Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Gwint drobnozwojny robi się głównie po to żeby się samo nie rozkręcało. Ewentualnie tam, gdzie gwint zwykły nadmiernie by osłabiał (z racji głębszego nacięcia) śrubę bądź cienkościenne gniazdo, albo tam gdzie śruba musi być krótka. Gwint zwykły stosuje się tam, gdzie nie ma takiej potrzeby, mięcha i w śrubie i w otworze jest od metra.
Istniejąca śruba powiedzmy z gwintem standardowym M8 nie da się poprawnie nagwintować na M8 drobnozwojnie (bo równie dobrze możesz gwintować "słup powietrza"). Podobnie w drugą stronę - wprawdzie trzpień śruby jest skaleczony gwintem płycej, ale i tak nie wystarczy to do zapewnienia właściwej wytrzymałości złącza. Analogicznie z otworem - przez zwykłe zwoje drobnozwojny gwintownik przeleci Ci niemal zupełnie bez oporu, jeśli otwór miał gwint drobnozwojny to nacięcie grubszego być może się uda ale trzymać nie będzie. Nie chce mi się sięgać do poradnika mechanika, gdzie bez trudu można odczytać jakie są średnice dna gwintu, średnice zewnętrzne ...
Prawdę powiedziawszy, gdybym był złośliwy, rzekłbym: wsadź jaką bądź i rozklep z drugiej strony, wyjdzie Ci połączenie nitowane a nie śrubowe ale przynajmniej jest nadzieja, że jeszcze będzie trzymać
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
maciekdiy pisze:Bendeer napisz lepiej,co dokładnie chcesz zrobić.
żartujesz:P? Czy piszesz serio
leszekk pisze:Prawdę powiedziawszy, gdybym był złośliwy, rzekłbym: wsadź jaką bądź i rozklep z drugiej strony, wyjdzie Ci połączenie nitowane a nie śrubowe ale przynajmniej jest nadzieja, że jeszcze będzie trzymać
Nie mówimy o złośliwości Dorobienie śruby byłoby najlepsze, ALE nie jest to niestety zwykła śruba dlatego w pierwszym poście napisałem o sytuacji bez wyjścia albo/albo.
śruba wygląda tak [ dla dociekliwych ]
_________
edit
_________
Wymyśliłem, że może zetnę szpilkę i dorobię odpowiednią, ale to będzie masa zabawy.. x4
Wyjaśnienie jest proste: gwinty drobnozwojne stosuje się zazwyczaj w przypadku połączeń narażonych na rozkręcenie, np. spowodowane drganiami. Dlatego nie powinno się zmieniać gwintu drobnozwojnego na zwykły. Natomiast zwykły gwint można zastąpić drobnozwojnym, połączenie będzie bardziej odporne na samoistne rozkręcenie.
kris2k pisze:Wyjaśnienie jest proste: gwinty drobnozwojne stosuje się zazwyczaj w przypadku połączeń narażonych na rozkręcenie, np. spowodowane drganiami. Dlatego nie powinno się zmieniać gwintu drobnozwojnego na zwykły. Natomiast zwykły gwint można zastąpić drobnozwojnym, połączenie będzie bardziej odporne na samoistne rozkręcenie.
Ale mówisz o zamianie śruby, a nie o przegwintowaniu istniejącej już. W takim wypadku zgadzam się i podpisuje się obiema rękami.
Mocho pisze:a nie da rady Ci ktoś tego na tokarce wyczarować? kształt nie wygląda na bardzo skomplikowany na pierwszy rzut oka
Nie wygląda na skomplikowany, bo nie jest, da rade zrobić bez problemu na tokarce, a na koniec wyfrezować łeb pod klucz.
"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."
Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
kris2k pisze:Wyjaśnienie jest proste: gwinty drobnozwojne stosuje się zazwyczaj w przypadku połączeń narażonych na rozkręcenie, np. spowodowane drganiami. Dlatego nie powinno się zmieniać gwintu drobnozwojnego na zwykły. Natomiast zwykły gwint można zastąpić drobnozwojnym, połączenie będzie bardziej odporne na samoistne rozkręcenie.
Ale mówisz o zamianie śruby, a nie o przegwintowaniu istniejącej już. W takim wypadku zgadzam się i podpisuje się obiema rękami.
Mocho pisze:a nie da rady Ci ktoś tego na tokarce wyczarować? kształt nie wygląda na bardzo skomplikowany na pierwszy rzut oka
Nie wygląda na skomplikowany, bo nie jest, da rade zrobić bez problemu na tokarce, a na koniec wyfrezować łeb pod klucz.
Flower, oczywiście piszę o wymianie śruby, żadne przegwintowanie istniejącego gwintu nie wchodzi w rachubę - po prostu nic z tego nie wyjdzie.
No to najprościej będzie dorobić śrubę. Za dwa piwa Ci każdy tokarz dotoczy. Może nawet będzie miał kawałek sześciokąta, jak nie to kupisz i po problemie.
W skrajnym przypadku bierzesz śrubę o oczko większą (czy jak tam z poradnika wychodzi żeby po stoczeniu na gładko dało się naciąć gwint drobnozwojny), bierzesz w rękę narzynkę i gwintujesz. Co by nie mówić - jeśli nie jest to problem do rozwiązania na pustyni, w nocy i przy padającym ulewnym deszczu, najprościej pójść do jakiegoś warsztatu mechanicznego i poprosić o wystruganie. Nie jest prawdą, że wszystko co zrobimy sami będzie lepsze niż wykonane przez fachowca
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
tylko inne 
