Strona 1 z 2

Firma Motul coś kręci

: 28 maja 2017, 17:43
autor: Kluk
Kiedyś tu pisałem, że od czasu do czasu na częściowo rozgrzanym silniku odzywa mi się dziwny klekot. Zasugerowany nazwą "Virago motocykle" i dobrymi opiniami w necie na temat tego warsztatu podjechałem tam i gość przesłuchał maszynę, nie stwierdził niczego niepokojącego, ale od razu zapytał na jakim oleju jeżdżę. Jak usłyszał, że na Castrolu, to powiedział, zęby go zmienić, a różnica będzie kolosalna.
Postanowiłem tak zrobić i tu mały problem. Otóż Motul nie ma już w ofercie olejów klasy 20W-40, a taki jest zalecany w instrukcji do Virago 750. Za to na polskiej stronie Mutula jest przycisk "Dobierz olej" i po wpisaniu Virago 750, rocznik 1992-97 oferują trzy oleje klasy 10W-30:
https://www.motul.com/pl/pl/lubricants/ ... 92-1997%29
10W zamiast 20W to pół biedy, ale 30 zamiast 40 na końcu oznaczałoby, że te oleje znoszą niższe temperatury niż 40. Poza tym nie wiem dlaczego roczniki rozdzielono według roku 1992, skoro nowy model Virago pojawił się od 1994? Już nie wspomnę, że chyba aż takich różnic w konstrukcji silnika obu modeli nie było, zęby stosować różne oleje?
To jeszcze nie koniec, bo zajrzałem na niemiecką stronę Motula i tam z kolei zalecają oleje klasy 10W-40:
https://www.oelberater.de/motorrad?FORM ... m=78&d=645
Po za tym podział na roczniki jest jak należy - do 94 i od 95.
Chyba między Niemcami, a Polską nie ma wielkich różnic klimatycznych, żeby stosować różne oleje?

Re: Firma Motul coś kręci

: 28 maja 2017, 20:14
autor: kris2k
Motul ma różne oleje, pełne syntetyki, półsyntetyski i mineralne, pełen wybór. 10w50 też mają w ofercie.
Do Virago praktycznie każdy Motul spełni swoją rolę. Ważne jest aby był to olej motocyklowy bo on smaruje również skrzynię.Pamiętaj że gdy produkowali Virago oferta olejów była znacznie uboższa niz w czasach obecnych, a mimo tego po tylu latach te silniki nadal pracują.

Re: Firma Motul coś kręci

: 28 maja 2017, 22:20
autor: Kirin
ja leje coś takiego , ale i tak czasami słyszę te je....ne stuki. https://www.ucando.pl/p/olej-silnikowy- ... GQode_wHfQ

Re: Firma Motul coś kręci

: 28 maja 2017, 23:13
autor: Kluk
kris2k pisze:Motul ma różne oleje...
Jasne, ale chodzi mi o to, że ta sama firma do tego samego motocykla jednym klientom poleca coś innego, niż innym. To stawia pod znakiem zapytania wiarygodność tych zaleceń.

Re: Firma Motul coś kręci

: 28 maja 2017, 23:28
autor: Kirin
Silnik silnikowi nie równy, nawet w tych samych motocyklach. Wszystko zależy od tego na jakim oleju jednostka napędowa jeździła do tej pory. Ogólnie nie powinno stosować się olejów o niższej klasie lepkości niż te stosowane w danym silniku wcześniej. Jest to związane z grubością filmu smarowego. Na twoim miejscu nic bym nie zmieniał, jeżeli przez ostatnie 5 lat lany był castrol to nadal bym go stosował. Jeżeli chcesz sprawdzić jaka jest różnica pomiędzy castrolem, a motulem to weź olej o takich samych parametrach lepkościowych i temperaturowych.

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 01:38
autor: kris2k
Moim zdaniem to miejskie legendy. Niby dlaczego nie powinno się stosować olejów o innej lepkości? Jeden konkretny przykład poproszę.
Film olejowy taki sam stworzy olej syntetyczny jak i mineralny, niezależne jest też to zakresu temperatur do jakich został stworzony. Syntetyk jest rzadszym olejem, to fakt, i w zużytym silniku może nastąpić jego większe zużycie niż mineralnego. Pozostałe mity o wypłukiwaniu nagaru mozna włożyć między bajki. Dla niedowiarków proponuję prosty eksperyment: spróbujcie umyć z nagaru jakikolwiek element jakimklowiek, najlepszym olejem syntetycznym, i pochwalcie się wynikami. Podpowiem tylko że i naftą ciężko idzie.
Inną rzeczą jest to że gdy inżynierowie projektowali silniki do Virago, o syntetykach jakie mamy dziś na rynku nikt nie słyszał. Więc to takie trochę przedobrzanie i wyrzucanie kasy w błoto.
Do autora tematu: czy zalejesz 20w50, czy 10w40, w naszym klimacie, w tym silniku, naprawdę nie będzie różnicy. Czy to będzie minerał, półsyntetyk czy syntetyk, będzie różnica. Dla portfela.

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 09:03
autor: Pawlas
Od lat leję mineralny 20W50 czyli Motul 3000 i choć porównania z innymi nie mam to jednak wszystko pracuje jest w normie - a licznik się w tym roku przekręci ...

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 11:20
autor: Kirin
kris2k pisze:Moim zdaniem to miejskie legendy.
To wiedza akademicka oparta na badaniach.

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 11:53
autor: Pandik
Pawlas pisze:Od lat leję mineralny 20W50 czyli Motul 3000 i choć porównania z innymi nie mam to jednak wszystko pracuje jest w normie - a licznik się w tym roku przekręci ...
Mam tak samo, co prawda licznika nie przekręcam ale na każdej z Yamaszek rok w rok min 20kkm jest i wszystko się kręci.

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 17:06
autor: Top Gun
Kluk pisze: Jak usłyszał, że na Castrolu, to powiedział, zęby go zmienić, a różnica będzie kolosalna.
Pora zmienić ,,mechanika,, bo mu się mózg zlasował i bzdury pier... :nazdrowie:

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 18:29
autor: Kluk
Kirin pisze:Silnik silnikowi nie równy, nawet w tych samych motocyklach.
- Chyba trochę przesadzasz. Jasne, że są różnice pomiędzy silnikami nawet tego samego modelu wynikające choćby ze stopnia zużycia, ale chyba nie aż takie, żeby stosować oleje innej klasy do każdego silnika. Ani instrukcja, ani serwisówki Clymera czy Haynesa nie piszą o czymś takim, a wprost przeciwnie, wszędzie zalecają 20W-40. I tego chyba należałoby się trzymać. Aż tak bardzo mi się do tego Motula nie pali, ale pewnie będzie trzeba to niedługa zrobić, bo o Castrol w tej klasie już coraz trudniej. W tym roku musiałem trochę pogrzebać w necie, żeby go kupić.
Top Gun pisze:
Kluk pisze: Jak usłyszał, że na Castrolu, to powiedział, zęby go zmienić, a różnica będzie kolosalna.
Pora zmienić ,,mechanika,, bo mu się mózg zlasował i bzdury pier... :nazdrowie:
Przede wszystkim nie zmienić, bo byłem u niego pierwszy raz pod wpływem - jak to pisałem - bardzo dobrych opinii na forach (choćby Forum Południowców"). Nie traktuję gościa jako wyroczni, ale coś w tej jego opinii jest, bo też już na kilku forach, między innymi gdzieś na naszym, czytałem negatywne opinie o Castrolu. Wprawdzie dotąd jeździłem na nim 5 lat i mi się nic nie działo, poza tym odzywającym się od czasu do czasu klekotem-terkotaniem. Ostatnio to jest jednak coraz częściej, więc może faktycznie ten olej w pewnej temperaturze ma kiepskie właściwości?

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 19:07
autor: Top Gun
Między Castrolem a Motulem jest taka różnica, jak w benzynie kupionej na Orlen i BP :wink:

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 21:53
autor: leszekk
Top Gun pisze:Między Castrolem a Motulem jest taka różnica, jak w benzynie kupionej na Orlen i BP :wink:
Czyli - dla niewtajemniczonych - żadna.

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 22:57
autor: Montecjusz
leszekk pisze:
Top Gun pisze:Między Castrolem a Motulem jest taka różnica, jak w benzynie kupionej na Orlen i BP :wink:
Czyli - dla niewtajemniczonych - żadna.
Nie do końca ;) zależy od kreatywności właściciela stacji ;P

Re: Firma Motul coś kręci

: 29 maja 2017, 23:07
autor: Kirin
Na BP jest paliwo z tymi bakteriami co to silniki czyszczą :lol: Ale ja i tak swojego muszę pucować :wink:

Co do zużycia o którym kolega pisze to się nie zgodzę, wszystko zależy na jakim poziomie szczegółowości rozpatrujemy różnice w zużyciu. Dwa silniki pracujące na takim samym oleju, wymienianym w tym samym czasie i tak będą się różnić. Chociażby z uwagi na charakter eksploatacji, zależny od użytkownika. Nawet struktura metali z których wykonane są elementy silników jest diametralnie różna, nawet jeżeli sa takie same stopy, poddawane takiej samej obróbce. Wystarczy, że wspomnę tu o strykturach krystalicznych, a właściwie trzeba by tu powiedzieć o dyslokacjach czyli ogólnie o wadach sieci krystalicznych. Jeżeli zaczynamy rozpatrywać takie szczegóły to każdy silnik schodzący z taśmy produkcyjnej będzie się od siebie różnił. A co dopiero po tysiącach przejechanych kilometrów. Myślę, że spór jest tutaj bez celowy, na pewnym poziomie (niskim) szczegółowości kolega Kluk będzie oczywiście miał rację. Najważniejsze, żeby maszyna jeździła :chopper: o to przede wszytskim w tym chyba chodzi :D

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 07:39
autor: 2007XV1700
To jak to jest że na castrolu biedne żuczki luzu znaleźć nie mogą?

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 08:00
autor: grzenek
Ciekawe! Jeżdżę na zawsze mineralnym Castrolu, licznik niedługo przekręci się drugi raz i nigdy nie miałem problemy ze znalezieniem luzu. Ktoś to może wytłumaczyć?

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 09:41
autor: Snake
Też miałem ostatnio problem z zalaniem Motula 20W40 jak kolega wspomniał nie ma go już. Upierałem sie przy 20W40 bo przecież tak w ksiażce napisali, zlałem JMC mineralny 20W40. Jak narazie wszystkro gra i buczy. Chyba. Znowu zagłębiłem się w lekturę tym razem o głuchym stukaniu. I sam już nie wiem czy ten model tak ma czy pies pogrzebany gdzie indziej. Ogólnie praca silnika po zmianie oleju bez zmian. Biegi wchodzą bez problemu.
Wydaje mi się, że co pisarz to opinia z tymi olejami. Zalecany 20W40 po co poprawiać fabrykę. A tego że Motul wycofał z rynku to już tylko oni wiedzą. Może uważają że 20W50 spełnia te same wymogi.

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 11:30
autor: Top Gun
leszekk pisze:
Top Gun pisze:Między Castrolem a Motulem jest taka różnica, jak w benzynie kupionej na Orlen i BP :wink:
Czyli - dla niewtajemniczonych - żadna.
Niewtajemniczeni się podniecają...a wtajemniczeni wiedzą więcej :wink:

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 12:17
autor: leszekk
Snake pisze:Zalecany 20W-40 po co poprawiać fabrykę. A tego że Motul wycofał z rynku to już tylko oni wiedzą. Może uważają że 20W-50 spełnia te same wymogi.
Zwróć, proszę, uwagę, że specyfikacja, jaką podała fabryka, obowiązuje od przeszło 30 lat. Od tego czasu oleje silnikowe przeszły znaczącą rewolucję - powszechne stały się syntetyki, półsyntetyki, oleje na bazie estrów itd. itp.
Fabryka zaleca: zalej olej nie gorszy niż ...
Co to oznacza? W prostych słowach - ma pozwalać uruchomić silnik w warunkach przewidzianych na typową zimę (20W a więc bez polarnych mrozów bo kto jeździ na motorze przy -10 i więcej?) i ma znieść obciążenia cieplne typowego lata (40). Wlejesz 10W-40, łatwiej będzie rozpalić po mroźnej nocy. Wlejesz 20W-50, będziesz mógł bezpiecznie podróżować po południu Europy w upalne dni.
Obecnie każdy olej dostępny w sklepach o kilka klas przekracza minimalne wymagania "jakościowe" więc nie ma praktycznie żadnego uzasadnienia aby lać olej lepszy (czytaj: droższy). Z drugiej strony weź pod uwagę to, że te "lepsze" oleje ktoś po coś produkuje. I nie tylko dlatego, że wysilenie silników (moc z litra pojemności) znacząco wzrosło - w Virago masz 70-90 KM/dm3, we współczesnych pojazdach rząd 150KM nie jest nieosiągalny) znacząco wzrosło. Współczesne oleje zapewniają lepsze smarowanie (mniejsze opory ruchu), większą odporność na zmywanie przez niespalone paliwo, większą odporność na wysokie temperatury, co przekłada się na wolniejszą utratę parametrów. Więc teoretycznie (i zgodnie z instrukcją obsługi) wystarczy najtańszy, w praktyce każdy podświadomie (a czasem świadomie) wybiera coś "lepszego". Amen

Re: Firma Motul coś kręci

: 30 maja 2017, 13:18
autor: Snake
leszekk pisze:
Snake pisze:Zalecany 20W-40 po co poprawiać fabrykę. A tego że Motul wycofał z rynku to już tylko oni wiedzą. Może uważają że 20W-50 spełnia te same wymogi.
Zwróć, proszę, uwagę, że specyfikacja, jaką podała fabryka, obowiązuje od przeszło 30 lat. Od tego czasu oleje silnikowe przeszły znaczącą rewolucję - powszechne stały się syntetyki, półsyntetyki, oleje na bazie estrów itd. itp.
Fabryka zaleca: zalej olej nie gorszy niż ...
Co to oznacza? W prostych słowach - .... Amen
Bardzo obszernie opisywaliście oleje w innym temacie, tamtym wątkiem się kierowałem przy wyborze. Nawet chyba kolega bardzo obszernie opisał. Widać że oleje ma w małym palcu.
Uważam dokładnie tak samo jak szanowny kolega. Nie uważam natomiast, że zalanie pół czy syntetyku jest czymś złym i może zpesuć motor. Nie musi prawda? Jedyne co mi tołkowali do głowy to nie cofać się wstecz. Jeśli był półsyntetyk czy syntetyk nie należy lać minerala. Od cała moja prawda.

Re: Firma Motul coś kręci

: 13 czerwca 2017, 11:15
autor: SoH
Kirin pisze:
kris2k pisze:Moim zdaniem to miejskie legendy.
To wiedza akademicka oparta na badaniach.
A możesz tą wiedzę akademicką opartą na badaniach podeprzeć jakimiś publikacjami? Chociażby tytuł, autor oraz data publikacji.

Re: Firma Motul coś kręci

: 28 czerwca 2017, 10:13
autor: marekc1019
Eksploatuję trzeci motocykl. Stosowałem oleje Castrol i Motul, w sumie na każdym po kilkadziesiąt tyś, km. Nigdy nie zauważyłem znaczącej różnicy w pracy silnika, skrzyni czy sprzęgła. Oleje podobne ze wskazaniem na Castrola. Takie jest moje zdanie.

Re: Firma Motul coś kręci

: 15 września 2017, 08:30
autor: drzewo
Snake pisze:Też miałem ostatnio problem z zalaniem Motula 20W40 jak kolega wspomniał nie ma go już.
Dziwne, bo w Intermotors stany są spore i można normalnie kupować Motula 20W50. Ja mam dostępny mineralny full oryginał za 37 PLN litr Motul 3000 20W50

Re: Firma Motul coś kręci

: 15 września 2017, 08:44
autor: Top Gun
drzewo pisze:
Snake pisze:Też miałem ostatnio problem z zalaniem Motula 20W40 jak kolega wspomniał nie ma go już.
Dziwne, bo w Intermotors stany są spore i można normalnie kupować Motula 20W50. Ja mam dostępny mineralny full oryginał za 37 PLN litr Motul 3000 20W50
Tak mają jeszcze mnóstwo innych staroci :wink: