Iść ciągle iść w stronę słońca ...

[Blunio]

Przy ogłuszającym dźwięku trąb i bębnów przez port paradowała coraz to inna orkiestra, zadziwiająca swym wystrojem i image,m.
















Występy zespołów:










Odniosłem wrażenie, że ludzie tam umieją i chcą się bawić. Co raczej nie powinno dziwić, wszak to Francja

[Blunio]

W basenie portowym piękny pokaz wiosłowania metodą śrubkowania:



A na straganach:

[toooomelo]

Miałeś niezłego farta, że trafiłeś akurat na taką fajną imprezę

[MI_maly]

krajobrazy, architektura, scenki rodzajowe, samochody, sprzęt pływający......brakuje mi, mi malo zdjęć motocykli, a mając w pamięci ich ilość, sądzę, że coś wyszukasz w swoim przepasanym foto archiwum. Oczywiście to tylko w ramach dopełnienia szczęścia, bo i bez nich wszystko jest w jak najlepszym porządku, a zwłaszcza proporcja pomiędzy tekstem a obrazem. Brawo i czekam następnych odcinków.
PS
Rozumiem, że zakończenie relacji nastąpi w rocznicę startu wyprawy.

[Blunio]

brakuje mi, mi malo zdjęć motocykli

A wiesz, masz rację. Dużo ich nie spotykałem. W każdym razie nie uchwyciłem jakiś godnych zaprezentowania scen z motocyklami, którymi mógłbym Was koleżanki i koledzy zainteresować. Ale "do brzegu", bo jak sam mówisz mam trochę opóźnień nad czym bardzo boleję.
W porcie Marine Nationale nie "zasypywała gruszek w popiele" tylko wystawiła do zwiedzania okręt (barrdzo duża kolejka zwiedzających):



Nie starałem się nawet o wejście, bo w planach miałem coś innego, ale to nie teraz. W dużym namiocie była wystawa marynarki, na której można się było poczuć jak w punkcie werbunkowym:





A to (poniżej) moja pasja - będzie jeszcze okazja ją pogłębić, nomen omen:



Na fotce poniżej wspomniany wcześniej okręt Radziecki ... sorry Rosyjski z Kaliningradu.



Do zwiedzania okrętu rosyjskiego też oczywiście była kolejka

[Blunio]

Z pozostałych atrakcji w porcie Brest należy niewątpliwie wymienić wystawy obrazów:



tej pani

i innych dzieł sztuki o tematyce marynistycznej:





Wiadomo powszechnie, że oprócz impresjonizmu i paru innych detali, wizytówką Francji są ... sery. A z czego robi się sery ? Taaaak, z mleka. Więc nie mogło zabraknąć na wystawie również pięknych okazów rogacizny użytkowej ... tylko popatrzcie na tę fryzurkę, gustowny kolczyk czy spuszczony wzrok pod długimi rzęsami ... zadbana sztuka i na swój sposób elegancka



Zapatrzony w te wszystkie atracje nie zauważyłem, że mglista pogoda poranka zmieniła się w słoneczny dzień. Nawet do tego stopnia słoneczny, że tłumiony morskim powiewem żar słońca poparzył me nader wydatne czoło i nos Oto zguby efekt nieużywania kasku

Mimo niekwestionowanych atrakcji nadchodzi wreszcie czas, kiedy organizm zaczyna się upominać o swoje prawa. Czas opuścić port ...



W mur twierdzy wkomponowany monument upamiętniający wkład marynarzy USA w walkę o światowy pokój ... bo jakby nie patrzeć, Francja zaczynała dwie ostatnie wojny, ale kończyć musieli je za nią Amerykanie. Tak jakoś wychodziło dziwnie ...





Oprócz niewątpliwej atrakcji turystycznej mury twierdzy stanowią ukrycie dla licznych jaszczurek:


Rzut oka za siebie:



I czujne spojrzenie na przygodny parking ... ufff, stoi jeszcze



Zapasy z kufra przydały się do wzmocnienia nadwątlonych całodziennym łażeniem sił.

Po opuszczeniu gościnnego miejsca zatrzymałem się jeszcze w innym miejscu, dającym pojęcie o skali przedsięwzięcia:







i niewątpliwym uroku portu i miasta Brest:



Ciekawą atrakcją jest most nad zatoką, dla umożliwienia przepływania statków unoszony na stalowych linach przymocowanych do dwóch pylonów. Nie widziałem jak to robią, ale mam nadzieję że odbywa się to bez tramwajów

[Retman]

...Rewelacyjne foty,jak i sama wyprawa...zwracam honor ,myślałem że już nie dołożysz do pieca...po prostu Blunio uśpił czujność...wydawać by się mogło,że zapadł w drzemkę jak Ci dwaj żeglarze na fotce z jednej z moich wycieczek

a tu proszę ...szczerze zazdroszczę,może tez się pochwalę z takiej wyprawy jak zła passa minie...

[Melania]

I to tylko tyle?
Dawno mnie nie było na forum więc na bieżąco nie śledziłam Twojej trasy. Myślałam, że już dobrnąłeś do końca wyprawy i wspomniałeś coś o moim udziale w całym przedsięwzięciu a Ty dopiero w połowie wycieczki?
Czyta się znakomicie. Widać, że bardziej lubisz pisać niż opowiadać.

[Melania]

Cisza? Wszyscy czekają na ciąg dalszy!!! Blunio, do roboty. Przed Tobą cały weekend

[grzała]

Oj Blunio, Blunio - zaniedbujesz nas.

[Blunio]

Nie mam innego wyjścia - muszę zakończyć relację. Moja szanowna małżonka stwierdziła, że następnej wyprawy nie będzie jak nie napiszę do końca

[toooomelo]

I pochwała dla małżonki!
Jednak musisz mieć przysłowiowego "bata" nad sobą, he he he

[emzet]

..... Moja szanowna małżonka stwierdziła, że następnej wyprawy nie będzie jak nie napiszę do końca ...

Jak się miewa szanowna małżonka?

[Flower]

Blunio jak Cię lubię...

Skończysz tą historię w końcu?

[fynfeuro]

Nie mam innego wyjścia - muszę zakończyć relację. Moja szanowna małżonka stwierdziła, że następnej wyprawy nie będzie jak nie napiszę do końca

No i zbierasz się do tego jak pies do jeża. Rocznica już mija, pewnie na 10-cio lecie opublikujesz dalszy ciąg opowieści? Ruchy Blunio, ruchy! Bo chcę dokończyć czytanie przed swoją emeryturą

[fynfeuro]

Blunio!
Olej zdjęcia okolic i brzydkich francuzek, pokaż tylko trasę, opisz co cię przykrego spotkało albo zamknij ten wątek bo czujemy się troszkę ....

[Qbeł]

O , faktycznie. Blunio nie zakończył relacji

[toooomelo]

O , faktycznie. Blunio nie zakończył relacji

Bo to jest "NeverEnding Story"

[Retman]

Blunio ??????? ??????????, ??????, ?????? ?????????, ?? ?????? ???????? ? ???? ??-??????? ... ?? ???? ??? ????? ?? ?????!

[MI_maly]

Może właśnie to koniec drogi w stronę słońca, reszta to trauma do której się nie wraca