Zawory iglicowe

Tematy związane z gażnikami
Awatar użytkownika
halny
Posty: 151
Rejestracja: 21 maja 2010, 13:31
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: orawa (małopolskie)
Wiek: 35
Status: Offline

Zawory iglicowe

Post autor: halny »

Czy któryś z kolegów miał z nimi problem? Czy one mogą powodować zmienianie się poziomu paliwali w gaznikach? Co skutkuje nie równa praca silnika?:) z góry dzięki za odpowiedź:)
mało sie zarabia zyje sie jak Hrabia
Awatar użytkownika
MI_maly
Posty: 250
Rejestracja: 13 września 2009, 15:50
Motocykl: Virago XV 1000 GE
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: MI_maly »

halny pisze:Czy któryś z kolegów miał z nimi problem?
Siemanko halny,
owszem, Ja miałem w zeszłym roku
halny pisze:Czy one mogą powodować zmienianie się poziomu paliwali w gaznikach? Co skutkuje nie równa praca silnika?
Jak najbardziej, empirycznie sprawdziłem, że w funkcji temperatury, przepuszczalność zużytych zaworów iglicowych nie jest liniowa. Efektem tego jest zmienny poziom paliwa, uzależniony od warunków zewnętrznych. Prawdopodobnie związane jest to z kilkoma czynnikami, których elementem wspólnym wydaje się być stożek zaworu iglicowego, wykonany z jakiegoś tworzywa. Tworząca stożka w wyniku współpracy z gniazdem zaworu z biegiem czasu odkształca się trwale, powodując przepuszczanie paliwa, w sposób liniowy. Jednak destabilizację przepływu wprowadza wspomniane tworzywo, które w zależności od temperatury zmienia swoją elastyczność, a co się z tym się wiąże, również zdolność do kompensowania przecieku wynikającego z deformacji tworzącej.
Z powyższego wynika rzecz następująca: poziom paliwa w gaźniku przy sprzyjających warunkach zewnętrznych (kompensowanie odkształceń przez tworzywo) jest zgodny z ustawieniem, a więc obroty biegu jałowego są właściwe. Jednak po chwili następuje zmiana warunków współpracy zaworu z gniazdem (np. lekkie przemieszczenie zaworu lub zmiana elastyczności tworzywa), co skutkuje zmiennym strumieniem przecieku i wzrostem poziomu paliwa w gaźniku, a więc bogatszą mieszanką. Intensywność przecieku ma wpływ na uzyskany poziom paliwa, a więc również skład mieszanki paliwo-powietrznej
W tym momencie dochodzi dodatkowa zmienna, jaką jest temperatura samego silnika. Wiemy przecież, używając ręcznego ssania w naszych motorkach, że wzbogacanie mieszanki prowadzi do wzrostu obrotów silnika w przypadku jego niskiej temperatury lub spadku obrotów silnika w przypadku, kiedy jest rozgrzany do temperatury roboczej (tzw. zalewanie). Jak widzisz to wszystko potwierdza tezę, o możliwym wpływie zaworów iglicowych na nierównomierną pracę silnika :wink:
Do zobaczyska na trasie
πj πvo QufLove
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: Blunio »

MI_maly pisze:empirycznie sprawdziłem
Jak to sprawdzałeś, na jakimś stanowisku pomiarowym, czy na motocyklu?
Moim zdaniem, poziom paliwa ustawiamy zgodnie z manualem, a potem możemy dokonywać korekt, obserwując warunki pracy silnika, kolor izolatorów świec czy spalanie l/100 km.
Wyniki badań laboratoryjnych dot. przepustowości zaworów iglicowych są na pewno miarodajne, ale już warunki pracy na sprzęcie podlegają tylu zmiennym (temperatura, wibracje, ciśnienie podawane przez pompę), że do warunków laboratoryjnych należy podchodzić z lekkim sceptycyzmem.
halny pisze:Co skutkuje nie równa praca silnika?
Na nierówną pracę silnika wpływ ma szereg czynników, nie wykluczone że i wypracowane zawory. Ale ... niebagatelny wpływ mają również świece. Pozornie dobrze dające iskrę, ale nie za każdym razem. Świece po duzym przebiegu (kiedyś w Maluszku zalecano wymianę co 15 tys. km, w moim Opelku już po 60 tys.). I na pewno ma to swoje uzasadnienie, bo warunki pracy świec w Maluszku były nieporównywalnie gorsze - ale do rzeczy. W zużytej świecy wypada z pracy co któryś cykl (przebicie), paliwo idzie w rurę wydechową, silnik pracuje nierównomiernie. W V-twinie dochodzi jeszcze synchronizacja, mająca na celu właśnie ujednolicenie pracy obu cylindrów i równomierny bieg silnika, głównie na biegu jałowym.
Tak że zaworki mogą mieć wpływ na równomierność pracy silnika, ale tak samo może to wynikać z kilku lub kilkunastu innych przyczyn.
ps. halny, a dlaczego akurat w/g Ciebie zaworki ???
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
KrzychuGdynia
Posty: 164
Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 18:59
Motocykl: Virago XV 535 - 93r.
Lokalizacja: Gdynia
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: KrzychuGdynia »

A ja podepnę się do tematu z pytaniem: jak się wymienia zawory iglicowe? myślę że nie jest to szczególnie skomplikowana czynność ale bardzo proszę o wytłumaczenie punkt po punkcie :mrgreen:

Z góry przesyłam podziękowania
miłość do jednośladów ma się we krwi
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: Blunio »

KrzychuGdynia pisze:jak się wymienia zawory iglicowe
No to jadziem:
1. przygotowujemy czteropak Żywca (może być inny gatunek, ale nie mniej niż czteropak.
2. szykujemy narzędzia - średniej wielkości śrubokręt + i mały śrubokret +
3. czas na pierwszy browar.
4. z lewej strony motocykla są pokrywy komór pływakowych (w gaźnikach). zdejmujemy przewody zasilające i odpowietrzające - potrzebny mały srubokret +.
5, odkręcamy cztery wkręty mocujące pokrywy gaźników, ale po kolei.
6.delikatnie zdejmujemy pokrywy.
7. dobrze jest rozłożyć folię albo gazetę (najlepiej zużyć GW, ale brać można ją do ręki tylko w gumowych rękawiczkach).
8. zdejmujemy z ośki pływak
9. czas na drugiego browca.
10. na gazecie szukamy zaworka iglicowego :mrgreen:
12. to samo robimy z drugim gaźnikiem.
13. wkładamy nowe zaworki, bacząc, aby delikatne sprężynki sprząc z odpowiednimi
występami na blaszce połączonej z pływakiem
13a. jeżeli wymieniamy całe zaworki, należy ich korpusy wykręcić z kadłuba gaźnika (chociaż najbardziej wyrabia się sam zaworek,a konkretnie jego iglica)
14. zakładamy pokrywy, przykręcamy je.
15. czas na trzeciego browara
16. zakładamy przewody zasilające i odpowietrzające.
17. załączamy zapłon i pozwalamy pompie napełnić komory pływakowe.
18. dokonujemy pomiaru poziomu paliwa w komorach.
19. czwartego browara zachowujemy na ew. konieczność korekty poziomu paliwa
:nazdrowie:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
KrzychuGdynia
Posty: 164
Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 18:59
Motocykl: Virago XV 535 - 93r.
Lokalizacja: Gdynia
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: KrzychuGdynia »

dzięki, super instrukcja :D zwłaszcza dokładne wskazanie momentu otwierania kolejnego piwa :mrgreen:
miłość do jednośladów ma się we krwi
Awatar użytkownika
halny
Posty: 151
Rejestracja: 21 maja 2010, 13:31
Motocykl: virago 535
Lokalizacja: orawa (małopolskie)
Wiek: 35
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: halny »

wymienilem szereg rzeczy ale poprawa byla nie wielka;) po wymianie zaworkow(20zl sztuka) MOTOR pracuje jak ta lala:) w koncu z nim do ładu doszedłem:) praca pulsacyjna wynikala wlasnie ze zlego zasilania gaznikow (wadliwe zaworki)

[ Dodano: Nie Paź 31, 2010 10:43 am ]
odpowiedz dla BLUNIO, wlasnie moj mechanik stwierdzil problem z zasilaniem gaznikow, inne poziomy paliwa i w konsekwecji praca pulsacyjna o taka : http://www.youtube.com/watch?v=xXtIQJ9iss8
mało sie zarabia zyje sie jak Hrabia
Awatar użytkownika
KrzychuGdynia
Posty: 164
Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 18:59
Motocykl: Virago XV 535 - 93r.
Lokalizacja: Gdynia
Wiek: 38
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: KrzychuGdynia »

Blunio pisze:13a. jeżeli wymieniamy całe zaworki, należy ich korpusy wykręcić z kadłuba gaźnika (chociaż najbardziej wyrabia się sam zaworek,a konkretnie jego iglica)


Mam pytanie co do tego punktu. Kupiłem zaworki z gniazdem w larsonie, do mojej virażki, ale niesety są minimalnie krótsze, i jak wymieniam same zaworki to zalewa komory aż paliwo wylewa się przez wężyki odpowietrzające.

Pytanie brzmi, czy jak wymienie z całymi gniazdami to będzie OK, chyba tak.

I jak dokładnie wyjąć gniazda? Bo chyba jakoś od góry gaźnika? (mikun)

Pozdrawiam
miłość do jednośladów ma się we krwi
Awatar użytkownika
Mijo321
Posty: 31
Rejestracja: 03 maja 2017, 17:50
Motocykl: Yamaha Virago XV 535
Lokalizacja: Krotoszyn/Gdańsk
Wiek: 29
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: Mijo321 »

Chyba dostanę złotą łopatę za odkopanie tematu. Czy ma ktoś pomysł jak wyciągnąć gniazda zaworów iglicowych w Virago 535 2yl 92' ?

[Edit] Nic na siłę, wszystko młotkiem. Musiałem w to nieźle przyłożyć kilka razy.
Ostatnio zmieniony 12 czerwca 2020, 22:34 przez Mijo321, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vinny
Posty: 1107
Rejestracja: 03 marca 2011, 00:00
Motocykl: xv 750 92 4FY
Lokalizacja: Gdańsk , Ballinasloe co Galway ROI
Status: Offline

Re: Zawory iglicowe

Post autor: vinny »

Złapać za krawędź szczypcami i pociągnąć zdecydowanie .
vinny ROI
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
ODPOWIEDZ