Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
Awatar użytkownika
Canadian82
Posty: 45
Rejestracja: 28 kwietnia 2012, 19:21
Motocykl: Yamaha Virago 250
Lokalizacja: Łańcut
Wiek: 41
Status: Offline

Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Canadian82 »

Witam serdecznie

Przymierzam się do tej czynności serwisowej i w związku z powyższym mam kilka pytań do Kolegów:
1. Czyszczenie:
Planuję tą czynność wykonać korzystając z nafty, szmatek i szczoteczki - co Wy na to?

2. Smarowanie:
Tutaj myślę wykorzystać smar grafitowy (z tego co wiem jest potrzeba podgrzania go i najlepiej włożenia do takiego pojemnika z rozpuszczonym towotem łańcucha) zachodzę w głowę, czy ściąganie łańcucha to skomplikowana sprawa, czy nie?

Dzięki z góry za wszystkie wskazówki i porady.

Postaram się przygotować w rewanżu po dokonaniu czynności krótkiego poradnika ze zdjęciami :)
Awatar użytkownika
Peter
Posty: 538
Rejestracja: 16 sierpnia 2011, 13:23
Motocykl: Virago CKM XV 750
Lokalizacja: Piła Wielkopolska
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Peter »

U mnie kiedyś było tak:
Do czyszczenia benzyna ekstrakcyjna i pędzelkiem.(benzyna czyści i szybciej odparowuje - nafta jest tłusta)

Do smarowania zużyty olej silnikowy. Bez gotowania,bez ściągania łańcucha. Stawiasz na centralnej i pędzlem nanosisz na łańcuch olej tak by ciekło i przecierasz od spodu szmatką.Przekręcasz kawałek koło i riplej.. Tak do momentu aż oblecisz cały łańcuch. Sprawdzasz dokładnie czy gdzieś nie cieknie co by koła nie ufajdało jak ruszysz i gotowe.

U mnie zdawało egzamin. Olej docierał wszędzie gdzie powinien. Odblokowywał zacinające się ogniwa.Piach się nie przyklejał jak to miało miejsca w przypadku szprajów ze smarem które zastygały i były klejące.
Może mają ludki inne metody to z ciekawości poczytam.
Custom garage Kaczorska - wynalazki,patenty,prowizorki
Obrazek
To nie ja się kręcę. To zawirował świat.
Awatar użytkownika
Canadian82
Posty: 45
Rejestracja: 28 kwietnia 2012, 19:21
Motocykl: Yamaha Virago 250
Lokalizacja: Łańcut
Wiek: 41
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Canadian82 »

Dzięki za info

Właśnie sięgnąłem do książki serwisowej i o ile się nie mylę to do czyszczenia nakazują używać rozpuszczalnika ("solvent") :/
Awatar użytkownika
Peter
Posty: 538
Rejestracja: 16 sierpnia 2011, 13:23
Motocykl: Virago CKM XV 750
Lokalizacja: Piła Wielkopolska
Wiek: 43
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Peter »

Canadian82 pisze:Dzięki za info

Właśnie sięgnąłem do książki serwisowej i o ile się nie mylę to do czyszczenia nakazują używać rozpuszczalnika ("solvent") :/
Z rozpuszczalnikami bym uważał bo może wchodzić w reakcję z elementami gumowymi jeżeli gdzieś chlapnie..
Benzyna ekstrakcyjna też ma właściwości rozpuszczalników ale znacznie szybciej odparowuje.
Custom garage Kaczorska - wynalazki,patenty,prowizorki
Obrazek
To nie ja się kręcę. To zawirował świat.
Awatar użytkownika
Canadian82
Posty: 45
Rejestracja: 28 kwietnia 2012, 19:21
Motocykl: Yamaha Virago 250
Lokalizacja: Łańcut
Wiek: 41
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Canadian82 »

Tak właśnie nie bardzo mi to pasuje.

A co sądzicie o smarze grafitowym...
Awatar użytkownika
Cpt. Nemo
Posty: 1560
Rejestracja: 22 kwietnia 2011, 13:11
Motocykl: Yamaha Virago 535
Lokalizacja: Warszawa Wawrzyszew
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Cpt. Nemo »

Canadian82 pisze: 2. Smarowanie:
Tutaj myślę wykorzystać smar grafitowy (z tego co wiem jest potrzeba podgrzania go i najlepiej włożenia do takiego pojemnika z rozpuszczonym towotem łańcucha)
Takie gotowanie to chyba "najlepszy" sposob na zniszczenie nowoczesnego lancucha z oringami czy X-ringami.
Sposob byl dobry na lancuchy starego typu od WSK, MZ czy Jawy :)
Olej lub specjalne smary poczynajac od lepkiego a konczac na suchym to wydaje sie jedyne rozsadne wyjscie i bez zadnego zdejmowania lancucha, co tez za zdrowe nie jest.

PS. Towot i Smar Grafitowy to dwie rozne rzeczy.
Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi...
Pozdrawiam, cpt. Nemo
Awatar użytkownika
frytura
Posty: 2385
Rejestracja: 04 stycznia 2009, 14:57
Motocykl: Fajzer / Von z Ton
Lokalizacja: ZK / ZS / RLS
Wiek: 37
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: frytura »

Ja czyściłam naftą i jestem zadowolona. Ale resztki nafty trzeba usunąć z łańcucha. Spłukałam wodą.

Do smarowania polecam Hipol jest gęstszy i bardziej wydajny. Skoro już pucujesz łańcuch do czysta to uważam, że bez sensu smarować go zużytym olejem, w którym nie wiadomo jaki syf pływa (a może i opiłki metalu?!). Butelka Hipolu kosztuje około 20 zł a starczy Ci na łoooohoho i jeszcze kolegów poczęstujesz :D:D:D
1 metr to droga jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299792458sek.

http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl

GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin :D
Awatar użytkownika
Mały-Głód
Posty: 374
Rejestracja: 28 marca 2013, 08:26
Motocykl: XV 1100 '97
Lokalizacja: Lublin
Wiek: 47
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Mały-Głód »

do mycia stosuje sie rope to po 1 bo nie wchodzi w zadne reakcje z oringami w lancuchu. najwyzej po myciu przetrzyj opone benzyna ekstrakcyjna bo pewnie ci sie nachlapie a po ropie raczej guma sie kleic do asfaltu nie bedzie. warto przejrzec tez przednia zebatke i wyczyscic caly syf ktory sie w jej okolicy zbiera.
Co do smarowania to polecam jakis smar do lancuchow w sprayu - do kupienia wszedzie. cena ok 25 zeta.
po popsikaniu zostawiasz na kilka minut zeby smar przysechl i nie wychlapywal sie i w droge
Awatar użytkownika
frytura
Posty: 2385
Rejestracja: 04 stycznia 2009, 14:57
Motocykl: Fajzer / Von z Ton
Lokalizacja: ZK / ZS / RLS
Wiek: 37
Kontakt:
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: frytura »

Mały-Głód pisze:Co do smarowania to polecam jakis smar do lancuchow w sprayu
To już lepiej... zużyty olej ;/ (Moja subiektywna opinia)

Stosowałam jeden sezon te "cudowne" specyfiki. Pomijając fakt, że łańcuch był cały czas zapaskudzony jakimś białym syfem, wszystko z dworu się do niego kleiło, to do tego żaden ze stosowanych przeze mnie środków nie spełnił swojego zadania. Używałam smarowidła shell i procycle.

Smarowanie wedle instrukcji, co 300 km a i tak czy ze smarowaniem, czy bez po około 1000 km naciąganie. Nie muszę chyba mówić, że łancuch skończył się... szybko. Pomimo moich starań łańcuch się rozciągał i skrzeczał i generalnie nie podobało mi się jak pracował... Nie wiem kto wymyślił te specyfiki, ale... dla mnie to one nawet "przyspieszają" zużycie łańcucha i są jakimś marketingowym chwytem a ludzie to kupują... bo jest w sprayu, więc wygodne, a nie chce im się maglować pędzlem....
1 metr to droga jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299792458sek.

http://motocyklemprzezzycie.pl/
http://smazalniastron.pl

GRUPA ŚLĄSK oddział Koszalin :D
podbiel
Posty: 1639
Rejestracja: 05 czerwca 2010, 14:09
Motocykl: virago xv750 '95
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: podbiel »

Smarowanie zależy od tego jaki masz łańcuch i na pewno nie użył bym smaru grafitowego. Jelśli chcesz szybko i wygodnie i żeby się nie kleiło to kup smar do crossówek. Mycie benzyna ekstrakcyjna.
Awatar użytkownika
Canadian82
Posty: 45
Rejestracja: 28 kwietnia 2012, 19:21
Motocykl: Yamaha Virago 250
Lokalizacja: Łańcut
Wiek: 41
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: Canadian82 »

Dzięki serdeczne za wszystkie rady...będę na bieżąco informował co postanowiłem i jak zrobiłem :)
Awatar użytkownika
leszekk
Posty: 4147
Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
Lokalizacja: mazowieckie
Status: Offline

Re: Virago XV 250 - czyszczenie łańcucha

Post autor: leszekk »

Dla uzupełnienia czy potwierdzenia tego, co przedmówcy już napisali: gotowanie łańcucha w smarze miało sens wtedy, gdy chcieliśmy wprowadzić substancję smarną w przestrzeń pomiędzy sworzniami i tulejkami łańcucha. Tak robiłem jeszcze ze 30 lat temu z łańcuchem do CZ-ki. Współczesne łańcuchy są o zamkniętej konstrukcji (jakieś o-ringi, x-ringi), gdzie smar jest już fabrycznie wprowadzony w tę przestrzeń. Do działań jeźdźca należy już jedynie usunięcie nagromadzonego syfu (znakomicie ścierającego zewnętrzne powierzchnie łańcucha i zębatek) i nałożenie smaru mającego zmniejszyć tarcie między łańcuchem i zębatką i chroniącego przed korozją.
Do mycia można użyć myjki ciśnieniowej (gdyby jeszcze z podgrzewaniem ...), parowej, dowolnego preparatu myjącego (nafta, benzyna ekstrakcyjna w połączeniu ze szczoteczką do zębów czy niewielkim pędzlem) - są nawet jakieś w sprayu - popsikać i przetrzeć suchą szmatą. Najlepiej robić to na zmianę - raz karcherem i wodą (szybko), raz naftą i pędzlem (dokładniej).
Odradzam zużyty olej bo zawiera wiele produktów spalania, które w połączeniu z wodą tworzą silnie żrące związki przyspieszające korozję łańcucha. Smarować - posmaruje, ale łańcuch po kilku tygodniach nie będzie wyglądał pięknie, szczególnie jeśli będzie rzadziej jeżdżony. Smar grafitowy był potrzebny gdy łańcuchy miały otwartą konstrukcję, teraz i tak nie dostanie się do środka więc po co się brudzić? Można kupić wazelinę techniczną w sprayu - i posmaruje i zabezpieczy a użycie proste.
Ważne, żeby smarować wysuszony z wody czy nafty łańcuch bo w przeciwnym wypadku skuteczność będzie bardzo ograniczona
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
ODPOWIEDZ