Strona 2 z 2

Re: Gniazdo zapalniczki

: 24 listopada 2017, 13:52
autor: Top Gun
Właśnie się dowiedziałem że o podłączeniu dwóch przewodów do akumulatora można książkę napisać :D co to będzie jak trzeba będzie gwożdzia w scianę wp....lić :lol:

Re: Gniazdo zapalniczki

: 24 listopada 2017, 21:09
autor: grzegorzbr2
Top Gun pisze:Właśnie się dowiedziałem że o podłączeniu dwóch przewodów do akumulatora można książkę napisać :D co to będzie jak trzeba będzie gwożdzia w scianę wp....lić :lol:
Nie dziw się, nie każdy jest taki mądry jak...

Re: Gniazdo zapalniczki

: 24 listopada 2017, 22:07
autor: Snake
Top Gun pisze:Właśnie się dowiedziałem że o podłączeniu dwóch przewodów do akumulatora można książkę napisać :D co to będzie jak trzeba będzie gwożdzia w scianę wp....lić :lol:
Uwierz nie każdy potrafi wbić gwoździa... :nazdrowie:

Re: Gniazdo zapalniczki

: 15 kwietnia 2018, 15:10
autor: Hessus
W wolnej chwili przy jasnym pełnym też założyłem gniazdo pod ładowarkę telefonu. Wybrałem jednak gniazdo USB nie gniazdo zapalniczki. Niby daleko moją motorynką nie pojadę ale czasami krążę po obcych terenach. Musząc skorzystać z nawigacji lepiej wtedy mieć możliwość podpięcia i doładowania telefonu. Pół godzinki roboty i po bólu. U siebie podpiąłem bezpośrednio za stacyjkę żeby mieć napięcie po zapłonie. Gniazdo umieściłem za szybą. O dziwo - chińszczyzna ale działa i ładuje Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Gniazdo zapalniczki

: 08 lutego 2019, 19:00
autor: Piter7011
Witam ja własnie zakupiłem taką i zastanawiam się jak ją podłączyć czy bezpośrednio do aku bo ma wbudowany wyłącznik i bezpiecznik a może tradycyjnie jak inni np. pod klakson . Osobiście jednak wole wbijać gwożdzie niż łączyć kabelki brak wprawy i odpowiedniej wiedzy ale też dam radę tylko czasu więcej potrzeba . https://www.aliexpress.com/item/Socket- ... 5c0flm3tlJ

Re: Gniazdo zapalniczki

: 11 lutego 2019, 10:40
autor: Snake
Piter7011 pisze: 08 lutego 2019, 19:00 Witam ja własnie zakupiłem taką i zastanawiam się jak ją podłączyć czy bezpośrednio do aku bo ma wbudowany wyłącznik i bezpiecznik a może tradycyjnie jak inni np. pod klakson . Osobiście jednak wole wbijać gwożdzie niż łączyć kabelki brak wprawy i odpowiedniej wiedzy ale też dam radę tylko czasu więcej potrzeba . https://www.aliexpress.com/item/Socket- ... 5c0flm3tlJ
:motorcycle:
Bezpośrednio: luzujesz śrubki na klemach, wciskasz kable + i -, dokręcasz, przykręcasz do kierownika gniazdo, chowasz kable. Koniec. Tylko zostawisz gdzieś moto i tak na widoku ładowanie znajdzie się śmieszek co będzie chciał użyczyć Twojego prądu. :bravo:
Osobiście mam też gniazdo bezpośrednio do aku, ale schowane pod siedzeniem pasażera, a do klaksonu mam wpięte drugie gniazdo przykręcone na kierownicy, które działa tylko po przekręceniu kluczyka w stacyjce.
:nazdrowie:

PS. Spora ta puszka. Potrzebne Ci aż tyle wejść? Dwa USB jeszcze zapalniczka? Nie za dużo? Wygląda jak do OFF-ROADowego auta a nie motocykla.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 11 lutego 2019, 15:54
autor: Piter7011
PS. Spora ta puszka. Potrzebne Ci aż tyle wejść? Dwa USB jeszcze zapalniczka? Nie za dużo? Wygląda jak do OFF-ROADowego auta a nie motocykla.
[/quote]
Faktycznie trochę wielka no ale teraz nie oddam trzeba założyć a za jakiś czas i tak pewnie się pożegnam z virką

Re: Gniazdo zapalniczki

: 12 lutego 2019, 08:52
autor: -Ostry-
Podstawowa zasada, której uczą w "samochodówkach" w pierwszej klasie i na warsztatach "od akumulatora mają wychodzić TYLKO klemy" :idea: :idea:
Dopinając czy dolutowywując tam jakieś kable (druty) to dosłownie i w przenośni "DRUCIARSTWO"....chyba że ktoś lubi wymieniać później popaloną wiązkę, albo nawet latać jak ze sraczką wokół dymiącego motocykla z gaśnicą w ręku.

Do podłączania takich rzeczy są odpowiednie miejsca w instalacji, np. zaciski przy puszcze bezpieczników. W niektórych instalacjach, przy kostce alternator-regulator jest czasem wolny kabel. To "pusty +", na którym pojawią się napięcie dopiero po przekręceniu kluczyka. Wtedy masz pełną kontrolę nad gniazdkiem. W innym przypadku bezwzględnie takie coś musi mieć osobny bezpiecznik i najlepiej ukryty mikrowłącznik zasilania. Nie raz widziałem i robiłem sprzęty z niezabezpieczonymi gniazdami, gdzie wspaniała "brać motocyklowa", czy jakiś złamas na mieście, nawtykała komuś do tegoż gniazdka kawałki gwoździ, spinaczy biurowych czy zwiniętych odizolowanych kabelków....i było wielkie zdziwienie. :evil: :evil:
EOT

Re: Gniazdo zapalniczki

: 12 lutego 2019, 10:24
autor: Snake
-Ostry- pisze: 12 lutego 2019, 08:52 Podstawowa zasada, której uczą w "samochodówkach" w pierwszej klasie i na warsztatach "od akumulatora mają wychodzić TYLKO klemy" :idea: :idea:
Dopinając czy dolutowywując tam jakieś kable (druty) to dosłownie i w przenośni "DRUCIARSTWO"....chyba że ktoś lubi wymieniać później popaloną wiązkę, albo nawet latać jak ze sraczką wokół dymiącego motocykla z gaśnicą w ręku.

EOT
Polemizował bym. W Samochodach idzie często wiązka kabli, albo nakładana jest kość aby niektóre elementy były spięte bezpośrednio pod aku. Chociażby alarm.
A co do bezpiecznika to chyba logiczne, że każdy nowy element elektroniczny ma być zabezpieczony bezpiecznikiem. Kolega ma bezpiecznik już wmontowany w zestawie. Więc ma gotową robotę.
A tak swoją drogą ciekawe czy jak ktoś odpala auto z drugiego auta kablami ma bezpiecznik na kablu. Hę?
:nazdrowie:

Re: Gniazdo zapalniczki

: 12 lutego 2019, 14:06
autor: Andrze786
Snake pisze: 12 lutego 2019, 10:24 Kolega ma bezpiecznik już wmontowany w zestawie. Więc ma gotową robotę.
Ten bezpiecznik zabezpiecza puszkę, a nie jego instalację.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 12 lutego 2019, 15:02
autor: -Ostry-
Ja tylko mówię co sądzę o takich podłączeniach - każdy może sobie do swojego motocykla podłączać co chce i jak chce.
Nie mam sezonu, żebym na warsztacie nie musiał ratować nieboraków, bo było tak jak opisałem wyżej. Naprzyczepiał sobie kabelków i motocykl zaczął śmierdzieć jak spalona suszarka albo lokówka babci Zosi - generalnie dla mnie to "w to graj" bo roboczogodzina przy elektryce jest wyższa, więc interes się kręci....
Ja tylko przestrzegam.
Snake pisze: 12 lutego 2019, 10:24 A tak swoją drogą ciekawe czy jak ktoś odpala auto z drugiego auta kablami ma bezpiecznik na kablu. Hę?
Hę...w profilu masz wpisany wiek 37 lat, więc młodszy jesteś ode mnie i nie wiem jakie masz doświadczenia w mechanice samochodowej i motocyklowej...ale dobrze, że ruszyłeś ten temat. W kolejce na warsztat mam trzy auta, całkiem nowe, właśnie po odpalaniu na kable :mrgreen: :mrgreen: , całkiem nowe, całkiem markowe. Odpalane od taksiarza, skacowanego sąsiada czy jeszcze tam kogoś....wszystkie z popalonymi kompami, sterownikami, cewkami, ECU itd. Skończyły się czasy z chamskimi kablami, gdzie w samochodach elektronika jest delikatniejsza niż w laptopie. Do odpalania awaryjnego takich aut służą specjalne urządzenia. No chyba, że ktoś jeździ Zaporożcem, Skodą 120 albo Poldkiem od Borewicza :lol:

Ale ja tylko przestrzegam....ale jakby coś to podeślę na siebie namiary....zapraszam....spoko spoko....mam kasę fiskalną :rock:

Re: Gniazdo zapalniczki

: 13 lutego 2019, 08:33
autor: Snake
Andrze786 pisze: 12 lutego 2019, 14:06
Snake pisze: 12 lutego 2019, 10:24 Kolega ma bezpiecznik już wmontowany w zestawie. Więc ma gotową robotę.
Ten bezpiecznik zabezpiecza puszkę, a nie jego instalację.
Zabezpiecza urządzenie podłączone do puszki, a nie samą puszkę. Chyba że ów bezpiecznik zabezpiecza jedynie zegarek na gnieździe. Wtedy dodatkowy na plusie.
PS. Zaraz Wesoły Cię odeśle. :bravo:

Ostry, a co do tego ma mój wiek? Ze jesteś starszy? To szacunek!
Spalenie czegoś w autach to chyba przez nieumiejętne podłączanie, rozłączanie lub ewentualne zwarcie po przez styk plusa z minusem. I takie zapewne do Ciebie trafiają.
PS. A złotówa chce jeszcze zarobić i nie tylko odpalić, ale i odwieźć nieszczęśnika do domu.

Re: Gniazdo zapalniczki

: 13 lutego 2019, 16:21
autor: Wesoly
Snake pisze: 13 lutego 2019, 08:33
PS. Zaraz Wesoły Cię odeśle. :bravo:
już kieruje we właściwe miejsce ( Andrze786 )
:arrow: https://www.virago.com.pl/viewforum.php?f=7 :mrgreen:

Re: Gniazdo zapalniczki

: 23 czerwca 2020, 19:10
autor: leopold
Snake pisze: 27 października 2017, 11:02 Plus do klaksonu, minus pod śrubę klaksonu, plus przez bezpiecznik 10A.
Dzień dobry,

1. Czy ktoś łaskawie mógłby przetłumaczyć podaną powyżej instrukcję podłączenia gniazda zapalniczki (u mnie: ładowarki USB)?
Do czego i gdzie konkretnie podłączyć kabelek +, a do czego kabelek -? :shock:

2. Obwód klakson zapewne jest zabezpieczony fabrycznie bezpiecznikiem. Czy należy dodatkowo zabezpieczać jeszcze samą ładowarkę?

Pozdrawia spragniony wiedzy Leopold