Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Wszysto co związane z silnikami naszych Virago
marioo100
Status: Offline

Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: marioo100 »

Witam
Rozrusznik to jak zauważyłem temat rzeka,wiec dodam jeden dopływ :smile:
Wczoraj podczas przejażdzki moją 535 rozrusznik samoczynnie się załączył i na stałe pozostał zblokowany z silnikiem,bez znaczenia czy zapłon jest włączony czy nie.Jak odpalam lalkę to wczystko jest ok tylko -sprzegiełko?-nie rozłącza sie .Macie jakięś pomysły,a może ktos już sie z tym spotkał???
Pozdrawiam. :motorcycle:
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: kyller »

nie odpalaj bo sobie kaszany w elektryce narobisz (padnei silnik rozrusznika) i
potrzebne rzeczy
1.zestaw naprawczy rozrusznika
2.sciagacz do koła magnesowego
3.uszczelka pod lewy dekiel
4.klej do srub niedemontowalny w normalnej temperaturze (np.loctie albo loxeal)
5.NOWE sruby do przykrecenia sprzegła rozrusznika
+podstawowe narzedzia
1.spuszczasz olej
2.odkrecasz dekiel -uwaga na kable
3.za pomoca sciagacza sciagasz koło magnesowe -przyda sie pomocnik do przytrzymania moto
4.odkrecasz sprzglo rozrusznika i wyminiasz to co jest w zestawie
5.ogladasz powierzchnie współpracująca z rolkami na tym duzym kole zebatym -jak jest mocno zniszczona to trezba to kolo wymienic -i tutaj jest problem
6.sprzegło do koła magnesowego przyrecasz NOWYMI srubami z WLASCIWYM momentem na KLEJ
7.montujesz całe koło magnesowe i przykrecasz z WLASCIWYM momentem
8.uszczelka->dekiel-> olej
9.smigasz
robota na 2-4 godzin
acha jescze jedno
jak przejechałeś spory kawałek z krecacym sie silnikiem rozrusznika to obejrzec szczotki komutator i przesmarowac wałek bo całość dostała w dupe
marioo100
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: marioo100 »

Dzięki kyller , wczoraj doszedłem do koła i STOP bo wiadomo nie każdy ma ściągacz do koła magnesowego od YAMAHY.Objechałem moje przecudne ale niestety małe prowincjonalne miasteczko i nikt nie ma nic podobnego.Dziś odwiedzę zaprzyjażnionego tokarza -frezera to se dorobimy :mrgreen: .
Całe zdarzenie z zblokowaniem rozrusznika było przy bardzo niskich obrotach silnika ,bez gazu zatrzymywałem się przy skrzyżowaniu więc mam nadziele że nic się tam nie zmieliło a jeżeli chodzi o odpalanie to tylko delikatnie sprawdziłem czy sie rozblokuje czy nie.(Taki idiota to ja znów nie jestem żeby śmigać z zapietym rozrusznikiem :wink: )
Stawiam wirtualbrowarka :nazdrowie: - do odbioru przy okazji w realu .
snake
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: snake »

Witam.
Z tego co czytam wnioskuję, że rozrusznik to naprawdę słaby element moto. A w związku z tym, co radzą doświadczeni koledzy - używać i nie wnikać, a jak się posypie to pomartwić, czy już teraz, profilaktycznie się dobrać i obkukać co i jak? Czy aby nie demontować rozrusznika, a tylko ocenić wizualnie jego stan (sprzęgło) trzeba ściągać koło magnesowe?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i pozdrawiam.

[ Dodano: Wto Cze 09, 2009 10:12 pm ]
A i jeszcze jedno - Kyller to Wielki Człowiek, a Węgorzewo faktycznie fajne miasteczko (byłem dwa razy na festiwalu rock'owym, stare, dobre czasy).
marioo100
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: marioo100 »

Czytałem wiele postów na temat rozrusznika i pewne rzeczy bardzo charakterystyczne warte uwagi użytkowników potwierdzam,w moim przypadku wine za całe zajście ponoszą trzy sprytne śrubki w sprzęgle rozrusznika.To jak w większości przypadków :wink: na całe szczęście nic strasznego się nie stało jedna najsprytniejsza śrubka wykręciła się na tyle że zblokowała koło zębate na stałe (trochę tracąc przy tym głowe :mrgreen: lekko się przytarła)żadnych poważnych uszkodzeń , całe szczęście chyba dle tego że stało się to przy bardzo małej prędkości.
Teraz wiem że taki specyficzny stuk który słyszałem na wolnych obrotach silnika to te sprytne srubki mówiły do mnie "ale się rozkręciłyśmy :lol: "O tym też wyczytałem w postach tyle że po fakcie :-(
Lala śmiga prawie bez kosztów , nie licząć niezbędnej ilości browara potrzebnej w takiej sytuacji :rock:

[ Dodano: Nie Cze 14, 2009 1:09 am ]
snake pisze:Czy aby nie demontować rozrusznika, a tylko ocenić wizualnie jego stan (sprzęgło) trzeba ściągać koło magnesowe?

Odpowiadajęc na twoje pytanie: sam rozrusznik nie jest chyba jakoś bardzo awaryjny w tym modelu Virago cały problem tkwi w sprzęgiełku a dokładnie w tych nieszczęsnych śrubkach a żeby sprawdzić czy wszystko jest ok może wystarczyć zdjęcie dekla ,ja od razu zauważyłem że jedna śruba jest wykręcona a widziśz je tam jakby od spodu łby śrub są po przeciwnej stronie koła magnesowego.
Jak już zdejmiesz dekiel a nie masz pewności że robisz to pierwszy w tym sprzęcie to zdjmij koło magnesowe i sprawdż dokładnie czy śruby są dokręcone jak należy i jaki jest stan wałków w sprzęgiełku i elementów z nimi współpracujących.
snake
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: snake »

Bardzo dziękuję za rady.
Nie wiem co robić, chyba na razie jednak nie będę robił nic, będę słuchał, dobrze słuchał, i może poczekam do zimy ... :lol:
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mientowy
Posty: 735
Rejestracja: 24 września 2008, 16:25
Motocykl: XV 750
Lokalizacja: Szczecinek
Wiek: 49
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: mientowy »

witam,

przeszukałem wszystkie 10 stron, jakie pojawiły się po wpisaniu hasła "rozrusznik" - ten temat jest najbliższy mojemu problemowi.
dziś robiłem z dość dużą (jak na mnie) prędkością trasę jakieś 50-60 km, zaliczając w trakcie kilka dziur i nierównosci, po czym już już całkiem spokojnie chciałem jeszcze pobujać się po mieście. na skrzyżowaniu pojechałem w prawo, prędkość jakieś 20 km/h i tak mniej więcej w połowie skrętu poczułem jakieś szarpnięcia i usłyszałem zgrzyty czy stuki. moto zwolnił, uczucie takie jakbym przy tej prędkości wrzucił "5" a nie "2" i próbował jechać. wcinąłem sprzęgło, zgasiłem silnik i zjechałem na bok. pierwsza myśl była taka, że coś stało się z przednim hamulcem, nie wiem zblokowało mi koło. obejrzałem moto i jezdnię, gdzie to się stało - nic, wyglądało normalnie. pobujałem maszyną, powciskałem klamkę - wyglądało o.k. zapłon, starter i masakra - silnik odpalił od razu (jak zawsze) ale rozrusznik po puszczeniu przycisku start nadal kręci się razem z silnikiem. wyłączyłem go, odczekałem chwilę - to samo. wrzuciłem "2" pobujałem maszyną w przód i tył na biegu - odpalił bez problemów kilka razy z rzędu. zrezygnowałem dalszej jazdy i wróciłem ostrożnie do domu. skręcając z główniej w prawo w swoją uliczkę usłyszałem ten sam dźwięk co poprzednio - wyłaczyłem silnik. odpalam - rozrusznik nadal się nie rozłącza. "2" przód - tył, pali normalnie. dojechałem do domu, moto postało parę godzin, odpalił 3 razy z rzędu bez sensacji.
Tyle tytułem wstępu - teraz pytanie: kto wie co to za cholera? zdarzyło się to 2 razy - za każdym razem ciepły silnik, mała prędkość i niskie obroty (całe szczęście) oraz podczas powolnego skrętu w prawo. Czy w czasie dość szybkiej jazdy (100-120 km/h) po paru dziurach i nierównosciach mogło się "coś" poluzować, przesunąć? Głowny problem z rozrusznikiem poruszany na forum to ten, że nie zazębia, nie kręci, stuki, etc. Mój kręci aż miło, pali od pierwszego razu, bez wyjątku - zimny czy ciepły, nic nie stuka. Wcześniej żadnych sygnałów mi nie wysyłał, silnik chodzi jak ta lala. Normalnie jeżdżę max 80 km/h, dziś było nas kilku, puste drogi i słońce jak w Chorwacji więc i fantazja większa ;)

wdzięczny będę za każdą sugestię, łącznie z najczarniejszymi...
pozdrawiam
G.
Jak mawiają daltoniści: życie jest jak tęcza - raz czarne, raz białe...
Teslacoil
Posty: 96
Rejestracja: 06 maja 2008, 10:35
Motocykl: XV 535
Lokalizacja: Czarnów
Wiek: 50
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: Teslacoil »

Możliwe, że to co mnie spotkało:

viewtopic.php?t=2143
maciekwsp
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: maciekwsp »

ja też już przedzierałem się przez różne tematy o rozruszniku i ten chyba pasuje mi jakoś najbardziej. Niestety moja przygoda miała smutny finał bo rozrusznik rozsypał mi się w pył i teraz nie chce wymieniać rozrusznika zanim nie zlokalizuje przyczyny, a objawy mialem troche podobne bo kiedy go odpaliłem to puscilem starter a rozrusznik dalej krecil i wygladalo tak jakby chodził razem z silnikiem. Za drugim i trzecim razem już było spoko i nawet pojezdziłem sobie jeden dzień i wszystko wydawalo sie w porzadku ale pozniej po 2 tygodniach(moto stalo) kiedy chcialem przestawic do garazu i schowac juz na zime to najpierw nie chcial odpalic (wiec podladowalem aku) no i jakos odpalil, chwile pochodził zeby sie zagrzac ale jak chcialem roszuc to zgasł i już lipa nic nie chcial drgnąć. Zacząłem go oglądać i okazało się właśnie że rozrusznik był cały rozerwany w środku tak jakby zablokował się z silnikiem. Czy ktoś miał jakieś podobne przygody i wie może co wypadałoby zrobic przed wymianą rozrusznika ?
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: Rozrusznik zblokował sie na stałe.

Post autor: kyller »

nic
uszkodzenie sprzegła rozrusznia jest samoistne na skutek zuzycia rolek (najczesciej)
zablokowanie chocby raz sprzegła to znak zeby wymienic rolki
dłuzsza eksploatacja powoduje dodatkowe zuzycie biezni
ODPOWIEDZ