..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam. Mam problem z virago 750.
Po zgaszeniu i odpaleniu zaczął dymić z wydechow na biało. Ale dopiero po paru minutach i jak go zgasze i znowu odpale to znowu po paru minutach zaczyna dymić. Dodatkowo strzela w wydech i czasem dławi go po dodaniu gazu z niskich obrotów. Jak ściągam fajke z przedniego cylindra to gaśnie jak z tylnego to tylko trochę zmienia się praca silnika. Świece zmieniłem na iskry. Czyżby gazniki?

Tylni cylinder nie pracuje, to dymienie to na zimnym silniku czy na gorącym ?

Poprawka pracuje na obu jak odlaczam fajke to każdy cylinder pracuje. A co do dymienia to nieważne czy ciepły czy zimny. Za każdym razem zaczyna dymic po kilku minutach, nawet jak zgasze i odpale znowu silnik.

Dymi kilka - kilkanaście minut po odpaleniu czy przez cały czas podczas jazdy , ile kilometrów robiłeś na tym dymieniu ?
Jak dymi po odpaleniu i potem praestaje dymić to znaczy że jest woda w silniku.

Dymi cały czas. I pluje woda i wydech w środku jest wilgotny. Tylko jak to możliwe. Paliwo też spuszczalem i zalewalem świeże.

Miałem na myśli wodę w silniku tzn w komorze silnika, proponuje spuścić olej z silnika i sprawdzić czy nie jest zmieszany z wodą.

Tylko skąd nagle wzięła tam się woda.

Z pracowni... kranówa

Zobacz czy w tłumikach Ci się nie nazbierało (w specyficznych warunkach i przy nie częstym jeżdżeniu może się tak zdarzyć). Nagrzeje się i zaczyna dawać parą. Odkręcić, w pion, i będzie widać. Jeśli tak, to otworki odwadniające można pomyśleć. To na pewno nie woda w silniku.

Habemus papam!!!
A tak na poważnie, to skąd w silniku chłodzonym powietrzem woda Moim zdaniem ten biały dym to raczej coś z olejem.

Darek Adamczewski pisze: Moim zdaniem ten biały dym to raczej coś z olejem.

Jakby brał olej to dym byłby niebieski.

Nie musi zara być dużo wody, wystarczy że jest zmieszana z olejem lub skrapla się w silniku.

Skropliny nagromadzone w tłumikach, po nagrzaniu tłumików odparowują i stąd biały dym. Możliwe niedrożne otworki odprowadzające wodę .

Tez bum na to stawiał..

Jak dymi na niebiesko to moga byc uszczelniacze trzonkow zaworow. Olej splywa w czasie postoju motocykla z glowicy po zaworach do cylindrow (albo przy zamknietym zaworze zalega w kanale glowicy) i po odpaleniu zostaje spalony ale jak dymi na biało to taczej wilgotne powietrze i takie tam...jeździć i cieszyć się puki nie ma śniegu

Miałem podobnie jak kupiłem moją, która stała dwa lata w garażu u kogoś. Gaźniki się całkiem zacięły. Masa paliwa dostała się do oleju. Było tego tak dużo, że sporo dostało sie tej mieszanki do wydechu (olej+paliwo).... taki jest efekt wypalania czegoś takiego z wydechu. Póki się wszystko nie wypali to wali z wydechu na biało jak z lokomotywy i śmierdzi bardziej paliwem niż olejem. Poniżej masz filmik z podobnej akcji tylko tu opisują, że moto się przewróciło i tak leżało z 10 minut i olej sie dostał do airboxa,oraz do wydechu.
https://www.youtube.com/watch?v=VLO-bomigtU

Tylus w tej hondzinie to uszczelka pod głowicą walła

Też mam ten sam problem z moją virago 1100 i przez dłuższy czas nie mogłem dojść o co chodzi. Dymienie pojawia się chwilę po uruchomieniu silnika ale zawsze po dłuższym przestoju (dzień dwa lub dłużej) nigdy podczas całego dnia eksploatacji z kilku godzinnymi postojami. U mnie sprawa wygląda tak, że są zużyte prowadnice zaworów (wymiana samych uszczelniaczy zaworów nie pomogła) i jak silnik zatrzyma się z zaatakowanym zaworem wydechowym to właśnie przez nieszczelność uszczelniacza olej spływa do wydechu. Zawory wydechowe są mocno pochylone i tam zbiera się cały olej z głowicy i trzonek zaworu jest niemalże cały zakryty olejem i dlatego tak się dzieje. Ale jest na to rada. Przed każdym zaparkowaniem motocykla wystarczy na chwilę "przewrócić " motocykl na prawo i na lewo żeby wylał się olej z głowic, i będzie OK. U mnie przynajmniej się to sprawdza.
A jeśli chodzi o wodę w wydech to niestety trzeba porządnie wygrzać tłumiki i pozbędziesz się wody z wydechu, a oleju też powinna odparować więc tankuj do pełna i w trasę.

I tutaj "riczi3' ma rację, ( moim zdaniem) trafnie diagnozuje usterkę,a poza tym ile tej wody miało by tam być,aby nie mogła odparować?
Ogólnie ciężko jest odseparować olej od wody,chyba że posiadamy do tego specjalną wirówkę do separacji!
Efekt tzw. 'plucia z wydechu" to normalna rzecz tym bardziej w nie ogrzewanym garażu,a niejednokrotnie przy odpalaniu tylko na chwilę,wiadomo skropliny,to nic innego jak efekt zimnego komina!Szczególnie jak wydech zimny a jego długość/pojemność duża !
W pracy często mam styczność z olejami i tak na zakończenie dodam że jeżeli jest w oleju woda,to po osiągnięciu pewnej granicy temperaturowej po prostu tworzy się bardzo intensywna PIANA,co kolega mógłby zauważyć w okienku inspekcyjnym a olej byłby po prostu emulsją lub białą maź,potocznie zwana 'masłem",
Po pierwsze to sprawdź olej jaka jest jego konsystencja!!gdy odkręcimy korek wlewu oleju,lub ektremalnie w filtrze powietrza też powinno być biało od mieszanki olejowo wodnej.
Wiadomo też że silnik nie jest na 100 %hermetyczny i zawsze dostanie się do niego wilgoć,która tworzy skropliny,tylko dobre nagrzanie silnika pomaga w odparowaniu, zimny wydech ciepłe spaliny skraplanie i przy przygazówce chlapie z wydechu to są normalne objawy,

Doniu pisze:I tutaj "riczi3' ma rację,

Nie chce nikogo urazic , riczi3 ma racje tylko w ostatnim zdaniu swojego postu i to nie calym , do przecinka .Cala reszta to nieznajomosc tematu , na ktory pisal i bledna interpretacja .
sorki za angielska klawiature

Biały dym to para wodna (w tym silniku) skroplona w puszce tłumika i końcówkach wydechu.

Wygrzej porządnie wydech to nie będzie tego problemu.

Wstawiam odnośnik do podobnego postu viewtopic.php?f=23&t=22476. Jest tam kilka zdjęć. Jeżeli dymi jak na fotkach to niestety tak jak pisałem jest to olej w wydechu i nie są to moje przypuszczenia, że tak się dzieje, ja to po prostu sprawdziłem. Zresztą można to sprawdzić samemu. Wystarczy odkręcić rurę od cylindra i będzie wiadomo, ale oczywiści to również może być para wodna w tłumikach i przy takiej pogodzie jak obecnie to będzie "dymić" do puki nie rozgrzeje się porządnie wydech.