Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jest?

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
tylust
Posty: 2698
Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
Motocykl: XV 750 1982r.
Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: tylust »

Ten typ tak ma mówiąc humorystycznie. U mnie też lata ten łańcuszek i wszystkie Virago jakie widziałem miały to samo. Można go wymienić, ale szkoda zachodu. Nie słyszałem o przypadku aby ten łańcuszek odmówił posłuszeństwa, znaczy zerwał się. Nawet w nowych jest tam spory luz. Ostatnio u kumpla w R1 też to samo widziałem.... identyczny patent i luz jak cholera
Tomek
gazownik
Posty: 422
Rejestracja: 22 stycznia 2015, 22:06
Motocykl: FJR1300, SHL M11 61r
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: gazownik »

Spoko, jak ma tak by to niech tak będzie :D, nie ma co tego zaczepiać.
Tak na marginesie, sprawdzaliście u siebie drożność przewodów do smarowania wałków?
Z tego co rozumiem to należy odkręcić te dwie duże śruby (tzn poluzować je) na głowicach i po odpaleniu ma sikać olejem?
Awatar użytkownika
tylust
Posty: 2698
Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
Motocykl: XV 750 1982r.
Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: tylust »

Tak, dobrze rozumiesz. Teoretycznie drożność przewodów należy wykonać po każdej wymianie oleju. Wg serwisówki olej powinien się pojawić po odpaleniu w ciągu chyba minuty :shock: ... u mnie leci w zasadzie od ręki po odpaleniu.
Tomek
gazownik
Posty: 422
Rejestracja: 22 stycznia 2015, 22:06
Motocykl: FJR1300, SHL M11 61r
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: gazownik »

Też mi się wydaje że jak coś to od razu powinien lecieć.
Czytałem w tym temacie o tym. Bez sensu ta adnotacja jest... Odpalasz zimny silnik i co minuta ma minąć zanim wałki będą smarowane...
Tak jeszcze odnośnie pompy oleju.
Często się zdarza że pompa się psuje? Bo czujnika ciśnienia nie ma i tak do końca nie wiadomo co się dzieje. Przecież co chwila nie można zagląda pod motor w szkiełko pomiarowe czy poziom spada (czyli pompa zasysa)...
Awatar użytkownika
Don68
Posty: 30
Rejestracja: 09 listopada 2015, 18:13
Motocykl: XV 1100 86'
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: Don68 »

Sprawdzaj poziom oleju, a pompą się nie przejmuj. U mnie, po poluzowaniu śruby przy przewodzie, po odpaleniu motoru (silnik po niemiecku) -olej pojawia się natychmiast, jak u tylust-a, a leję gęsty 50W20. Uprzedzając pytanie - kontrolka też czasami potrafi mrugnąć przy dużym pochyleniu motocykla (na zakręcie) odpaleniu na stopce bocznej itp. (na bocznej nie zostawiam odpalonego, licho nie śpi) Wszystko, pomimo prawidłowego stanu.
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: Raider »

Pamiętam, że mój tez był bardzo luźny. Pytałem mechanika, tak ma być. Zostawiłem. Motocykl przejeździł wiele tys km i nadal jeździ, więc jest ok.
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
grzegorzbr2
Posty: 4923
Rejestracja: 13 listopada 2012, 21:00
Motocykl: XV 535 1,1 1,7 1,3
Lokalizacja: Świętokrzyskie - TOP
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: grzegorzbr2 »

gazownik pisze: że jak coś to od razu powinien lecieć.
Tak, po odpaleniu silnika olej prawie natychmiast powinien lecieć.
gazownik pisze: Tak jeszcze odnośnie pompy oleju.
Często się zdarza że pompa się psuje? Bo czujnika ciśnienia nie ma i tak do końca nie wiadomo co się dzieje. Przecież co chwila nie można zagląda pod motor w szkiełko pomiarowe czy poziom spada (czyli pompa zasysa)...
Jak się ma czujnik i zegar cisnienia oleju to się zawsze widzi, przezorny zawsze ubezpieczony.
Ja zaraz po zakupie :chopper: zamontowalem przy swojej. :idea:
I bardzo sobie ten swój patent chwalę.
Załączniki
20140617_142215.jpg
20140617_142700.jpg
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: -waldi- »

nowy, oryginalny łańcuszek to koszt 45zł jak dobrze pamiętam - nie kombinuj, wymień bo zapewne nikt tego jeszcze nie robił w tym silniku.
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
gazownik
Posty: 422
Rejestracja: 22 stycznia 2015, 22:06
Motocykl: FJR1300, SHL M11 61r
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:
Status: Offline

Re: Sobotni dramat - zgrzyty w cylindrze. Jak bardzo źle jes

Post autor: gazownik »

Niezły patent z tym czujnikiem :motorcycle:
ODPOWIEDZ