Docieranie po wymianie sprzęgła?

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
Awatar użytkownika
Thys
Posty: 77
Rejestracja: 06 czerwca 2016, 23:09
Motocykl: Yamaha Virago 125
Lokalizacja: Lublin
Wiek: 31
Status: Offline

Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: Thys »

Wymieniłem tydzień temu tarcze sprzęgła w mojej 125, przy okazji poszedł też oczywiście olej + filtr oleju. Sprzęgło wyregulowałem, chodziło bardzo dobrze. Teraz, po tygodniu jazdy zaczęło jednak "bardziej łapać" (tzn bardziej szarpie przy wrzucaniu 1, trudniej się zmienia biegi, tak jakby nie wysprzęglało do końca). Podregulowałem linkę na klamce i myślę że będzie lepiej, ale ciekawi mnie sam fakt, czy tarcze się jakoś "docierają" że zaczynają mocniej łapać?
Dodam że widziałem trochę przez oczko do sprawdzania poziomu i na korku wlewu oleju trochę "mlecznego" osadu, podobno taki się tworzy od odrobiny wody i nie ma się czym martwić, ale obawiam się czy w oleju nie wylądowały drobinki startego materiału ciernego z tarcz sprzęgłowych?
Może mieliście z tym do czynienia,
Pozdrawiam :chopper:
Pozdrawiam z Lublina, Michał :nazdrowie:
____________________________________
Yamaha Virago 125 '01 od VI 2016
Awatar użytkownika
Dono
Posty: 2463
Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
Motocykl: 1100 '91
Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
Wiek: 40
Status: Offline

Re: Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: Dono »

No nie wiem czy po tygodniu użytkowaniu, zwłaszcza początkiem marca, coś się tam z tarcz uzbierało w oleju, w każdym razie jak się nie polepszy po regulacji linki (albo regulacji położenia dźwigni zmiany biegów), to może być kwestia doboru oleju - z tym że przypadłość "szarpania" przy wrzucie jedynki to normalka, więc jak po zmianie oleju np. na gęstszy takie coś się nasili to nie ma co rozpaczać - nic się nie dzieje, ot obciach na światłach i tyle :mrgreen:
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).
Awatar użytkownika
leopold
Posty: 579
Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
Motocykl: Virago 750
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Status: Offline

Re: Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: leopold »

Thys pisze:Wymieniłem tydzień temu tarcze sprzęgła w mojej 125, przy okazji poszedł też oczywiście olej + filtr oleju. Sprzęgło wyregulowałem, chodziło bardzo dobrze. Teraz, po tygodniu jazdy zaczęło jednak "bardziej łapać" (tzn bardziej szarpie przy wrzucaniu 1, trudniej się zmienia biegi, tak jakby nie wysprzęglało do końca). Podregulowałem linkę na klamce i myślę że będzie lepiej, ale ciekawi mnie sam fakt, czy tarcze się jakoś "docierają" że zaczynają mocniej łapać?
Dodam że widziałem trochę przez oczko do sprawdzania poziomu i na korku wlewu oleju trochę "mlecznego" osadu, podobno taki się tworzy od odrobiny wody i nie ma się czym martwić, ale obawiam się czy w oleju nie wylądowały drobinki startego materiału ciernego z tarcz sprzęgłowych?
Może mieliście z tym do czynienia,
Pozdrawiam :chopper:
1. Tarcze mogły Ci minimalnie "spuchnąć" pod wpływem oleju, musisz poprawić regulację sprzęgła
2. Z tarcz sprzęgłowych nie ma prawa nic odpadać, sypać się itd. Mają się powolutku ścierać (tak wolno, że przetrzymają wiele wymian oleju).
3. Z dobrze wyregulowanym sprzęgłem nie powinno być żadnego istotnego szarpania, bieg wchodzi głośno, ale nie powinno szarpać motocyklem. Jeśli mocna szarpie, sprzęgło do regulacji.
4. Woda w silniku chłodzonym powietrzem???? To chyba musi być jakiś "topielec". To jest powód do bardzo dużego zmartwienia. Emulsja wodno-olejowa nie nadaje się do smarowania. Ja bym na tym absolutnie nie jeździł, tylko to wylał (byle nie w krzaki), i zalał silnik świeżym olejem. Nawet jeśli to nie jest emulsja, to nie jest to już olej smarny, lecz "cóś", wylej i wymień. Jak wylejesz, spróbuj dojść do tego, co masz w oleju, i czy to mogło jeszcze zostać w silniku. Może trzeba silnik oczyścić?
Pozdrawia Leopold
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: Blunio »

A moczyłeś w oleju tarcze przed zamontowaniem ? Jak nie to ostatecznie nic się nie stało. Należy mieć na uwadze jednak, ze tarcze i przekładki się "ułożyły" i uległy zmianie nastawy regulacyjne. A ten osad ... nie przepalałes za często motóra bez wygrzania silnika ? :roll:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Thys
Posty: 77
Rejestracja: 06 czerwca 2016, 23:09
Motocykl: Yamaha Virago 125
Lokalizacja: Lublin
Wiek: 31
Status: Offline

Re: Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: Thys »

Dono pisze:No nie wiem czy po tygodniu użytkowaniu, zwłaszcza początkiem marca, coś się tam z tarcz uzbierało w oleju, w każdym razie jak się nie polepszy po regulacji linki (albo regulacji położenia dźwigni zmiany biegów), to może być kwestia doboru oleju - z tym że przypadłość "szarpania" przy wrzucie jedynki to normalka, więc jak po zmianie oleju np. na gęstszy takie coś się nasili to nie ma co rozpaczać - nic się nie dzieje, ot obciach na światłach i tyle :mrgreen:
Motocyklem jeździłem codziennie (dojeżdżam do pracy) więc moto chodzi ;) Co do szarpania to wiem że to normalne, ale do pewnego stopnia, a wg mnie już tą granicę przekroczyłem
leopold pisze: 1. Tarcze mogły Ci minimalnie "spuchnąć" pod wpływem oleju, musisz poprawić regulację sprzęgła
2. Z tarcz sprzęgłowych nie ma prawa nic odpadać, sypać się itd. Mają się powolutku ścierać (tak wolno, że przetrzymają wiele wymian oleju).
3. Z dobrze wyregulowanym sprzęgłem nie powinno być żadnego istotnego szarpania, bieg wchodzi głośno, ale nie powinno szarpać motocyklem. Jeśli mocna szarpie, sprzęgło do regulacji.
4. Woda w silniku chłodzonym powietrzem???? To chyba musi być jakiś "topielec". To jest powód do bardzo dużego zmartwienia. Emulsja wodno-olejowa nie nadaje się do smarowania. Ja bym na tym absolutnie nie jeździł, tylko to wylał (byle nie w krzaki), i zalał silnik świeżym olejem. Nawet jeśli to nie jest emulsja, to nie jest to już olej smarny, lecz "cóś", wylej i wymień. Jak wylejesz, spróbuj dojść do tego, co masz w oleju, i czy to mogło jeszcze zostać w silniku. Może trzeba silnik oczyścić?
Pozdrawia Leopold
O widzisz, to mnie uspokoiłeś trochę z tym puchnięciem bo jest jakaś domniemana przyczyna :)
Hmmm minimalne ilości skroplonej wody z powietrza myślę że zawsze mają się szansę dostać do silnika, a powietrze teraz całkiem wilgotne :P Zajrzę jeszcze przez oczko jak wygląda olej, jest jak pisałem świeżo wymieniony, a w poprzednim nie było takiego zjawiska (taki sam Motul 10W40 półsyntetyk). Pokrywę sprzęgła też czyściłem przed montażem (były odrobiny takiej "pianki z kawy" w zakamarkach). Rzeczywiście myślisz że to powód do obaw?
Blunio pisze:A moczyłeś w oleju tarcze przed zamontowaniem ? Jak nie to ostatecznie nic się nie stało. Należy mieć na uwadze jednak, ze tarcze i przekładki się "ułożyły" i uległy zmianie nastawy regulacyjne. A ten osad ... nie przepalałes za często motóra bez wygrzania silnika ? :roll:
Tak, moczyłem tarcze ;) Nie przepalam na zimnym, zawsze odpalam i się na ssaniu ubieram (a że jeszcze ciepło nie jest to chwilę to trwa :D ), poza tym jakoś się przyzwyczaiłem już do jazdy na niższych obrotach dopóki się nie rozgrzeje dobrze ;)

Dzięki wielkie za odzew, uspokoiliście mnie :wink:
Pozdrawiam z Lublina, Michał :nazdrowie:
____________________________________
Yamaha Virago 125 '01 od VI 2016
Awatar użytkownika
leopold
Posty: 579
Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
Motocykl: Virago 750
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Status: Offline

Re: Docieranie po wymianie sprzęgła?

Post autor: leopold »

Thys pisze: O widzisz, to mnie uspokoiłeś trochę z tym puchnięciem bo jest jakaś domniemana przyczyna :)
Hmmm minimalne ilości skroplonej wody z powietrza myślę że zawsze mają się szansę dostać do silnika, a powietrze teraz całkiem wilgotne :P Zajrzę jeszcze przez oczko jak wygląda olej, jest jak pisałem świeżo wymieniony, a w poprzednim nie było takiego zjawiska (taki sam Motul 10W40 półsyntetyk). Pokrywę sprzęgła też czyściłem przed montażem (były odrobiny takiej "pianki z kawy" w zakamarkach). Rzeczywiście myślisz że to powód do obaw?
Jak bum cyk, cyk, jest powód do obaw, bo tylko warstewka oleju zapobiega nadmiernemu zużyciu/zatarciu silnika.
Oczywiście, trudno mi zgadywać, co tak naprawdę spowodowało pojawienie się "pianki" ale para wodna z powietrza absolutnie nie jest źródłem wody w ilościach dających emulsję.
Wybór jest prosty:
upewnij się, że w silniku nie ma niczego, co zanieczyści nowy olej, a potem 3 litry oleju = 120 zł
silnik na wymianę (stary grat) = pi razy oko 1500-2000 zł
remont kapitalny z nowymi częściami = zapomnij...
Pozdrawia Leopold

Edit: no dobra, w opcji I trzeba jeszcze doliczyć filtr oleju :)
ODPOWIEDZ