Zestaw do naprawy opony
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 21 stycznia 2008, 13:40
- Motocykl: Vstar 1100
- Lokalizacja: puławy
- Wiek: 45
- Status: Offline
Zestaw do naprawy opony
mam pytanko
czy ktos z tu obecnych miał juz (nie)przyjemnosc stosowac juz takie rozwiazania ? chodzi mi o faktyczne opinie czy cos to rzeczywiscie pomaga
moze takie coś : http://moto.allegro.pl/zestaw-do-napraw ... 59562.html
moze to http://moto.allegro.pl/zestaw-napraw-do ... 72152.html
a może ktoś coś innego stosował i poleca ?
czy ktos z tu obecnych miał juz (nie)przyjemnosc stosowac juz takie rozwiazania ? chodzi mi o faktyczne opinie czy cos to rzeczywiscie pomaga
moze takie coś : http://moto.allegro.pl/zestaw-do-napraw ... 59562.html
moze to http://moto.allegro.pl/zestaw-napraw-do ... 72152.html
a może ktoś coś innego stosował i poleca ?
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
A opony masz z dętką czy bez? Bo od tego należy zacząć.
Do dętkowych to wystarczają łyżki i zapasowa dętka (albo łatki jak w tym pierwszym zestawie) no i trochę wiatru w nabojach albo pompce/kompresorku. Do bezdętkowych po co Ci łatki z pierwszego zestawu? Dziury w oponie nimi nie zalepisz bo jej na drodze nie zdejmiesz.
Do dętkowych to wystarczają łyżki i zapasowa dętka (albo łatki jak w tym pierwszym zestawie) no i trochę wiatru w nabojach albo pompce/kompresorku. Do bezdętkowych po co Ci łatki z pierwszego zestawu? Dziury w oponie nimi nie zalepisz bo jej na drodze nie zdejmiesz.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- barg
- Posty: 814
- Rejestracja: 15 września 2011, 23:44
- Motocykl: XV 700 '84 ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Milczę zawzięcie i czekam na znak by mogło być pięknie, bo nie jest aż tak.
Re: Zestaw do naprawy opony
leszekk pisze:Do dętkowych to wystarczają łyżki i zapasowa dętka
Wozisz ze sobą dętki i łyżki montażowe???
Nigdy nie widziałem...jak żyję...żeby ktoś jeźdząć chopp'em zrzucał na drodze koło...leszekk pisze:Dziury w oponie nimi nie zalepisz bo jej na drodze nie zdejmiesz.
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Cpt. Nemo
- Posty: 1560
- Rejestracja: 22 kwietnia 2011, 13:11
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa Wawrzyszew
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
A czemu nie ? na dluzsza trase mozna brac przednia detke bo tylna od biedy da rade maluchowska, choc i one juz nie wszedziesigsauer pisze: Wozisz ze sobą dętki i łyżki montażowe???
Lyzki ?
No ja mam takie malutkie podobne w rozmiarze do normalnej lyzki
Tak ze wozic mozna, niewielki bagaz a przydatny byc moze.
Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi...
Pozdrawiam, cpt. Nemo
Pozdrawiam, cpt. Nemo
Re: Zestaw do naprawy opony
Eeee...no spoko...tak tylko zapytałem...Cpt. Nemo pisze:A czemu nie ?
Kiedyś będę leciał na jakiś zlot to podepnę do moto MIGomat....
Zawsze może się przydać...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
W piórniku można wozić puszki piwa, można i podstawowe narzędzia.
Kiedyś marzeniem każdego motocyklisty była miniaturowa pompka - wymagała nieco samozaparcia ale po pół godzinie dymania miałeś koło jak nowe.
W przypadku opon bezdętkowych naprawa od zewnątrz jest możliwa i prosta do wykonania. Przy przebitej dętce żadne zalepianie gumą do żucia nie pomoże, musisz oponę zdjąć, do dętki się dostać, załatać albo wymienić. Wprawdzie prościej wyciągnąć z kieszeni komórkę i zadzwonić po pomoc drogową, ale czasem posiadanie własnej pomocy podręcznej jest jedynym wyjściem - pojedź gdzieś na zapadłą wiochę węgierską lub rumuńską i na bezdrożu zorganizuj sobie naprawę koła ...
Kiedyś marzeniem każdego motocyklisty była miniaturowa pompka - wymagała nieco samozaparcia ale po pół godzinie dymania miałeś koło jak nowe.
W przypadku opon bezdętkowych naprawa od zewnątrz jest możliwa i prosta do wykonania. Przy przebitej dętce żadne zalepianie gumą do żucia nie pomoże, musisz oponę zdjąć, do dętki się dostać, załatać albo wymienić. Wprawdzie prościej wyciągnąć z kieszeni komórkę i zadzwonić po pomoc drogową, ale czasem posiadanie własnej pomocy podręcznej jest jedynym wyjściem - pojedź gdzieś na zapadłą wiochę węgierską lub rumuńską i na bezdrożu zorganizuj sobie naprawę koła ...
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- Flower
- Posty: 1401
- Rejestracja: 09 marca 2009, 21:59
- Motocykl: Jędza - XV535 (2YL)
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
No to teraz poleciałeś... Jak na zadupiu złapiesz gumę, to dasz radę koło sobie naprawić, a migomatem gumy nie pospawasz, także wożenie jest bez sensu. Owszem są sytuacje kiedy dalej nie pojedziesz, ale złapanie gumy nie jest taką sytuacją. No chyba, że boisz się pobrudzić swoje nowiusieńkie skórki, czy cordury.sigsauer pisze:Eeee...no spoko...tak tylko zapytałem...Cpt. Nemo pisze:A czemu nie ?
Kiedyś będę leciał na jakiś zlot to podepnę do moto MIGomat....
Zawsze może się przydać...
"Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."
Thomas Jefferson
Blunio pisze: wypada świat widzieć takim jaki jest, a nie taki jakby niektórzy chceli żebyś go widział.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 21 stycznia 2008, 13:40
- Motocykl: Vstar 1100
- Lokalizacja: puławy
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
oczywiście bezdętkowa
a ten siuwaks w spraju to już ktoś testował ? zalepi dziure ?
bardziej bym chciał poznać wasze realne doświadczenia czy ktoś już z tego rzeczywiscie korzystał i jeśli tak to z jakim skutkiem. nie chce sie opierać przy wyborze na opisie produktu bo wiadomo ze bedzie opisany jako och ach...
a ten siuwaks w spraju to już ktoś testował ? zalepi dziure ?
bardziej bym chciał poznać wasze realne doświadczenia czy ktoś już z tego rzeczywiscie korzystał i jeśli tak to z jakim skutkiem. nie chce sie opierać przy wyborze na opisie produktu bo wiadomo ze bedzie opisany jako och ach...
Re: Zestaw do naprawy opony
Flower pisze:No to teraz poleciałeś...
Jedną z moich....chyba wad...jest to, że mam bardzo duży dystans do siebie i otaczającego mnie świata..
A tak serio...fakt, że nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji....jak się znajdę będę musiał sobie poradzić.Flower pisze:Jak na zadupiu złapiesz gumę
Jedno jest pewne...gdybym na zadupiu złapał gumę koło bym zdjął....ale atakować koło z polerowanego aluminium łyżką montażową...na asfalcie...to mógłbym je później co najwyżej oddać na przerobienie na puszki do browara...
A druga sprawa jest taka, że jadąc w Polskę....będąc w każdym punkcie naszego kraju...w razie "chu...jni" zawsze mam do kogo zadzwonić...pomoc przybędzie max. z promienia 100km...i jeszcze zostanę nakarmiony, przespany....a zanim zrobi się gumka zaliczę ze dwa kace...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Mariusz68
- Posty: 44
- Rejestracja: 01 kwietnia 2009, 23:01
- Motocykl: virago 750
- Lokalizacja: Świecie
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Tak, stosowałem i to z pozytywnym skutkiem. Wystrzeliła mi tylna opona. Telefon do żony żeby przywiozła spray do opon. Jak zobaczyłem dziurę, to zastanawiałem się czy przyjazd żony z tym specyfikiem ma sens. Po zaaplikowaniu z dziury wydobywało się dużo piany. Bez wielkiej nadziei motor na koła i o dziwo jakoś się trzymał. Przejechałem tak 30 km. Opona i tak nie nadawała się do naprawy więc bałem się jedynie o to, by nie zniszczyć felgi. W garażu jeszcze było słychać syczenie - dziura nie było zaklejona idealnie, ale to, że w ogóle udało mi się dojechać to był cud. Nazwy specyfiku niestety nie pamiętam.elvizz pisze:oczywiście bezdętkowa
a ten siuwaks w spraju to już ktoś testował ? zalepi dziure ?
bardziej bym chciał poznać wasze realne doświadczenia czy ktoś już z tego rzeczywiscie korzystał i jeśli tak to z jakim skutkiem. nie chce sie opierać przy wyborze na opisie produktu bo wiadomo ze bedzie opisany jako och ach...
Re: Zestaw do naprawy opony
Takie specyfiki działają tak jak opatrunki hemostatyczne wykorzystywane przez jednostki bojowe do tamowania dużych krwawień....
Im większa dziura i wyciek...tym lepiej działa..no chyba, że urwało pół opony...
30 km to niezły wynik....jak sądzę...
Im większa dziura i wyciek...tym lepiej działa..no chyba, że urwało pół opony...
30 km to niezły wynik....jak sądzę...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Arni
- Posty: 2530
- Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
- Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
rozumiem, że gdy złapię gwoździa to przed zastosowaniem specyfiku podźgać jeszcze trochę kosą żeby solidna dziura byłasigsauer pisze: Im większa dziura i wyciek...tym lepiej działa..
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
Re: Zestaw do naprawy opony
A jak...sigsauer pisze:to przed zastosowaniem specyfiku podźgać jeszcze trochę kosą żeby solidna dziura była
Przynajmniej nie będziesz musiał się zastanawiać....czy oponkę jeszcze zostawić czy już kupić nową...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Tomciog
- Posty: 299
- Rejestracja: 23 sierpnia 2012, 20:58
- Motocykl: XV250, Division 249
- Lokalizacja: Gościcino
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Eeee tam - pianki montażowej wpuścić, to nawet jak złapiesz gumę to nie poczujesz...
PS - jedyne łyżki jakie mam to https://www.google.pl/search?q=%C5%82y% ... 1600%3B917
ale tymi to se raczej w zębach pogrzebię...
PS - jedyne łyżki jakie mam to https://www.google.pl/search?q=%C5%82y% ... 1600%3B917
ale tymi to se raczej w zębach pogrzebię...
Raz się żyje, raz się umiera. Potem to już tylko straszy .
- virago750dar
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 stycznia 2012, 10:27
- Motocykl: r1150rt 750virago
- Lokalizacja: wrocław
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Zastanawiam sie, czy lepiej kupic taki zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-samodzielne ... 46342.html
czy standartowy spray do opon. Ten zestawik chce wziac z kumplem na spolke, a kola mam bezdetkowe
czy standartowy spray do opon. Ten zestawik chce wziac z kumplem na spolke, a kola mam bezdetkowe
darecki
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Zestaw dobry ale musisz mieć ze sobą pompkę albo kompresorek.virago750dar pisze:Zastanawiam sie, czy lepiej kupic taki zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-samodzielne ... 46342.html
czy standartowy spray do opon. Ten zestawik chce wziac z kumplem na spolke, a kola mam bezdetkowe
Są tez zestawy z nabojami z gazem (ktoś pisał, że do XV 750 w górę... potrzebne są 3 naboje do napompowania koła do prawidłowego ciśnienia).
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
I jeszcze jak kupisz spray (ja tak zrobiłem..) ..to w razie naprawy musisz i tak pojechać do wulkanizatora na naprawę i wyważenie opony. A z zestawem naprawczym możesz sam naprawić koło i śmigać.....virago750dar pisze:Zastanawiam sie, czy lepiej kupic taki zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-samodzielne ... 46342.html
czy standartowy spray do opon. Ten zestawik chce wziac z kumplem na spolke, a kola mam bezdetkowe
Ja mam tez wykupione assisatnce za 120 zł / rok z usługą lawetki do domu w razie wszelakiej awarii...jak by co..... POLECAM (ilość holowań w roku nieograniczona....ale oby wcale)
Re: Zestaw do naprawy opony
To jeszcze doczytaj dokładnie "Ogólne Warunki Ubezpieczenia Assistance"... z swoim zakładzie ubezpieczeń....Winters pisze:Ja mam tez wykupione assisatnce za 120 zł / rok z usługą lawetki do domu w razie wszelakiej awarii...jak by co..... POLECAM (ilość holowań w roku nieograniczona
Bo najczęściej bezpłatne holowanko jest...ale do określonej ilości kilometrów, albo wartości usługi...
Także przyjedzie lawetka...ale rachuneczek i tak odpowiedni dostaniesz bo, albo było np. powyżej 10 km...albo powyżej np. 500 PLN wartości usługi...
Jeszcze się nie spotkałem z ubezpieczeniami...które by nie wyszły na swoje...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Oj..warunki poznałem dobrze.... holowanko do 150 km od miejsca usterki.
A i ważne...miejsce holowania w nieokreślonej odległości od domu...np. z końca twojej ulicy.
Tańsze ubezpieczenie ..koło 80 zł...było jak usterka ma miejsce dalej niż chyba 2 km od domu....
A i ważne...miejsce holowania w nieokreślonej odległości od domu...np. z końca twojej ulicy.
Tańsze ubezpieczenie ..koło 80 zł...było jak usterka ma miejsce dalej niż chyba 2 km od domu....
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Ja już 2 razy miałem przyjemność lub nieprzyjemność wzywać lawetkę..ale do puszki..... i nigdy nic nie płaciłem...
Re: Zestaw do naprawy opony
Jakoś ciężko mi w to uwierzyć...ale nie będę się spierał...
"....quidquid latine dictum sit, altum viditur"
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Zestaw do naprawy opony
Co więcej (bardzo mnie to zaskoczyło) lawetę wzywałem telefonicznie podając jedynie numer polisy. Za 3 minutki oddzwoniła do mnie pani z ubezpieczalni i potwierdziła, że laweta dojedzie do 15 minut (tak też się stało). Po odholowaniu samochodu gościu z lawety nawet nic nie pytał, nic nie podpisywałem..... po prostu ..do widzenia..i tyle....sigsauer pisze:Jakoś ciężko mi w to uwierzyć...ale nie będę się spierał...