..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Hejka. Pacjent virago 535 89r
Wszystko pięknie w jedną stronę 150km bez problemu. Na powrocie w połowie drogi nagle motocykl zaczął się krztusić i szarpać A także strzelać w gaźnik. Miałem wrażenie że nie odpala i tylko siłą pędu jechał i łapał ruch wałem na biegu zapłon i gasł. Zatrzymałem się i zgasł na amen. Próby odpalenia z popychu nic nie dały. Rozrusznik nie reaguję Po chwili usłyszałem syczenie z okolic akumulatora. Zdjalem siedzenie I odlaczylem plusową kleme. Syczenie powoli ustaje. Co mogło się stać?

Jeżeli syczy akumulator to się pewno zagotował. Wskazuje to na zbyt wysokie ładowanie więc regulator do sprawdzenia.

Regulator juz szukam do kupna, wraz z akumulatorem bo śmietnik.
Nurtuje mnie pytanie czy jezeli calkiem padł akumulator w czasie jazdy to motoyckl nie bedzie sam podawał sobie prądu do prawidłowej jazdy?

Warto szukać używany regulator napięcia? Nowe to dość duży wydatek

Używka to ruletka lepiej nówke i mieć gwarancje. Co do napięcia niekoniecznie ponieważ w 1 kolejności idzie wsio na akumulator i potem z aku na reszte układów.

Na ali regulator koło 40zł i działa jak złoto. Tylko ten czas oczekiwania. :/

Ali jak trafisz w jednym dniu zamawiane kilka rzeczy i jedne po 3 dniach przyszły a inne po poltorej miesiąca

Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka

MarcinS pisze: ↑24 października 2019, 10:07 Na ali regulator koło 40zł i działa jak złoto. Tylko ten czas oczekiwania. :/

Nie polecaj tych gówien z ali. Tobie się trafiło i działa, ale ktoś niekumaty to przeczyta i posłucha "porady"...

PanG pisze: ↑24 października 2019, 21:38

MarcinS pisze: ↑24 października 2019, 10:07 Na ali regulator koło 40zł i działa jak złoto. Tylko ten czas oczekiwania. :/

Nie polecaj tych gówien z ali. Tobie się trafiło i działa, ale ktoś niekumaty to przeczyta i posłucha "porady"...

A przez ++++ podobno nasza gospodarka rośnie

e?