Proszę o pomoc

[maciej-nowak]

Proszę o pomoc.
Za tydzień wybieram się po motorek do naszych zachodnich sąsiadów i mam kilka pytań.
Maszynka jest już trochę leciw Yamaha Virago XV 1000 (w papierach wpisane 971cm) i stała jakiś czas nie używana właściciel sam nie wie ile.
Mam tam szwagra który miał wszystko przygotować niestety wystąpił problemy z odpaleniem .Po wyczyszczeniu wszystkiego jeśli zapali to strasznie dymi lub nie wchodzi na obroty po kilku próbach zamilkł przypuszczamy że to problem z gaźnikami (może tak być).
Pozostałe podzespoły (elektryka, hamulce,pompa paliwa) działają poprawnie.
Może ktoś zna jakiś niedrogi warsztat w okolicach Poznania lub chociaż gdzie regenerują gaźniki.
Cena motorku jest dość atrakcyjna (około 700euro)
Proszę o radę czy warto ciągnąć temat czy szukać czegoś innego.
Pozdrowionka!!!!

[modial@wp.pl]

Ja sie nie poddalem. Zabralem motorek od Szkota, ktory go trzymal miesiac, a i tak mi dawal rozne podzespoly do naprawy, bo on ma 25 lat doswiadczenia, ale nigdy tych akurat czesci nie naprawial. Sciema nie wiedza. Wysluchalem BARDZO dobrych rad gosci na tym forum, ktorzy maja konkretna wiedze i naprawilem sobie sam bez jakiegokolwiek wczesniejszego doswiadczenia.
Jesli tylko masz bracie troche czasu i samozapal to pamietaj, ze nie naprawiasz procesora w technologii 0.3nm tylko gaznik z czasow viktorianskich (albo troche pozniejszych )
Smialo moge stwierdzic, ze dzieki fachowej pomocy forumowiczow naprawisz ja sam, chyba ze Oni stwierdza, ze musisz ja oddac do specjalisty.
Nie poddawaj sie ale tez mierz sily na zamiary.

[acze]

Dymi? Nie wkręca się? Weź sprawdź kompresję, bo coś mi przeczucie podpowiada, że ona nie stała nieużywana bez powodu...

[SUZIN]

Mam tam szwagra który miał wszystko przygotować niestety wystąpił problemy z odpaleniem .Po wyczyszczeniu wszystkiego jeśli zapali to strasznie dymi lub nie wchodzi na obroty po kilku próbach zamilkł przypuszczamy że to problem z gaźnikami (może tak być).

Brzmi kiepsko, zastanów się. Ja bym się przestraszył.
Moze ktoś Ci doradzi inaczej, ale dopuki nie będziesz wiedział gdzie tkwi problem nie wpieprzaj się. Cena jest atrakcyjna, ale ile jeszcze włożysz żeby móc bezpiecznie śmigać?!?

[Blunio]

ona nie stała nieużywana bez powodu

Jeżeli się kręci i nic się nie tłucze, problem tkwi najprawdopodobniej w zasyfiałych i rozregulowanych gaźnikach (na pewno ma w tym udział szwagier ). Trzeba przeanalizować stan tego moto, a zwłaszcza spojrzeć, w co trzeba będzie zainwestować: opony, akumulator, tarcze, klocki, szczeki hamulcowe ? Membrany (a to guma, najczęściej psuje się ze starości) ? Jak odpowiemy sobie na te pytania, wtedy dopiero można mówić czy cena jest atrakcyjna, czy ... taka sobie. I na dodatek obciążona ryzykiem tego słabego palenia.

[AdamK]

Uważam, że to żadna okazja, przynajmniej nie dla kupującego! Sprzedający motocyklista nie wie ile czasu nim nie jeździł - no pomyśl troszkę. Datę ostatniego śmigania zna każdy z nas. Trzeba pomierzyć ciśnienie sprężania w cylindrach (wcześniej ustalić jakie powinno być) i dopiero mysleć o innych usterkach tego umarlaka. Szukaj innego moto - oferta jest obszerna. To już nie te czasy, że handlarz zarobi na tobie 1.000 zł. Za tę niewielką nadwyżke możesz w kraju moto dokładnie obejrzeć, zebrać info o sprzedającym itp.
Pozdrawiam, Adam.

[bartazzz]

a jaki jest kolor dymu bo to ważne i czy da sie wyczuć olej w spalinach, czy to raczej dym od za dużej ilości paliwa

[kyller]

normalnie jak dzieci
w kazdym motocyklu który sie kupuje jest sporo do zrobienia
przestancie wierzyc ze sprzedajacy jest dobrym wujkiem i napierw wpakuje w moto kupe kasy a potem bedzie po normalnych cenach sprzedawał
czy to handlarz czy motocyklista
tylko jak maszyna nie jest podpicowana, albo sprzedajacy przyzna sie ze cos jest nie tak to od razu narzekania ze złom itd
w tym przypadku nic nie było picowane i to widac
pierwsza rzecza jaka trzeba zrobic w kupionym sprzecie który ma kilkanascie lat to rozebrac go prawie na czyniki pierwsze i przejrzec sumiennie element po elemencie
jak dymi to w zasadzie
albo gazniki wala paliwo na maksa (czarny dym)
albo pierscienie staneły ( błekitny dym) w tym przypadku po odkreceniu wlewu oleju bedzie stamtad waliło spalinami jak z rury