..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Problem polega na tym ze nie moge podpiąć klemy "-" gdyż iskrzy i uruchamia rozrusznik,
Wykreciłem rozrusznik, polozylem luzem, podpiąłem kabel i nadal przy podpinaniu klemy - rozrusznik startuje,
dzisiaj byłęm u regeneratora i stwierdził ze rozrusznik jest dobry,
Rozkręciłem ten przycisk startera i nie widze tam wilgoci, kabelki przylutowane, czy te przyciski "startu" moga być przyczyna?
Czy raczej sprzegielko rozrusznika?
Czy gdzieś na kablach?

A czy kiedy odłączyłeś rozrusznik i był wyjęty z motocykla, to też kręcił? Jeśli nie, to wystarczy jeździć bez niego.
A tak na poważnie, to co Ci sprawdził elektryk? Być może masz zwarte styki we włączniku elektromagnetycznym. Tam chyba jest tzw. zwora, czyli kawał miedzianej płytki łączącej główny styk rozrusznika z przewodem łączącym go z akumulatorem. Potrafi się zespawać ze stykami. Synowi omal się auto od tego nie zjarało!!! Może też być gdzieś zwarcie pomiędzy włącznikiem startera na kierownicy, a elektromagnesem. A gdyby odpiąć tylko kabel zasilający rozrusznik i sprawdzić wtedy czy pojawia się napięcie na wejściu do cewki elektromagnesu? W motocyklu tego nigdy nie robiłem, ale tak się sprawdzało podobne przypadki w samochodach.

Może to być sklejony przekaźnik rozrusznika (czy jak tam go się nazywa). Znajduje się pod siedzeniem.

https://czesci-do-motocykli.pl/wyszukiw ... 438/511275

Element nr 2.

To taka pierwsza myśl.