mały v8 pisze:Mechanika to od razu możesz w pupę pocałować.
Teraz to normalnie nalej klemy jak kolega wyżej wspomniał. Robota prosta. Trzeba tylko zrobić formę z cynkowanej blachy nalać ją ołowiem, najlepiej z klemy starego akumulatora
W taki sposób to moźesz ciężarki na żyłkę do wędki lub guziki ołowiane odlewać.
Samo wlanie plynnego olowiu do formy uszkodzonego słupka da krótkotrwały efekt dlatego iź stary slupek nie polaczy się płynnie z nadlanym i po pewnym czasiew w miejscu ich łączenia powstanie tlenek który spowoduje slaby styk elektryczny.
Nadlewanie slupkow to nie takie proste jak piszesz, jest niebezpieczne i szkodliwe dla zdrowia, powinno się to robić przy pomocy zaostrzonej elektrody weglowej ktora jest zasilana z naprawianego aku lub z innego źródła prądu stałego 6 - 12V. Elektroda nagrzewa sie i trwale stapia, łaczy uszkodzony slupek z topnikiem olowiu ktory po zastygnieciu w formie z blachy ocynkowanej tworzy trwale i pewnie odlany slupek, coś jak topienie cyny lutownicą kolbową tylko że w tym przypadku zamiast lutownicy i cyny stosujemy zaostrzoną elektrodę węglową i ołów. Ta operacja topienia ( lutowania ) wymaga troszkę wprawy dlatego iż słupek przy aku motocyklowym jest niewielkich wymiarów, można go upalić lub wytopić plastikowe görne zamkniecie aku.
Kiedyś gdy nie bylo w sklepach na półkach niczego prócz octu to taką elektrodę odzyskiwałem rozbierajac baterię np. R 20.
Powodzenia
)
