Moi drodzy, sezon się zaczyna, a moje Suzuki do kupy złożone.
Przy pierwszej próbie odpalenia przydarzył mi się problem z brakami napięcia. Dekompresor nie zadziałał rozrusznik zakręcił. Przeczyściłem styki i zadziałał. Ale motocykl nie odpalił.
Sprawdziłem dolot - jest ok, Sprawdziłem świecę, przy pierwszym kręceniu rozrusznikiem pokazała się wątła iskra późnij już całkiem znikła.
Możecie mi podpowiedzieć co może być przyczyną moich dalszych problemów z Dzikusem? Za każdą podpowiedź będę bardzo wdzięczny i będę to sprawdzał na dniach czy może pomoże.
Nie Virażka, a Savażka - brak iskry
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Nie Virażka, a Savażka - brak iskry
a może świeca zakończyła żywot - sprawdzałeś?
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Nie Virażka, a Savażka - brak iskry
przebicie na przewodzie WN ? sprawdź obwody cewki zapłonowej czy nie oddała ducha.
- MorePain
- Posty: 1166
- Rejestracja: 15 marca 2012, 18:08
- Motocykl: Suzuki LS 650
- Lokalizacja: Mazowieckie, Modlin
- Wiek: 30
- Status: Offline
Re: Nie Virażka, a Savażka - brak iskry
Waldi, nie starczyło mi czasu, ale to samo przyszło mi na start do głowy. Z racji chwilowego braku zapasowej świecy, sprawdzę cewkę bez wkręcania w głowicę używając świecy z mego audi-waldi- pisze:a może świeca zakończyła żywot - sprawdzałeś?
Przebicie raczej mało prawdopodobne, ponieważ oplot wydaje się być cały. Ale to również jutro sprawdzę.
Chcę w końcu skończyć ten ciągnący się szmat czasu remont, a to ostatni jego element.
- MorePain
- Posty: 1166
- Rejestracja: 15 marca 2012, 18:08
- Motocykl: Suzuki LS 650
- Lokalizacja: Mazowieckie, Modlin
- Wiek: 30
- Status: Offline
Re: Nie Virażka, a Savażka - brak iskry
Oto finał, motor odpalony. Miło go posłuchać po tak długim czasie przerwy.
Problem nie był w świecy, ani w przewodzie VN, winna była masa, która od akumulatora rozdziela się na trzy przewody łączone w pewnym momencie konektorkami, które nie miały styku.
Problem nie był w świecy, ani w przewodzie VN, winna była masa, która od akumulatora rozdziela się na trzy przewody łączone w pewnym momencie konektorkami, które nie miały styku.