..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Z tego co widać na zdjęciach , to masz podpięte tylko 3 fazy do rególatora , powinien być jeszcze jeden gróby kabel(czerwony) który leci do bezpiecznika i na akumulator, pewnie ktoś odłączył bo jest uwalony regulator( przewodzi w obu kierunkach) podłącz go , jeśli wywali bezpiecznik to regulator do wymiany, jeśli nie to sprawdź voltomierzem czy ładuje

Tez mi sie wydaje ze tak powinno byc i obok tych trzech bialych jest miejsce na podpiecie jeszcze jednego kabelka tylko pytanie czy to ten czerwony co jest zawiniety taśmą na zdjęciach? Czy lepiej nie kombinować zeby nie popalic i dac do znawcy i niech ogarnie ?

Ten czerwony na zdj jest w sumie podpiety do bezpiecznika wiec chyba to by było to ?

Zgadaj się z kimś kto w okolicy ma takie virago jak Ty i jeśli się zgodzi to na szybko można podmienić regulator w celu sprawdzenia , albo ma wiedzę w tym temacie i sprawdzi instalację kompleksowo w twojej virażce.
Proponuję do -valdiego- zagadać (jest z Oświęcimia ) może znajdzie wolną chwilę.

Zgadaj się z kimś kto w okolicy ma takie virago jak Ty i jeśli się zgodzi to na szybko można podmienić regulator w celu sprawdzenia , albo ma wiedzę w tym temacie i sprawdzi instalację kompleksowo w twojej virażce.
Proponuję do -valdiego- zagadać (jest z Oświęcimia ) może znajdzie wolną chwilę.

Podpinając ten czerwony, najwyżej spali bezpiecznik

Ok w takim razie spróbuje po pracy

Po podłączeniu przewodu czerwonego do regla może paść bezpiecznik główny lub może być za wysokie ładowanie co może prowadzić do poważniejszych uszkodzeń. Co do samego regla to jest on na 99% uszkodzony. Praca regulatora bez obciążania (w tym przypadku bez podłączonego czerwonego przewodu, a podłączonym uzwojeniem alternatora) prowadzi do uszkodzenia jego. Wypadało by jeszcze sprawdzić sam alternator
tu masz jak tego dokonać (inny moto ale zasada ta sama):

https://www.youtube.com/watch?v=BDKJ_Ave56o

Proponuje jeszcze zapoznać się z tym tematem - wiele info na temat badania alternatora i regulatora
viewtopic.php?t=5922

Alternator (pradnica) badalem wczoraj pisalem o tym wyżej i ładuje problem w tym ze do regulatora byly podlaczone tylko dwa kabelki a nie trzy nie wiem czemu no i wlasnie brak tego czerwonego. Czyli w zasadzie regulator nie do końca był poloczony z prądnicą chyba ze te dwa kabelki ktorymi byl polaczony wystarczą zeby go uszkodzic nie wiem nie znam sie czyli co bys proponowal ? Od razu szukac regulatora nowego ? Nie podpinac tego czerwonego kabelka i nie sprawdzać?

Ja bym wziął miernik z łapu i sprawdził regulator. Jak uwalony to nowy, jak sprawny to podłączył.
I na pewno sprawdził bym poprawność podłączenia oraz stan styków. Aby wszystko grało.
Oczywiście wszystko bym zakończył pomiarem napięcia ładowania.

Ok w takim razie jakbyś mógł pomóc i powiedziec do których podpiąć białe a z którego będzie wychodzić czerwony ?

https://photos.app.goo.gl/K7AbdDvRmELPPQI63

Nie nam każdego typu regulatora, a na tym nie widać żadnych oznaczeń, a wróżyć nie mam zamiaru. A widać, że nie jest to oryginalne rozwiązanie. Pozostaje wziąć omomierz w łapę i pomiary aby zidentyfikować piny. Zresztą jak byś przeczytał temat do którego link podałem, to pewnie by rozwiało to wszystkie twoje wątpliwości.

Ok przeczytałem poradnik juz i dzieki wielkie (wcześniej faktycznie nie czytalem ) posprawdzalem regulator na pusto i okazuje się ze padniety :/ zero reakcji tak wiec jutro jade poszukać po sklepach a jak nie to na necie widzialem ze są to zamowie i racja to raczej nie oryginał patrzac po kształcie jaki jest odbity na blaszce pod nim :p dam znać jak bede mial regulator

No i regulator jest a w zasadzie był.. podpiąłem wszystko odpalilem sprawdzam.. aku się laduje na obrotach wolnych ok 12,4V na wysokich dochodzi do 13,8V poszedlem sie przejechać dosłownie 500m. Wróciłem do domu i czuje że coś śmierdzi.. regulator dosłownie zaczął się topic wtf ? Ktoś mi wyjaśni?

Ładowanie od początku było niesprawne. Na niskich obrotach też powinieneś mieć około14V. Obstawiam brak poprawnej masy lub słabe połączenie plusa (po mogło spowodować taki efekt). Do tego z tego co piszesz najprawdopodobniej masz coś pomieszane w instalacji (plus pewnie nie jest połączony przez bezpiecznik tylko jakieś obejście) bo powinien przy tych objawach spalić się bezpiecznik główny (przegrzanie regulatora). Niestety nikt Ci diagnozy na odległość nie zrobi. Można tylko spekulować.

Hmm.. powiem Ci szczerze ze ten plus wyglada trochę mocno na prowizorke :/ jak kupowalem moto to niestety nie patrzylem pod siedzenie takze moze chodzic o plus. Pojadę z tym do elektromechanika bo praktycznie po sąsiedzku mam i zobaczymy co powie bo chyba sobie niestety nie poradzę dalej dzięki za pomoc w każdym razie

Rozwiązanie? Regulator który kupilem i się roztopił to niestety chinszczyzna za 40zł przyznaje się bez bicia myślałem ze wytrzyma ale jednak spalił się ze wstydu.. nabyłem nowy z osobną kostką na białe kabelki i osobną na czerwony za niecałe 200zł. Podpiąłem i co? Ładowanie na wolnych w okolicach 13,5 na wysokich ok 14. Regulator się grzeje ale się nie topi, nie śmierdzi, nie pali się... wniosek? Nie oszczędzamy na częściach

I w mojej ładowanie padło, w/g pomiarów regulatora zwarcie do masy na 1 pinie do którego dochodzi przewód od alternatora, prawdopodobnie poszła dioda, chciałem to szybko naprawić bo w weekend pogoda i znalazłem podobny ale bez wyprowadzonych kabelków (45,- zł.) chyba taki jak montował kol. Seba1995, obciąłem kabelki od tego uszkodzonego, zacisnąłem konektory i ładowanie jest ale napięcie dochodzi do 14,9V, myślę że trochę za dużo. Czy z takim napięciem ładowania mogę trochę pojeździć zanim nabędę inny.
Pomiary napięcia, rezystancji cewek i upływności do obudowy silnika są ok.

A miernika jesteś pewien, czy dobrze pokazuje ?
Sprawdź jakie napięcie na światłach.
Przy za wysokim napięciu rozwalisz akumulator.

Mierniki mam dwa, wskazania podobne, na obrotach na światłach było 14,9 bez świateł przekraczało 15.

Po kilku przejażdżkach w ciągu tych dwóch dni jest dobrze, napięcie się ustatkowało, bez załączonych świateł na obrotach jet za dużo bo 14,9 na wolnych, ustawionych bardzo nisko 13,4, na światłach odpowiednio 14,4 i 12,7. Zakupię jeszcze taki sam regulator bo za takie pieniądze to kto wie ile podziała.

Problem polega na tym, że napięcie na regulatorze po odpięciu akumulatora wynosi 13v na małych obrotach, a po zwiększeniu obrotów mocno spada(4v).Przygasają światła i silnik nierówno pracuje.Kiedy robię pomiary przy odpiętym regulatorze to napięcie wynosi około 14v przy różnych obrotach.Proszę o jakąś radę

pepis na początek zapraszam
https://www.virago.com.pl/viewforum.php?f=7