..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Cześć wszystkim, jeszcze jest dużo czasu ale planuje gdzieś końcem sierpnia krótką wyprawę w Alpy.
Na tę chwilę moje wyjazdy na motocyklu to były raczej bliskie (Tatry polskie i czeskie) więc nie mam dużego doświadczenia
Wstępnie rozpisałem sobie 5 dni, z których 2 to tranzyt a 3 na miejscu - zobaczenie tego co się uda w tak krótkim czasie.
Mam prośbę do doświadczonych oraz do tych, którzy byli już w Alpach. Czy patrząc na moją mapkę macie może jakieś uwagi, jak zmienić trasę żeby widoki były lepsze? Generalnie skupiłem się narazie na 2 głównych przełęczach, Stelvio i Grossglockner Hochalpenstraße. Może na trasach które mam pomiędzy warto zmienić lekko trasę żeby zobaczyć coś ciekawego?
Będę wdzięczny za wszystkie uwagi

https://www.google.com/maps/d/viewer?mi ... 999999&z=7

Puszczę Ci kilka wartych uwagi tras. Tym bardziej że prawie pokrywają się z Twoim planem

1. Na początek łatwa, bardzo widokowa trasa Hochkönig Straße.
https://www.google.pl/maps/dir/47.40224 ... !3e0?hl=pl

2. Zell am Zee - Krimml - Zell am Ziller Piękna trasa, a w szczególności przejazd przez Gerlos Pass (w miejscowości Krimml, koniecznie zobacz Wodospad Krimmlerfalle)
https://www.google.pl/maps/dir/47.22582 ... !3e0?hl=pl
Uwaga! Przejazd płatny


3. Innsbruck - Kuhtai - Timmelsjoch
https://www.google.pl/maps/dir/Innsbruc ... !3e0?hl=pl


Z Timmelsjoch (Uwaga! Przejazd płatny ) poleciał bym na bardzo ciekawą Dolomicką ósemkę (8 pięknych, bezpłatnych przełęczy i cały dzień wrażeń) a następnie na Grossglockner, przez Przełecz Passo Stalle
Pisać dalej???

Dzięki wielkie, właśnie o takie uwagi mi chodziło
Pewnie jak masz jeszcze jakieś to pisz proszę, zdaję sobie sprawę że nie zobaczę wszystkiego, ale mam czas aby przeglądać i zdecydować co dam radę w tym czasu przejechać.
Po uwagach już zmieniłem trochę trasę

Zdradzę to czego nie napisałem na początku W Alpach czuję się lepiej jak ryba w wodzie Ale do dzieła dalej....
Jadąc na Timmelsjoch proponuję wjechać na lodowiec Rattenbachjoch
https://www.google.pl/maps/dir/46.94404 ... !3e0?hl=pl
lub Tiefenbach Dojazd najwyżej w Europie położonym tunelem.
Jako ciekawostkę mogę podać że w okresie zimowym, tunel wykorzystywany jest jako część trasy narciarskiej
https://www.google.pl/maps/dir/46.92233 ... !3e0?hl=pl
Przejazd płatny, chyba 5 euro ale wrażenia zapewnione, i na górze możesz spotkać ludzi jeżdżących na nartach

Z Timmelsjoch na Passo di Monte Giovo, i na przełęcz Passo Gardena
https://www.google.pl/maps/dir/gardena+ ... !3e0?hl=pl


Jesteśmy w Dolomitach Powoli zbliżamy się do Grossglockner CDN

Brawo, przyda się nie tylko autorowi wątku

będę musiał jeszcze raz siąść na trasą
Pewnie nie dam rady wszystkiego zobaczyć w 3 dni, ale może uda się przedłużyć wyprae albo będzie plan na następną
Może tak w ogóle ktoś chętny też się wybrać?
Na tę chwilę plan jest na samotną wyprawę bo nie znalazłem chętnych na wyjazd ze mną.

Btw jeszcze jedno pytanie, ile godzi na trasę wg googola można realnie planować na dzień (już w samych Alpach)? 6-7h to jest ok czy raczej za dużo zważywszy na postoje, zwiedzanie itp?

pero pisze: ↑10 kwietnia 2019, 19:38 będę musiał jeszcze raz siąść na trasą
Pewnie nie dam rady wszystkiego zobaczyć w 3 dni, ale może uda się przedłużyć wyprae albo będzie plan na następną
Może tak w ogóle ktoś chętny też się wybrać?
Na tę chwilę plan jest na samotną wyprawę bo nie znalazłem chętnych na wyjazd ze mną.

Btw jeszcze jedno pytanie, ile godzi na trasę wg googola można realnie planować na dzień (już w samych Alpach)? 6-7h to jest ok czy raczej za dużo zważywszy na postoje, zwiedzanie itp?

Godzin czy kilometrów?

Raczej godzinowo, bo na prostych inaczej liczy się km a inaczej na krętych zawijasach

pero pisze: ↑11 kwietnia 2019, 08:00 Raczej godzinowo, bo na prostych inaczej liczy się km a inaczej na krętych zawijasach

A do Kletna się Wybierasz?

Top Gun pisze: ↑11 kwietnia 2019, 08:42
A do Kletna się Wybierasz?

Niestety nie.

Zdradzę to czego nie napisałem na początku W Alpach czuję się lepiej jak ryba w wodzie Ale do dzieła dalej....
Jadąc na Timmelsjoch proponuję wjechać na lodowiec Rattenbachjoch
https://www.google.pl/maps/dir/46.94404 ... !3e0?hl=pl
lub Tiefenbach Dojazd najwyżej w Europie położonym tunelem.
Jako ciekawostkę mogę podać że w okresie zimowym, tunel wykorzystywany jest jako część trasy narciarskiej
https://www.google.pl/maps/dir/46.92233 ... !3e0?hl=pl
Przejazd płatny, chyba 5 euro ale wrażenia zapewnione, i na górze możesz spotkać ludzi jeżdżących na nartach

Z Timmelsjoch na Passo di Monte Giovo, i na przełęcz Passo Gardena
https://www.google.pl/maps/dir/gardena+ ... !3e0?hl=pl

Jesteśmy w Dolomitach Powoli zbliżamy się do Grossglockner CDN

No to lecimy dalej Coś podobnego jak Mała i Wielka pętla Bieszczadzka, tylko góry wyższe.
Dolomicka ósemka to bardzo malownicze przełęcze na sławnej narciarskiej Sella Ronda (Karuzela Dolomitów), z najpiękniejszą (moim zdaniem) Passo Pardoi

Na początek trasa po 4 przełęczach
https://www.google.pl/maps/dir/gardena+ ... !3e0?hl=pl

I dla zaliczenia całej ósemki
https://www.google.pl/maps/dir/gardena+ ... !3e0?hl=pl

Na te trasy należy poświęcić cały dzień
Należy pojechać jak najszybciej (odpuścić Stelvio). Makaroniarze coś pleplają o wprowadzeniu opłat na Sella Rondzie (teraz przejazdy są bezpłatne), a co gorsze krążą też plotki o zamknięciu tych tras dla pojazdów mechanicznych Teraz już Wiesz dlaczego w planie pominąłem Passo Deelo Stelvio Tam zawsze zdążysz pojechać
We Włoskich miasteczkach alpejskich należy jechać przepisowo, radary są tam postawione kaskadowo, czasami co 100 metrów. Włosi śmieją się że puste, i rzeczywiście tak jest, ale czort wie kiedy i który może być czynny

Teraz już pojedziemy na Grossglockner

Koniecznie przez Passo Staller
To przełecz na granicy Włochy - Austria. Ze względu na wąskość trasy, obowiązuje tam ruch wachadłowy. Czasami trzeba czekać 40 minut na przejazd. Jest czas na porobienie zdjęć i odpoczynek
https://www.google.pl/maps/dir/Passo+Ga ... 24!1m0!3e0

I dalej do Grossglockner
https://www.google.pl/maps/dir/46.89113 ... m2!4m1!3e0

Na Grossglockner wjeżdżaj tylko przy dobrej pogodzie. Nie ma sensu płacić (chyba 26 euro za cały dzień) za wjazd i nic nie zobaczyć

Jak pogoda zła to pozostaje jazda w kierunku domu przez Felbertauerntunnel (przejazd płatny 10 euro)
https://www.google.pl/maps/dir/46.89113 ... m2!4m1!3e0

Trasa którą Ci zaproponowałem to około 3000 - 3300 kilometrów, wliczając jazdę po Sella Rondzie w dwie strony.

Życzę przyjemnej lektury i planowania Mam nadzieję że nie namieszałem za mocno w planach
Jak potrzeba coś więcej (Hotele, campingi, restauracje) to służę pomocą
No i kusisz tym wyjazdem

Dzięki za trasy, wyglądają smakowicie! Jeśli mogę się podpiąć pod wątek, wrzuć może namiary na jakieś miejsca do spania - głównie kampingi ale niedrogi pensjonat też może być (niedrogi w tamtej skali oczywiście).

Ja szczerze mówiąc to myślałem o booking, ale jeśli Top Gun ma jakieś miejscówki to też chętnie posłucham
Btw dzięki wielkie za uwagi, na pewno wpłyną mocno na moja trasę.

Campingi na Sella Ronda koniec sierpnia może już być zimno
https://www.google.pl/maps/search/campi ... 702,10.75z

W szczególności polecam przepięknie położony Camping Marmolada

Jeżeli cchodzi o Hotele to polecam ceny po sezonie ( z makaronami trzeba się targować) od 40-55 Euro za dobę z wyżywieniem (Śniadanie i obiadokolacja)
https://www.google.pl/maps/place/Hotel+ ... 11.8518059

hejka,

ja byłem w 2017 w Alpach pod namiotem.

Pierwszy przystanek to Berechtesgaden - i Kehlsteinhaus - piekny widok z byłej siedziby Hitlera tzw. Orle Gniazdo.
Nastepnie pojechałem do Zell am See - na Panorama Camp rozbiłem namiot i zostawiłem wszystkie ciężary aby pojechać tego samego dnia na Grossglockner. Za namiot, motocykl i jedna osobę zapłaciłem na campingu ok 22 Euro.

kolejny dzień pojechałem do langenfeld - Capming Otztal - nocleg tez ok 22 Euro. To była moje baza wypadowa na Timmelsjoch.
Kolejny dzień Timmelsjoch - na samej górze położone jest muzeum motoryzacji, polecam bo za 10 Euro można zobaczyć kawał historii, egzemplarze motocykli europejskich oraz z USA w naprawdę dobrym stanie, jest też sporo aut. powrót

Kolejny dzień Stelvio - polecam zaatakować przez Szwajcarię, czyli jadą z Północy pojechać przez Santa Maria val Mustair - to b. ciasna asfaltowa droga. fajne zakręty.

Powrót do Langenfeld i kolejny dzień Kudowa Zdrój - nocleg i dalej do domu w Działdowie.
Cały wypad wyniósł mnie ok. 2200 zł (paliwo, nocleg, jedzenie)

No właśnie ceny campingów są wysokie Bardzo lubię spać na polach campingowych, ale w Dolomitach w Hotelu Jagerhoff płaciłem jakieś 40 euro za pokój ze śniadaniem i obiadokolacją

Top Gun pisze: ↑20 kwietnia 2019, 10:22 No właśnie ceny campingów są wysokie Bardzo lubię spać na polach campingowych, ale w Dolomitach w Hotelu Jagerhoff płaciłem jakieś 40 euro za pokój ze śniadaniem i obiadokolacją

Myślę że to dobra cena

ja gdzies w Berechtesgaden też płaciłem 40 Euro ze śniadaniem, to b. tanio.

Panowie, niestety Zachód, ale i tak warto jechac tam i posmigac na zakretach - bo jest ich mnostwo. takie Grossglockner to pół dnia ciagłej jazdy.
ja wolę jechac tam raz na rok niz smigac w sezonie po PL.

Na pewno warto jechać i zobaczyć. Satysfakcja gwarantowana.
Jednak nie mogę powstrzymać się w odpowiedzi na Twojego posta od drobnego cytatu:
"Cudze chwalicie
Swego nie znacie
Sami nie wiecie
Co posiadacie "
Pozdrawiam i życzę udanych wojaży, bo najcenniejszą pamiątką są pozostałe po nich wspomnienia

Hejka,
A ja potwierdzam twoj cytat. Bo nasz kraj jest piekny i mamy wiele wspanialych zakatkow.
W swojej wypowiedzi chodzilo mi nie o widoki a o ilosc i gestosc zakretow ciaso i nie ciasno ulokowanych.
Jazda po takim czyms to dobry trening dla kazdgeo motocyklisty.
Mozna naprawde sie podszkokic.
Polecam

Sosnos pisze: ↑21 kwietnia 2019, 10:06 Hejka,
A ja potwierdzam twoj cytat. Bo nasz kraj jest piekny i mamy wiele wspanialych zakatkow.
W swojej wypowiedzi chodzilo mi nie o widoki a o ilosc i gestosc zakretow ciaso i nie ciasno ulokowanych.
Jazda po takim czyms to dobry trening dla kazdgeo motocyklisty.
Mozna naprawde sie podszkokic.
Polecam

Na trening to się jedzie na szkolenie w Alpy należy jechać już wytrenowanym

Wracając do domu, weź pod uwagę San Boldo - podejrzyj sobie.
Wybieram się nad jezioro Garda ostatniego czerwca i San Boldo na powrocie obowiązkowe

Top Gun pisze: ↑11 kwietnia 2019, 10:25 Życzę przyjemnej lektury i planowania Mam nadzieję że nie namieszałem za mocno w planach
Jak potrzeba coś więcej (Hotele, campingi, restauracje) to służę pomocą

Dzięki, ciągle nie mam czasu siąść do korekty trasy, choć nie ukrywam że Stelvio raczej pozotanie w planie.
No chyba, że ...

Top Gun pisze: ↑11 kwietnia 2019, 10:25
No i kusisz tym wyjazdem

... jak się zdecydujesz to zawsze można trasę zmienić. Na tę chwilę nie mam ani dokładnej daty ani towarzysza. A doświadczona osoba w pierwszą taką trasę to wielki plus Dla mnie termin to nie wcześniej niż sierpień i pewnie nie później niż połowa września. I raczej niestety te 5 dni bo żona ... musiałbym negocjować