Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Witam
Sprawa wygląda tak.
Przywiozłem do siebie maszynę, po zdjęciu z samochodu odpaliłem od pierwszego, przejechałem się w te i nazad, zgasiłem i wstawiłem do garażu. Po kilku dniach wróciłem żeby zrobić kilka bajerków z elektryką, odpaliłem bez problemu pochodził sobie, zgasiłem i do domu.
Wracam wczoraj po zarejestrowaniu maszyny, przykręciłem tablicę, chcę odpalić i ... dupsko Motocykl strzelił focha i nie odpala. Objawy wstępne:
- odpalił na ssaniu, pracował nierówno, po zdjęciu ssania zaczynał gasnąć - ruch manetą sprawiał, że gasnął od razu.
W końcu przestał odpalać w ogóle - czyli zalałem maszynę i rozładowałem akumulator.
Nic to - do domu, ładowanie akumulatora, do skłepu zakupić samostart i nowe świece (ze starymi nie ma zabawy).
Dzisiaj do motocykla, zakładam akumulator i trykam żeby zobaczyć czy mu przeszło. Moto odpala i pracuje na jeden garnek. Odpala tylko na ssaniu, zdjęcie ssania gasi moto. W czasie pracy zaczynam zapodawać samostart w filtry, po zaaplikowaniu dawki zaczyna wchodzić na chwilę na obroty tak jakby zaczynał zabierać na oba cylindry, ale jak tylko wypala Samostart znowu powraca do pracy na jeden garnek.
Próbowałem go także odpalać z Samostartem, ale tylko kichnie w wydech i dalej udaje trupa.
Myślę sobie - zalałem go fest - więc odpinam styki od cewek, wykręcam świece, odpinam wężyki od paliwka i bucham rozrusznikiem żeby wydmuchnęło ewentualne resztki paliwka z cylindrów. Przykładając palec do wylotu świec nie zauważam jednak żadnej wilgoci więc zalany aż tak strasznie nie był.
Spinam wszystko jak było, wkręcam nowe świece i Dupsko 2. Nawet nie kichnie w wydechy. Akumulator rozładowałem więc obecnie go znowu maltretuję prostownikiem i jutro będę szedł dalej kombinować.
Tymczasem - ma ktoś jakąś radę lub pomysł ? Przewertowałem całe forum pod kątem hasła "nie odpala", ale z podobnym przypadkiem się nie spotkałem.
Dzięki z góry za pomoc
Pozdrawiam
Sprawa wygląda tak.
Przywiozłem do siebie maszynę, po zdjęciu z samochodu odpaliłem od pierwszego, przejechałem się w te i nazad, zgasiłem i wstawiłem do garażu. Po kilku dniach wróciłem żeby zrobić kilka bajerków z elektryką, odpaliłem bez problemu pochodził sobie, zgasiłem i do domu.
Wracam wczoraj po zarejestrowaniu maszyny, przykręciłem tablicę, chcę odpalić i ... dupsko Motocykl strzelił focha i nie odpala. Objawy wstępne:
- odpalił na ssaniu, pracował nierówno, po zdjęciu ssania zaczynał gasnąć - ruch manetą sprawiał, że gasnął od razu.
W końcu przestał odpalać w ogóle - czyli zalałem maszynę i rozładowałem akumulator.
Nic to - do domu, ładowanie akumulatora, do skłepu zakupić samostart i nowe świece (ze starymi nie ma zabawy).
Dzisiaj do motocykla, zakładam akumulator i trykam żeby zobaczyć czy mu przeszło. Moto odpala i pracuje na jeden garnek. Odpala tylko na ssaniu, zdjęcie ssania gasi moto. W czasie pracy zaczynam zapodawać samostart w filtry, po zaaplikowaniu dawki zaczyna wchodzić na chwilę na obroty tak jakby zaczynał zabierać na oba cylindry, ale jak tylko wypala Samostart znowu powraca do pracy na jeden garnek.
Próbowałem go także odpalać z Samostartem, ale tylko kichnie w wydech i dalej udaje trupa.
Myślę sobie - zalałem go fest - więc odpinam styki od cewek, wykręcam świece, odpinam wężyki od paliwka i bucham rozrusznikiem żeby wydmuchnęło ewentualne resztki paliwka z cylindrów. Przykładając palec do wylotu świec nie zauważam jednak żadnej wilgoci więc zalany aż tak strasznie nie był.
Spinam wszystko jak było, wkręcam nowe świece i Dupsko 2. Nawet nie kichnie w wydechy. Akumulator rozładowałem więc obecnie go znowu maltretuję prostownikiem i jutro będę szedł dalej kombinować.
Tymczasem - ma ktoś jakąś radę lub pomysł ? Przewertowałem całe forum pod kątem hasła "nie odpala", ale z podobnym przypadkiem się nie spotkałem.
Dzięki z góry za pomoc
Pozdrawiam
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Skoro w cylkach sucho to przyczyna może być tylko jedna - nie dostaje paliwa.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
ogólnie to masz brak paliwa w gaźnikach
kranik, zapchane przewody, filtr lub zawieszone zaworki iglicowe
zalany na samostarcie by nie zagadał
kranik, zapchane przewody, filtr lub zawieszone zaworki iglicowe
zalany na samostarcie by nie zagadał
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
bo sie motocykl na ciebie obraził
w środku sezony maszyne samochodem przywozic
w środku sezony maszyne samochodem przywozic
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Poprzedni właściciel przyoszczędził i zostawił w zbiorniku tylko trochę oparów benzyny
W efekcie zaciągnąłeś do gaźników syf ze zbiornika i tyle.
Każdy silnik spalinowy nie lubi pracy przez kilka minut i w odstawkę. Aby szlag nie trafił nowej świecy, po założeniu należy ją doprowadzić do temperatury pracy, przez pewien czas wygrzać a dopiero potem odstawiać maszynę do kąta. Nie tylko Virago nie lubi jak się silnika nie zagrzeje porządnie
W efekcie zaciągnąłeś do gaźników syf ze zbiornika i tyle.
Każdy silnik spalinowy nie lubi pracy przez kilka minut i w odstawkę. Aby szlag nie trafił nowej świecy, po założeniu należy ją doprowadzić do temperatury pracy, przez pewien czas wygrzać a dopiero potem odstawiać maszynę do kąta. Nie tylko Virago nie lubi jak się silnika nie zagrzeje porządnie
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Wszystko pięknie wygląda, ale nie pasuje mi tylko jedno w tym równaniu - dlaczego wcześniej maszyna jeździła i odpalała bez problemu, a teraz nie chce ? Po złożeniu jej do kupy pod warsztatem przegoniliśmy ją sporo i nie było żadnego problemu. Co do teorii o braku paliwa - wszystko wygląda na to, że paliwko jednak dociera gdzie powinno.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
a sprawdzałeś poziomy paliwa ?
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Jestem mechanicznym analfabetą i dopiero się uczę - poproszę o instrukcję "jak sprawdzić"
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
u dołu gaźników w dekielkach masz wystające króćce średnicy 8mm i długości 1cm zakładasz na niego wężyk przykładasz z boku gaźnika. Następnie luzujesz śrubkę obok tego króćca, otwiera ona dopływ paliwa do węzyka. Jak się napełni paliwem pozbywasz się pecherzyków powietrza z niego.
Poziom paliwa ma być:
Przedni cylinder 1.0 +/-1.0 mm
Tylny cylinder 2.0 +/-1.0 mm
mierzone od krawędzi korpusu gaźnika w miejscu łączenia z pokrywką komory pływakowej
zerknij:
viewtopic.php?f=22&t=14037&p=276375#p276344
jeżeli będzie "sucho" to opukaj delikatnie gaźniki i sprawdź czy paliwo do nich dopływa ściągając przewody paliwowe na dopływie
Poziom paliwa ma być:
Przedni cylinder 1.0 +/-1.0 mm
Tylny cylinder 2.0 +/-1.0 mm
mierzone od krawędzi korpusu gaźnika w miejscu łączenia z pokrywką komory pływakowej
zerknij:
viewtopic.php?f=22&t=14037&p=276375#p276344
jeżeli będzie "sucho" to opukaj delikatnie gaźniki i sprawdź czy paliwo do nich dopływa ściągając przewody paliwowe na dopływie
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Zerknę, ale wydaje mi się, że gaźniki są ustawione idealnie. Robił je mój brat, który tych gaźników i takich silników się naustawiał w życiu bardzo dużo. Coś czuję w trzewiach, że to wina zalania machiny teraz będę się trochę męczył żeby go ogarnąć
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
nie chodzi mi o san poziom, tylko o to czy w ogóle masz tam to paliwo i jak pisałem zalany na samostarcie by nie odpalił
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
No i nie odpalił Odpalił na 1 garnek bez samostarta, dopiero w czasie pracy psikając samostartem w filtry uzyskiwałem wyższe obroty silnika tak jakby zaczynał pracować na oba cylindry.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
z tego co piszesz to po samostarcie zaczynał łapać
Masz w gaźnikach sucho , lub pozapychało Ci dysze (choć to mało realne)
Masz w gaźnikach sucho , lub pozapychało Ci dysze (choć to mało realne)
- Lisu_Wloc
- Posty: 470
- Rejestracja: 15 lutego 2011, 10:55
- Motocykl: Yamaha XJR 1300
- Lokalizacja: Włocławek
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Yamaha TR-1 (XV1000) - nie bucha :/
Przed momentem byłem podjąć wyzwanie Actimela. Znów porażka - odpalił na ssaniu od pierwszego, pochodził chwilę i przy pierwszej próbie zdjęcia ssania zgasł. To była jedyna próba bo akumulator zdechł z niewyjaśnionych (jeszcze) przyczyn i przekaźnik zapłonu jedynie zaczął terkotać bez przełożenia na pracę rozrusznika.
Ja już nie mam pomysłu. Paliwo jest w gaźnikach.
[EDIT] Udało się odpalić. Buchnął na ssaniu po zdjęciu pokryw filtrów powietrza. Co prawda nie od razu przyszło mu pracować dobrze bo gasnął cofając spaliny przez jeden z filtrów. W końcu jednak buchnął bez ssania i mogłem go już manetką przytrzymać na obrotach żeby przepalił co tam mu na wątrobie leżało. Po chwili zrobiłem krótką jazdę żeby sprawdzić czy jest wszystko ok i ... odpadła mi tablica rejestracyjna Mocowanie poddało się wibracjom spowodowanym nierównością ulicy. Trzeba przewiercić się przez blachę i może jutro uda się wybrać na małą wycieczkę
Ja już nie mam pomysłu. Paliwo jest w gaźnikach.
[EDIT] Udało się odpalić. Buchnął na ssaniu po zdjęciu pokryw filtrów powietrza. Co prawda nie od razu przyszło mu pracować dobrze bo gasnął cofając spaliny przez jeden z filtrów. W końcu jednak buchnął bez ssania i mogłem go już manetką przytrzymać na obrotach żeby przepalił co tam mu na wątrobie leżało. Po chwili zrobiłem krótką jazdę żeby sprawdzić czy jest wszystko ok i ... odpadła mi tablica rejestracyjna Mocowanie poddało się wibracjom spowodowanym nierównością ulicy. Trzeba przewiercić się przez blachę i może jutro uda się wybrać na małą wycieczkę