Prawa konsumenta w Lidlu :((

Testy, komentarze i opinie o wszelkich akcesoriach i produktach motocyklowych
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

iwan pisze:podoba mi się jego maciejówka
Avatar jest super, podoba mi się. I zaraz kojarzy mi się z nim tytuł jednaj ksiązki: "Wieszać każdy może", chociaż książek z tej serii jest chyba więcej :roll:
A jeżeli chodzi o maciejówkę, to:
Maciejówka - czapka z okrągłym denkiem wykonana z sukna. Nad sztywnym daszkiem znajdował się pasek lub sznur, w końcu XIX wieku noszona na wsiach, a w okresie I wojny światowej i powojennym przez członków organizacji strzeleckich i żołnierzy Legionów Polskich oraz organizacje harcerskie. Na słynnym obrazie Wojciecha Kossaka "Józef Piłsudski na Kasztance", możemy ją zobaczyć znajdującą się na głowie Naczelnika.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej%C3% ... 5%82owy%29
Obrazek: Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
A Ty masz nakrycie głowy popularne wśród ludu rosyjskiego, popularną uszankę :idea:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Marek73
Posty: 5138
Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
Lokalizacja: Kotla
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Marek73 »

Widać, że zima idzie bo z Blunia chyba para uszła.
Kiedyś jak rzucił temat, lub choćby zdanie, to pół Forum wrzało i ludziom piana na usta występowała - a teraz co? Lidl, ładowarka - lipa nie dyskusja....

Blunio - trzymaj poziom kłótni proszę :)
Awatar użytkownika
iwan
Posty: 742
Rejestracja: 21 lutego 2008, 10:00
Motocykl: V-Strom
Lokalizacja: Skierniewice
Wiek: 48
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: iwan »

Ale żeśta się tej maciejówki przyczepili. Napisałem pierwsze, co mi wpadło pod paluchy. U mnie przyjęło się mówić "Ale masz maciejówkę!" na ciepłe czapki i jakoś mi ta "maciejówka" ładnie się z Wędrowyczem skomponowała :cool:
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Qbeł pisze: nie było co oddać bo kupowało sie to co akurat jest. :lol:
5-ciolatek do taty:
- tatooo! kup mi laptopa
- nie kupię, za mały jesteś
- ale tato kup laptopa
- ja w twoim wieku nie miałem laptopa, zresztą wtedy nic nie było w sklepach, tylko ocet
- jak to? całe Tesco octu???
I tem sposobem zeszlim z maciejówki Jakuba Wędrowycza.
Hm, tylko co by tu zrobić, coby ludziom piana wystapiła ... już wiem. Ja jestem w dalszym ciągu debeściak. Piękny, młody, wykształcony, elokwentny, mądry i przede wszystkim ... skromny. Tylko ludzie takie jakieś "nie takie". IMHO zepsute i zmanierowane, zwłaszcza tym Tesco :zawrot:
Popowiększali się i w dupach się poprzewracało. Za dobry byłem! :frustrated:
(http://pl.wikiquote.org/wiki/Szyszkownik_Kilkujadek)
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
fynfeuro
Posty: 446
Rejestracja: 25 lipca 2011, 15:54
Motocykl: była Miotła -535
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 52
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: fynfeuro »

Blunio,
"z ciebie to dupa, nie prowokator!"
też z Kingsajzu :)
Dałeś się spławić hersztbabie z Lidla? Sprawdź co masz napisanie na pokwitowaniu odbioru sprzętu. Naprawa gwarancyjna? czy inny zapis? Jaki termin odpowiedzi jest podany? Czy pole uwagi klienta jest wypełnione? Podeślij skan tego zgłoszenia. Da się wszystko odkręcić, tylko trzeba wiedzieć, gdzie podeprzeć (lub podetrzeć się tym).
Z wiekiem spada zapotrzebowanie na adrenalinę a wzrasta na spokój
Nie młody i gniewny, ale stary i wqrw...y. Czasami zgryźliwy, bo tetryk.
Obrazek
Awatar użytkownika
Taternik
Posty: 1236
Rejestracja: 25 września 2008, 22:21
Motocykl: Yamaha XV 750 1994
Lokalizacja: Krzyż Wielkopolski
Wiek: 50
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Taternik »

Blunio ile ten prostownik kosztował? Warto za te pieniądze się szarpać?
Zastosuj się do własnego podpisu Carpe diem i żyj pełnią życia zamiast je sobie zatruwać przepychankami z kierowniczkami z Lidla
pozdrawiam :motorcycle:
Awatar użytkownika
skipbulba
Posty: 2030
Rejestracja: 20 sierpnia 2010, 18:49
Motocykl: BMW k1200 LT
Lokalizacja: Gdańsk
Wiek: 53
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: skipbulba »

bo biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy :)
A w końcu jesteśmy biedni, bo jak słyszałem od jednego dziecka na parkingu jak mówiło do tatusia : "ten pan to musi być biedny skoro nie stać go na samochód i musi jeździć motorem" :D
Było Virago XV 535, Dragstar XVS 1100 Classic, był Roadstar XV 1700 Silverado
Jest BMW K 1200 LT
---
Skip
Cruiseriders MC Poland
Mother Chapter
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Taternik pisze:ile ten prostownik kosztował?
Jak na moją kieszeń, to kosztował niedużo. A z kierowniczką, arogancką przedstawicielką handlowej korporacji "boksowałem" się dla zasady. W końcu jestem spod znaku SKORPIONA, a to do czegoś zobowiązuje !!! :cool:
Aku mogę sobie ładować prostownikami radzieckimi, których pokaźną kolekcję skompletowałem w czasach, gdy mydłem i powidłem (a także prostownikami i AK-47) handlowali bracia Słowianie Rosjanie na rogu każdej ulicy. Chińską myśl techniczną w postaci prostownika mikroprocesorowego nabyłem drogą wymiany pieniężno - towarowej chcąc podążać za aktualnymi trendami technologicznymi. W którym to trendzie okazuje się, że stare, sprawdzone rozwiązania techniczne oparte na diodach wielkości kieliszka do gorzałki są niezastąpione.
A piszę o tym, żeby przestrzec szanowne koleżeństwo. I podzielić się doświadczeniami, spośród których jak zwykle niezastąpionym okazało się następujące:
skipbulba pisze:biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy
CBDO :idea:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Marek73
Posty: 5138
Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
Lokalizacja: Kotla
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Marek73 »

Blunio pisze:Aku mogę sobie ładować prostownikami radzieckimi
Tego nie rób. One są stworzone do zgoła odmiennych celów - zwłaszcza do podłączanie jeńcom do jąder :frustrated: :D
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Stilgar »

Marek73 pisze:Tego nie rób. One są stworzone do zgoła odmiennych celów - zwłaszcza do podłączanie jeńcom do jąder
O tu się nie zgodzę, są to najlepsze urządzenia jakimi można naładować aku.
Sam posiadam taki wynalazek jeszcze w spadku po ojcu i innego nie chcę. Podejrzewam że przekaże go jeszcze synowi on przekaże swojemu i jeszcze będzie działał :D
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Munary
Posty: 1989
Rejestracja: 04 sierpnia 2008, 21:03
Motocykl: VT1100 Shadow C3aero
Lokalizacja: Wieliszew/Warszawa
Wiek: 65
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Munary »

Miałem taki ruski prostownik "Ogonek2", był genialny. Niestety jakieś bydło mi go ukradło i teraz muszę używać chińskiej myśli technicznej.
Gang Dzikich Wieprzy
Obrazek
Lepiej mieć tasiemca, niż żadnego życia wewnętrznego.
Grupa Warszawa
AntiGraf - Zadaszenie Tarasów
Agencja Ubezpieczeniowa - Ergo Hestia, PZU, Gothaer, Allianz
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Blunio pisze:podłączanie jeńcom
Jesteś w błędzie. Do tego służy induktor z aparatu telefonicznego takiego na korbkę. Jak zdrowo zakręcisz, wyciągniesz do 200 V. :zawrot:
Coś się o tym wie, służyłem w batalionie rozpoznawczym :humm:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Marek73
Posty: 5138
Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
Lokalizacja: Kotla
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Marek73 »

Blunio pisze:esteś w błędzie. Do tego służy induktor z aparatu telefonicznego takiego na korbkę.
kuźwa - tyle lat w błędzie :frustrated: To teraz wiem dlaczego z moich gości nigdy nawet się nie przebudził w nocy jak go do zacisków podłączałem :lol: :lol: :lol:
stilgar75 pisze:Podejrzewam że przekaże go jeszcze synowi
a nie wystarczy Ci, że już mu geny przekazałeś? :D Już to sobie wyobrażam: łoże śmierci Maksiu obdarowany chatą, autem i gotówką a Ty:

- Julek - chcesz prostownik?
- sier..... :twisted: :frustrated: :pomocy: :boks:
Awatar użytkownika
Stilgar
Posty: 5482
Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Wiek: 48
Kontakt:
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Stilgar »

Marek73 pisze: łoże śmierci Maksiu obdarowany chatą, autem i gotówką a Ty:

- Julek - chcesz prostownik?
- sier.....
Taaaa, oboje dostaną kredyty do spłacenia w spadku :mrgreen:
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Potęga internetu !

Post autor: Blunio »

Zaczynam wierzyć w potęgę internetu (oraz wpływy jednego z naszych kolegów:-)
Otóż przed chwilą zadzwonił do mnie pan odpowiedzialny za działalność obsługi klientów w Lidlu i wyjaśnił zaistniałą sytuację. Trochę się pogubił jak stwierdziłem że nie składałem oficjalnego zawiadomienia ani skargi, ale widać się nie chciał przyznać że czyta nasze forum. Obiecał że dostanę sprawną ładowarkę i pani która niezbyt kompetentnie przyjęła reklamację zostanie pouczona. Jestem zdumiony i jednocześnie mile przekonany do tej firmy. Będzie chyba trza odszczekać swoje gorzkie żale
:uklon:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Awatar użytkownika
Marek73
Posty: 5138
Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
Lokalizacja: Kotla
Wiek: 51
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Marek73 »

Jeżeli, mimo wszystko okażesz się zadowolonym klientem, to myślę, że uczciwie będzie usunąć niektóre "kwiatki" pisane pod adresem ładowarkodawcy :)
Dla niepoznaki możesz braki w postach uzupełnić np. własną poezją :)
Awatar użytkownika
Blunio
Posty: 5793
Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
Motocykl: Trek X-Caliber 8
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiek: 72
Status: Offline

Re: Prawa konsumenta w Lidlu :((

Post autor: Blunio »

Zakończenie przygody z prostownikiem i Lidlem. Wczoraj zaszedłem do swojego ukochanego dzielnicowego Lidla spytać, jak im się naprawia to dzieło chińskiej myśli technicznej. Okazało się, że pomimo upływy półtora miesiąca nic się nie naprawiło. Szczęśliwie wczoraj trafiłem na uprzejmą i kompetentną panią menager, która sama mi zaproponowała zwrot gotówki. Nie można było tak od razu, tylko iść w zaparte wbrew logice i faktom ???
I to by było na tyle. :humm:
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
ODPOWIEDZ