Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Witam wszystkich. W dniu dzisiejszym z powodu nadmiaru czasu wolnego oraz zbliżającego się WIELKIMI krokami (mam nadzieję)nowego sezonu 2011 wziąłem się za regulację gaźników (zawory wyregulowałem wczoraj ) . Nagrzałem silniczek i chciałem wkręcić wkręty biegu jałowego do oporu zgodnie z instrukcją. Niestety jakiś wieśmak bez obrazy sam mieszkam na wsi a mówiąc wieśmak mam na myśli ludzi naprawiających wszystko młotkiem i przecinakiem, rozwalił śruby do tego stopnia że nie da się ich nawet wykręcić. I tu moje pytanie co zrobić bo rozwiercanie to raczej odpada, na pukanego nie pójdzie bo śruby za głęboko, a wymieniać całych gaźników mi się nie uśmiecha . POMÓŻCIE PROSZĘ.
Możesz spróbować naciąć śrubę za pomocą dremelka i tarczki diamentowej, sam w ten sposób odkręcam "okrągłe" śrubki. Będziesz potrzebował do tego giętki wałek bo jest tam kiepski dostęp.
Skyman75 pisze:Ta śrubka jest wewnątrz takiej tulejki więc podejście jakąkolwiek tarczką tnącą raczej odpada chyba że bym ciął razem z gaźnikiem co raczej odpada.
Jeden sposób mniejsze wiertło owiń papierkiem i owiń taśmą klejącą by się nie rozwijała, papierowa tulejka musi się przesuwać po wiertle a tulejka papierowa mieścić się w otworze gaźnika. Wsuwasz papierową tulejkę do gaźnika dokładnie do obrobionej śrubki smarujesz końcówkę wiertła klejem nie za dużo by nadmiar kleju nie dostał się na gaźnik ma się przykleić do śrubki odczekaj aż ściągnie i spróbuj odkręcić. Dlaczego wiertło jest twarde ja przykleiłem kocem którym idzie do wiertarki i się udało a i lekko nawierciłem śrubkę by klej nie wycisnął się za bardzo.
Może poda ktoś inny sposób.
Bierzesz wiertełko 1 mm i nawiercasz ( centralnie na srodku ) ja tak zrobiłem i niby ok tyle ze teraz zeby wykrecic dysze musisz uzyc bita czyli koncówki dawanych do wkretaka . Ja osobiscie wybrałem koncówke ala imbus hartowana , wbiłem ja delikatnie i wykreciłem . Przed wykreceniem warto wielokrotnie psiknac wd 40. A teraz rady ktorych ja nie zastosowałem jak bedziesz nawiercał to nie wierc głeboko !!!! max to ok 3-4 mm potem przewiercisz dysze i bedzie dupa . Uzyj bita ktory jest twardy hartowany i odpowiedniej wielkosci , ja zastosowałem bita ktory był za cienki i pękł w trakcie krecenie i to dopiero narobiło mi kłopotu bo hartowanego bita nie szło rozwiercic ponownie . Reasumując:Psikasz kilkakrotnie wd 40 mozesz nawet zastawic na noc . Wiertło 1-2 mm nawiercasz centralnie na głebokosc ok 3-4 mm , wbijasz delikatnie bita na taka głebokosc ( twardy hartowany bit koncówka ala imbus rozmiar ok 2 mm ) i wykrecasz . Pamietaj ze w razie czego lepiej rozwiercic dysze gróbszum wiertłem np 4 mm i wykrecic grubszym bitem ( niby zniszczysz dysze ) ale lepiej wymienic dysze niz gazniki . Nowe dysze dostepne tylko w ASO cena 70 zł szt . Pozdrawiam i trzymam kciuki , mnie niestety nie udało sie ponownie wykorzystac moich dysz ale byłem zadowolony ze je wogóle wykreciłem .
Ten temat już był wałkowany na forum. Musisz poszukać !
Generalnie kolegom nie sprawdziły się różnego rodzaju "patenty" i z tego co czytałem, najlepiej wymontować gaźniki i zawieźć do ślusarzy precyzyjnych. Oni Ci jeszcze dotoczą śrubki, bo stare to ...
Jak sam będziesz wiercił "z ręki", to nic dobrego nie zrobisz. Wiertarka musi być kolumnowa, gaźniki twardo umocowane w imadle maszynowym.
ps. to skutek nie stosowania zaslepek do kanalików, w których mieszczą się śrubki. Zastanawiam się jeszcze, czy nie byłoby zasadnym conajmniej raz w sezonie pokręcić tymi śrubkami - oczywiście zapamiętując położenie początkowe. To mogłoby zapobiec ich zapiekaniu się
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw. Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Musisz zastosować tzw. "wykrętak", czyli gwintownik lewy. Tu masz też opis innego sposobu z zastosowaniem trzpienia wykręcającego, z instrukcją jak to zrobić i rysunkami poglądowymi: http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0690%2014.pdf
To oczywiście jeśli chcesz sam się z tym bawić. Ja na Twoim miejscu poszedłbym z tym do ślusarza lub mechanika, który zrobi to lepiej, szybciej i taniej, gdyż ma odpowiedni sprzęt i doświadczenie.
Ja popieram wszystkich po trochu. Ale przede wszystkim najpierw zastanów się czy jesteś sam w stanie to zrobić. Jeżeli nigdy nie robiłeś takich rzeczy to raczej poproś o pomoc kogokolwiek kto trochę majstruje przy takich rzeczach. Na pewno nie zaszkodzi dzień wcześniej zapuścić czymś dobrze penetrującym i popieram wykrętaki. Jeżeli masz gdzie kupić to kup sobie jeszcze ,,LEWE" wiertło. Czasem już przy samym nawiercaniu śrubki puszczają. Jeżeli nie masz gdzie chciałbyś spróbować, to mogę Cię poratować takim lewym 1 albo 1.5 mm bo coś tam mam. A raczej wbijanie czegokolwiek w rozwierconą śrubkę z reguły kończy się całkowitym zablokowaniem. Jak by cós to PW, powodzenia
) . Nagrzałem silniczek i chciałem wkręcić wkręty biegu jałowego do oporu zgodnie z instrukcją. Niestety jakiś wieśmak bez obrazy sam mieszkam na wsi a mówiąc wieśmak mam na myśli ludzi naprawiających wszystko młotkiem i przecinakiem, rozwalił śruby do tego stopnia że nie da się ich nawet wykręcić. I tu moje pytanie co zrobić bo rozwiercanie to raczej odpada, na pukanego nie pójdzie bo śruby za głęboko, a wymieniać całych gaźników mi się nie uśmiecha . POMÓŻCIE PROSZĘ. 
i niby ok tyle ze teraz zeby wykrecic dysze musisz uzyc bita czyli koncówki dawanych do wkretaka . Ja osobiscie wybrałem koncówke ala imbus hartowana , wbiłem ja delikatnie i wykreciłem . Przed wykreceniem warto wielokrotnie psiknac wd 40. A teraz rady ktorych ja nie zastosowałem 
jak bedziesz nawiercał to nie wierc głeboko !!!! max to ok 3-4 mm potem przewiercisz dysze i bedzie dupa . Uzyj bita ktory jest twardy hartowany i odpowiedniej wielkosci , ja zastosowałem bita ktory był za cienki i pękł w trakcie krecenie i to dopiero narobiło mi kłopotu bo hartowanego bita nie szło rozwiercic ponownie . Reasumując:Psikasz kilkakrotnie wd 40 mozesz nawet zastawic na noc . Wiertło 1-2 mm nawiercasz centralnie na głebokosc ok 3-4 mm , wbijasz delikatnie bita na taka głebokosc ( twardy hartowany bit koncówka ala imbus rozmiar ok 2 mm ) i wykrecasz . Pamietaj ze w razie czego lepiej rozwiercic dysze gróbszum wiertłem np 4 mm i wykrecic grubszym bitem ( niby zniszczysz dysze ) ale lepiej wymienic dysze niz gazniki 
