Nawiercać rury czy nie?
- MrScythe
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 stycznia 2012, 22:16
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań/Krzywiń
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Dokładnie, nie ma co się rozdrabniać, tylko wyciągać całe.
- sart
- Posty: 2820
- Rejestracja: 08 kwietnia 2008, 20:43
- Motocykl: była virago XV 535,jest suzuki boulevard C50
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Wiek: 112
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
dajcie koledze wojtas_7 czas, do pierwszego spotkania z "wybebeszonymi" 535 tkami. Pierwsze co zrobi po powrocie, to będzie "wypatroszenie" wydechów
- toooomelo
- Posty: 5401
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
- Motocykl: XV535 -> FZS600
- Lokalizacja: Poznań/Luboń
- Wiek: 55
- Kontakt:
- Status: Online
Re: Nawiercać rury czy nie?
Tak, racja. Najpierw kupić motocykl, potem myśleć
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będę miał okazję dokonać pomiaru głośności mojej laluni, która ma wybebeszone wydechy, ale zachowaną puszką.
Jak będę coś wiedział, dam znać
Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będę miał okazję dokonać pomiaru głośności mojej laluni, która ma wybebeszone wydechy, ale zachowaną puszką.
Jak będę coś wiedział, dam znać
-
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
No właśnie bo to będzie mój 1 motor i już wybrzeszanie...A taki normalny dzwięk to mnie nie rusza
-
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Witam
Gdzie trzeba nawiercić te dziurki ?
Dzięki za odpowiedź
Gdzie trzeba nawiercić te dziurki ?
Dzięki za odpowiedź
- 2007XV1700
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 czerwca 2011, 15:31
- Motocykl: XV1000,XV1700,JAWA
- Lokalizacja: https://maps.app.goo.gl/hmAhT1FGH4TPnWHz9
- Wiek: 42
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Rajan pisze:Witam
Gdzie trzeba nawiercić te dziurki ?
Dzięki za odpowiedź
litości
nie trzeba być geniuszem ale samemu trzeba też troszkę pomyśleć, wyszukać, wpisać rozwiercanie tłumika na YT
A najlepiej nie wierć tylko znajdź kogoś kto ma nawiercone a chce wrócić do oryginału i się zamienić.
- DARKMAN
- Posty: 899
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 00:39
- Motocykl: Virago 535 '90
- Lokalizacja: Legnica
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Lepiej wiercić w rurze. Będzie oryginalnie
Yamaha Virago 535
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
- KoSS
- Posty: 2657
- Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
- Motocykl: VARADERO XL1000V '99
- Lokalizacja: Będzin
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Ta i na flecie się nauczysz grać jak będziesz zatykał to ci się dźwięk będzie zmieniał, taki inny rodzaj kobzyDARKMAN pisze:Lepiej wiercić w rurze. Będzie oryginalnie
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
-
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Filmiki na YT widziałem lecz znalazłem kilka osób które nawierciło rurę od dołu. Chciałem się dowiedzieć czy ma to jakieś znaczenie
Dzięki za odpowiedź
Dzięki za odpowiedź
- spaw
- Posty: 731
- Rejestracja: 06 kwietnia 2011, 00:10
- Motocykl: Tiger 900
- Lokalizacja: Katowice
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Moje zdanie jest takie, że gówniany efekt mialem zrobione dwa otworki w puszcze i po 3 na w rurach. Zrobiłem więcej w rurach, a tamte zaspawałem, bo "pierdział" i teraz jest całkiem nieźle
-
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Właśnie o to mi chodzi żeby nie pierdział tylko dawał basowy pomruk.To co dokładnie zrobiłeś,ile dziur i gdzie?
- pisior
- Posty: 5366
- Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
- Motocykl: 535,1100 1500 1255
- Lokalizacja: kostrzyn nad odra
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
ja wywaliłem wszystko , to jest to
- Flower
- Posty: 1401
- Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
- Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Oczywiście, że nawiercać, a najlepiej wywal wszystko z rur, a zostaw tylko puszkę, świetne brzmienie, jest bas, nie dwupierdzian.wojtas_7 pisze:Właśnie o to mi chodzi żeby nie pierdział tylko dawał basowy pomruk.To co dokładnie zrobiłeś,ile dziur i gdzie?
"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."
Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
- Mazur
- Posty: 103
- Rejestracja: 27 kwietnia 2011, 11:52
- Motocykl: Virago 535, '97, 2YL
- Lokalizacja: Toruń
- Wiek: 37
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Czytam i czytam i chyba się zdecyduję... Jak tylko złoże pokrywy po polerowaniu to wiertarka w rękę i dłubiemy
Kuba
- Kojak
- Posty: 517
- Rejestracja: 08 stycznia 2011, 17:43
- Motocykl: V-Star1100 Silverado
- Lokalizacja: Łódź
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Nie jestem pewien tak do końca ale w 535 jeśli wywalisz puszkę to czeka Cię później regulacja i synchro gaźników.
Natomiast wybebeszone rury w 535 to dosłownie 20 minut pracy a różnica w dźwięku jest zadowalająca.
Natomiast wybebeszone rury w 535 to dosłownie 20 minut pracy a różnica w dźwięku jest zadowalająca.
"Jenny" V-Star 1100 Silverado 2008r
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
- MrScythe
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 stycznia 2012, 22:16
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań/Krzywiń
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto bawić się w wiercenie. Wystarczy, że weźmiesz w miarę ostry płaski śrubokręt i młotek. Ta blaszka jest wystarczająco miękka, więc kilka uderzeń młotkiem i masz dziurę.Mazur pisze:Czytam i czytam i chyba się zdecyduję... Jak tylko złoże pokrywy po polerowaniu to wiertarka w rękę i dłubiemy
- DARKMAN
- Posty: 899
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 00:39
- Motocykl: Virago 535 '90
- Lokalizacja: Legnica
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Wypruć to wszystko w piździec! Zastanawiają się jeszcze
Yamaha Virago 535
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
- MrScythe
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 stycznia 2012, 22:16
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań/Krzywiń
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Dokładnie! Chopper musi głośno chodzić, a jak się chce cichy motor, to trzeba było kupić hulajnogę na akumulator.
- Endrju
- Posty: 111
- Rejestracja: 18 października 2011, 21:23
- Motocykl: xvs 1100 Drag Star
- Lokalizacja: Czersk (mazowieckie)
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
A ja znalazłem taki filmik pokazujący jak nawiercić tłumiki
niestety nie o Virago, a o hondzie shadow VLX600, ale pokazuje jaka jest różnica w brzmieniu
http://www.youtube.com/watch?v=pGvUrKGd ... re=channel
na sam koniec filmu jest porównanie "przed" i "po" kuracji...
niestety nie o Virago, a o hondzie shadow VLX600, ale pokazuje jaka jest różnica w brzmieniu
http://www.youtube.com/watch?v=pGvUrKGd ... re=channel
na sam koniec filmu jest porównanie "przed" i "po" kuracji...
- MrScythe
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 stycznia 2012, 22:16
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań/Krzywiń
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Metoda ta sama, tylko tutaj przy użyciu innego sprzętu.
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 18 kwietnia 2009, 12:48
- Motocykl: Virago XV 1100, 93'
- Lokalizacja: Białystok/Warszawa
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
No, to zależy od tego jak głośny, czasem można przesadzićMrScythe pisze:Dokładnie! Chopper musi głośno chodzić, a jak się chce cichy motor, to trzeba było kupić hulajnogę na akumulator.
On the Horse of Steel I ride...
- toooomelo
- Posty: 5401
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
- Motocykl: XV535 -> FZS600
- Lokalizacja: Poznań/Luboń
- Wiek: 55
- Kontakt:
- Status: Online
Re: Nawiercać rury czy nie?
Jeżeli chodzi o wybebeszanie wydechów mam kilka informacji.
Byłem razem z Wesołym naszymi 535-tkami na stacji diagnostycznej zrobić pomiar głośności. Wyniki trochę dziwne i zaskakujące.
Otóż z wybebeszonymi rurami, ale z zachowaną puszką moja Virażka miała na biegu jałowym - 93 dB
Te 93 dB na wolnych obrotach było zastanawiające i niepokojące. To tylko brak 3 dB do przekroczenia normy. Co będzie na wyższych obrotach?
No i okazało się (po kilku pomiarach), że po niewielkim podkręceniu manetki średni hałas wynosi ok. 103 dB. To już o 7 dB za dużo.
Ciężka sprawa z uzyskaniem odpowiednich obrotów silnika potrzebnych do pomiaru. Jak wiecie, 535 nie ma obrotomierza. Ale jak by nie było, wyszło, że jest głośno.
A teraz najśmieszniejsze!
535-tka Wesołego, z puszką i niewybebeszonymi wydechami, czyli fabryczny oryginał, też przekroczył 100 dB przy niewiele podkręconej manetce!
Czy te mierniki są nie są za czułe? Czy one są wiarygodne?
Przecież Virażki z db-killerami są cichutkie. Czasami mam wrażenie, że moja Viśniówka na tle innych maszyn też jest jak pszczółka!
Ja jestem zaskoczony. Co Wy na to?
Byłem razem z Wesołym naszymi 535-tkami na stacji diagnostycznej zrobić pomiar głośności. Wyniki trochę dziwne i zaskakujące.
Otóż z wybebeszonymi rurami, ale z zachowaną puszką moja Virażka miała na biegu jałowym - 93 dB
Te 93 dB na wolnych obrotach było zastanawiające i niepokojące. To tylko brak 3 dB do przekroczenia normy. Co będzie na wyższych obrotach?
No i okazało się (po kilku pomiarach), że po niewielkim podkręceniu manetki średni hałas wynosi ok. 103 dB. To już o 7 dB za dużo.
Ciężka sprawa z uzyskaniem odpowiednich obrotów silnika potrzebnych do pomiaru. Jak wiecie, 535 nie ma obrotomierza. Ale jak by nie było, wyszło, że jest głośno.
A teraz najśmieszniejsze!
535-tka Wesołego, z puszką i niewybebeszonymi wydechami, czyli fabryczny oryginał, też przekroczył 100 dB przy niewiele podkręconej manetce!
Czy te mierniki są nie są za czułe? Czy one są wiarygodne?
Przecież Virażki z db-killerami są cichutkie. Czasami mam wrażenie, że moja Viśniówka na tle innych maszyn też jest jak pszczółka!
Ja jestem zaskoczony. Co Wy na to?
- MrScythe
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 stycznia 2012, 22:16
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań/Krzywiń
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Według mnie to jest w ogóle chory przepis i mało sprecyzowany. Wiadomo, że jak się przyłoży miernik całkowicie do wydechu, to będzie głośno. Powinno się mierzyć z jakiejś konkretnej odległości, a nawet nie wiem czy w przepisach jest to zapisane. Tak czy inaczej chrzanić to, a misiaki mogą mnie w ogon pocałować, bo nie będę jeździć czymś co brzmi jak Daewoo Matiz. To prawda, Virago chodzi stosunkowo cicho na wolnych wydechach, nad czym ubolewam, bo już mi mało. Ale puszki nie ściągnę, bo to jest trochę hardcore. Znajomy ma HD Electrę z pustymi rurami i w tym przypadku można mówić o głośnym motocyklu. Strasznie mi żal, że przepisy coraz bardziej zabijają piękno motoryzacji, która kiedyś była czymś co ma duszę.
- Kojak
- Posty: 517
- Rejestracja: 08 stycznia 2011, 17:43
- Motocykl: V-Star1100 Silverado
- Lokalizacja: Łódź
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Nawiercać rury czy nie?
Na naszą korzyść może być to że mamy fabryczne kominy które mają wybitą cechę producenta w więc skoro były legalnie sprzedawane w naszym kraju to musiały przejść jakieś testy i uzyskać wszelkie niezbędne homologacje.
A tak z ciekawości to do Szwajcarii nie można wjechać motÓrem którego tłumiki nie mają wybitej cechy.Mogą to być jakieś super głośne Cobry ale muszą mieć wybitą cechę
A tak z ciekawości to do Szwajcarii nie można wjechać motÓrem którego tłumiki nie mają wybitej cechy.Mogą to być jakieś super głośne Cobry ale muszą mieć wybitą cechę
"Jenny" V-Star 1100 Silverado 2008r
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze