Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
Tak, bez wątpienia przydatne, i to nie tylko dla XV1000 ale też 750, 920 i innych wczesnych modeli!henko pisze:Może się przydać
-
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
Jak widzę że ludzie składają silniki na silikonie to aż mnie trzepie
Ale to takie moje zboczenie
- chicken
- Posty: 561
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 12:25
- Motocykl: xv 1000, cbr 1100 xx, komar
- Lokalizacja: Piaseczno
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
[quote="korozja"]Jak widzę że ludzie składają silniki na silikonie to aż mnie trzepie
To chyba normalne, znasz jakiś lepszy sposób?
To chyba normalne, znasz jakiś lepszy sposób?
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
Wiesz: są silikony i silikony. Jeśli myślisz o łazience używasz innych, do silnika też używasz innych. Ważne aby były drogie - czytaj nie z Chin. Ja używam silikonu "made in the USA" do silnika np "pogrubiając" zimmeringi - zero problemów ze szczelnością czy też usunięciem poprzedniego uszczelnienia. Jak nie lubisz silikonu nie musisz go stosować. Oczywiście na zdjęciu "cytowanym" przez Ciebie silikon na pewno działa byle byłoby go tam naprawdę cienko.korozja pisze:Jak widzę że ludzie składają silniki na silikonie to aż mnie trzepie
- Radek72
- Posty: 59
- Rejestracja: 19 lutego 2009, 22:57
- Motocykl: była sobie virka xv
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
jaka by to robótka była na silikon lub nie TO I TAK ZAJEFAJNY MATERIAŁkorozja pisze:Obrazek
Jak widzę że ludzie składają silniki na silikonie to aż mnie trzepie
Ale to takie moje zboczenie
- Lucack
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 stycznia 2008, 21:06
- Motocykl: XV 750 se / Junack M 10 1962
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
jest taki fajny Loctite w dużej tubie, że jak go ktoś spróbuje to więcej w życiu silikonu nie weźmie do ręki.
akurat nie podam numeru tego szczeliwa bo tuba leży w piwnicy ale jest to środek który daje to co silikon tylko że guma jaka powstaje po zastygnięciu jest naprawde super-mocna, wytrzymuje do 370 stopni celcjusza. to zalety i dodatkowo w porównaniu z silikonami ten środek jest bezwonny, a przynajmniej nie cuchnie octem jak silikon. poza tym jest to tak mocna guma, że jet nikłe prawdopodobieństwo oderwania się kawałka i zatkania np. obiegu smarowania silnika.
minusem jest trudność usunięcia go jeżeli płaszczyzny syku zostały naprawe dobrze wymyte.
jeśli ktoś jest zainteresowany jaki to dokładnie loktajt to proszę na priva. na alledrogo sprzedaje to jeden pacjent za 35 zł za tubę i jest to cena naprawde okazyjna.
a co do tej fotki z pomarańczowym silikonem - to mnie też trzepie na taki widok, pomijając kwastie racjonalno-estetyczne, to jak wyobrażę sobie jak to musi śmierdzieć, to....... po co tego tyle - wystarczyłoby 6 razy mniej tej mazi. błe.........
akurat nie podam numeru tego szczeliwa bo tuba leży w piwnicy ale jest to środek który daje to co silikon tylko że guma jaka powstaje po zastygnięciu jest naprawde super-mocna, wytrzymuje do 370 stopni celcjusza. to zalety i dodatkowo w porównaniu z silikonami ten środek jest bezwonny, a przynajmniej nie cuchnie octem jak silikon. poza tym jest to tak mocna guma, że jet nikłe prawdopodobieństwo oderwania się kawałka i zatkania np. obiegu smarowania silnika.
minusem jest trudność usunięcia go jeżeli płaszczyzny syku zostały naprawe dobrze wymyte.
jeśli ktoś jest zainteresowany jaki to dokładnie loktajt to proszę na priva. na alledrogo sprzedaje to jeden pacjent za 35 zł za tubę i jest to cena naprawde okazyjna.
a co do tej fotki z pomarańczowym silikonem - to mnie też trzepie na taki widok, pomijając kwastie racjonalno-estetyczne, to jak wyobrażę sobie jak to musi śmierdzieć, to....... po co tego tyle - wystarczyłoby 6 razy mniej tej mazi. błe.........
Tu jestem po pracy.
- ziółko1961
- Posty: 456
- Rejestracja: 14 stycznia 2008, 16:10
- Motocykl: była 535 jest vt1100
- Lokalizacja: Kiszewy / Konin
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
patrzę na to zdięcie i wydaje mi się ze tego silikonu tam wcale nie jest za dużo,Lucack pisze:
a co do tej fotki z pomarańczowym silikonem - to mnie też trzepie na taki widok, pomijając kwastie racjonalno-estetyczne, to jak wyobrażę sobie jak to musi śmierdzieć, to....... po co tego tyle - wystarczyłoby 6 razy mniej tej mazi. błe.........
ktoś kto rozbiera silnik,czyści jego wnętrze do perfekcji musi się na tym dobrze znać i jak powiedział BOPOS są silikony które się nadają na uszczelki do silników i takie które powiększają kobiece piersi
zawsze jest właściwy czas na zrobienie tego co należy
-
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
salajkon is everywhere, takie czasy , ja Junaka składałem i składam na hermetiku
- Lucack
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 stycznia 2008, 21:06
- Motocykl: XV 750 se / Junack M 10 1962
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
piszcie co chcecie, ja podtrzymuję to co już napisałem.
pomaranczowy - wysokotemperaturowy silikon plecany do układów kominowych to g...no jakich mało.
[ Dodano: Nie Mar 29, 2009 12:37 am ]
ktoś kto rozbiera silnik,czyści jego wnętrze do perfekcji musi się na tym dobrze znać
niekoniecznie kolego, a może nawet wręcz przeciwnie. ma czas ten ktoś i ..... tyle, a co z tego wyniknie to nie wiadomo.
rozebrać jest najłatwiej.
a wymyć kerczerem to nawet kobieta by umiała.
nie rozumiem skąd czerpiesz te analogie.
pomaranczowy - wysokotemperaturowy silikon plecany do układów kominowych to g...no jakich mało.
[ Dodano: Nie Mar 29, 2009 12:37 am ]
ktoś kto rozbiera silnik,czyści jego wnętrze do perfekcji musi się na tym dobrze znać
niekoniecznie kolego, a może nawet wręcz przeciwnie. ma czas ten ktoś i ..... tyle, a co z tego wyniknie to nie wiadomo.
rozebrać jest najłatwiej.
a wymyć kerczerem to nawet kobieta by umiała.
nie rozumiem skąd czerpiesz te analogie.
Tu jestem po pracy.
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
silikon to znak czasu niestety
z sensem stosowany nie jest zły, ale głównym powodem stosowania jest brak czasu
natomist "pogrubianie" oringów czy simmeringów to juz lekka przesada
nota bene nawet silni junaka mozna zrobic bez silikonu czy hermetiku na czystych uszczelkach i nie bedzie ciekł
z sensem stosowany nie jest zły, ale głównym powodem stosowania jest brak czasu
natomist "pogrubianie" oringów czy simmeringów to juz lekka przesada
nota bene nawet silni junaka mozna zrobic bez silikonu czy hermetiku na czystych uszczelkach i nie bedzie ciekł
- Lucack
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 stycznia 2008, 21:06
- Motocykl: XV 750 se / Junack M 10 1962
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
co to znaczy że się pogrubia oring albo simmering.
wkleić na silikon to wiem ale pogrubiać ?
co do tej relacji z montażu to akurat omawiane miejsce warto uszczelnić solidnie bo wiadomo że tam niełatwo dotrzeć jakby coś znowu ciekło. Nawet jest to dość kosztowne biorąc pod uwagę części które są jednorazowe jak np. uszczelki pod głowice p....one.
Jeszcze raz polecam czarno-grafitowy uszczelniacz Loctite w dużej tubie, który nie ma nic wspólnego z silikonem poza tym, że się go wyciska i że on zastyga. Jest to prawdziwy pewniak, nie jak te gluty do kibli.
wkleić na silikon to wiem ale pogrubiać ?
co do tej relacji z montażu to akurat omawiane miejsce warto uszczelnić solidnie bo wiadomo że tam niełatwo dotrzeć jakby coś znowu ciekło. Nawet jest to dość kosztowne biorąc pod uwagę części które są jednorazowe jak np. uszczelki pod głowice p....one.
Jeszcze raz polecam czarno-grafitowy uszczelniacz Loctite w dużej tubie, który nie ma nic wspólnego z silikonem poza tym, że się go wyciska i że on zastyga. Jest to prawdziwy pewniak, nie jak te gluty do kibli.
Tu jestem po pracy.
- Arni
- Posty: 2530
- Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
- Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
tak z ciekawości - czym się od strony technicznej i praktycznej różni ten uszczelniacz od sylikonu?Lucack pisze:polecam czarno-grafitowy uszczelniacz Loctite w dużej tubie, który nie ma nic wspólnego z silikonem
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
- Lucack
- Posty: 66
- Rejestracja: 23 stycznia 2008, 21:06
- Motocykl: XV 750 se / Junack M 10 1962
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Ciekawa relacja montażu silnika xv1000
organoleptycznie: nie pachnie wogóle octem lecz czymś innym, robi się z niego guma dużo twardsza i bardzo mocno trzmająca się w porównaniu z silikonem.
zastygnięta forma w strzykawce po wyjęciu nie daje się przegryżć zębami, heh.
Po opalaniu go zapalniczką jedynie nieznacznie kruszeje po wierzchu ale nie traci właściwości.
nie glucieje pod wpływem oleju i benzyny.
bardzo mocno się trzyma wszystkiego (czasem jest to pewien minus) - ja mam tym naprawione minimalne przetarcia w membranach gaźników i co rok sprawdzam jaki jest stan membran i nic - jakbym to wczoraj naprawił.
..................
zastygnięta forma w strzykawce po wyjęciu nie daje się przegryżć zębami, heh.
Po opalaniu go zapalniczką jedynie nieznacznie kruszeje po wierzchu ale nie traci właściwości.
nie glucieje pod wpływem oleju i benzyny.
bardzo mocno się trzyma wszystkiego (czasem jest to pewien minus) - ja mam tym naprawione minimalne przetarcia w membranach gaźników i co rok sprawdzam jaki jest stan membran i nic - jakbym to wczoraj naprawił.
..................
Tu jestem po pracy.