..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Yamaha XV535 , 1991 rok. Zamontowałem ledowe kierunkowskazy, dwie ledowe kontrolki osobno na prawą i na lewą stronę, przerywacz do ledów. Wszystko działa poprawnie na wyłączonym silniku i na uruchomionym na wolnych obrotach. Prz zwiększeniu obrotów przestają migać i świecą światłem ciągłym. Napięcie bez względu na obroty silnika 13,8-14,00 V. Podejrzenie , że przerywacz wariuje przy wzroście napięcia można wykluczyć. Wymieniłem przerywacz i jest to samo, czyli nie przerywacz. Podejrzenie padło na kierunkowskazy, mimo że jest to raczej niemożliwe aby one były powodem, ale dla pewności wypiąłem i podłączyłem do każdego kierunku diodę z rezystorem 1 k ohma. Dalej to samo i zabrakło mi już pomysłów co jest nie tak.

Wymień przerywacz na taki do led albo kierunki na żarówkowe.

Spróbuj włączyć do instalacji rezystor, który ograniczy napięcie z 14V do 12V. Łatwo sobie policzysz jaki ten opornik musi być. Niektóre ledy mają to do siebie że świecą słabiej, ale ciagle mimo przerwanego obiegu zasilania, a świecą silniej po zamknięciu obwodu. W szczególności jak dławik został źle dobrany.

Mam nadzieję że to rozwiąże Twój problem.

A może układ zapłonowy "sieje"? Miałem tak w Jawie przy przerywaczu samoróbce zrobionym na NE555.

Przy napięciu pomiędzy 12,5 z akumulatora a 14V przy uruchomionym silniku kierunkowskazy pracyją prawidłowo. Po dodaniu gazu, pomimo braku wzrostu napięcia świecą światłem ciągłym.Puszczę gaz , napięcie pozostaje na tym samym poziomie 13,8- 14V i zaczynają mrugać prawidłowo. Czyli wysokość napięcia nie wpływa na pracę przerywacza. Pytanie , co takiego się dzieje z prądem przy wzroście obrotów silnika.

Może pole elektromagnetyczne?

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

Zmierz napięcie na przewodzie za przekaźnikiem przy kierunkowskazie , będziesz wiedział czy wzrasta wraz ze wzrostem obrotów i o ile .

MarcinS pisze:A może układ zapłonowy "sieje"? Miałem tak w Jawie przy przerywaczu samoróbce zrobionym na NE555.

Też pomyślałem o zakłóceniach pochodzących z układu zapłonowego, zastanawiam się jak je wyeliminować by nie wpływały na prace przerywacza ?
Kolego Marcins jak rozwiązałeś problem ?

Ja rozwiązałem radykalnie...nie montując "mojego" przerywacza. Dla mnie była to tylko próba, czy zadziała.
Jawa miała zwykłe kable WN, zwykłe fajki NGK i świece bez opornika, siała więc zakłóceniami aż miło. Nie wiem jeszcze jak jest w 535.

MarcinS pisze:Ja rozwiązałem radykalnie...nie montując "mojego" przerywacza. Dla mnie była to tylko próba, czy zadziała.
Jawa miała zwykłe kable WN, zwykłe fajki NGK i świece bez opornika, siała więc zakłóceniami aż miło. Nie wiem jeszcze jak jest w 535.

Stare motocykle miały zapłon stykowy , tutaj jest bezstykowy i i odpadają zakłócenia powstałe w momencie zwarcia i rozwarcia styków. Może koledzy którzy montowali przerywacze led dadzą znać jakie zastosowali. Ja mam firmy JMT. Chociaż wydaje mi się , że to wina instalacji elektrycznej motocykla.
Może układ prostowniczy pracuje wadliwie i wpływa na pracę przerywacza, tylko nie wiem jak sprawdzić. Drugie podejrzenie pada na układ zapłonowy. Czekam na pomysły.