Strona 1 z 1

Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 16 listopada 2017, 17:54
autor: Bartko
Witam!
Pytanie jest z tych trywialnych, ale w końcu po to jest forum: Czy w motocyklu Yamaha Virago XV 1100 rocznik 1989 jest kranik/zawór zamykający dopływ paliwa z baku do gaźników? Pytam, bo znajomy motocyklista poradził mi, żeby na zimę zatankować pod korek, zamknąć dopływ paliwa do gaźników, i wypalić to, co zostanie w przewodach i gaźniku, po czym wyjąć akumulator i spokojnie czekać na wiosnę.
Pozdrowienia dla Forumowiczów!

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 16 listopada 2017, 18:35
autor: KIT
W 1100 nie ma kranika jest tylko pompka paliwa jak w samochodach. Zatankować pod korek i tyle, a z gaźników jak ktoś chce to można paliwo spuścić i tyle.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 17 listopada 2017, 11:13
autor: Bartko
Dzięki, tak zrobię.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 17 listopada 2017, 11:52
autor: Schwartzu
A jaki jest cel/efekt spuszczenia paliwa z gaziorów?
Że z paliwa wytrąci się przez zimę jakiś osad ?

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 17 listopada 2017, 12:19
autor: toooomelo
Nigdy nie spuszczałem paliwa z gaźników. Zalać bak do pełna owszem ;-)

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 17 listopada 2017, 13:28
autor: KIT
Czy jest sens spuszczania paliwa to sprawa indywidualna. Ja tam nie zlewam, ale są tacy co owszem.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 20 listopada 2017, 11:44
autor: Pawlas
Też nigdy nie drenowałem gaźników - a co do baku to pełny na zimę musi być coby się para wodna w nim nie skraplała psując paliwo i zbiornik jednocześnie.
Czasem stosuję też zalanie paliwem 98 bo ma więcej uszlachetniaczy i na wiosnę mniejsze niebezpieczeństwo problemów z odpaleniem. Choć prawdę mówiąc z 95 i tak wiosną nie było kłopotów :-)

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 20 listopada 2017, 16:08
autor: Bartko
Znajomy sugerował, że po spuszczeniu paliwa z przewodów, nie będzie potrzeby odpalać motorka do wiosny, a akumulator postoi w domu. Garaż niestety mam nieogrzewany. Ale skoro nie ma zaworu, to rzeczywiście zatankuję do pełna i co 2-3 tygodnie podjadę go odpalić i tyle.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 20 listopada 2017, 17:17
autor: IRE
Z tym odpalaniem raczej bym się wstrzymał - Dlaczego
Olej jest bardzo gęsty przy ujemnych temperaturach i silnik potrzebuje więcej czasu żeby się zagrzać i dotrzeć w miejsc które powinien smarować, efekt przez kilka chwil silnik pracuje bez smarowania.
Akumulator bardziej się nadwyręży odpalając maszynę, niż naładuje podczas działania silnika. Po zgaszeniu zagrzanego silnika różnica temperatur powoduje skraplanie się w jego wnętrzu pary wodnej - wilgoć dostaje się do niego wraz z zasysanym powietrzem. Zamiast więc pomóc motocyklowi - dodajemy wody, do oleju.
Jeżeli jesteś przed wymianą oleju - warto zadbać o nią pod koniec sezonu - usuniemy w ten sposób z silnika syf, który nagromadził się przez te wszystkie przejechane latem kilometry.
Pamiętaj, że przez długi czas stania w jednej pozycji, opony mogą się odkształcić - chyba że posiadasz stojaki, itp. Warto więc co jakiś czas, przeprowadzić motocykl i postawić go ponownie tak, aby opony dotykały podłoża w innym miejscu niż poprzednio.
:zimno:

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 20 listopada 2017, 21:52
autor: Bartko
Czyli co - wystarczy zatankować do pełna i nie odpalać? Mechanik sugerował, żeby odpalać co 2-3 tygodnie, ale wtedy kiedy nie ma mrozu. W ubiegłą zimę nie odpalałem motoru ani razu i gaźniki szlag trafił.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 20 listopada 2017, 22:48
autor: Darek Adamczewski
Ostatnie 2 zimy, czyli tyle ile mam swoją Virkę, trzymałem motocykl w garażu. 2 lata temu u sąsiada, który ma ogrzewanie i z 5 stopni na +, a rok temu u mnie gdzie szału nie ma. Oczywiście wyjąłem akumulator żeby doładować, ale nic więcej. A, oponki raz czy dwa przeturlałem. Z gaźnikami bez problemów, za to kiedy latem nie jeździłem miesiąc i na upale odparowała benzyna to mi się zaworki zablokowały. Tak więc nie tragizujmy z tym zimowaniem. A co do kontrolnego "odpału" to w pełni się zgadzam z IRE. Ogólnie to każde niepotrzebne uruchamianie wpływa na zużycie bardziej niż ze sto przejechanych kilometrów.

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 21 listopada 2017, 12:08
autor: Snake
Siemano :motorcycle:

Ja również jestem zwolennikiem tankowania do pełna bez jakiejkolwiek kombinacji w gaźniku. Zalany se stoi.
Nie odpalam,nie próbuję stoi i czeka.
Jeśli już odpalę to na pewno nie gaszę od razu, tylko czekam aż się silnik zagrzeje, ewentualnie się przejadę.
Też popieram niepstrykanie rozrusznikiem po to by pochwalić się kolegom przy pijackiej biesiadzie :drunksmile:
Aku siedzi w moto. W tamtym roku nie ładowałem przez całą zimę dopiero wiosną. Aku był rozładowany, ale to dlatego że w garażu temp schodziła do -5.
W tym roku trochę mam ułatwione zadanie, nie muszę wyjmować aku (a wyjmuje się słabo) bo ładowanie przez gniazdo no i mam centralkę, także też nie prowadzam motocykla bo garażu.

:nazdrowie:

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 21 listopada 2017, 13:55
autor: toooomelo
Snake pisze:... pochwalić się kolegom przy pijackiej biesiadzie :drunksmile:
Imprezy "garażowe" należą do najciekawszych i najlepszych :drunksmile:

Re: Odcięcie dopływu paliwa w Virago 1100

: 21 listopada 2017, 14:38
autor: Snake
toooomelo pisze:
Snake pisze:... pochwalić się kolegom przy pijackiej biesiadzie :drunksmile:
Imprezy "garażowe" należą do najciekawszych i najlepszych :drunksmile:
Nie zaprzeczę... :bravo:
Ale dodać fantazję mogą kończyć się tak...
:drunksmile:
https://www.youtube.com/watch?v=kZpGJCAlazc
Oczywiście materiał na potrzeby forum, nie próbować w garażu. W materiale udział wzięli prawdziwi kaskaderzy ...
Dlatego rozładowany akumulator nie jest taki zły...