..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam ! Wracałem dzisiaj do domu moim 535 i nagle podczas przyspieszania odczułem nagły spadek mocy, silnik nie gasł, ale ledwo co się dotoczyłem do domu. Nie szło nim także przyspieszyć do większych prędkości niż 40 km/h. Na wolnych obrotach silnik chodzi normalnie, nie gaśnie itp. Lecz przy próbie ruszenia z "normalną" ilością gazu, gaśnie, bo brak mu mocy. Szukałem w innych tematach, ale identycznych objawów nie znalazłem. Jako, że jestem laikiem postanowiłem napisać do Was. Wiecie czego mogą być to objawy ? Proszę o pomoc

Nic no.Zacznij od świec.Jak przy dodawaniu gazu głośno stuka to któraś zalana.Potem pomyślimy.

a pozniej paliwo sprawdz i caly uklad paliwowy pokolei... dobrze ze nie dostales bury i po nosie za brak: powitania w powitalni..dawno zalogowany ale tylko 2 posty.....

Nadległości w powitalni już nadrobione Świece sprawdziłem i wymieniłem na nowe jednak nic się nie zmieniło. Nie jestem pewien, ale chyba pali tylko na jaden cylinder, ponieważ jeden jest bardzo gorący, a drugi tylko ciepły (spokojnie można trzymać go ręką). Co robić ?

Jacekk pisze:ponieważ jeden jest bardzo gorący, a drugi tylko ciepły

1. pamiętaj żeby cylindry sprawdzać po stronach przeciwnych, mają one obudowany łańcuch rozrządu z jednej strony i z niej właśnie będą chłodniejsze
2. jak wyglądała świeca w niepracującym cylindrze (okopcona, ew. mokra)
3. czy jest iskra na chłodnym cylindrze ?
4. jak wygląda filtr paliwa ?
5. dla pewności obejrzyj membrany, chociaż dławienie jest za silne by to była membrana, ale dla pewności ....
Jak odrobisz to zadanie będziemy dalej myśleć

Blunio pisze: 5. dla pewności obejrzyj membrany, chociaż dławienie jest za silne by to była membrana, ale dla pewności ....

Niby za silne, ale zależy jak membrana rozwalona. Jak mocno, np pękła po obwodzie, to wszystko możliwe...

Odrobiłem pracę domową
1. Wiem, sprawdzałem po przeciwnych stronach
2. Nowe świece po wyjęciu ich dzisiaj z cylinra były czyściutkie, natomiast stare były ciemne i mokre.
3. Jest iskra, niebieska, dość dobra.
4. Niestety, nie mam pojęcia gdzie on się znajduje... :/
5. Niestety, nie mam troxa i nie mogę odkręcić...

zakup torxa i rozbierz, opukaj gaźniki lub zerknij na paliwo w komorach gaźników czy jest, mógł się zawiesić zaworek. Zerknij na dysze, sprawdź sprężanie jak masz czym lub odkręć dekielek wałka rozrządu i zobacz czy łańcuch cały. Możesz też odkręcić pokrywkę zaworową niedziałającego cylindra i sprawdzić dźwignię czy się rusza jak kręcisz wałem.

filtr powietrza jest pod zbiornikiem i na pewno nie będzie on przyczyną - odpuść sobie

Obadaj też filtr paliwa, łatwo go znajdziesz zdejmując kanapę kierowcy - 2 nakrętki na klucz 10 po obu stronach kanapy odkręć, oczywiście uprzednio zdejmując siedzenie pasażera otwierane kluczykiem, pociągnij do siebie i zejdzie. Znajdziesz tam akumulator, węże paliwowe, filtr paliwa i bezpieczniki.

Dzięki wszystkim za pomoc, wczoraj dzięki olbrzymiej pomocy kolegi Bambosza udało się znaleźć przyczynę. Zrobiliśmy małą diagnostykę, po sprawdzeniu niemal wszystkiego... okazało się, że problemem jest brud w gaźnikach. Nie wiem jak on się tam dostał, ale gaźnik był pełen rdzawego "piachu". Po weekendzie trzeba będzie zrobić porządne czyszczenie gaźników i zmianę filtra paliwa

Mam jeszcze jedno pytanko. Gaźniki są wyczyszczone, wyregulowane, zsynchronizowane i poziom paliwa w nich jest ok. Świeczki mają kolor kawy z mlekiem, ale moto przy lekkim dodaniu gazu na biegu jałowym wolno schodzi z obrotów... Co może być tego przyczyną, macie jakieś pomysły ?

lewe powietrze, lub za uboga mieszanka na wolnych obrotach

Lewe powietrze, raczej bym wykluczył bo dopiero wymieniałem krućce i raczej wszystko powinno być ok. Też tak pomyślełem, że to może być za uboga mieszanka... Ale dlaczego te świece mają niby idealny kolor ?

Jacekk pisze:przy lekkim dodaniu gazu na biegu jałowym wolno schodzi z obrotów.

Jeśli nie przycina się przepustnica i rolgaz, problem widziałbym w regulacji gaziorów. Proponuję obniżyć obroty śrubą centralną i podciągnąć drobną korekcją obu śrub składu mieszanki. Można to zrobić na dwa - trzy tempa.

Dzięki koledzy już wszystko ustawione jak trzeba

Witam!
Podepne sie pod temat bo mam podobny problem. Moto paliło na jeden cylinder, nie miało wolnych obrotów a po dodaniu gazu niby jechało, ale bardzo nierówno. Rozebrałem gaźniki, jedna przepustnica była zacięta, musiałem użyć sporej siły, żeby ja wyciągnąć z gaźnika. Gaźniki zostały wyczyszczone, poskłądane i zamontowane w moto. Kolega, który ma troszke większe doświadczenie przyniósł dziś vakuometr i po rozgrzaniu silnika zaczął regulować, ale coś nam nie bardzo idzie. Silnik bardzo wolno schodzi z obrotów i ma tendencje do postrzeliwania sobie w wydech. Sprawdziliśmy więc jeszcze raz, poziom paliwa w gaźnikach (równo na obydwu, 13mm poniżej kreski na ubudowie), wymontowałem jeszcze raz przepustnice zeby sprawdzić, ale nie zacinają się, sprawdziliśmy iglice, zawleczki zalozone na 3cim rowku czyli srodkowa pozycja. W sumie to moto jedzie, tylko to wolne schodzenie z obrotów i postrzeliwanie. Jakaś sugestia kolegów?

...aaa i jeszcze jedno, bo jest rozbieżność co do teorii montażu gaziorów w moto pomiędzy mną i moim kolegą. Ja po umieszczeniu gażników pomiędzy cylindrami przykręciłem króćce do cylindów i zacisnąłem dolne opaski na gaznikach po czym naciągnąłem gumy na gorne króćce i zacisnąłem opaski i koniec.... Moj kolega Twierdzi, że po założeniu gum na górne króćce, należy podnieść gażniki maksymalnie w górę wciskając gumy w obudwe filtra ile sie da a dopiero potem zacisnąć opaski na dolnych króćcach gażników, bo jak jest tak jak mam teraz, to mi ciągnie lewe powietrze od góry. ja Twierdze, ze jak wcisne gumy do obudowy, to mi dolne króćce wyskoczą z obejm...ktoś może zbrać głos w sprawie?

Siemano.

Wiem, że to może śmieszne co napiszę. Może i głupie nawet. Bo za eksperta sie nie uważam, wręcz przeciwnie, ciemna masa ze mnie a do mechanika mi daleko.
Mam takiego znajomego, motocyklista niby, taki amator jak ja. Ja może i większy od niego.
Do rzeczy.
Też mu nie palił jeden gar. No szuka, gaźnik kupił, trzy razy rozkręcał, regulował, iglice giął, prostował, no cuda na kiju tam robił z gaziorami. No i nic nie paliła, w tłumik waliła bo to wiadomo na jednym garku chodzić nie będzie jak należny. Z obrotów nie schodziła. Paliła dobrze od strzała. No ale jeden nie działał.

Kto zgadnie co było?
Banał... Walnięta Świeca.

Nie mówię, że tu może to samo, ale czasami proste rozwiązania.

Swiece nowe

Seik pisze:Swiece nowe

Świece nowe - nie znaczy że, sprawne

Montaż gaźników.

Króćce dolotowe z opaskami zakładamy na gaźniki, ale nie skręcamy ich, pozostawiamy luźne. Delikatnie i ostrożnie manewrujemy gaźnikami wraz z króćcami, aż wejdą na swoje miejsce, cały czas uważając na oringi, żeby ich nie uszkodzić i nie zrzucić z króćców, wymagana cierpliwość (oringi są tanie, zaleca się stosować nowe przy montażu). Kiedy gaźniki już są na swoim miejscu przykręcamy wstępnie (palcami) króćce ssące, jeden a później drugi (kolejność bez znaczenia). Króćce mocowane są dwoma śrubkami na klucz imbusowy rozmiar 5, dla wygody (kolejnego montażu / demontażu) możemy je zastąpić śrubami M6 z podkładkami, takiej samej długości, ale na kluczyk 10 mm. Kiedy oba króćce już pasują, dokręcamy na gotowo i skręcamy także opaski. Teraz czeka nas najbardziej kłopotliwa (niewygodna praca) trzeba przez otwór po filtrze powietrza założyć górne gumy. Kiedy naprawy wykonujemy w gorący dzień, guma jest bardziej elastyczna, co ułatwia nam montaż, jeśli jednak jest chłodno musimy sobie pomóc prostym zabiegiem. Potrzebne są rękawiczki. Bezpośrednio przed zamontowaniem gum wkładamy je do wrzącej wody i trzymamy kilka minut, po wyjęciu z wrzątku szybko wycieramy z wody i wciskamy na swoje miejsce, trochę od góry, trochę ciągnąć szczypcami od dołu. Zabieg ten nie jest prosty (kiepski dostęp), szczególnie z gumą tylnego gaźnika, którą zakładamy jako pierwszą. Kiedy już się z tym uporamy przykręcamy górne opaski. Następnym krokiem analogicznie do rozkręcania jest montaż wszystkich przewodów, linki gazu, prawego "jaja z elektroniką", filtra powietrza, zbiornika i siedzenia.

Regulacja.

1. Poziomy paliwa w komorach pływakowych: 13,5 mm do 14,5 mm poniżej kreski na komorach pływakowych
2. Skład mieszanki: iglice na środkowym rowku (dot. wersji z pięcioma rowkami, występowały także wersje z jednym rowkiem), śruby składu mieszanki wykręcone od 2 ¼ do 2 ½ obr. (wartości orientacyjne do uruchomienia silnika, może wymagać korekty)
- czarny osad na elektrodach świec - mieszanka zbyt bogata, wykręcić śruby składu mieszanki, jeśli brakuje regulacji zubożyć mieszankę przestawiając o 1 ząbek iglice (1 ząbek dalej od stożka iglicy).
- elektrody świec jasno szare, białe, kichanie w gaźniki, wolne schodzenie z obrotów na gorącym silniku - mieszanka zbyt uboga, wzbogacić mieszankę wkręcając dysze składu mieszanki w razie braku regulacji przestawić o 1 ząbek ilglice (1 ząbek bliżej stożka iglicy).
3. Kontrola wacuometrami uchylenia przepustnic na biegu jałowym
4. Jazda próbna na rozgrzanym silniku około 5 - 10 km, kontrola koloru świec i zachowania motocykla. Ewentualna korekta składu mieszanki (punkty 2 i 3).

No i tak tez zrobiłem, no i dobrze...
Czy na prędkośc schodzenia z obrotow mogą mieć wpływ...ciśnienia w cylindrach? Tak mi przyszło do głowy, że narucham jakiś przyżąd pomiarowy i sprawdze.... Luzy na zaworach s[prawdzałem, są OK

Przy kontroli iglic , sprawdziłeś membrany ?. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na swobodne przemieszczanie się tulei plastykowej z membraną. Można kanał w której się przemieszcza tuleja przeczyścić wodnym papierem ściernym P800 lub drobniejszym. Miałem tak u siebie, jedna z membran przesuwała się z większym oporem. Ponadto przy montażu iglicy w tuleję należy zwrócić uwagę aby wystający kołek w elemencie plastykowym wszedł w otwór. I oczywiście konieczna kontrola barwy świecy po przejechaniu kilkunastu km. Wówczas można wyciągnąć więcej wniosków . No i sprawa z schodzeniem z obrotów , czy aby na pewno przepustnica obraca się swobodnie i wraca do pełnego zamknięcia , linka nie blokuje , podobnie manetka. Czasami małe przeoczenie i problem.

Seik pisze:No i tak tez zrobiłem, no i dobrze...
Czy na prędkośc schodzenia z obrotow mogą mieć wpływ...ciśnienia w cylindrach? Tak mi przyszło do głowy, że narucham jakiś przyżąd pomiarowy i sprawdze.... Luzy na zaworach s[prawdzałem, są OK

Ciśnienie w cylindrach nie ma wpływu na schodzenie z obrotów . Sprawdz czy nie bierze "lewego powietrza" , najłatwiej popsikać samostartem w sprayu na króćce ssące , jak obroty będą się zmieniały , to znaczy , że bierze i trzeba uszczelnić . Mam nadzieję , że nie pozamieniałeś miejscami iglic w gaźniku od pierwszego cylindra stożek na iglicy jest dłuższy z tyłu krótszy .Po tym co napisałeś wnoszę , że masz nieprawidłową mieszankę . Spróbuj pobawić się śrubami składu mieszanki . Poziom paliwa masz trochę za wysoki .Sprawdz dokładnie gumę pomiędzy filtrem a gaznikami , uszkodzenie jej też może być przyczyną Twoich problemów .

Ok, dzieki za sugestie. Co do iglic, ja na pewno nie pozamieniałem, przy czyszczeniu rozebrałem najpierw jeden gaznik i poskładałem a dopiero potem zabrałem sie za drugi...no ale...moge sprawdzić czy jakiś mój poprzednik tego nie pomylił. Zobacze jeszcze gumy od strony filtrów.

Za co odpowiedzialne są membrany air-cut?