Czy czas na wymianę?

[Mazur]

Mam dylemat:
Kupiłem motór, zrobiłem nim do tej pory 250 km. Nie wymieniłem do tej pory oleju (+filtr) po poprzednim użytkowniku (kiedy był wymieniany tego nie wiem, ale obstawiam że wiosna zeszłego roku).

Do końca sezonu zrobię może z 1000-1500 km nim odstawię go w sen zimowy.

Pytanie czy zmieniać olej (+filtr) czy poczekać do wiosny?
Sumienie podpowiada, że należałoby wymienić ale po drugiej stronie stoi portfel

[wąsaty7]

Dokończ ten sezon i przed snem zimowym wymień olej i filtry.
Te 1000 km nie powinno zaszkodzić motocyklowi (zaraz odezwą się przeciwnicy),natomiast ważne jest aby nie zostawiać starego oleju w silniku przez kolejne kilka miesięcy.

[viragomen]

Dla wszystkiego zwróć uwagę na jego barwę, jeżeli nadal jest bardziej brązowy niż czarny to można zaryzykować.
Tak samo warto spojrzeć, czy nie jest go za dużo oraz niuchnąć czy nie daje od niego (mocno) benzyną .

[Mazur]

Kolor rzeczywiście jest między brązem a czernią. Jeśli chodzi o zapach to czuć benzynę ale czy mocno to jest rzecz względna

Martwi mnie jedna rzecz. Mianowicie nie mogę dostrzec jaki jest poziom oleju przez "okienko". Muszę dobrać się do niego chyba z latarką, a może źle sprawdzam. Próbowałem przetrzeć ale nie dało to żadnego efektu Jest jakieś inne rozwiązanie na sprawdzenie jego stanu?

Dokończ ten sezon i przed snem zimowym wymień olej i filtry.
Te 1000 km nie powinno zaszkodzić motocyklowi (zaraz odezwą się przeciwnicy),natomiast ważne jest aby nie zostawiać starego oleju w silniku przez kolejne kilka miesięcy.

Jeśli wymieniać przed zimą, to może warto od razu teraz wymienić - sam nie wiem

[viragomen]

Chodzi o to, że w przekonaniu niektórych (też chyba podzielam tą opinię) świeży olej, niejeżdżony, pozostawiony w motocyklu na zimowe miesiące "bardziej mu służy".

Poziom oleju oczywiście sprawdza się w pionowej pozycji motocykla, ale skoro go nie dostrzegasz, to może go masz sporo za mało lub za dużo, przechył motocykla w 1 lub 2 stronę powinien pomóc to określić, tylko robić to ostrożnie aby motocykl nie upadł zwłaszcza w twoją stronę.

Jeżeli oleju masz za dużo + "zapach benzyny" = wymiana oleju już .

[Mazur]

W takim razie jutro pomacham motorem w jedną i w drugą.

A czy przez wlew oleju mogę dostrzec powierzchnię oleju i ocenić tak bardzo mniej/więcej czy on w ogóle tam jest?

[Mocho]

jak w szkiełku nie widać to przez wlew też nie dojrzysz, a jak w szkiełku widać... no to jest jak patrzysz w okienko to widzisz jakiś metalowy element, czy jak to nazwać czy "ciemność" jak jest ciemność to olej raczej jest

[viragomen]

W sensie czy coś jest to może i tak, nigdy nie próbowałem .
Poziomu tak raczej nie określisz.

[Mazur]

Z powodu tego oleju to spać nie mogę Jeszcze rano podszedłem do motóra, z latarką i patyczkami do uszu żeby przetrzeć szkiełko. Generalnie widać ciemność więc wnioskuje że olej jest. Patrzyłem przez wlew i ślady oleju gdzieś tam w dole są.
Wąchając wczoraj (rozgrzany silnik) korek od oleju można było rozpoznać benzynę, dziś rano kiedy silnik już zimny zapach był mniej wyczuwalny.

Podsumowując - olej jest lecz kwestia czy nie za dużo (problem z tym że stoi na bocznej więc muszę kogoś zabrać ze sobą żeby posiedział prosto ), pachnie benzyną tak sobie więc chyba do zimy jeszcze pojeżdżę. Wtedy zdejmuje pokrywy, poleruje no i oczywiście nowy olej.

[gutek_sm]

A według mnie wlewanie świeżego oleju i odstawienie motoru na zimę to największe nieporozumienie. Olej stoi nie mieszany przez pół roku, syfy zbierają się w misce a później, na wiosną odpala się motor i to wszystko wraca na silnik.
Olej zawsze wymieniam dopiero po zimie i staram się by było to zrobione przed rozpoczęciem sezonu.
Tak więc uważam, że lanie nowego oleju na zimę do motocykla, który stoi, to mit
i marnowanie kasy.

Co do poziomu oleju i sprawdzenia jego stanu to nic nie stoi na przeszkodzie byś go spuścił do jakiegoś naczynia
(to tylko jedna śrubka do odkręcenia) przelał przez sitko do jakiego baniaka z podziałką i wlał ponownie do silnika, dokończył sezon i po zimie wymienił.

[m@rek]

Wąchając wczoraj (rozgrzany silnik) korek od oleju można było rozpoznać benzynę, dziś rano kiedy silnik już zimny zapach był mniej wyczuwalny.

Jak czuć benzynę to nie kombinuj tylko wymieniaj. Wynika z tego, że jest rozrzedzony benzyną a zatem nie spełnia swojej roli.

Podsumowując - olej jest lecz kwestia czy nie za dużo (problem z tym że stoi na bocznej więc muszę kogoś zabrać ze sobą żeby posiedział prosto ), pachnie benzyną tak sobie więc chyba do zimy jeszcze pojeżdżę. Wtedy zdejmuje pokrywy, poleruje no i oczywiście nowy olej.

Olej ma pachnieć olejem! Z bocznej stopki postawisz w pion motocykl bez pomocy drugiej osoby. Jak go spionujesz, poczekaj chwilę aby olej się ustał i wtedy powinien być w połowie okienka. Jak jest czarny to jego poziom będzie bardzo widoczny. Jeżeli jest go za dużo (a sądząc po zapachu benzyny jest to wielce prawdopodobne) to całe okienko będzie czarne. Podsumowując, jeżeli chcesz do końca sezonu dojeździć sprawnym motocyklem, zmień olej natychmiast. I o filtrze oleju nie zapomnij!

[wąsaty7]

A według mnie wlewanie świeżego oleju i odstawienie motoru na zimę to największe nieporozumienie. Olej stoi nie mieszany przez pół roku, syfy zbierają się w misce a później, na wiosną odpala się motor i to wszystko wraca na silnik.

A skąd się biorą syfy w świeżym oleju?
Sądzę że pozostawienie starego oleju na zimę przyniesie więcej szkód.Olej silnikowy ma za zadanie nie tylko smarować współpracujące elementy ale ma chłodzić i wypłukiwać zanieczyszczenia powstałe w czasie eksploatacji.I właśnie te zanieczyszczenia (opiłki metalu,spalony olej)pływają sobie w oleju(magnes w korku spustowym wyłapie co magnetyczne +filtr).
Pozostawienie motocykla w bezruchu na kilka miesięcy zimowych powoduje osadzanie na dnie miski syfu o konsystencji smoły.Powiększająca się warstwa utrudnia oddawanie ciepła z oleju poprzez obudowę silnika do otoczenia.Dodatkowo odrywające się elementy osadu mogą zablokować smok pompy oleju.

[m@rek]

No nie przesadzajmy. Toż to nie jest ciężka maszyna budowlana a motocykl i używanie go przez kilka miesięcy nie spowoduje utworzenia się mazutu na dnie miski olejowej Jedynie co może się stać (jeżeli można to tak nazwać) to lekkie zasiarczenie oleju. Jednakowoż, porównując z puszkami, gdzie olej wymienia się co kilkadziesiąt kilometrów lub raz w roku, To przejeżdżenie sezonu nawet bardzo intensywne, nie spowoduje tak ciężkich zmian w oleju jakie opisujesz. Toż to prawie Armagedon

[Mazur]

Czytam...
Wnioskuję, że skoro jest benzyna to trzeba wymienić od razu i nie ma się co głowić. Kolejną wymianę zrobić przed wiosną i wtedy podjąć się polerowania pokryw no i będzie spokój - przynajmniej psychiczny.

Pytanie skąd się wzięła benzyna w oleju?
Wyczytałem gdzieś na forum że przyczyną może być dziurawy pływak, pod zaworek iglicowy dostał się jakiś syf.
Pytam bo się ucze

[m@rek]

Niekoniecznie dziurawy pływak ale na pewno przelewanie gaźnika. W ten sposób tworzy się zbyt bogata mieszanka paliwowo-powietrzna i część, tej niespalonej benzyny trafia po ściankach cylindra do oleju. Co z tego wynika? że przed wymianą oleju powinieneś też sprawdzić co dzieje się z gaźnikami. Inaczej będzie to syzyfowa praca.

[Mazur]

Sugerujesz żeby rozebrać gaźniki czy na razie wystarczy wyregulować?

Kurcze, jeszcze dużo muszę się pouczyć a już chciałbym wszystko wiedzieć.

[viragomen]

Dopóki lekko pachnie, a poziom nie wzrasta, to jest jeszcze ok i jest to normalne zjawisko krótkotrwałej pracy na zbyt bogatej mieszance, czyli na ssaniu.
...kiedy natomiast oleju "przybyło" i daje od niego tak jak z baku, to tak jak koledzy napisali, gdzieś "przelewa się" paliwo i taki olej jest nic nie warty.

Co do wymiany oleju, to w każdej instrukcji, czy serwisówce radzą, że lepiej to robić po trasie na ciepłym silniku, a to dlatego, że ciepły łatwiej spływa i zabiera ze sobą więcej syfu.
Olej silnikowy ma właściwość równomiernego "wchłaniania syfu", ale właściwość ta nie jest wieczna i po kilku miesiącach stania będzie w jakimś stopniu rozwarstwiony i najcięższy syf osiądzie na spodzie i wypłukać go nie jest już na pewno tak łatwo.

Nikt nie mówi, że wymiana przed zimą jest znaczne lepsza niż po zimie, ale według mnie odrobinkę, tyci tyci raczej tak.

[666assassin]

Wyjeździć te 1000 km i na koniec sezonu wymienić olei filtr itd !!! Zostawić wyeksploatowany olej na zimę to błąd tak samo jak nie zakonserwowanie moto na zimę { chyba że ktoś woli jeździć zasmarkańcem } !!

[wąsaty7]

Mazur nie panikuj,z tego co widzę masz młody motocykl.Śmigaj do końca sezonu,obserwuj spalanie tzn.ile spala na 100km,kolor świec i zachowanie motocykla(jak przyspiesza,czy osiąga prędkość max.) Zapoznaj się z lekturą instrukcji serwisowej.A w długie zinowe wieczory można robić przeglądy więcej czasu i tyłek nie swędzi aby polatać.

[Mazur]

No w końcu zobaczyłem olej w swoim silniku przez okienko - na pewno jest
Sądzę, że jego stan jest po prostu zawyżony, a zapach benzyny jest chyba odpowiedni

Dopóki lekko pachnie, a poziom nie wzrasta, to jest jeszcze ok i jest to normalne zjawisko krótkotrwałej pracy na zbyt bogatej mieszance, czyli na ssaniu.

Sprawdzałem u kolegi, co prawda nie w Virago a w 600N i miał podobny zapach a wymieniał olej ok 1000km temu.

Postanowiłem, że dokończę sezon tak jak proponujecie - dolatam do końca a na zimę wymienię razem z polerowaniem pokryw.

Dziękuje za rozwianie moich wątpliwości