Mam pytanko. Moja Yamaha ma w dowodzie niemieckim wpisane 25 kW przy 7000 obrotów o ile dobrze to czytam, na drugiej karcie pisze 32 kW przy 7500 obrotów. W uwagach jest informacja o tym że zmieniono krócic chyba ssący na typ SGXV5 fi31,5mm.
Czyli rozumiem że motocykl już w salonie został odblokowany poprzez zmianę na ww. króciec.
Wczoraj po tym jak dostałem tablice, rzuciłem się do jazdy jakbym stracił rozum. Zapomniałem że motor nie ma wymienionego oleju a olej w silniku jest już czarny. Jak wróciłem silnik był bardzo gorący i olej delikatnie wyciekał z pod pokrywy filtra oleju.
Motor ładnie pali, żadnych problemów, chwileczkę na ssaniu pochodzi i gotowy, bez ssania też odpala.
Przejechałem w sumie 43 km po okolicy. Próbowałem sprawdzić ile leci aby zweryfikować czy jest zablokowany czy nie, niestety dopiero później doczytałem informacje w dowodzie, a to dzięki wskazówkom na tym forum. Tak czy siak, rozpędziłem się do 110 km/h ale motor powoli bardzo rozpędzał się dalej. Ogólnie mam wrażenie że motor przyspiesza a po chwili staje się trochę zamulony. Początkowo uznałem że tak ma być ale czytam forum i widzę że są różne przypadki i motor powinien jechać szybciej, być może wzrost mocy/przyspieszenie powinno odbywać się równomiernie bez zamulania.
Sprawdziłem świece, załączam zdjęcia, wydają się być w porządku.
Wizualnie króćce gumowe przy gaźnikach też wydają się być w bardzo dobrym stanie.
Kilka litrów starego paliwa mogłem mieć, ale wątpię aby miało to znaczenie bo większa część zalana świeża.
Dzisiaj będę wymieniał olej + filtr oleju + pojadę po nowy o-ring, kupiłem też filtr paliwa i filtr powietrza nowy, mimo że nie sprawdziłem stanu tego co mam w motorze. Uznałem że się nie znam to lepiej wymienię, koszty nie były wysokie a chciałem mieć pewność.
Można też sprawdzić membrany w gaźnikach z tego co czytałem na forum. Jeśli macie jakieś sugestie, uwagi, rozpoznajecie problem to dajcie znać.
Chyba te zdławione 20 kW osiągają maks 120 km/h, zgadza się, mój chyba powinien polecieć trochę szybciej.
