Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Tematy związane z układem hamulcowym
janko
Status: Offline

Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: janko »

moze mi ktoś pomoze czy da sie to jakos zrobic,słyszałem ze da sie to jakos toczyc?
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: Blunio »

Temat krzywej tarczy już był przerabiany. Daj sobie spokój z toczeniem, kup nową. Po pierwsze nie ma żadnej pewności, że operacja toczenia coś da. Tarcza jest relatywnie cienka i zebranie materiału moze doprowadzić do przekroczenia minimalnej grubości. A krzywizny jak były, tak zostaną. Po drugie, na bezpieczeństwie nie nalezy oszczędzać.
Szerokości i przyczepności :-)
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Marcin
Posty: 2153
Rejestracja: 04 września 2007, 17:27
Motocykl: Póki co nie ma
Lokalizacja: Koluszki
Wiek: 44
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: Marcin »

Toczyłem, prostowałem i .... DUPA. Kupiłem używkę i mam spokój.
Obrazek
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: Blunio »

Marcin pisze:Kupiłem używkę i mam spokój.
Ale przy takim rozwiązaniu, przed zakupem dokładnie sprawdziłbym przedmiot zakupu. Czyli grubość, występowanie "rantów" i oczywiście - czy też nie jest krzywa.
Pozdro :-)
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
janko
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: janko »

dziek iwszystkim a, gdzie mozna w okolicach Wrocławia kupic uzywaną tarcze? bo na allegro nie ma
Awatar użytkownika
StesiU
Posty: 1244
Rejestracja: 04 września 2007, 15:10
Motocykl: WSK 125
Lokalizacja: Trzebnica
Wiek: 40
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: StesiU »

w okolicach wrocławia hm......zapytaj w warsztacie na Reymonta, chlopaki tam maja troche tego typu rzeczy
a jak nie tam to na dzisiejszy motobazar na który sie spóznileś :wink:
Nie ma pogody nie na motocykl sa tylko zle ubrani motocyklisci.
janko
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: janko »

ok dzieki:)
BoPos
Posty: 389
Rejestracja: 04 maja 2008, 08:02
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: BoPos »

janko pisze:słyszałem ze da sie to jakos toczyc?
Tak dla formalności - źle słyszałeś ponieważ tarcz hamulcowych ze stali nierdzewnej się nie toczy. Aby je wyrównać należy je zeszlifować, nie przetoczyć. Niestety maszyna do precyzyjnego szlifowania tarcz motocyklowych jest słabo dostępna w kraju. W Stanach taka usługa kosztuje 50$
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Mam krzywą tarcze i trze o klocki

Post autor: Blunio »

BoPos pisze:Aby je wyrównać należy je zeszlifować, nie przetoczyć.
Racja. Zresztą toczenie czy szlifowanie ma bardziej rację bytu w przypadku tarcz samochodowych. Tarcza motocyklowa jest dość cienka i może się poddawać naciskowi noża tokarskiego. Jeżeli jest spaczona, może by potrzeba zdjęcia (zeszlifowania) takiej warstwy materiału, że przekroczymy grubość graniczną. Już pisałem, że skórka może nie być warta wyprawki. Wiem że tarcze są dość drogie jak na kieszenie niektórych kolegów, ale na bezpieczeństwie nie należy oszczędzać. Osobiście skłaniałbym się do zakupu nowej tarczy.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ