziej mi się kojarzy z marką piwa niż producentem akumulatorów, ale deklarowane parametry vs. cena zadecydowały. Będę raportował jak by co.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
meteo
Posty: 58
Rejestracja: 17 grudnia 2011, 09:47
Motocykl: Virago 1100/1998r
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Kontakt:
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: meteo »

Witam szanownych forumowiczów.
Poczytałem co koledzy napisali i pragnę uzyskać waszą panowie opinię, na temat takiego oto bardzo drogiego akumulatora:
(Znalazłem w internecie,nie przypadkiem,który opisano jako dedykowany do Yamaha Virago 1100).
Poniżej opis zamieszczony na stronie:

AKUMULATOR MOTOCYKLOWY LITOWO-JONOWY JMT HJTX20H-FP
MEGA MOCNY ,
WAGA JEDYNIE 1,48 KG PRĄD
ROZRUCHU 420A !!!

Przeznaczenie:YAMAHA XV 1100 VIRAGO

Roczniki:1989-1999

Dane Techniczne:

Akumulator JMT HJTX20H-FP:

Napięcie: 12V

Pojemność: 7Ah

Rodzaj: LITOWO JONOWY

Prąd rozruchu CCA deklarowany przez producenta: 420A

Długość: 175 mm

Szerokość: 87 mm

Wysokość: 130-190mm

Ciężar: 1,48kg

Mocowanie przewodów: Od przodu Od dołu

Pozycja klemy dodatniej: Przód-PRAWA

Pozycja klemy ujemnej: Przód-LEWA

Odpowietrzenie: nie ma

Producent: JMT

(CENA oscyluje blisko 1000zł)

LWG
Prawdziwy motocyklista to człowiek który raydowanie ma w głębi duszy,a w garażu gotową na to maszynę.
Awatar użytkownika
Feniks
Posty: 1095
Rejestracja: 18 listopada 2015, 19:44
Motocykl: Yamaha Virago 1100
Lokalizacja: Rybarzowice
Kontakt:
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Feniks »

Cena wypaśna
Nie obawiaj się porażki – to nie porażka, ale mało ambitny cel jest błędem. W wielkiej próbie honorowo jest nawet polec.
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: leszekk »

meteo pisze: 25 lutego 2019, 14:41 Dane Techniczne:
Akumulator JMT HJTX20H-FP:
Napięcie: 12V
Pojemność: 7Ah
I to by było wszystko na ten temat. To znaczy nie wszystko - bo oznaczenie akumulatora sugeruje, że jednak te 20 powinno coś mieć wspólnego z pojemnością. Zatem jakiś błąd w oznaczeniach albo błąd w specyfikacji. Jeśli w innych źródłach nie znajdziesz korekty tych danych, po prostu zapomnij.
Technologia litowo-jonowa w motocyklu z końca ubiegłego wieku? No, nie wiem. Redukcja masy w motocyklu, który z definicji nie musi być lekki trochę mija się z celem. Jaki byłby cel użycia takiego kosztownego gadżetu? Wszystko przemawia przeciwko zakupowi.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Dredd
Posty: 142
Rejestracja: 14 czerwca 2009, 23:57
Motocykl: H-D, kiedyś Virago 750
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Dredd »

Moje doświadczenia z marką JMT są następujące: kupiłem motocykl z nowym akumulatorem tej firmy.
Wytrzymał rok.
Awatar użytkownika
jankess
Posty: 560
Rejestracja: 01 stycznia 2017, 15:30
Motocykl: VIRAGO XV 1100
Lokalizacja: PODKARPACIE
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: jankess »

Trzy sezony temu kupiłem moto z takim aku https://allegro.pl/oferta/akumulator-ze ... 6875599340 jak do tej pory jest niezawodny. Polecam. :nazdrowie:
ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM !!!
teslamaniac
Posty: 34
Rejestracja: 26 maja 2016, 18:44
Motocykl: yamaha xv 750 se
Lokalizacja: Sarnia zwola 41
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: teslamaniac »

Szanowny kolego.
Akumulatorek fajny ale jedna sprawa.
Nasze maleństwa mają układ ładowania dość prosty więc przeznaczony do kwasowo-ołowiowych akumulatorów.
Wszystkie inne po prostu bardzo krótko pożyją.
Ja mam od kilku lat juasę i naprawdę polecam. Bardzo dobry aku.
Awatar użytkownika
kapitanwasyl
Posty: 592
Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
Motocykl: WSK , Junak...XV 250
Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: kapitanwasyl »

teslamaniac pisze: 06 marca 2019, 20:33 .
Ja mam od kilku lat juasę i naprawdę polecam. Bardzo dobry aku.
Co do aku Yuasa to u syna w skuterze był nowy .Po 1 roku urzytkowania malutka dolewka wody. Po 2 latach chłopak zaniedbał troche i wyparował alektrolit , tak koło 2cm było widać cele . Dolałem wody , podpiąłem prostownik -lidl- Po 2 tygodniach codziennej reanimacji aku działa bez zarzutu.
Ja w XV 250 Yuasa mam 6 lat.
Ostatnio zmieniony 07 marca 2019, 17:21 przez kapitanwasyl, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Top Gun
Posty: 2983
Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 16:23
Motocykl: CRF 1000
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Top Gun »

kapitanwasyl pisze: 07 marca 2019, 06:22
teslamaniac pisze: 06 marca 2019, 20:33 .
Ja mam od kilku lat juasę i naprawdę polecam. Bardzo dobry aku.
Ja Juasa mam 6 lat.
A ja Yezusa w sercu od urodzenia :lol:
,,Nie rezygnuj z marzeń, nigdy nie wiesz kiedy okażą się potrzebne,,
Awatar użytkownika
kapitanwasyl
Posty: 592
Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
Motocykl: WSK , Junak...XV 250
Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: kapitanwasyl »

Top Gun pisze: 07 marca 2019, 08:00
A ja Yezusa w sercu od urodzenia :lol:
A ja jestem słabo wierzący hehe .
Roberts
Posty: 190
Rejestracja: 22 czerwca 2016, 09:13
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Orły
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Roberts »

Witam
Nie chcę zaczynać nowego wątku więc zapytam tutaj.
Moje pytanie dotyczy akumulatora żaglowego lecz nie typowanego akumulatora do motocykla.
Posiadam w pracy akumulatory do urządzeń które maja 12v i 15,5 ah, wziąłem jeden do domu i podłączyłem do motto i o dziwo kręci jak szalony powiem zdecydowanie lepiej niż te dedykowane.
Moje pytanie czy taki aku można by zamontować do naszych maszyn i czy to było by bezpieczne
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: leszekk »

Roberts pisze: 09 kwietnia 2019, 08:47 Moje pytanie czy taki aku można by zamontować do naszych maszyn i czy to było by bezpieczne
Trudno powiedzieć. Trzeba by najpierw znać wymagania dla tego akumulatora jeśli chodzi o ładowanie oraz jego możliwości co do prądu rozruchowego. Bo w zasadzie tylko to może stać na przeszkodzie. Spróbuj wybadać charakterystykę akumulatora (maksymalny prąd rozruchowy, maksymalny prąd ładowania). Zwykły akumulator kwasowy jest dość tolerancyjny jeśli chodzi o nadmierne ładowanie (co najwyżej będzie się gotował), żelek może wybuchnąć.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
PanG
Posty: 550
Rejestracja: 10 marca 2019, 09:59
Motocykl: Twoja Stara 350
Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
Wiek: 16
Kontakt:
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: PanG »

teslamaniac pisze: 06 marca 2019, 20:33 Nasze maleństwa mają układ ładowania dość prosty więc przeznaczony do kwasowo-ołowiowych akumulatorów.
Wszystkie inne po prostu bardzo krótko pożyją.
No tak, bo w Virago prąd prostowany "po staremu" jest mniej prosty od tego prostowanego "po nowemu" :D

Jak mi moja wiekowa Yuasa padnie, to przyinwestuję w tego cudaka z tematu i dam znać jak w boju wypada.

P.S. Do usłyszenia za jakieś 10 lat :D
Żyj i daj rzyć innym.
Roberts
Posty: 190
Rejestracja: 22 czerwca 2016, 09:13
Motocykl: Virago 1100
Lokalizacja: Orły
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Jaki kupic akumulator....?

Post autor: Roberts »

pisze na nim tak
12v 15,5ah
standby 12,5 v - 14,8v
Cycle 14v - 15,7v
initial cunrent 2,5A - 4,2 A
ODPOWIEDZ