Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Dodatki i przeróbki do Virago
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: leszekk »

Zajonc pisze:zmienić nazwę działu na: montaż ozdóbek? A w dziale tuning będę pisał sam do siebie o swoich chybionych (bądź nie) pomysłach?
Widzisz, problem Twój polega chyba na tym, że zbyt wierzysz różnej maści "fachofcom", którzy razem ze szwagrem nie takie rzeczy robili. Uważasz, że mają rację, wolisz im wierzyć a nie ludziom z zawodowym doświadczeniem albo dyplomami - proszę, Twój wybór. Skoro jednak zdecydowałeś się zapytać publicznie o opinię na temat Twego (znajomego Twojego znajomego) pomysłu, to miej odwagę i cierpliwość wysłuchać udzielanych Ci w najlepszej wierze porad. A to, że komuś się wyrwie grubsze słowo o sensowności takich eksperymentów w ciemno (sorry, Twoja niefachowość aż kłuje w oczy), to powinno skłonić Cię do refleksji, że może już komuś ręce opadły.
W czasach mojej młodości bawiłem się w ściganie na rowerach. Wówczas istniała moda na to, żeby doprowadzić wagę roweru do minimum z zachowaniem elementów narzucanych przez regulaminy sportowe PZKol - sprzęt miał być krajowy albo z importu z krajów RWPG. Ale ten sprzęt był w pytę ciężki więc się kombinowało - cieniowane szprychy, wiercone tarcze zębatek, powycinane siodła ... Jeden z kolegów poszedł dalej - wydawało mu się, że zaoszczędzi kilka gramów wiercąc klamki hamulców. Miał szczęście - tylko trochę sobie ryj porysował, Widziałem go po 30 latach - ledwie poznałem ale ślady na ryju zostały.
Ale rozumiem, że dla Ciebie jako odkrywcy tego co niezbadane nie będzie to żadną przestrogą
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Blunio »

leszekk pisze:może już komuś ręce opadły
Jakby mi ręce opadły, to nie siadłabym na moto - tylko rozwalony na kanapie w puszcze delektowałbym się klimą, barkiem, nagłośnieniem, kuchenką mikrofalową, zmywarką, laską i Bóg wie czym jeszcze w mojej puszce. Ale żem jeszcze człowiek ciekawy świata i ludzi, więc lubię sobie podyskutować na różne tematy, motoryzacyjnych nie wyłączając.
O wspomnianym tuningu nie będę podejmował dyskusji, bo to rzecz dotycząca bardziej gustów użytkowników, a jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Natomiast kwestie czysto techniczne stanowią moje zainteresowanie i na nie lubię wymienić poglądy. Że przybierają one czasem jednostronną wymianę argumentów, a z drugiej strony domysłów, mitów i dobrych chęci - no cóż, dla takich ludzi wymyślono specjalny program Pogromcy Mitów na Discovery. Tylko że nauki ścisłe rozwiązanie jakiegoś problemu nie tolerują na zasadzie zakrzyczenia oponentów, tylko wymiany poglądów. Jeżeli stawiamy jakąś tezę - niech to będzie nawet prozaiczne wywiercenie gdzieś dziurki, należy przemyśleć sprawę jakie to będzie miało skutki, wpływ na pracę danego zespołu i podzespołów z nim współpracujących i czego konkretnie oczekujemy po takim zabiegu.
A jeżeli mamy tylko dobre chęci, a dziurki wiercimy w dowolnie wybranych elementach jakiegoś układu, trudno oczekiwać wymiernych pozytywnych efektów takich zabiegów. Jak również akceptacji od ludzi, którzy na takie sprawy wyrobili sobie poglądy czy to na zasadzie zdobytej wiedzy, czy to doświadczenia.
Na przykład wspomniane przez kolegę Zająca polerowanie kanałów w głowicy. Wiadomo, że zyskujemy przy tym przepływ laminarny strumienia powietrza (lub mieszanki) i zmniejszenie oporów przepływu. Ale przyrost osiągów będzie niekompletny, jeżeli nie zastosujemy filtra powietrza o zmniejszonych oporach, czyli zwiększonej wydajności. Ale więcej powietrza, to trzeba przeprogramować czipa lub zmienić regulacje gaźników, żeby zachować proporcje 14,7 kg powietrza na 1 kg paliwa, czyli mieszankę stechiometryczną. Ale można iść dalej i stosować zawirowywacze powietrza (czyli zaprzeczenie przepływu laminarnego) dla lepszego składu mieszanki, jak na przykład Turbinkę Kowalskiego. Ale żeby osiągnąć zakładane cele, każda taka operacja powinna być obiektem pomiarów, do których nawet najlepszy garaż nie jest przygotowany pod względem wyposażenia.
A na przykład podam zakładanie filtrów stożkowych, jedna z popularniejszych form tuningu. Większość tuningowców jednak zapomina o doprowadzeniu powietrza do takiego filtra spoza komory silnikowej. A zasilanie silnika gorącym powietrzem to spadek osiągów. I poza wydatkiem kasy na sam filtr i szpanowaniem wśród kolegów nic takim zabiegiem nie osiągamy. Już nawet lepsza jest inwestycja we wspomniane frędzle, bo może nimi wzrok cieszyć większe grono ludzi niż sama właściciel tuningowanego samochodu i wąskie grono jego kolegów.
Pozdrawiam chłodne głowy i gorących zapaleńców :bravo:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Szymon »

Zajonc pisze: Obiecuję, że nawiercę przepustnice (czy tam zawory tłokowe, jak kto uważa) i będę miał dziką satysfakcję jeśli da to jakiś efekt (pozytywny oczywiście). Jeśli nie, to nie będę pytał na forum, jak lub gdzie zaspawać te otwory,
Czyli zeszlo do tego jak pisalem.
Coś zmienie i będzie zajebiście . A jesli faktycznie nie jest, bo się spierd...ło to i tak powiem żę jest zajebiście bo przecież nie przyznam sie że nie jest ...

Wierć kolego , wierć ...
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: kyller »

blunio dokładnie opisał o co w tym chodzi
mozna robic cuda tylko
a/trzeba wiedziec jak to działa
b/trzeba miec na czym mierzyc
yama to nie kaszlak, zakres uzytecznych obrotów silnika jest wiekszy co powoduje wieksze trudnosci w dopasowaniu gaznika i zestrojeniu
generalizujac im mniejszy zakres uzyteczny obrotów (tzn. zakres w którym silnik ma oddawac moc) tym jest łatwiej

bawienie sie w samodzielny (czyt. samemu wymyślony) tuning silnika bez hamowni jest całkowicie lekko bez sensu
a efekty uzyskuje sie na poziomie placebo
jak ktoś chce wiercić dziury w sliderach to niech najpierw zrozumie zasade działania gaznika podcisnieniowego
podpowiedz dla eksperymentatorów
1.
niekoniecznie trzeba wiercić dziurę można tez zmienić wielkość otworu wyrównujacego cisnienie z drugiej strony albo zmienić spreżyne, albo spiłować przepustnice powietrza
wszystkie te działania odpowiadaja za ten sam efekt odpowiedz silnika na ruch manetka
2.
czesto zeby uzyskac efekt zamierzony tj . poprawe krzywej momentu w dolnym zakresie bez pogorszenia w innych nalezy włozyć inny rozpylacz i inna iglicę
Zajonc
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Zajonc »

O właśnie Kyller, chyba załapałeś o co się rozchodzi w tym całym pomyśle (chodzi o punkt 1).
Ale nie będę powiększał istniejącego otworu, lepiej wywiercić drugi, w razie gdyby forumowi inżynierowie-teoretycy mieli rację, łatwiej będzie go zaślepić.
Blunio, tuning silnika to nie tylko stożki i ryczące wydechy zakładane przez małolatów ( no i przez statecznych panów w ich cruiserach). Nie do końca rozumiałem sens tej przeróbki, dlatego skierowałem pytanie do ekspertów (najlepiej z praktyką w tym temacie). Niestety pomyliłem się..
Temat można zamknąć, wprowadza niezdrową atmosferę w spokojnym światku :cry:
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: leszekk »

Można mieć także przy tuningu na uwadze to, że w większości mamy do czynienia z konstrukcjami, które zaprzestano produkować blisko 15 lat temu a ostatnie zmiany w projekcie pojawiły się zapewne kolejne 5 lat wcześniej. Jesli zatem tuning miałby w założeniach zastąpić ówczesne materiały elementami z nowszych, obecnie dostępnych materiałów (jakieś włókna węglowe, kompozyty, nowe stopy) tam, gdzie potrzebny jest element lżejszy czy trwalszy (ale to warto mieć świadomość jaką rolę pełni dany element i czego oczekiwać powinniśmy po zmniejszeniu jego masy), to wówczas takie eksperymenty należy pochwalać – jest to twórcze dążenie do jakiegoś konkretnego celu poprzez poprawianie tego, co kiedyś było nieosiągalne.
Z drugiej strony, mając świadomość tego, że dany pojazd być może za kilka lat, jako w pełni sprawny i jeżdżący, trafi w inne ręce, warto zadbać o to, żeby ktoś, kto wówczas będzie próbował dokonać jakichś regulacji, miał możliwość skorzystać z dostępnej dokumentacji serwisowej.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Blunio »

Zajonc pisze:tuning silnika to nie tylko stożki i ryczące wydechy zakładane przez małolatów
Oczywiście. TUTAJ jest coś, co powinno Ciebie zadowolić. Jak iść, to na całość :bikersmile:
Żadnych półśrodków :idea:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Husky
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Husky »

... etam podtlenki, najlepsze są magnetyzery i chip rezystory z allegro.

... dla mnie przeróbki w formie " wywiercę sobie dziurę i zobaczę " są zwykłym wiejskim druciarstwem a nie poprawianiem fabryki.

Nie ma co rozwiercac bo i po co? Po otwarciu przepustnicy zaczyna dzialac obieg glowny i on jest odpowiedzialny za dozowanie takiej czy innej ilosci mieszanki na obrotach wyzszych od jałowych...
Sama przepustnica służy do wytwarzania podciśnienia w kolektorze ssącym, służąca do sterowania momentem obrotowym. Większe otwarcia przepustnicy pozwalają wybierać dowolny możliwy do uzyskania moment obrotowy... jedynym dobrym wyjściem przy przeróbce przepustnic jest ich wymiana na większe lub wypolerowanie na lustro... aby był lepszy przepływ...

Wszystko co mam i miałem w garażu jest lekko lub bardziej dłubnięte... ale z głową i potwierdzone badaniami z hamowni... ostatnio robiłem nawet hamownię po wymianie świec o stopień zimniejszych...

i nie spinaj się jak folia na działce kiedy chłopaki piszą Ci mądre rzeczy i nie podawaj tekstów o "dupo hamowni" bo od razu widać że znasz się tylko na tiuningu i wierceniu dziurek ... ot...
Awatar użytkownika
e_gregor
Posty: 2015
Rejestracja: 14 lutego 2010, 14:53
Motocykl: ZR7
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: e_gregor »

Ja tam fabrykę poprawiłem. Zrobiłem swój własny regulator napięcia. Teraz w trasę latam bez dolewania wody do akumulatora i strachu czy mi wybuchający akumulator jajek nie urwie ;)

Drugim elementem poprawy fabryki była wyższa kierownica - jest dużo wygodniej i lepiej czuję maszynkę.

Trzeci tuning to instalacja gazowa. Teraz zamiast 3l benzyny palę 3l LPG :D Mała butla turystyczna w kufrze na bagażniku. Tam też siedzi reduktor. Przy tej mocy i tak małym zużyciu gazu wychładzanie reduktora jest małe i nie musimy go podgrzewać jak w autach. Przynajmniej latem nie było problemu. W gumowym króćcu dolotowym powietrza na gaźniku zrobiłem dziurkę . Wprowadziłem zagiętą i nieco spłaszczoną na końcu miedzianą rurkę Fi 6. Służy ona za mikser. Uszczelniłem to wszystko silikonem szklarskim. Gaz do miksera z reduktora doprowadziłem starym przewodem hamulcowym w oplocie. Na przewodzie zamontowałem zaworek kulowy do regulacji składu mieszanki - ustawia się to na słuch. Działa ślicznie, czasem nawet ładnie prychnie w wydech :rock:


...no dobra - z tym gazem to żartowałem :D :D :D :D :D
Głupota to największa choroba cywilizacyjna
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: leszekk »

3_473467 pisze:bez dolewania wody do akumulatora i strachu czy mi wybuchający akumulator jajek nie urwie
3_473467 pisze:Wprowadziłem zagiętą i nieco spłaszczoną na końcu miedzianą rurkę Fi 6. Służy ona za mikser. Uszczelniłem to wszystko silikonem szklarskim.
Rozumiem, że wolisz jak ci eksplodujący gaz jajka urwie ;-)
Potrafię to zrozumieć.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Szymon »

3_473467 pisze:Mała butla turystyczna w kufrze na bagażniku
butla nieturystyczna
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2010, 17:04 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Husky
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Husky »

3_473467 pisze:Ja tam fabrykę poprawiłem.

W gumowym króćcu dolotowym powietrza na gaźniku zrobiłem dziurkę . Wprowadziłem zagiętą i nieco spłaszczoną na końcu miedzianą rurkę Fi 6. Służy ona za mikser. Uszczelniłem to wszystko silikonem szklarskim.
... jeżeli mam coś podpowiadać to Fi 8 była by lepsza, podniósł by Ci się moment z dołu i lepiej by ciągnęła od startu. I mam nadzieję że nie zapomniałeś o filterku na zaworze zwrotnym... wiesz, daje 0,0005 konia więcej... ale na ulicy wsio ma znaczenie.
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: kyller »

husky
nie chodzi o moc maks
tylko o respons na otwarcie przepustnicy czyli zmiane krzywej momentu
tyle tylko że jak si ektos bez podstaw teoretycznych czy tez praktycznych do tego zabiera to jest to jak to nazwałwś druciarstwo :-)
no ale tak to jest tanio ..bzyt dziurka i jusz mam kopa :mrgreen:
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Blunio »

A ja buduję instalację na holzgas. Mam już dużą beczkę, u dołu wycięta jest dziura zakrywana drzwiczkami. Tam będę spalał klocki drzewa bukowego z ograniczonym dostępem powietrza. Wydzielający się gaz drzewny będzie gromadzić się w górnej części beczki, skąd poprzez filtr i reduktor będzie doprowadzany do miksera z magnetyzerami, porządkującymi układ łańcuchów węglowodowrowych. Do zasilania cylindrów wykorzystam króćce do synchronizacji gaźników, co uprości konstrukcję i nie będzie wymagało wiercenia żadnych dziur, na które niektórzy reagują alergicznie - nie wiem dlaczego zresztą. Problemem jest ilość przewożonych klocków bukowych, bo do sakw wchodzi ich niewiele. Może coś w rodzaju przyczepki Antka? \I żeby nie spocząć na laurach, myślę nad wykorzystaniem instalacji HOLZGASjako mobilnej destylarki, co niewątpliwie zwiększyłoby i tak już nie małą estymę i szacunek, jakimi darzą mnie bez wyjątku wszyscy forumowicze. Acha, wyrób końcowy uzyskiwany w wyniku pracy urządzenia na postoju również byłby poddawany zabiegom magnetyzerowania, co podniesie jego walory smakowe i oczekiwaną skuteczność działania :kolejka:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Zajonc
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Zajonc »

Rozbawiłeś mnie do łez Husky. Ostro poszedł wykres po tych świeczkach? Chyba jednak nie wiesz jak działa hamownia.. Wszystko zależy od ciśnienia atmosferycznego, temperatury no i od zdolności obsługi. Rozbieżności w pomiarach tego samego sprzętu, bez żadnych przeróbek są czasem spore, nawet wykonywane w niewielkich odstępach czasu. Więc nie pitol o pomiarach po wymianie świec, bo pewnie ten wyśmiewany chip-rezystor z alledrogo da jakiś przyrost (nie twierdzę, że jest to dobre rozwiązanie, ale ma prawo zadziałać, o ile jest dobrze dobrany i wpięty tam gdzie powinien), w przeciwieństwie do Twoich modów.
Jeśli już jesteś tak skrupulatny i chcesz coś sprawdzać, to podepnij szerokopasmową sondę (nie taką zerojedynkową, którą zakładają producenci przed, a czasami i za, katalizatorem) i
sprawdź AFR, bo może te superhiperextratjuningświece mają zły wpływ na proces spalania.
O tym pewnie nie pomyślałeś? Hamownia to nie wszystko, Więc po co tyle bicia piany?
To już druga strona tematu, a jak na razie nikt nie podał sensownych argumentów, popartych wyliczeniami bądź praktyką.
Kyller, dawno temu miałem Uno 1.3T(być może niektórzy wiedzą, co to za zabawka). Rozpadł mi się zawór do regulacji ciśnienia doładowania. Zanim dotarł nowy, założyłem w jego miejsce przewodzik, w nim zrobiłem otwór fi3 i voila, działa.
A więc da się?
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: leszekk »

Zajonc pisze:Rozpadł mi się zawór
Czym innym jest wiązanie sznurkiem, żeby dojechać a czym innym świadome wprowadzanie prowizorki.
Ale jak już uzgodniliśmy - masz potrzebę - zrób, opisz co zrobiłeś i jaki był efekt przewidywany i jaki jest efekt uzyskany.
Będzie to rzeczywiście twórcze. Albo potwierdzi Twój geniusz albo ustrzeże innych przed popełnieniem tego samego błędu.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Miszczu
Posty: 1813
Rejestracja: 01 stycznia 2009, 21:02
Motocykl: xv 1000 custom
Lokalizacja: Kielce- okolice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Miszczu »

Jaracie sie tymi dziurami jak innymi dziurami... :lol: Osobiscie już dawno bym to przewiercił nie pytał sie nikogo a jak juz to jest odpowiednie forum o kustomach itp i tam pytaj :!: Powiem ci tylko, ze gdy ja chciałem osiągnąc odpowiednią reakcje na gaz zmieniłem gazniki podcisnieniowe na mechaniczny, wsadziłem tłoki dopręzające kute ale niestety to drozsze rozwiązanie niz dziura :wink: Co do wspomnianej dziury to co ryzykujesz- najwyzej dostanie ''czkawki'' to zakleisz z powrotem :idea:
Obrazek
Ludzie jeżdżą jak wariaci, gnają na złamanie karku... czasem naprawdę ciężko ich wyprzedzić!!!!
Husky
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Husky »

Zajonc pisze:Rozbawiłeś mnie do łez Husky. Ostro poszedł wykres po tych świeczkach? Chyba jednak nie wiesz jak działa hamownia...

tak, bo w trakcie hamowania robiliśmy strojenie silnika i auto było hamowane 7 razy, po drugie nie wyobrażam sobie rozpoczęcia jakiejkolwiek pracy przy aucie czy motocyklu od zmierzenia ... co? 99% 2 letnich samochodów nawet nie trzyma serii, więc od czego wychodzimy i jak mamy zmierzyć efekt końcowy kiedy klient wydaje 5-10-15 tyś na wymianę gratów w samochodzie... mam się przejechać i powiedzieć mu że jest lepiej... ubaw niezły...
Zajonc pisze:Wszystko zależy od ciśnienia atmosferycznego, temperatury no i od zdolności obsługi.
... błysnąłeś, więc jednak widziałeś hamownie... ale nie zależy tak bardzo, technika poszła do przodu i większość tych parametrów można uzyskać tak aby były takie same warunki pomiaru... ale o tym też nie słyszałeś...
Zajonc pisze: Rozbieżności w pomiarach tego samego sprzętu, bez żadnych przeróbek są czasem spore, nawet wykonywane w niewielkich odstępach czasu.
... czyli w opinii o dupohamowni się zgadzamy.
Zajonc pisze:Więc nie pitol o pomiarach po wymianie świec, bo pewnie ten wyśmiewany chip-rezystor z alledrogo da jakiś przyrost
Czytaj ze zrozumieniem, nie pisałem że po wymianie świec są jakieś przyrosty... ale jak już odnosisz się do czegoś co napisałem to poczytaj trochę o świecach, ich temperaturach itp... i jeżeli wdrożysz się w temat to się dowiesz że dużo daje zwykła wymiana przewodów wysokiego napięcia daje bardzo dużo, a na efekt końcowy wpływa wszystko... jak to się mówi: diabeł tkwi w szczegółach...
tekstu o chipie nie skomentuję... sorki...
Zajonc pisze:(nie twierdzę, że jest to dobre rozwiązanie, ale ma prawo zadziałać, o ile jest dobrze dobrany i wpięty tam gdzie powinien),w przeciwieństwie do Twoich modów.
... ale mnie rozbawiłeś, więc szkoda że wydałem kupę kasy na układy dolotowe, wydechowe, polerowanie kanałów, wałki rozrządu, tłoki itp. itd strojenie silnika, hamowanie, strojenie silnika, hamowanie ... świnki i inne zwierzątka... kurde mogłem wcześniej zwrócić się do Ciebie i założyć chip rezystor + strumienica + magnetyzer ... fuck...
Zajonc pisze:Jeśli już jesteś tak skrupulatny i chcesz coś sprawdzać, to podepnij szerokopasmową sondę (nie taką zerojedynkową, którą zakładają producenci przed, a czasami i za, katalizatorem) i sprawdź AFR, bo może te superhiperextratjuningświece mają zły wpływ na proces spalania.
O tym pewnie nie pomyślałeś?
Sonda w moim samochodzie jest dokładnie przeniesiona w to miejsce gdzie powinna być... tutaj zaufałem inżynierom z supersprinta... bo jak pisałem druciarstwo mnie nie interesuje...
Zajonc pisze: hamownia to nie wszystko, Więc po co tyle bicia piany?
... po to że jak zamierzam osiągnąć jakiś cel modząc to jedynym adekwatnym środkiem do potwierdzenia tego jest hamownia, wsio inne można sobie w bajki włożyć... nie wyobrażam sobie dorabiania dolotu powietrza bez pomiarów na hamowni + pomiarów na ulicy (Dynomet)[/quote]

Zajonc pisze:Kyller, dawno temu miałem Uno 1.3T(być może niektórzy wiedzą, co to za zabawka). Rozpadł mi się zawór do regulacji ciśnienia doładowania. Zanim dotarł nowy, założyłem w jego miejsce przewodzik, w nim zrobiłem otwór fi3 i voila, działa.
A więc da się?
... pewnie działa do dzisiaj... :???: więc wierć co chcesz i gdzie chcesz... będzie działać.
... a jak zadajesz pytanie na forum to nie próbuj potem wsio wszystkim udowadniasz że nie mają racji... ja skończyłem bo pewnie i tak masz rację.
Ostatnio zmieniony 23 lipca 2010, 17:06 przez Husky, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Szymon
Posty: 3317
Rejestracja: 11 kwietnia 2008, 09:42
Motocykl: Noise Generator 1100
Lokalizacja: Grójec
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Szymon »

Wlasnie przeczytalem stopke Husky'ego.
Biedne kotki.....
Gliwicki ratuuuuj.
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień.

Obrazek
Awatar użytkownika
e_gregor
Posty: 2015
Rejestracja: 14 lutego 2010, 14:53
Motocykl: ZR7
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: e_gregor »

Husky, dzięki - zmieniłem na fi8 i mam teraz osiągi conajmniej jak w XV750. niestety pojawiła sie turbodziura ale mam to zrekompensowane przez wzrost momentu po odcięciu zapłonu :)
Głupota to największa choroba cywilizacyjna
Awatar użytkownika
ROUTE 66 RIDER
Posty: 1198
Rejestracja: 05 września 2007, 21:54
Motocykl: Virago XV750,VZR1800
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 60
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: ROUTE 66 RIDER »

Hej - tak się już dawno nie uchachałem - do łez. Pozdrawiam braci motonitów hihi :))
VIRAGO XV 750
[you] -- pozdrówka z waffki
"JEŹDZIĆ TRZEBA, AŻ SIĘ NIE DA"
Obrazek
Awatar użytkownika
Mocho
Posty: 639
Rejestracja: 21 kwietnia 2010, 21:33
Motocykl: virago xv250 '93
Lokalizacja: pod Kielcami ;)
Wiek: 33
Kontakt:
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Mocho »

3_473467 pisze:Husky, dzięki - zmieniłem na fi8 i mam teraz osiągi conajmniej jak w XV750. niestety pojawiła sie turbodziura ale mam to zrekompensowane przez wzrost momentu po odcięciu zapłonu :)

jeszcze silikon zastąp superglue, masa spadnie to osiągi się poprawią:D
Awatar użytkownika
Mitaro
Posty: 45
Rejestracja: 25 lipca 2010, 23:14
Motocykl: Chiński LIFAN klon yamahy XV250
Lokalizacja: Kielce
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Mitaro »

Zajonc chopie, od razu na samym początku mówię że wielkie gumno się na tym znam i wypowiem tu moją super teorie.
To co pokazałeś na zdjęciu to tłok podciśnieniowy który podnosi iglicę, a ta iglica podaje paliwo do cylindra. Czyli na mój pusty łeb tak to działa że, przepustnica się uchyla jak dodajesz gazu, maleje podciśnienie w zasysanym powietrzu przez cylinder, to podciśnienie brane jest z króćców ssących za gaźnikiem i iglica proporcjonalnie do spadku podciśnienia jest wysuwana prze zwiększenie nacisku na membranę którą blokuje sprężyna. A ta dziura jest po to w tym tłoczku żeby właśnie jak zamkniesz gaz to podciśnienie wejdzie przez tą dziurę i zassa tą membranę żeby opuścić iglicę. Bo i tak to działa.
Więc jak dla mnie to i tak ta dziura w tym tłoczku jest duża i szybko reaguje na zamknięcie przepustnicy dlatego uważam że gumno to da ta przeróbka. No ale jeden mówi że się nie da a drugi to robi i odkrywa że jednak coś tam się stunindziło i jest lepiej.

A teraz moja następna teoria, żeby szybciej reagował na gaz to eksperyment z tą sprężyną dociskową tłoczka trzeba poczynić i dobrać jej odpowiednią twardość.
Świeca zapłonowa jest po to, aby tłok po ciemku nie walił się w łeb o głowice, oraz robił szybkie uniki przed zaworami.
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: -waldi- »

Mitaro pisze:przepustnica się uchyla jak dodajesz gazu, maleje podciśnienie w zasysanym powietrzu przez cylinder, to podciśnienie brane jest z króćców ssących za gaźnikiem i iglica proporcjonalnie do spadku podciśnienia jest wysuwana prze zwiększenie nacisku na membranę którą blokuje sprężyna.A ta dziura jest po to w tym tłoczku żeby właśnie jak zamkniesz gaz to podciśnienie wejdzie przez tą dziurę i zassa tą membranę żeby opuścić iglicę. Bo i tak to działa.
jest dokładnie na odwrót :) podciśnienie powoduje podnoszenie tłoka wraz z iglicą

zwiększając/dowiercając otwór zwiększysz dawkę paliwa, jak przesadzisz to będzie żłopał paliwo, a nie będzie chciał jechać
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
Miszczu
Posty: 1813
Rejestracja: 01 stycznia 2009, 21:02
Motocykl: xv 1000 custom
Lokalizacja: Kielce- okolice
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Przeróbka przepustnic- pytanie do ekspertów

Post autor: Miszczu »

Zaciekawiony tematem ''dziury'' postanowiłem sprawdzic jej działanie na moim koniu robooczym :mrgreen: . Jestem jednym z tych ludzi- którzy uwazaja iz wiedza pochodząca tylko z ''mądrych ksiąg'' lub z google jest gówno warta jesli nie jest poparta praktyką :cool:
Sam bedąc po politechnice przyznaje, ze gówno bym wiedział gdyby nie działania we własnym zakresie :arrow: dlatego jak wspomniał Zajonc słowa inżynierków nic dla mnie nie znaczą, ale wracając do tematu- postanowiłem przetestowac owe dziury.
Obiekt testu: Honda xr600r
sprzet pomiarowy: dupohamownia (moim zdaniem bardzo wiarygodny gdy znasz motor na wylot)
gaznik; hitachi 40' (znajomy :razz: ) nie wierciłem nowej dziury tylko rozwierciłem istniejące
wynik testu: na średnich i wysokich obrotach wyrazny przyrost Nm na niskich bez zmian
objawy: przed wierceniem motocykl stawał w pionie od gazu na 3 biegu po wierceniu bez problemu robi to na 4 biegu. Jak wspomnialem wczesniej motór znam na wylot i wiem co mowie :!:

TEST ZALICZONY :cool:
Obrazek
Ludzie jeżdżą jak wariaci, gnają na złamanie karku... czasem naprawdę ciężko ich wyprzedzić!!!!
ODPOWIEDZ