..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Cześć
Zwracam się z pytaniem do doświadczonych czyli tych którzy praktykują długie trasy na ogólnie mówiąc chopperze (z naciskiem na Virago 750 i Wild/Road Star 1600). Jak sprawdzają sie w dluzszej trasie i czy wogole jest sens jesli docelowo mysli sie o turystyce inwestować w wymieniony w tej sprzęt?
Obecnie robię raczej krótsze trasy ale w planach mam wypad do Czarnogóry. Czy jest sens planować taką wyprawę na takim moto?

Odpowiedź brzmi "to zależy" - w głównej mierze od tego w co motocykl będzie doposażony. Na gołym virago będzie bardzo wiało i ogólnie nie jest to na pewno typowy połykacz kilometrów - niewielki zbiornik paliwa wymusza częste tankowania a niska masa powoduje podatność na podmuchy bocznego wiatru. Fabryczne zawieszenie też nie jest najbardziej komfortowe. Oczywiście wszystko się da, ale trasy powyżej 200-300 km ciągiem są już dość męczące.

Ciężki cruiser w typie Wild Stara to inna bajka, o ile trasa będzie się składała głównie z dobrej jakości asfaltu.

Do tego celu służą TURYSTYKI

Motocykl turystyczny to typ motocykla przeznaczonego do turystyki. Pomimo że prawie każdy motocykl może być wykorzystywany do tego celu, producenci rozwinęli specyficzną linię modeli zaprojektowanych i zaadresowane szczególnie potrzebującym motocykli do tego celu. Motocykle turystyczne zazwyczaj mają wysokie owiewki i przednie szyby oferujące wysoki stopień ochrony przed wiatrem i warunkami pogodowymi. Zbiorniki paliwa o dużych pojemnościach do przebywania długich dystansów pomiędzy tankowaniami i oferujące wygodniejszą, wyprostowaną pozycję niż motocykle sportowe.

Jeździłem z plecaczkiem Virówką 1100 ale zaczęło robić się nam ciasno i przesiadłem się na v-star1300 . Na nim zaliczyliśmy Rumunię i Norwegię i jestem bardzo zadowolony. Przymierzałem się do typowych turystyków ale jakoś pozycja na nim mi nie odpowiadała.

Na Virago 1100 zrobiłem jednego dnia max 1tkm, czasami robię trasy 500-600 km. Wszystko zależy jak mocno cenisz komfort jazdy i czy jesteś twardym zawodnikiem.

Czarnogóra zrobiona w 2015 na Virago 1100 - ale każdy turystyk będzie o niebo wygodniejszy.
Nie ma co pytać tylko siadać i jechać a reszta sama przyjdzie (znaczy info czy jest O'k czy nie O'k )

A Coolmann powyżej też słusznie prawi

Jeśli trochę jeździsz i jesteś przyzwyczajony do siodła to 400 - 500 km dasz radę zrobić na virago 1100 i następnego dnia jechać dalej. Sporo zależy od przyzwyczajenia organizmu do jazdy.
W tym roku jedziemy z kolegami do Rumuni i tak właśnie zakładamy ok 450km każdego dnia.

To jest troche jak pytanie o gusta - o ktorych ponoć sie nie dyskutuje. A prawda jest taka że jedzie się tym czym się dysponuje. A wszelkie ograniczenia i niedogodnosci to kwestia nastawienia. Są rzeczy które to wszystko rekompensują.

Dzięki wielkie za opinie.
W przyszlym tygodniu zrobię sobie weekendowa trasę w Tatry więc wyrobię sobie również własne zdanie bo trasa ponad 5h w siodle Do tej pory to niestety tylko wokół komina.