Przyczepka do 535

[R63]

W tym roku przyczepka odwiedziła Bieszczady, w sumie 2100 km, bez problemów ( nie licząc manewrów cofania na kamienistych parkingach, np. w Solinie na imprezie z muzyką country). Tym razem z pasażerką ( filigranową), spalanie nie przekraczało 6l/100km. Przeżyliśmy nawet wywrotkę, bez uszczerbku dla przyczepki (pęknięcie na szybie, ale przykryła je duża naklejka zlotowa). Było sporo oględzin podczas postojów, nawet policjanci szczegółowo oglądali, hamulce ich zadziwiły. Poza w/w manewrami i jazdą po mocno dziurawej drodze ( w końcu to 3-ślad !) w zasadzie nie czuć że coś tam za sobą ciągniemy. Z wad mogę zacytować kolegę z Gold Winga na Przystani Motocyklowej " zdjąłem hak i nie dokupiłem przyczepki, bo i tak byłaby zapchana" - przy jeździe z pasażerką święte słowa. Chodzi mi po głowie samotne jeżdżenie po Polsce, wtedy byłaby naprawdę użyteczna. Pozdrawiam - Rysiek.