Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Ciekawe miejsca, propozycje wycieczek, co warto zobaczyc? Tematy związane z turystyką motocyklową
Awatar użytkownika
GLIWICKI
Posty: 5643
Rejestracja: 01 października 2007, 23:08
Motocykl: XV 750 '97
Lokalizacja: Śląsk
Wiek: 54
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: GLIWICKI »

Andrzej S pisze:Adler jak Ty to akwarium do moto zamontujesz
Adlera nie znasz? Będzie full wypas z kompletem filtrów i napowietrzaczy... O grzałeczce i termostacie nawet nie wspominam :mrgreen:
Zasada podstawowa na Forum : Zanim zapytasz uzyj funkcji Szukaj!!!
A reszta w Regulaminie ...
Awatar użytkownika
Andrzej S
Posty: 5542
Rejestracja: 30 września 2010, 21:43
Motocykl: GSF650S 2007r
Lokalizacja: Przyszowice
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Andrzej S »

No w sumie fakt :mrgreen: Adler potrafi nie jedno.....
Więc chodź pomaluj mi świat na żółto i na niebiesko...
Awatar użytkownika
adler
Posty: 796
Rejestracja: 18 lutego 2010, 22:27
Motocykl: yamaha virago 1100
Lokalizacja: gdzieś na wsi
Wiek: 59
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: adler »

GLIWICKI pisze:
adler pisze:to ja już wolę złotą rybkę....przynajmniej trzy życzenia :lol:
Nie ma szans... zjadłbyś ją na pierwszym postoju :mrgreen:
Adler z ryb to tylko rypanie... :lol:
w kręgu moich zainteresowań kulinarnych pozostają zwierzęta które:
-posiadają co najmniej jedną parę łap
-okrywy wierzchniej u nich nie stanowią łuski
-ze względów kulturowych wykluczam te które miałczą i szczekają
dupa nie motór...a ciągnie
Awatar użytkownika
al99
Posty: 2340
Rejestracja: 07 maja 2008, 07:19
Motocykl: łoweł ,włotki,lacie
Lokalizacja: Tychy-Bieruń Nowy
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: al99 »

adler pisze:
GLIWICKI pisze:
adler pisze:to ja już wolę złotą rybkę....przynajmniej trzy życzenia :lol:
Nie ma szans... zjadłbyś ją na pierwszym postoju :mrgreen:
Adler z ryb to tylko rypanie... :lol:
w kręgu moich zainteresowań kulinarnych pozostają zwierzęta które:
-posiadają co najmniej jedną parę łap
-okrywy wierzchniej u nich nie stanowią łuski
-ze względów kulturowych wykluczam te które miałczą i szczekają
i nie za dużo piją ,co by ie zabrakło dla autora wywodu :mrgreen:


zapomniałem dodać-co zabrać ze sobą
jęsli szykuje się podróż po za granice naszego kraju
to na pewno własną gożołkę bo inaczej się nie dogadasz bez znajomości tubylczej godki, a jak bliże to dwa razy tyle bo jak się już dogadasz to ci braknie argumentów co by przetrwać do rana :drunksmile: :drunksmile: :drunksmile: :motorcycle: :rock:
Lepiej być znanym Pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
Awatar użytkownika
Alicjana
Posty: 664
Rejestracja: 06 stycznia 2012, 00:47
Motocykl: XV535, BMW GS650
Lokalizacja: Warszawa/Mokotów
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Alicjana »

Sorrki, ale żeby się uchlać nie trzeba daleko jeździć. To można zrobić na progu własnego domu.
Albo na progu u sąsiada, jeśli tak bardzo zależy na gościnnych występach.

Książkę jakąś ciekawą weźcie, a nie C2H5OH :!: :!: "Lalkę" albo "nad Niemnem"
:rock: :rock: :rock:
Gdzie diabeł nie może tam babę na moto pośle
Awatar użytkownika
Bynio
Posty: 1300
Rejestracja: 05 czerwca 2011, 18:21
Motocykl: XVS 1300 2007r.
Lokalizacja: Kutno
Wiek: 58
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Bynio »

Można też Nad Niemnem z Lalką wypić C2H5OH :) :drunksmile:
Obrazek
Umiarkowane spożywanie alkoholu nie jest szkodliwe nawet w duzych ilościach
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: -waldi- »

Alicjana pisze:Książkę jakąś ciekawą weźcie, a nie C2H5OH :!: :!: "Lalkę" albo "nad Niemnem"
:rock: :rock: :rock:
Polecam Pana Tadeusza ..... i Pana Tadeusza (zwłaszcza XII księgę)
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 729
Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
Lokalizacja: Mikołów
Wiek: 49
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Winters »

Odradzam tylko CH3OH.
Można potem "po ciemku" nie dojechać do celu...
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Blunio »

Alicjana pisze: jakąś ciekawą weźcie ... "Lalkę"
Koniecznie nadmuchiwaną, mało miejsca zajmuje. I jeść i pić nie woła :mrgreen:
Tylko po co ? W Hiszpanii w przeciwieństwie do naszych "Strażniczek Lasu" zwanych inaczej Ssakami Leśnymi spotyka się panie na fotelikach ogrodowych, pod parasolami (wiadomo, tam słońce cokolwiek inaczej "Operuje"), czytające książki w antraktach. Ale w Niemczech lala będzie jak znalazł, to IMHO land purytański albo mocno zorganizowany, a na pewno totalnie posprzątany. Co kraj to obyczaj :bravo:

BTW ciekawy sposób przewożenia hiszpańskiej rodziny w osobówce z elementami stalowymi w Gironie. Można ? Można !

Obrazek
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Alicjana
Posty: 664
Rejestracja: 06 stycznia 2012, 00:47
Motocykl: XV535, BMW GS650
Lokalizacja: Warszawa/Mokotów
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Alicjana »

Blunio pisze:...w przeciwieństwie do naszych "Strażniczek Lasu" zwanych inaczej Ssakami Leśnymi spotyka się panie na fotelikach ogrodowych...
Głos wybitnego znawcy ... Ot, zagadka samotnych wypraw po Europie się rozwiązała. I te przerwy w relacjach z podróży w stronę słońca też już nie dziwią. Co ciekawsze kawałki cenzura wycina :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



Bluniu, "kto się czubi ten się lubi".
:rock: :rock: :rock:
Gdzie diabeł nie może tam babę na moto pośle
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Blunio »

Alicjana pisze:"kto się czubi ten się lubi"
Też tak myślę :bikersmile:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Izaak
Posty: 406
Rejestracja: 02 maja 2010, 10:37
Motocykl: VIRAGO XV 1100 1994
Lokalizacja: Polska
Kontakt:
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Izaak »

Winters pisze:OK.
Wiadomo klucz do świec.. zapomniałem o nim napisać....mam na wyposażeniu...
Podobno po takiej naprawie....z zestawem naprawczym opony..... sama opona nadaje się na śmietnik....jest na niej wewnątrz tyle... "syfu"... że nie daje się do naprawy.....ale można dojechać do celu...

CO JESZCZE WOZICIE JAKO WYPOSAŻENIE.... np w piórniku....

CO WARTO MIEĆ ZE SOBĄ W TRASIE ???
Cześć

Tak w temacie tego zestawu, który syf zostawia - działa tylko na bezdętkowych podobno, dla dętkowych tylko łatki - do potwierdzenia najlepiej jeszcze - więc łyżeczkę warto zabrać. Ja jadąc w zeszłym roku w Bieszczady takową woziłem a spray z cudownym środkiem poleciał na regał w garażu.

Pozdro
izaak

http://www.italtruck.pl


"....grunt to twardo stąpać po ziemi, nie przestając patrzeć w niebo. Zamiast ciągle na coś czekać ? zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później, niż ci się wydaje...."
Ks. Jan Kaczkowski
Awatar użytkownika
Winters
Posty: 729
Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
Lokalizacja: Mikołów
Wiek: 49
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Winters »

1. Wydaje mi się, że fabrycznie Virago XV 700, 750, 900 i 1100 są wyposażone w opony bezdętkowe.
Ja posiadam XV 750 i na 100% mam opony bezdętkowe.
Nie widziałem zdjęć Twojej maszyny ale nawet felga ze szprychami jest tak zaprojektowana aby szprychy nie kolidowały z felgą - jest taka obręcz.
2. Podjechałem jakiś czas temu do serwisu wulkanizacyjnego z wieloletnią tradycją (naprawiali mi koło) i pokazałem środek, który kupiłem w razie przebicia opony w motorze. I UWAGA !! NIE MA NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU Z USUNIĘCIEM TEGO ŚWIŃSTWA Z OPONY !!! Zakład ten wykonuje bardzo dużo napraw po zastosowaniu takich środków.... i nigdy nie mieli problemów z właściwym wulkanizowaniem opony.
Jest jedna...ważna sprawa..... (piszę tak przy okazji bo jestem zawodowo od wielu specem od stref zagrożonych wybuchem tzw Ex). TRZEBA POWIEDZIEĆ W ZAKŁADZIE WULKANIZACYJNYM, ZE OPONA BYŁA NAPRAWIANA ZA POMOCĄ TAKIEGO ŚRODKA. Gaz zawarty w pojemniku ze środkiem uszczelniającym oponę jest palny!! Dobrze aby wulkanizator o tym wiedział.
Awatar użytkownika
Izaak
Posty: 406
Rejestracja: 02 maja 2010, 10:37
Motocykl: VIRAGO XV 1100 1994
Lokalizacja: Polska
Kontakt:
Status: Offline

Re: Co zabrać ze sobą w dłuższą trasę.... serwis na trasie

Post autor: Izaak »

Serwus

Laczka czas jakiś temu złapałem i dlatego taki mądry w temacie swojej jestem. Też byłem przekonany, że tublesy mam a tu d...Zestaw łatek (30 szt + klej) kupiłem w sieci Olek Motocykle za kilka talarów jak łychę zresztą i mam komforcik jak się dalej szlajam. Jak jesteś pewny to spoko jak nie to lepiej sprawdź co w trawie piszczy.

Pozdo.
Winters pisze:1. Wydaje mi się, że fabrycznie Virago XV 700, 750, 900 i 1100 są wyposażone w opony bezdętkowe.
Ja posiadam XV 750 i na 100% mam opony bezdętkowe.
Nie widziałem zdjęć Twojej maszyny ale nawet felga ze szprychami jest tak zaprojektowana aby szprychy nie kolidowały z felgą - jest taka obręcz.
2. Podjechałem jakiś czas temu do serwisu wulkanizacyjnego z wieloletnią tradycją (naprawiali mi koło) i pokazałem środek, który kupiłem w razie przebicia opony w motorze. I UWAGA !! NIE MA NAJMNIEJSZEGO PROBLEMU Z USUNIĘCIEM TEGO ŚWIŃSTWA Z OPONY !!! Zakład ten wykonuje bardzo dużo napraw po zastosowaniu takich środków.... i nigdy nie mieli problemów z właściwym wulkanizowaniem opony.
Jest jedna...ważna sprawa..... (piszę tak przy okazji bo jestem zawodowo od wielu specem od stref zagrożonych wybuchem tzw Ex). TRZEBA POWIEDZIEĆ W ZAKŁADZIE WULKANIZACYJNYM, ZE OPONA BYŁA NAPRAWIANA ZA POMOCĄ TAKIEGO ŚRODKA. Gaz zawarty w pojemniku ze środkiem uszczelniającym oponę jest palny!! Dobrze aby wulkanizator o tym wiedział.
izaak

http://www.italtruck.pl


"....grunt to twardo stąpać po ziemi, nie przestając patrzeć w niebo. Zamiast ciągle na coś czekać ? zacznij żyć, właśnie dziś. Jest o wiele później, niż ci się wydaje...."
Ks. Jan Kaczkowski
ODPOWIEDZ