Krecenie licznikow - weryfikacja

[Dawidek]

Panie i Panowie, glupie pytanie - czy ASO jest w stanie zweryfikowac oryginalnosc przebiegu (brak krecenia licznikiem) motocykla? Ktos ma moze doswiadczenia w tej sprawie?

[barg]

Ale że niby jak?
W samochodach (w miarę nowoczesnych) parametr odometer wyliczany na podstawie milionów danych z setek czujników zapisywany jest w pamięci tzw komputera silnika. Jego odczyt można porównać z licznikiem.
A w motocyklach, przynajmniej w moim (27 sezonów) wszystko jest mechaniczne. Licznik połączony jest z kołem linką. A jak nie jest to mile lecą a licznik stoi. A jak podłączę zamiast koła wiertarkę albo wsadzę paluchy w kółeczka licznika przebieg ogranicza jedynie wyobraźnia i jedynie zużycie części może coś o nim powiedzieć.

[leszekk]

Kręcenie manualne (linką czy jej zastępnikiem) mija się z celem - trwa to tak długo, że chyba by się nikomu nie chciało. Kręcenie zbyt szybkie prowadzić może do złych wskazań prędkościomierza po takim zabiegu (osłabienie sprężyny).
Modyfikacja wskazań licznika (jeśli robi to fachowiec i nic mu się nie omsknie) jest nie do wykrycia. Garażowe dłubanie kombinerkami i śrubokrętem może być zauważalne (nierówne zawalcowanie dekielka, jakieś rysy, nieprecyzyjne wyświetlanie cyferek w okienkach) ale nie musi oznaczać "kręcenia" - może po prostu trzeba było usunąć jakąś niesprawność.
Potwierdzenie stanu licznika jest możliwe na kilka sposobów (zawodnych) - wpisy w książce gwarancyjnej + faktura za serwis (książkę nie tak trudno sobie spreparować) lub sprawdzenie w zapiskach serwisu, gdzie maszyna była stale serwisowana (jeśli była i jeśli ktoś nie przyjechał do serwisu po przestawieniu licznika).

[Kluk]

Nie sądzę, żeby była jakaś 100% pewna procedura czy metoda na określenie przebiegu. Nawet w ASO. Sam licznik mógł być wymieniony w trakcie eksploatacji i po paru kolejnych latach nie odróżnisz, że jest o kilka lat młodszy od motocykla, a nie będzie nawet śladu po jakimkolwiek ruszaniu.
Jedyne, co można brać pod uwagę, to stopień zużycia poszczególnych podzespołów, ale to zależy nie tylko od przebiegu, ale też od stylu jazdy.

Tu masz artykuł na ten temat:

http://www.scigacz.pl/Krecenie,licznika ... 17072.html

Sam przebieg, nawet, gdyby był pewny, też nie jest jakimś uniwersalnym kryterium. Jaki motocykl wolałbyś: Z większym przebiegiem robionym w długich trasach przy słonecznej pogodzie, czy z o połowę mniejszym, ale robionym przy każdej pogodzie, po trzy kilometry dwa razy dziennie - do pracy i z powrotem, w miejskich korkach? A może taki, który jeździł przez dwa lata po zakupie, potem stał nieużywany 5 lat w nieogrzewanej szopie, bez należytej konserwacji, a teraz idzie na sprzedaż?

[Maly-Glod]

jedyna rzetelna weryfikacja licznika to wpiecie sie w ABS o ile masz takie cos w motocyklu. Gdzies czytalem na jakims forum ze normalny motocyklista jesli chce sprzedac motocykl z oryginalnym przebiegiem to ma problem bo okazuje sie ze robil po 2 000 km rocznie. cwaniaczki cofaja liczniki i sprzedaja motocykle tak ze jak zaczniesz liczyc przebieg na lata uzytkowania to wyjdzie ci 300 km w ciagu roku - sorry ale ja czegos takiego bym nie bral. jak stwierdzil poprzedni kolega lepiej wziac cos o co bylo dbane i trzymane w przyzwoitych warunkach niz zelastwo spod plota. wybierz sie najlepiej z mechanikiem, ja w ten sposob kupowalem i nie jestem zawiedziony

[Dawidek]

Dzieki wielkie za info!
Powod mojego pytania jest smieszny, nie jest to chec sprawdzenia motocykla a wojenka z ubezpieczycielem.
Jakis czas temu pisalem, ze moj byly motocykl mial wypadek, szkode calkowita. Z TU bawie sie juz trzeci miesiac, na razie nawet nie powachalem pieniedzy, tym razem zakwestionowali niski przebieg motocykla przed wypadkiem. Wg nich przy wycenach wystepuje zasada, ze dla motocykli o nieudokumentowanym przebiegu nie dolicza sie korekt dodatnich za takowy niski przebieg. Dziwi mnie to, gdyż wydaje mi sie, ze to raczej ubezpieczyciel powinien udowodnic, ze przebieg jest nieprawidłowy (w koncu w jakims celu jest ekspertyza robiona po wypadku), a nie wychodzic z zalozenia, ze na pewno nie jest i odmawiac wyplaty pelnego odszkodowania.
Wg nich dokumentem poswiadczajacym oryginalnosc przebiegu jest ksiazka serwisowa, której rozbity motocykl nie ma.
Pomyslalem, ze moze ASO jest w stanie wystosować pisemko, cokolwiek, ze stwierdzaja oryginalnosc przebiegu?

A moze ktorys z forumowiczow przechodzil taka zabawe z ubezpieczycielem?

[alonso]

Jak pisał leszekk.Wiertara nie ma szans. Z ciekawości podłączyłem Bosh-a 550Wat.Na maxa licznik wskazywał 120km/h ale to do przodu.w tył wskazówa napiera na ogranicznik.Licznik dzienny ostatnia cyfra od setek metrów po 9 się zatrzymuje i licznik dzienny stoi.I takie tam.10 k km przewinąc wiertarka musiałaby pracować 83 h

[barg]

Ta wiertarka to tylko środek artystycznego wyrazu zapożyczony z opowieści dziwnej treści wygłaszanych przez specjalistów od mebli giętych stawiających para science fiction ponad empirystyczną koncepcję wiedzy. Ale fajnie, że to sprawdziłeś:)