Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
- Kożuch
- Posty: 3443
- Rejestracja: 11 maja 2008, 17:11
- Motocykl: Virago 750,VL 1500,CB1300,XV1900, FJR1300
- Lokalizacja: Poznań Góra
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Kurde dopiero teraz doczytałęm II część
Ale mieliście zajebiste wakacje a ten Włoch to rzeczywiście niesamowity człowiek.
Ale mieliście zajebiste wakacje a ten Włoch to rzeczywiście niesamowity człowiek.
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
nie zaprzeczę ale i tak najlepsze był Kożujskie w chorwacji pozdrowieniaKurde dopiero teraz doczytałęm II część
Ale mieliście zajebiste wakacje a ten Włoch to rzeczywiście niesamowity człowiek.
_________________
Czy daleko oni....?
- tosemja
- Posty: 304
- Rejestracja: 03 lutego 2008, 16:31
- Motocykl: ex xv 535, teraz VL 1500
- Lokalizacja: Częstochowa/ Wrocław
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
genialny opis
czytało mi się to lepiej niż większość książek
Gratulacje dla całej ekipy za wytrwałość !!
czytało mi się to lepiej niż większość książek
Gratulacje dla całej ekipy za wytrwałość !!
Zawsze kiedy piszesz głupie posty Bóg zabija kotka !
- thomek13
- Posty: 773
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:49
- Motocykl: BMW C600 Sport
- Lokalizacja: Dreieich - Słubice
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Nie da się tego zacząć czytać i nie skończyć, rewelacja. Normalnie przeniosłem się w miejsca w których byliście podczas czytania. Super, bardzo bardzo mym chciał przeżyć taką przygodę. Super. Pozdrawiam
- sprzedaż samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
- Feldek
- Posty: 1406
- Rejestracja: 19 marca 2008, 16:01
- Motocykl: Virago 535 Custom
- Lokalizacja: Poznań/Mosina
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Super podróż, żałuję ze dopiero teraz znalazłem czas zeby doczytać do końca ale oj czytało się superancko:) Nic tylko pozazdrościć takiej podróży...ehhh no rozmarzyć się tylko można
http://profile.imageshack.us/user/Feldek - fotki z motocyklowych wojaży
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Dziekujemy I jeszcze raz dzięki za pomoc z ubezpieczeniem, na szczęście się nie przydałothomek13 pisze:Nie da się tego zacząć czytać i nie skończyć, rewelacja. Normalnie przeniosłem się w miejsca w których byliście podczas czytania. Super, bardzo bardzo mym chciał przeżyć taką przygodę. Super. Pozdrawiam
Czy daleko oni....?
- thomek13
- Posty: 773
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:49
- Motocykl: BMW C600 Sport
- Lokalizacja: Dreieich - Słubice
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Antek, ja natomiast ostatnio korzystałem z ich pomocy w Niemczech. W puszce wysiadł mi alternator, najpierw przyjechał mechanik, stwierdził że nic nie zrobi na miejscu i wezwał lawetę która przywiozła mnie i samochód do domu. Oczywiście wszystko za darmo. Także dobrze jest to mieć. Jak będziecie chcieli przedłużyć na następny rok to się odezwij Antek, PozdrawiamAntek pisze:Dziekujemy I jeszcze raz dzięki za pomoc z ubezpieczeniem, na szczęście się nie przydało
- sprzedaż samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
- pomoc w zakupie pojazdu w Niemczech
- załatwienie wszelkich formalności i transport pod dom
-
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Przepiekna wyprawa, cudowny opis....rozumiem was...ciebie ewo...sam 2 lata temu bylem z przyjacielem na Balkanach...Serbia,Macedonia<ALbania,Czarnogora,Bosnia...droga i wakacje zycia...bez konkretnychplanow..tak po prostu przed siebie...jak wy...i ci ludzie spotkani po drodze..i te widoki...nie ma piekniejszej rzeczy...juz musze zaplanowac cos na przyszle wakacje....tylko talentu pisarskiego brak...a pisalismy codziennie pamietnik...gratuluje raz jeszcze...przeczytalem jednym tchem
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 14 sierpnia 2008, 19:54
- Motocykl: Yamaha Virago 750 '94
- Lokalizacja: Kraków
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Po pierwsze - gratuluję odwagi i przygody
Po drugie - zainspirowany m.in. Waszą opowieścią sam zacząłem coś podobnego planować na przyszły sezon
A po trzecie - czy moglibyście zrobić "check-listę" rzeczy, które warto zabrać w taką podróż? W sumie głównie chodzi mi o ubranie na moto - sezon ogórkowy dla motocyklistów się zaczął, ale jednocześnie dobry czas na uzupełnienie ekwipunku. Co potrzebuję dokupić/dorobić do moto, to wiem. Nie mogę się zdecydować co do ubioru (na razie mam tylko kurtkę i rękawice, skóra). Po zdjęciach widzę, że chyba wszyscy jeździliście w tekstylnych - czy to się faktycznie lepiej sprawdza w dłuższej trasie/zmiennej pogodzie/wysokiej temperaturze?? Na logikę niby tak, ale zdania już słyszałem podzielone...
Moglibyście się podzielić wrażeniami?? A może ktoś jednak miał na sobie skórę w takich warunkach, to też chętnie poczytam
Pozdro!!
Po drugie - zainspirowany m.in. Waszą opowieścią sam zacząłem coś podobnego planować na przyszły sezon
A po trzecie - czy moglibyście zrobić "check-listę" rzeczy, które warto zabrać w taką podróż? W sumie głównie chodzi mi o ubranie na moto - sezon ogórkowy dla motocyklistów się zaczął, ale jednocześnie dobry czas na uzupełnienie ekwipunku. Co potrzebuję dokupić/dorobić do moto, to wiem. Nie mogę się zdecydować co do ubioru (na razie mam tylko kurtkę i rękawice, skóra). Po zdjęciach widzę, że chyba wszyscy jeździliście w tekstylnych - czy to się faktycznie lepiej sprawdza w dłuższej trasie/zmiennej pogodzie/wysokiej temperaturze?? Na logikę niby tak, ale zdania już słyszałem podzielone...
Moglibyście się podzielić wrażeniami?? A może ktoś jednak miał na sobie skórę w takich warunkach, to też chętnie poczytam
Pozdro!!
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009, 12:48
- Motocykl: Virago XV 1100, 93'
- Lokalizacja: Białystok/Warszawa
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Miałem okazję przetestować skórę w podobnych warunkach jak jest naprawdę gorąco to stanie w miejscu jest katorgą. Nie mam porównania z tekstylnymi może w nich wcale nie jest lepiej za to jak jedziesz rozsądną prędkością to jest całkiem ok. Przynajmniej ja nie mogłem narzekać. Ale o tym chyba jest już temat. Pozdrawiam.risto80 pisze:A może ktoś jednak miał na sobie skórę w takich warunkach, to też chętnie poczytam
On the Horse of Steel I ride...
- Ewcia
- Posty: 106
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:54
- Motocykl: Antka :P
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Nie wiem jak jest w skórze, ale jednego możesz być pewnien- w takich warunkach, gdzie temperatura przekracza 30 stopni, we wszystkim będzie zdecydowanie za gorąco Czasami nie dawaliśmy rady jechać w kurtkach, nie mówiąc już o staniu w miejscu i jechaliśmy tylko w koszulkach, bo po prostu nie dało się wytrzymać. Po upadku Jędrka przy wjeździe na Wezuwiusza, przekonaliśmy się, jak ważny jest strój motocyklowy a gdyby nie rękawice, Jędrek na pewno uszkodziłby dłoń, bo rękawica na nadgarstkach była bardzo przetarta, więc bez niej nie byłoby dobrze... Później już baliśmy się cokolwiek z siebie zdejmować do jazdy. Wogóle warto mieć na sobie cały strój, łącznie z butami i spodniami, dżinsy i adidasy przy tym są chyba nieporównywalnie mniej bezpieczne ;)Warto też zabrać buty do pływania, bo na tych kamienistych, chorwackich plażach ciężko jest bez nich
Jak mogliśmy kogoś tym opisem zainspirować do podróży, to tym bardziej warto było to napisaćristo80 pisze:zainspirowany m.in. Waszą opowieścią sam zacząłem coś podobnego planować na przyszły sezon
"W życiu piękne są tylko chwile"
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
jaka katorga jaka katorga ?cinek pisze:Miałem okazję przetestować skórę w podobnych warunkach jak jest naprawdę gorąco to stanie w miejscu jest katorgą. Nie mam porównania z tekstylnymi może w nich wcale nie jest lepiej za to jak jedziesz rozsądną prędkością to jest całkiem ok. Przynajmniej ja nie mogłem narzekać. Ale o tym chyba jest już temat. Pozdrawiam.risto80 pisze:A może ktoś jednak miał na sobie skórę w takich warunkach, to też chętnie poczytam
to trzeba lubic i tyle
sa ciuchy do jazdy przewiewne letnie i sa normalne
my z braku miejsca jezdzimy tylko w ciepłych
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
proszę bardzo kolego a więc tak:risto80 pisze:A po trzecie - czy moglibyście zrobić "check-listę" rzeczy, które warto zabrać w taką podróż? W sumie głównie chodzi mi o ubranie na moto - sezon ogórkowy dla motocyklistów się zaczął, ale jednocześnie dobry czas na uzupełnienie ekwipunku. Co potrzebuję dokupić/dorobić do moto, to wiem. Nie mogę się zdecydować co do ubioru (na razie mam tylko kurtkę i rękawice, skóra). Po zdjęciach widzę, że chyba wszyscy jeździliście w tekstylnych - czy to się faktycznie lepiej sprawdza w dłuższej trasie/zmiennej pogodzie/wysokiej temperaturze?? Na logikę niby tak, ale zdania już słyszałem podzielone...
- dużo suchego żarcia,
- podręczne narzędzia do napraw motocykla i sprzętu,
- ubrania na ciepła i zimną pogodę,
- czołówkę,
- olej do silnika na dolewki
- kuchenka turystyczna+ kartusze gazowe
- cały sprzęt biwakowy
- dużo kremow do opalania z jak największym filtrem ( smarowałem się 40 i tak ręce spaliłem podczas jazdy autostradą)
- ładowarka 12v do telefonu + oczywiście gniazdko w motorze jak jeszcze mi się coś przypomni to napisze
Czy daleko oni....?
- frytura
- Posty: 2385
- Rejestracja: 04 stycznia 2009, 14:57
- Motocykl: Fajzer / Von z Ton
- Lokalizacja: ZK / ZS / RLS
- Wiek: 37
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
jacy wogóle opaleni na fotach z tej drugiej części hehe
a dla Ciebie Ewcia mam propzycję, ale to przechodzę na PW
a dla Ciebie Ewcia mam propzycję, ale to przechodzę na PW
1 metr to droga jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299792458sek.
http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl
GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin
http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl
GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
- dużo suchego żarcia,
okej hokej antek ale ty ciagasz przyczepe ja tam tylko troche zabieram w obcych krainach wole posmakowac tamtejszego zarcia
- podręczne narzędzia do napraw motocykla i sprzętu,
zgadzam sie 100%
=zapasowe wkłady do linek
=zapasowe swiece
=power tape
=trytki
=mieki drut stalowy
=detki-nawet jak sam nie umiesz wymienic , trudno w niektórych miejscach kupic
=tasma izolacyjna
=zarówki+ kabel dłuższy od calego motocykla
- ubrania na ciepła i zimną pogodę,
na deszcz !!!!! i zimno + to co na sobie
jakies butki co by cały czas w motocyklowyc nie popylać
- czołówkę,
dobry pomysł
- olej do silnika na dolewki
?? olej kupisz wszedzie a poza tym dolewaleś?
- kuchenka turystyczna+ kartusze gazowe
ja tam wole benzynowa, na cholera mam wozic kartusze
- cały sprzęt biwakowy
- dużo kremow do opalania z jak największym filtrem ( smarowałem się 40 i tak ręce spaliłem podczas jazdy autostradą)
- ładowarka 12v do telefonu + oczywiście gniazdko w motorze jak jeszcze mi się coś przypomni to napisze :smile
ja mam przetwornice 12->220 i zwykłe ładowarki do aparatu,kamery i telefonow
okej hokej antek ale ty ciagasz przyczepe ja tam tylko troche zabieram w obcych krainach wole posmakowac tamtejszego zarcia
- podręczne narzędzia do napraw motocykla i sprzętu,
zgadzam sie 100%
=zapasowe wkłady do linek
=zapasowe swiece
=power tape
=trytki
=mieki drut stalowy
=detki-nawet jak sam nie umiesz wymienic , trudno w niektórych miejscach kupic
=tasma izolacyjna
=zarówki+ kabel dłuższy od calego motocykla
- ubrania na ciepła i zimną pogodę,
na deszcz !!!!! i zimno + to co na sobie
jakies butki co by cały czas w motocyklowyc nie popylać
- czołówkę,
dobry pomysł
- olej do silnika na dolewki
?? olej kupisz wszedzie a poza tym dolewaleś?
- kuchenka turystyczna+ kartusze gazowe
ja tam wole benzynowa, na cholera mam wozic kartusze
- cały sprzęt biwakowy
- dużo kremow do opalania z jak największym filtrem ( smarowałem się 40 i tak ręce spaliłem podczas jazdy autostradą)
- ładowarka 12v do telefonu + oczywiście gniazdko w motorze jak jeszcze mi się coś przypomni to napisze :smile
ja mam przetwornice 12->220 i zwykłe ładowarki do aparatu,kamery i telefonow
- Antek
- Posty: 1141
- Rejestracja: 27 grudnia 2007, 13:16
- Motocykl: Yamaha XV 1100 Virago '97
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić z racji tego że duuuużo jemkyller pisze:- dużo suchego żarcia,
okej hokej antek ale ty ciagasz przyczepe ja tam tylko troche zabieram w obcych krainach wole posmakowac tamtejszego zarcia
już chyba 2 raz się o to do mnie przyczepiłeś dolewałem jakieś 400ml, po 5 tys km, ja wolę wlać ten sam co mam w motocyklu, i dokładnie wtedy kiedy potrzeba ( mi zdarzyło się to w górach na dość stromym podjeździe, nagminnie paliła się czerwona lampka), po 2 po co mam kupować (tracić kase) jak zawsze zostaje z 800ml po wymianie oleju i dlatego zabieram ze sobą.kyller pisze:- olej do silnika na dolewki
?? olej kupisz wszedzie a poza tym dolewaleś?
a ja po taką cholerę je wożę bo nie lubię się latem "bebłać" z multifuelami, rozpalanie, pompowanie, buchający ogień itp, w wysokich górach jak najbardziej jestem za benzynówką ale latem na wakacjach wolę po prostu wyjąć palnik, pstryk! i obiad się gotuje. Wszystko zapewne zależy od miejsca ładunkowego, ja go troche miałem więc mogłem se pozwolić na wiele wygód jak np 3 pary butów, maty samopompujące się i hamak itpkyller pisze:- kuchenka turystyczna+ kartusze gazowe
ja tam wole benzynowa, na cholera mam wozic kartusze
[ Dodano: Wto Gru 15, 2009 6:49 pm ]
dobry pomysł!kyller pisze:ja mam przetwornice 12->220 i zwykłe ładowarki do aparatu,kamery i telefonow
Czy daleko oni....?
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
antek nie odbieraj tego jako czepianie
kazdy orze jak moze
ja jestem zwolennikiem minimalizowaniem ilosci bagazu (no prawie )
moim zdaniem olej jest do dostania wszedzie
ja tez dolewałem- bo go przy wymianie za mało nalałem tzn na 1/2 stanu w oczku a lubie jezdzi na full stanie ale mi oleju nie bierze tzn. na 5 kkm nei mozna stwierdzic ubytku
co do camping gazu to niestety nie
poza zgniła europą kartuszy prawie dostac nie mozna i dlatego odrzuciłem gaz maszynku (wygodniejsza to fakt) paliwo mam zawsze pod reka, a jak nie mam paliwa to mam wieksze zmartwienei niz zrobienie sobie kawy
z rzeczy które hehe..mogłyby byc zbedne to woze elektryczna pompke do materaca
ale oczywiscie zytko zalezy od tego gdzie sie jedzie (czas nie ma znaczenia) jak na zadupie to trzeba wiecej czesci zabrac.
z ciuchów to w zasdzie zawsze tak samo
kazdy orze jak moze
ja jestem zwolennikiem minimalizowaniem ilosci bagazu (no prawie )
moim zdaniem olej jest do dostania wszedzie
ja tez dolewałem- bo go przy wymianie za mało nalałem tzn na 1/2 stanu w oczku a lubie jezdzi na full stanie ale mi oleju nie bierze tzn. na 5 kkm nei mozna stwierdzic ubytku
co do camping gazu to niestety nie
poza zgniła europą kartuszy prawie dostac nie mozna i dlatego odrzuciłem gaz maszynku (wygodniejsza to fakt) paliwo mam zawsze pod reka, a jak nie mam paliwa to mam wieksze zmartwienei niz zrobienie sobie kawy
z rzeczy które hehe..mogłyby byc zbedne to woze elektryczna pompke do materaca
ale oczywiscie zytko zalezy od tego gdzie sie jedzie (czas nie ma znaczenia) jak na zadupie to trzeba wiecej czesci zabrac.
z ciuchów to w zasdzie zawsze tak samo
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
No własnie, jak sobie radzisz z ciuchami ? Na moto to wiadomo, jakieś buciory, strój motocyklowy. Ale z moto czasem się schodzi, motonita to nie albatros, który jak raz wzbije się w powietrze to całe życie lata, lata i lata ...kyller pisze:z ciuchów to w zasdzie zawsze tak samo
No dobrze, a więc jak już postawisz noto na stopce to wskakujesz w dżinsy i jakieś adidasy. W tropiki to jeszcze trzeba kapelusz słomkowy i koszule hawajskie, że o szortach nie wspomnę. No kyller, rozpisz się trochę
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
z ciuchów
komplet przeciwdeszczowy
spodnie skóra+jeansy+kalesonki termo -jak jest zimno ubieram wszystko na raz
kurtka skóra+golf+dwie koszulki termo -jak jest zimno ubieram wszystko na raz
buty powinny byc w miare wodoodporne, rekawice ocieplane i z hiporą (powinny być)
dwa t-shirty, trampki,klapki japonki, czapka bejsbolówka, okulary przeciwsłoneczne
apteczka
bandaz, plastry,pyralgina,aspiryna, calcium thenaldin, laremid, masc na stłuczenia, masc na ukaszenia, hydrokortyzon
kuchnia (na dwóch)
maszynka, garnek, czajnik !, dwa talerze, dwa kubki, sztućce, nóż z piłka
moj extras filizanki do kawy
żelazny zapas żarcia (na dwóch na 3 tygodnie)
kawa rozpuszczalna 200 g - i tak zabraknie
kawa mielona 250 g - tak zabraknie
smietanka do kawy 3x100 ml - tak zabraknie
cukier 1000 g
---kawa stanowi podstawę wszelakiego życia na ziemi---
---nie ma nic gorszego niż brak kawy---
herbata
dżem - 1 mały sloiczek
mielonka 3x200 gram
gorący kubek zabrac ze 20 sztuk
niezbednik do noszenia przy dupie
latarka diodowa
scyzoryk -ostry!! np.opinel
zapasowe okulary przeciwsłoneczne
dwie zapalniczki
lista z telefonami alarmowymi
kopie paszportu i ubezpieczeń
umiejestnosci
podstawowe naprawcze i diagnostyczne
- detki, zacinajace sie zaworki gaxnika, padajaca pompa, usterki elektryki !!
prosze sie nie łudzic ze w interiorze rumuni, bułgarii, ukrainy, turcji w nocy jakikolwiek assistance komus pomoże
komplet przeciwdeszczowy
spodnie skóra+jeansy+kalesonki termo -jak jest zimno ubieram wszystko na raz
kurtka skóra+golf+dwie koszulki termo -jak jest zimno ubieram wszystko na raz
buty powinny byc w miare wodoodporne, rekawice ocieplane i z hiporą (powinny być)
dwa t-shirty, trampki,klapki japonki, czapka bejsbolówka, okulary przeciwsłoneczne
apteczka
bandaz, plastry,pyralgina,aspiryna, calcium thenaldin, laremid, masc na stłuczenia, masc na ukaszenia, hydrokortyzon
kuchnia (na dwóch)
maszynka, garnek, czajnik !, dwa talerze, dwa kubki, sztućce, nóż z piłka
moj extras filizanki do kawy
żelazny zapas żarcia (na dwóch na 3 tygodnie)
kawa rozpuszczalna 200 g - i tak zabraknie
kawa mielona 250 g - tak zabraknie
smietanka do kawy 3x100 ml - tak zabraknie
cukier 1000 g
---kawa stanowi podstawę wszelakiego życia na ziemi---
---nie ma nic gorszego niż brak kawy---
herbata
dżem - 1 mały sloiczek
mielonka 3x200 gram
gorący kubek zabrac ze 20 sztuk
niezbednik do noszenia przy dupie
latarka diodowa
scyzoryk -ostry!! np.opinel
zapasowe okulary przeciwsłoneczne
dwie zapalniczki
lista z telefonami alarmowymi
kopie paszportu i ubezpieczeń
umiejestnosci
podstawowe naprawcze i diagnostyczne
- detki, zacinajace sie zaworki gaxnika, padajaca pompa, usterki elektryki !!
prosze sie nie łudzic ze w interiorze rumuni, bułgarii, ukrainy, turcji w nocy jakikolwiek assistance komus pomoże
-
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Piękna podróż i pięknie opisana. Gratulacje dla Autorki
Jesteście Pięknym dowodem na to,że żeby coś zrobić trzeba przede wszystkim chcieć,
nie są konieczne super wypasione motocykle i fura pieniędzy
Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu takich wypadów.
Jesteście Pięknym dowodem na to,że żeby coś zrobić trzeba przede wszystkim chcieć,
nie są konieczne super wypasione motocykle i fura pieniędzy
Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu takich wypadów.
-
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Super, gratuluję .... i oczywiście życzę dalszych, ekscytujących i udanych wyjazdów w gronie przyjaciół. Piwko dla ciebie
- Ewcia
- Posty: 106
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 17:54
- Motocykl: Antka :P
- Lokalizacja: Białystok
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Próba opisania podróży po Europie :) 1- 19 sierpnia 2009
Jeszcze raz dziękuję, bardzo miło czytać takie komentarze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
"W życiu piękne są tylko chwile"