Celinki na Bałkanach!

Ciekawe miejsca, propozycje wycieczek, co warto zobaczyc? Tematy związane z turystyką motocyklową
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

6. Czarnogóra

Zatoka Kotorska:

Obrazek

Kotor:
Obrazek

Wspinamy się na przełęcz w góry Dynarskie do parku Lovcen:
Obrazek

Na szczycie (1657m n.p.m.) znajduje Mauzoleum Piotra II Petrowicia-Niegosza, władcy Czarnogóry.
Obrazek

W oddali widać Jezioro Szkoderskie
Obrazek

Ale po drodze odwiedzamy Monastyr Ostrog - wykuty w zboczu skały, o tu:
Obrazek

Drogę powrotną z klasztoru zasypały zsuwające się z gór skały i zwalone drzewa. Noc zmusza nas do przenocowania na parkingu zaraz obok monastyru:
Obrazek

Okazało się, że tego dnia (sobota wieczór) pełno było tu ludzi i cały plac przed klasztorem usłany był kocami i koczującymi pielgrzymami. Po wczesnej porannej mszy jedynym śladem po nich była sterta kocy:
Obrazek

Na zakończenie naszej wizyty w świętym miejscu, w mrocznym i zadusznej celi całujemy siwego Popa w krzyż.
Obrazek

Droga na szczęście została już odsypana, jedziemy na północ w głąb Czarnogóry.
Obrazek

Most nad rzeką Tarą. Kanion Tary jest jednym z najgłębszych na świecie (do 1300m głebokości)
Obrazek

Na drodze w kierunku Podgoricy, przerwa na regionalne danie: Ziemniaki z kozim serem i bułką gratis.:
Obrazek

Po dotarciu nad wybrzeże długo wyczekiwany i zasłużony odpoczynek
Obrazek

W cieniu ponad 500-letnich oliwek:
Obrazek

Kolejnego dnia robimy wycieczkę do Ulcinj:
Obrazek

i nad jezioro Szkoderskie:
Obrazek

Kręta droga nie pozwala szybko jechać.
Obrazek

Ale co tam i tak jest pięknie.
Obrazek

A tam wśród wzgórz, powiadam Wam, mieszkają Wróżki!
Obrazek

Z krótkiej wycieczki zrobiła się długa (czasowo) wyprawa i już nocą wracamy na camping pod stare oliwki.
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

7. Albania

Ci, którzy myślą, że z Albanii przywieźliśmy dużo zdjęć mogą czuć się zawiedzeni. Niestety kiepskiej jakości drogi boczne zmusiły nas do trzymania się tylko tych głównych - od miasta Szkoder, poprzez Tiranę, Elbasan i nad jeziorem Ohrydzkim w Macedonii kończąc. Mimo wszystko z tego rozwijającego się, egzotycznego kraju mamy jedne z cieplejszych wspomnień ludzkiej życzliwości. Krótko mówiąc Albania to miejsce, do którego koniecznie będzie trzeba wrócić, ale może nieco innym sprzętem.

A wracając do naszej wyprawy.
Miasto Szkoder, pierwsze na naszej trasie tak duże, muzułmańskie miasto. Ruchliwe, zakurzone, żywe, kolorowe. Na ulicach panuje swego rodzaju chaos. Każdy jedzie w znanym sobie kierunku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przydrożne sklepiki ofiarowują przyjazne schronienie przed upałem i rozmowy z mieszkańcami:
Obrazek

Stacji benzynowych jest sporo:
Obrazek

Sklepy z meblami bez mebli:
Obrazek

A tak podróżują Albańczycy:

Trójkołowcem:
Obrazek

Rowerem:
Obrazek

Pod prąd:
Obrazek

Plac Skanderbega w Tiranie:
Obrazek

Obrazek

"Kuku" w przydrożnej knajpce:
Obrazek

Zbliża się noc, trzeba szukać noclegu, ale nigdzie nie ma żadnych campingów.
Obrazek

Elbasan:
Obrazek

Namiot rozbijamy ostatecznie w ogrodzie na terenie eleganckiej przydrożnej restauracji. Kelner dba o nasze bezpieczeństwo i troszczy się o to by nie zmoczył nas w nocy deszcz. A rano, od dwóch sympatycznych Albańczyków dostajemy pyszną kawę. Wszystko bez wydawania nawet jednej złotówki.

Sikawka ustawiona przy drodze to znak, że w tym miejscu można umyć samochód. Wszak Albańczycy bardzo dbają o swoje mercedesy.
Obrazek

Na granicy z Macedonią w oczekiwaniu na autobus:
Obrazek

Betonowe pieczarki pozostałością po czasach komunizmu:
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 marca 2013, 20:59 przez Schwartzu, łącznie zmieniany 1 raz.
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4146
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: leszekk »

Co do Ulicinj wkleiliście zdjęcie znad kanału doprowadzającego morską wodę do fabryki soli. W promieniach słońca woda sobie odparowuje, sól zostaje. Kanałek charakteryzuje się tym, że w zależności od pływów morza woda przepływa nim w obu kierunkach (aczkolwiek niespiesznie), co sprawia, że zadomowiło się w nim sporo ryb. Te chatki na palach to stanowiska do połowu sieciami tychże rybek. Szkoda, że fotografia nie przekazuje wrażeń zapachowych bo wówczas chyba wszyscy do Czarnogóry woziliby naszą rodzimą sól z Bochni czy Kłodawy. Nawet drogową ;-)
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
Awatar użytkownika
Retman
Posty: 348
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 11:03
Motocykl: ;-)
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Retman »

Hey!...yes,yes,yes!!!...właśnie też miałem zapytać co to za ,,Wodny świat,, :D w Ulicinj ,ale widzę że wyczerpująco wyjaśnił leszekk...
Mam pytanie Schwartzu do Ciebie :P ,ile wydaliście na tą eskapadę?
dla mnie włóczęga bomba!,uwielbiam takie klimaty...szczególnie z pod pióra Celiny i Szwartza :bravo:
pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Celina
Posty: 722
Rejestracja: 30 września 2011, 00:58
Motocykl: XV 535 '99
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Celina »

Jak sobie oglądam, to mam wrażenie, że chciałoby się Was zanudzić większą ilością zdjęć... ;) Ale któż by to wytrzymał! A bo to tu Zatoka Kotorska-cudowne miejsce, pełne pomościków, łódeczek, małych miejscowości i monastyru na środku zatoki, a tu mauzoleum Niegosza, gdzie prowadzą setki schodów i widać Albanię z samego szczytu, a tu historia z klasztorem Ostrog, z której się teraz śmiejemy, chociaż ja uważam, że było trochę strasznie zostać uwieżionym w górach, most na Tarze (wrzucę jeszcze jakieś bardziej poglądowe zdjęcie), gdzie kręcono "Komandosów z Navarony"... Historii cała moc, w pakiecie Celina mówiąca po "albańsku" ;) Bardziej ciekawym możemy z chęcią poopowiadać na najbliższym zlocie! Tu tylko symbolicznie, zdjęcia robiące "smaka".
Schwartzu, kawał dobrej roboty :)

Retman, cała wyprawa trwała ponad 3 tygodnie, a więc koszt był wyższy niż naszych poprzednich wojaży. Spaliśmy i na campingach, i w kwaterach prywatnych, raz zdarzył się hotel i nocowanie na dziko również. Myślę, że koszt ogólny, przy przejechaniu ponad 6tys. km. oscyluje około 5tys. na dwie osoby, czyli po 2 i pół na łebka. Schwartzu, popraw mnie jak kłamię ;)

Ciekawe co przyniesie 2013...
Kasia

"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

Celinka miała by kłamać? A w życiu! ;)
Retman, oczywiście niestety przeszło 1/3 wydatków to benzyna, ale to łatwo możesz sobie wyliczyć ze spalania i orientacyjnego przebiegu.
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
poolski
Posty: 961
Rejestracja: 06 maja 2009, 23:28
Motocykl: BLACK POWER CRUISER
Lokalizacja: ZŁO - PZL
Kontakt:
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: poolski »

Aż się CIEPŁO zrobiło po tych zajefajnych fotkach pozostaje tylko pozazdrościć i POGRATULOWAĆ :bravo:
No i koszty jak na 3 tygodnie włóczęgi niezłe a myślałem, że więcej kasy wychodzi tym bardziej mnie to cieszy. :chopper: :chopper: :chopper:

Pozdrawiam ze śnieżnego ze nad morza :mrgreen:

:motorcycle:
- VF4 750 C2 Magna Deluxe USA - 2x Yadźka Vir XV 1000 1985r. i 1986r. - :uklon:
Awatar użytkownika
Retman
Posty: 348
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 11:03
Motocykl: ;-)
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Retman »

Hey!...Schwartzu,nie mam powodów żeby Wam nie wierzyć :D ,jak dobrze policzyłem to motor tej pojemności dużo Ci nie spalił...a koszt na głowę :P nie wyszedł duży,więc niema co kochani się pipać w szczypę :mrgreen: ,tylko ruszać...już bliżej niż dalej!...a swoją droga tak pomyśleć,jak by człowiek musiał całą benzynkę na taką podróż zabrać ze sobą,to...przyczepka z dwiema beczkami 200-litrowymi bez mała :shock: :mrgreen:
Pozdrawiam!
ps.Celinka,Schwartzu...może zdradzicie co w tym sezonie chodzi Wam po głowie?? :wink:
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

Tym razem dużo mówimy o Ukrainie. Jak wyjdzie to się okaże :)
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
lysybald
Posty: 557
Rejestracja: 10 września 2007, 19:41
Motocykl: czarny
Lokalizacja: Pruszków
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: lysybald »

tu sobie wyskoczcie, przy waszych przebiegach to możecie na weekendhttp://www.chatkaukuby.eu/ :mrgreen:
ja to już się nie mogę tej niespodzianki doczekać...
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

8. Macedonia

Obrazek

Macedonia okazała się dla nas największym rozczarowaniem. Ludzie zdawali się mało przyjaźnie nastawieni do obcokrajowców, brak dogodnych campingów, dużo śmieci.

Jedynym miejscem, które zasługuje na uwagę jest uznawane za 'perełkę Bałkan' miasteczko Ochryda nad jeziorem o tej samej nazwie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gnając z Ochrydy na północ nie znaleźliśmy żadnego sensownego campingu. Problemy z żołądkiem zawiały nas ostatecznie na camping na terenie hotelu pod Skopie (które z resztą obejrzeliśmy jedynie przejazdem nocą).

Obrażeni na Macedonię kolejnego dnia przeskoczyliśmy już do Bułgarii.
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

lysybald pisze:tu sobie wyskoczcie, przy waszych przebiegach to możecie na weekendhttp://www.chatkaukuby.eu/ :mrgreen:
ja to już się nie mogę tej niespodzianki doczekać...
Zapisałem sobie! Dzięki :)
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

9. Bułgaria

Pierwsze skojarzenie z tym państwem jakie przychodzi mi na myśl po naszej podróży, to: drogi, drogi dziurawe, roboty drogowe, drogi źle oznaczone. Ot choćby prosty przykład: wjeżdżamy do pewnego małego miasteczka, przed tablicą 'teren zabudowany' zwalniam z 90 do 50 i nagle jebuut, mało wahacz się nie urwie. A to tylko próg zwalniający w kolorze zlewającym się z zakurzonym asfaltem. To własnie w Bułgarii wyłamało się nam zamknięcie w jednej z sakw i musieliśmy do końca podróży wiązać je paskiem.

Obrazek

Przez Bułgarię przemknęliśmy przy zachodniej Granicy.
Na Sofię przeznaczyliśmy cały, odpoczynkowy dzień, nocując w skromnym apartamenciku w niedalekim uzdrowisku Bankya.

Teatr w Sofii:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bazarek staroci i zdobyczy z II Wojny Światowej:
Obrazek

Bułgarska Virażka i skrzydlaty kask:
Obrazek

Sobór św. Aleksandra Newskiego. Warto w tym miejscu dodać, że do roku 1878 przez ponad 400 lat (!) Bułgaria była pod panowaniem Turków osmańskich. To na cześć rosyjskiego cara Aleksandra II, dzięki któremu Bułgaria odzyskała niepodległość powstała ta imponująca katedra.
Obrazek

Meczety i tureckie łaźnie to częsty tu widok:
Obrazek

Charakterystyczne budki przy skrzyżowaniach
Obrazek

Upał niemiłosierny, ponad 30 stopni w cieniu, a to był 28 września :)

Kolejnego dnia w drodze na północ przejeżdżamy przez narodowy park 'Vrachanski Balkan'
Obrazek

Grzebień:
Obrazek

A ostatni nocleg spędzamy na campingu pod romantycznym miasteczkiem Bełogradczik wśród ciekawych tworów skalnych
Obrazek

Przeprawa promowa na Dunaju w miejscowości Vidin:
Obrazek

I już widać na drugim brzegu naszą ulubioną Rumunię:
Obrazek
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
Winnetou
Posty: 3713
Rejestracja: 15 maja 2008, 22:01
Motocykl: niemiecki
Lokalizacja: Augsburg(Bawaria)
Wiek: 57
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Winnetou »

Schwartzu pisze:
Macedonia okazała się dla nas największym rozczarowaniem. Ludzie zdawali się mało przyjaźnie nastawieni do obcokrajowców, brak dogodnych campingów, dużo śmieci.

Obrażeni na Macedonię kolejnego dnia przeskoczyliśmy już do Bułgarii.
A to ci ciekawe :shock: Dla nas zeszłoroczny pobyt w Macedonii i Ochrydzie to kolejna dawka sympatycznych znajomosci,dobrej kuchni,wspanialej Rakiji i planow na tegoroczny urlop-wracamy do Czarnogory.Albanii i Macedonii po raz kolejny-w poprzednim zyciu chyba bylem mieszkancem tych rejonow. https://plus.google.com/photos/10184483 ... psrc=pwrd1 (mieszkalismy obok amfiteatru owego i nie wiem,czy szukanie campingow jest dobrym pomyslem-płacilismy po 10 euro za osobe za przyzwoity apartament z klima i tarasem majac taki widok: https://plus.google.com/photos/10184483 ... psrc=pwrd1 )
Natomiast dla nas zupelnym nieporozumieniem jak juz kiedys gdzies wspominałem jest ...Chorwacja.Ale to juz pewnie sprawa gustu i oczekiwan.
Do zobaczenia na Balkanach! :motorcycle:
Jedni umieją drudzy"umią"...

"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój"
Awatar użytkownika
Celina
Posty: 722
Rejestracja: 30 września 2011, 00:58
Motocykl: XV 535 '99
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Celina »

Chorwacja jest ciekawa wewnątrz, z dala od wybrzeża. Wybrzeże to taka wschodnia Europa ;)
Macedonia dla mnie była jeszcze o tyle niekorzystna, że przytruło mnie tam konkretnie... Więc z tą dobrą kuchnią to nie poszaleliśmy. Natomiast butla rakiji z Czarnogóry "od sąsiada" świetnie się sprawdzała, wciąż ;)
W Macedonii chcieliśmy znaleźć nocleg nad Mavrovsko ezero. Jakieś 100km na zachód od stolicy. Okazało się, że jest to miejsce kwitnące! ale jedynie porą zimową, ludzie byli nieprzyjemni i niesympatyczni. Jedyną otwartą osobą był pan z punktu informacji, który przekazał nam wiadomość, że kiedyś tu były jakieś kempingi, ale są tam teraz tylko góry śmieci (w takim miejscu! park narodowy...) i nie warto się tam wybierać... Może mieliśmy po prostu pecha. Po przyjeździe do Skopje okazało się, że kemping, którego szukamy-nie istnieje i zapewne nigdy nie istniał. Potem niewiele pamiętam, bo niemiłosierny ból brzucha pozwolił tylko na jako-takie utrzymanie się w siodle... Wrażenia więc kiepskie.
Ale Albania...Czarnogóra... mniammm. Na pewno wrócimy! Więc do zobaczyska, Winnetou! Chociaż okazji do spotkań będzie dużo duuużo więcej przed wakacjami! :cool: :mrgreen: :bravo:
Kasia

"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
Awatar użytkownika
Alik
Posty: 274
Rejestracja: 24 lutego 2012, 15:11
Motocykl: GS500F
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 76
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Alik »

Tak sobie siedze w szpitalu w oczekiwaniu na kolejna kroplowke,spogladam na zasniezona Warszawe i cieplutko robi mi sie na serduchu czytajac Wasza relacje, wielkie dzieki :D
sorki za brak polskich znakow,ale lap wlasciciela ich nie posiada
Awatar użytkownika
Justyna
Posty: 182
Rejestracja: 07 czerwca 2008, 19:42
Motocykl: 535-1100-600
Lokalizacja: Milanówek
Wiek: 42
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Justyna »

Super, zazdroszczę, widoki bajeczne :)
Relacja baaardzo wciągająca - dzięki że się wspomnieniami dzielicie ! :D
Awatar użytkownika
Celina
Posty: 722
Rejestracja: 30 września 2011, 00:58
Motocykl: XV 535 '99
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 36
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Celina »

Alik pisze:Tak sobie siedze w szpitalu w oczekiwaniu na kolejna kroplowke,spogladam na zasniezona Warszawe i cieplutko robi mi sie na serduchu czytajac Wasza relacje, wielkie dzieki :D
sorki za brak polskich znakow,ale lap wlasciciela ich nie posiada
Alik, moc mocy przesyłamy :hug:
I wielki buziak w czółko po powrocie!

Już zaraz śnieg ucieknie i będziemy śmigać to tu, to tam! :chopper:

Justyna, jak sami Was czytamy, tak też dla Was piszemy :) przyjemność po naszej stronie!
Kasia

"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
Awatar użytkownika
Retman
Posty: 348
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 11:03
Motocykl: ;-)
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Retman »

Hey!...szczególnie spodobała mi się Bułgaria :D ...czuje sie klimat miejsca na Waszych fotach!...
...coś Celinka wspominałaś o kłopotach żołądkowych...będę miał coś w prezencie dla Was jak się już zdecydujecie gdzie pojedziecie...małe antidotum na problemy jelitowe :D i coś na ząb...a to co czeka na Was w mojej piwniczce...
[url=http://www.freeimagehosting.net/so ... .jpg[/img] [/url]
...złocisty płyn przyda się na ew.problemy zdrowotne a może i być pomocny w nawiązaniu kontaktów współplemiennych :drunksmile: ...acha,wszystkie moje specjały oczywiście własnej roboty! :wink:
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

Retman, a na jajeczkowe-grupo-warszawskie-przedświąteczne spotkanie zapoznawcze nie wpadłbyś byś?
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
Retman
Posty: 348
Rejestracja: 31 grudnia 2011, 11:03
Motocykl: ;-)
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Retman »

Schwartzu...dziękuję za szczerość! :uklon: ...i zaproszenie,bardzo bym chciał...niestety ten rok mam trochę...no jestem poprostu zalatany :mrgreen: ...moja intuicja jest ponad przeciętna,napewno się spotkamy...i być może będzie to wspólny miły wyjazd...
...tymczasem...
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Blunio »

Gratuluję Celinko i Szwarcu wyprawy i relacji. Są super !!! Mieliście dobrze że Kasia mogła trzaskać foty w ruchu znad ramienia drivera - najlepsze są takie zdjęcia sytuacyjne. Ja się musiałem zatrzymać żeby coś uwieńczyć na "kliszy" a z drugiej strony nie zawsze się chciało lub mogło stawać. Jeszcze raz gratuluję :uklon: :bikersmile:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Schwartzu
Posty: 1805
Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 39
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Schwartzu »

10. Rumunia

Mówię Wam, w Rumunii dzieją się cuda! Z okrytych mgiełką tajemnicy Karpat... nie wraca się nigdy takim samym. Doświadczyliśmy tego w zeszłym roku, tak było i tym razem. Ale co dokładnie się stało? :> O tym za chwilę...

Z granicy Bułgarsko-Rumuńskiej w Vidin ruszamy w kierunku Drobeta-Turnu Severin, miasta na granicy z Serbią.
W Rumunii ogarnia nas uczucie, że jesteśmy u siebie. ;)
W Severin konieczny odpoczynek, bo w 34-stopniowym upale ciężko się poruszać. Pizza z zimnym napojem i lodami dla ochłody!

Następnie jedziemy w kierunku Karpat w poszukiwaniu dogodnego miejsca do zanocowania 'na dziko'. Szukamy, szukamy i nic. W jednej ze wsi zrobiliśmy niemałe zamieszanie naszym przybyciem. Pytając o drogę, zeszli się zewsząd sąsiedzi z okolicznych domów i wspólnymi siłami próbowali się z nami porozumieć. W końcu znalazł się jeden władający angielskim, który ulitował się nad biednymi przybyszami i objaśnił nasze położenie: jezioro, które widzieliśmy na mapie od dawna już nie jest jeziorem i nie da się tam rozbić, za to zna miejsce nad niedaleką rzeczką, popularne wśród lokalnej młodzieży jako miejsce weekendowych pikników. Żeby jeszcze było milej, to sam wsiadł w samochód i nas tam zaprowadził. Pożegnaliśmy się i akurat zaczęło się ściemniać.

Miejsce nie było nadzwyczaj sympatyczne. Rzeczka ginęła wśród zarośli i stert śmieci. Polanka pod lasem również nie należała do najczystszych, ale przynajmniej było równo i miejsce było osłonięte od drogi. W końcu mieliśmy tam tyko spędzić jedną noc. No tak... Niedługo po tym jak ułożyliśmy się do snu, wcześniej z daleka dobiegające nas odgłosy szczekania psów zaczęły się przybliżać. Wkrótce mieliśmy kilka szwendających się po naszej polanie i powarkujących psów. I weź tu teraz zaśnij. A gdy odgłosy już prawie milkły, wystarczyło obrócić się w śpiworze na drugi bok i psy znowu zaczynały ujadanie. Oddzieleni jedynie cienkim materiałem namiotu i z nożem pod poduszką dotrwaliśmy do około godziny 6-tej. Było jeszcze przed świtem, a mrok i ciemny las rozświetlał jedynie księżyc w pełni. Psy szczęśliwie gdzieś się pochowały dając nam możliwość szybkiego spakowania się. O 6:45 jesteśmy już w trasie!

Wschód słońca w miejscowości Targu Jui był zapowiedzią cudownego dnia.
Obrazek

Za Novaci wjeżdżamy już na Transalpinę! Jest to część trasy, której nie przejechaliśmy w poprzednim roku. Piękne góry...

Śniadanie na 2-tysiącach metrów
Obrazek

Obrazek

Obrazek

odżywiamy się zdrowo:
Obrazek

Obrazek

W górach o tak wczesnej porze jesteśmy niemal jak na pustkowiu, ale nie jesteśmy sami:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Owieczki zostawiają za sobą stado wesołych :shit: :shit: :shit:
Obrazek

Płyniemy asfaltowymi zawijasami wyżej i wyżej...
Obrazek

Czasem troszkę w dół:
Obrazek

Aby w końcu wspiąć się na czubek wszechświata (przełęcz Urdele 2228m):
Obrazek

Obrazek

Tej pani nie muszę chyba Wam przedstawiać ;)
Obrazek

Obrazek

Tak, to Celinka, wszyscy dobrze ją znacie. :cool:
Obrazek

Ale na tym zdjęciu, szanowni Forumowicze, muszę przedstawić nieznaną Wam dotąd osobę:
Obrazek

Przypatrzcie się uważnie... jest to moja kochana Narzeczona! :mrgreen:
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
Awatar użytkownika
krsys
Posty: 30
Rejestracja: 18 czerwca 2011, 18:34
Motocykl: Virago 535
Lokalizacja: Szczecin
Wiek: 56
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: krsys »

Gratuluję i najlepszego na nowej drodze ..... asfaltowej też :bravo:
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Celinki na Bałkanach!

Post autor: Blunio »

Schwartzu pisze:to moja kochana Narzeczona!
No kto by się spodziewał :hug: Nie mogę ukryć zaskoczenia :shock: :shock:
:kawa:

BTW jak mnie pamięć nie myli, wszystko się zaczęło prawie dwa lata temu na ślubie Ewci i Antka w Białymstoku. Co prawda zyskaliśmy Celinkę, ale tamta para gdzieś zginęła z forum. Szkoda :roll:
Ewcia to kumpela Celinki, więc może chociaż "dwa słowa" :wink:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ