..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Witam
Z tylnego kola zaczęły dochodzić jakieś stuki. Zdjąłem kolo wyjąłem os i ku memu zdziwieniu os wchodzi w lozyska z luzem. Czy taki luz powinien być? Sądziłem że będę musiał wybijać oś a tymczasem wkładam ją w lozyska bez żadnego oporu. Pytanie powtórzę. Taki luz powinien być?

Taki luz to pojecie względne , ale ta ośka wychodzi lekko.

Zmierzyłem os. Jest 14,85 do 14,90 mm. Czyli 0,1 do 0,15 mm mniej niż średnica łożyska. Łożyska zamówiłem nowe i czekam ale zastanawiam sie nad oska czy wymienić.

Wymienić

Czy oś ma ta samą grubość na calej szerokości? Czy zwęża sie pod łożyskami? Nie slyszalem nigdy żeby oś tak sie wytarła, tym bardziej łożyska. Może obecne łożyska ktoś kupił dopasowując coś uniwersalnego ze sklepu a nie po numerze części i wymiar nie jest dedykowany tylko przybliżony.

Os jest wporzadku. Na grubości i osiowości nie może być 0,2mm i więcej roznicy. Wtedy do wymiany. Stuki byly spowodowane nie tyle łożyskiem co już wyrobionym gniazdem na lozysko w kole. Lozysko w gnieździe miało luzy. Potraktowałem to klejem epoksydowym i narazie 100km i cisza. Epoksydowy mialem pod ręką ale może okazać się za słaby bo wytrzymuje do 120 stopni Celsjusza. Są kleje wytrzymujące do 300 stopni np cx80.

Ps. Jeden z naszych forumowiczów miał podobny problem ze stukami. Też kleił lozysko w gnieździe. Bez podpowiedzi ciężko się domyśleć bo lozysko trzeba było wybić. A jak wybiłem to jak ma mieć luzy? Nic bardziej mylnego. Mimo że lozysko wprasowalem to we właściwym już dla lozyska miejscu pojawiły się luzy.

Pozdrowionka dla kolegi wawrena! To ze mną rozmawiałeś. Mam nadzieję, że trochę" pokaleczyłeś" wnętrze piasty przed wklejeniem łożyska. Ja to robię bardzo ostrym punktakiem - iglicą wtryskiwacza od starego diesla. Dzięki temu powierzchnia trochę "wstaje", a resztę wypełnia klej. Jeśli nie, to miejmy nadzieją, że będzie OK. Nie obawiajcie się, że to "druciarstwo". Łożyska kleją w najlepszych firmach. Rzeczywiście klej typu CX byłby lepszy, ale tam nie ma wysokiej temperatury. Na CX-a wklejałem np. sprężynki Helicoil do zerwanego gwintu świecy w Audi.
Niby powinno wystarczyć samo wkręcenie sprężynki, ale wolałem dla pewności dać lepiszcze. Wytrzymało kilkanaście tys. km, dopóki grata nie sprzedałem.
Aha! Z doświadczenia przekonałem się, że nie warto liczyć na smar w krytym łożysku. Uszczelnienie zostawiamy tylko od strony hamulca, a od wnętrza piasty wydłubujemy i wypełniamy piastę smarem.

Nie nie punktowalem. Samo gniazdo łozyska bylo wytarte lozyskiem i pewnie zanieczyszczeniami pomiedzy nim a gniazdem. Nalezy pamietac ze kleimy mikronami. Im ciensza warstwa tym lepsze polaczenie. Lozysko nie mialo luzu az takiego by sie krecilo. Mialo luz na boki wiec mam nadzieje wytrzyma. Jak nie to zdemontuje iglice od diesla sasiadowi i zrobie jak Darku piszesz. I tak nie bojmy sie robic samemu. Satysfakcja i Plus 20 do zajebistosci. W serwisie pewnie kazali by wymienic koło. Myslalem tez by oddac do slusarza by powiekszyl gniazdo na lozysko i mozna by zastosowac lozysko z naszymi polskimi normami czyli 5 razy tansze. Pozdrawiam Darku i dziekuje za pomoc.

Od dawna są na rynku odpowiednie kleje Loctite do tych celów. Do różnych średnic i wielkości luzów